Jak sie komus wydaje, ze ziemia jest plaska, to znaczy ze nigdy nie lecial samolotem nad oceanem. Wystarczy sie z okna dobrze przyjrzec.
Napisano 09.04.2017 - 13:20
Biblia oczywiście zaprzecza płaskiej Ziemi, zwolennicy PZ nie znają Biblii lub błędnie ją interpretują, poniżej moja krótka analiza:
1. Trzy Nieba - 2List do Koryntian rozdz12 wers2 - "Znałem człowieka w Chrystusie który przed czternastu laty - czy to w ciele było, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie - został uniesiony w zachwyceniu aż do Trzeciego Nieba" Tak mówi Ap Paweł
W interpretacji chrześcijańskiej podział na trzy nieba jest bardzo prosty:
- Niebo Pierwsze - otaczająca nas atmosfera ( od razu obalamy mit jakoby woda była nad firmamentem na podstawie 5 Ks Mojżeszowa rozdz11 "...Ziemia gór i dolin, zraszana z nieba wodą deszczu" - czyli mamy tu potwierdzenie z Genesis o rozdziale wód na ziemi i na niebie, nie nad niebem ).
- Niebo Drugie - to nasz układ planetarny, galaktyka, po prostu kosmos, wszechświat.
- Niebo Trzecie - to najdalszy zakątek Wszechświata gdzie mieszka Bóg, Biblia nazywa je rajem ( Obj. rozdz2 wers 7 ) Można to zinterpretować jak ośrodek wszechświata, tam gdzie znajduje się Tron Boży i nie może być dostepny dla naszych oczu ( Ps. 18 wers12 " Ciemność uczynił zasłoną swoją" ( można to zinterpretowac jako ciemna energia lub materia )
Często w Biblii kształt Ziemi jest przedstawiany jakoby posiadał twarde podstawy np. Ps 102,26, Przyp Salom. 8,29 Zachar. 12,1 Hebr 1,10 jednakże te teksty wraz z tekstem Job 26, 7 "A Ziemię zawiesił na niczym" wyrażającym i potwierdzającym prawo ciążenia ( grawitację ) wskazują na to że ciała niebieskie są podtrzymywane przez siłę stworzoną przez Boga * grawitacja )
Job 38, 4-6 , Ps 75,4 , Izajasz 48,13 te teksty między innym, pokazują że Ziemia porównywana jest do potężnego budynku podtrzymywanego przez słupy, lecz chodzi tu o fundament jakim jest moc Boża.
Kazn. Salomona 1,4 na podstawie tego tekstu nie byłoby logiczne wysuwanie "geocentrycznego" wniosku, gdyż chodzi tu o trwanie i istnienie Ziemi wsród kosmicznych przestworzy. Użyte tam hebrajskie słowo "Amad" zawiera w sobie pojęcia nieprzerwanej ciągłości, trwałości a nie bezruchu.
Teoria Kopernika w żaden sposób nie sprzeciwia się nauce z Pisma Świętego. Biblia nie mówi nigdzie że Ziemia jest środkiem wszechświata.
Napisano 22.04.2017 - 12:32
A mnie trapi jedna rzecz. Dlaczego ta teoria, która do was - płaskoziemców - trafiła musi być dla was jedyna i prawdziwa? Ja nawet, gdy jestem zwolennikiem jakiejś teorii, to nigdy nie bronię heroicznie mojego zdania, tylko mówię, że taką możliwość należy rozważyć. Wy piszecie, że macie dowody na istnienie płaskiej ziemi. Jak możecie nazywać wymyślone przez was możliwości dowodami?! I dlaczego te elity miałyby nas wszystkich oszukiwać? Albo inaczej. Dlaczego jest wam z taką tezą wygodniej? Skoro każdy dowód wam podany, który definitywnie obala wasze teorie, uznajecie za fake to już rozmowa jest zamknięta, bo wam już nic nie można będzie udowodnić, bo wszystko co wam podamy, uznacie za fake. I najgorsze w tym wszystkim jest to, że wy to robicie tak na silę, żeby wszystko pasowało do waszej teorii. I w związku z tym uważam, że wchodzenie z nimi w polemikę polegającą na podawaniu im dowodów, to nie ta droga. Ja uważam, że to my musimy przyjąć metodologię płaskoziemców i to my mamy się domagać dowodów od nich, a nie oni od nas. I ja szedłbym tą drogą, której oni akurat unikają, czyli: a) Po co elity miałyby nas oszukiwać? Jaki miałyby z tego zysk i skąd by się on brał? b) Jakie macie dowody lub przynajmniej elementy wskazujące/przemawiające za tym, że wszyscy jesteśmy oszukiwani?
Bo wiecie - jeśli nie ma dowodów za tym, że jesteśmy oszukiwani, to po prostu wiedza ogólnie przyjęta ma być przyjęta za prawdziwą. I póki ktoś ich nie zdemaskuje , to KONIEC. KROPKA. A jeśli ktoś mówi, że oni kłamią, ale nie ma na to dowodów, to jego zdanie jest nic niewarte. Dlatego te pytania zadałem.
Napisano 18.10.2017 - 15:30
Jakiego kształtu jest Ziemia? Wbrew pozorom nie każdy odpowie na to pytanie w ten sam sposób
Mapa Orlando Fergusona. Foto: theflatearthsociety.org
Ziemia jest nieznacznie spłaszczoną kulą, ma dwa bieguny, obraca się wokół własnej osi i krąży wokół Słońca. Zdecydowana większość z nas uznaje ten opis za niepodlegający wątpliwości. Żyją jednak między nami ludzie, którzy uznają Ziemię za spłaszczoną geoidę, której środkiem jest Arktyka i której krawędzie ogrodzone są murem lodu, czyli Antarktydą. Towarzystwo Płaskiej Ziemi istnieje od XIX wieku, a dziś dzięki internetowi głoszone przez nie poglądy są bardziej popularne niż kiedykolwiek.
Ludzkość u zarania swoich dziejów wyobrażała sobie kształt Ziemi na różne sposoby. Już jednak w czasach starożytnych wśród ówczesnych uczonych greckich rozpowszechniło się przekonanie o kulistości Ziemi, potwierdzone obserwacjami Słońca i matematycznymi obliczeniami.
Wielu z nas jest przekonanych, że w średniowiecznej Europie wierzono w płaską Ziemię. To jednak późniejszy mit, zniesławiający wieki średnie, który niewiele miał wspólnego z rzeczywistością. Co do kulistości Ziemi nie mieli wątpliwości także doktorzy kKościoła, św. Izydor z Sewilli, św. Beda Czcigodny czy św. Tomasz.
Kulisty kształt globu uznawali także rzymscy cesarze i europejscy królowie. Jednym z ich insygniów władzy było tzw. jabłko królewskie (łac. globus cruciger), symbolizujące władze nad światem.
Dziś tysiące ludzi kwestionuje kształt Ziemi. Często wymieniany przez nich argument brzmi: „Gdyby heliocentryzm i ziemia kula były bezspornym faktem, mielibyśmy kilka audycji TV w których widzielibyśmy na żywo obracającą się Ziemię wprost z Hubble teleskopu!” (pisownia oryginalna). Dlatego poniżej wklejam link do emitowanej na żywo transmisji z kamery na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Rodzi się jednak pytanie, od czego się to wszystko zaczęło? Kto w nowożytnych dziejach świata zakwestionował kulistość Ziemi? Odpowiedzi należy szukać w XIX wieku i w osobie Samuela Birleya Rowbothama, który zapoczątkował nową „modę”. Napisał on książkę pod tytułem "Zetetic Astronomy: Earth Not a Globe" (pełny tytuł jest znacznie dłuższy).
W tej publikacji można było przeczytać, że kontynenty unoszą się na nieskończonym oceanie, pod którym znajduje się „warstwa płomieni”. Znany nam świat miałby być według Rowbothama otoczony przez „nieskończone lodowe pustkowie”. W tej samej książce możemy przeczytać, że środkiem płaskiej Ziemi jest biegun północny.
Te rewelacje przyniosły Rowbothamowi bardzo wymierne korzyści finansowe. Podczas organizowanych przez niego wykładów należało zapłacić za miejsce na widowni, a chętnych i tak nie brakowało.
Kompletny tekst dzieła Rowbothama jest dziś dostępny w internecie dla wszystkich zainteresowanych. Możemy tam przeczytać między innymi o sławnym eksperymencie bedfordzkim. Na prostym kanale autor umieścił teleskop na wysokości ośmiu cali ponad lustrem wody. Obserwował on przez niego drugą łódź z flagą, oddaloną o sześć mil w linii prostej. Według jego obliczeń ze względu na krzywiznę Ziemi flaga powinna być niewidoczna, a on obserwował ją bez przeszkód.
Jeszcze za żMapa płaskiej Ziemi Wilbura Glenna Volivyycia Rowbothama i w jego obecności niejaki Alfred Russel Wallace udowodnił w tym samym miejscu krzywiznę Ziemi, dzięki obserwacji szeregu dysków, umieszczonych na żerdziach równej wysokości. Obserwacja tej instalacji pokazała, że „punkty” na środku linii wydawały się położone odrobinę wyżej, a te na końcu linii odrobinę niżej. W tym momencie włączył się jednak John Hampden, fanatyczny obrońca tez Rowbothama, który nie tylko zakwestionował obserwację, ale także poświęcił następne dwadzieścia lat, żeby zmienić życie Wallace'a w koszmar. Oznaczało to między innymi ciągłe pozwy sądowe, groźby śmierci i szaklujące publikacje.
Po śmierci Rowbothama jego zwolennicy założyli Universal Zetetic Society i szerzyli poglądy o płaskości Ziemi mniej więcej do I wojny światowej. Po nich „pałeczkę przejęli” mieszkańcy miasteczka Zion nad brzegiem jeziora Michigan, 40 kilometrów od Chicago. Przewodził im niejaki Willbur Glenn Voliva. W tym miejscu rządziły purytańskie zasady, zakazujące choćby palenia papierosów i gwizdania w niedzielę, a także wiara w płaską Ziemię.
Mapa płaskiej Ziemi Wilbura Glenna Volivy.. Foto: theflatearthsociety.org
Voliva za Rowbothamem uznawał, że środkiem świata jest biegun północny. Dodatkowo jednak nauczał zarówno w Zionie, jak i w czasie swoich podróży, że średnica Słońca wynosi 32 mile, a jego odległość od Ziemi to nie więcej niż trzy tysiące mil. Dlaczego? Zacytujmy: „Przecież Bóg stworzył Słońce po to, by oświetlało Ziemię, dlatego więc musiał umieścić je blisko, aby czyniło zadość swemu przeznaczeniu. Co byśmy pomyśleli o kimś, kto zbudowawszy dom w Zionie, lampę mającą go oświetlać umieściłby w Kenosha w stanie Wisconsin?”.
Volivę cechowało dokładnie to samo, co współczesnych zwolenników płaskości Ziemi, czyli pogarda dla świata nauki. Astronomów uważał on za „biednych, ciemnych i zarozumiałych głupców”. Mówił on także: „nie spotkałem nigdy ani profesora, ani badacza, który by wiedział z każdej dziedziny jedną milionową tego, co ja wiem”. Człowiek ten nie ograniczał się jedynie do mówienia o kształcie Ziemi. Regularnie wyznaczał on także kolejne końce świata, które miały nastąpić w 1923, 1927, 1930 i 1935.
Wilbur Glenn Voliva głosił: „nie spotkałem nigdy ani profesora,
ani badacza, który by wiedział z każdej dziedziny jedną milionową
tego, co ja wiem”. Foto: commons.wikimedia.org
Voliva zmarł w 1942, ale płaska Ziemia nie odeszła wraz z nim. Co więcej, bezkrólewie w „ruchu płaskoziemców” nie trwało długo. Już w 1956 roku narodziło się Towarzystwo Płaskiej Ziemi, założone przez Samuela Shentona. O ile Voliva był jednak charyzmatycznym liderem purytańskiej sekty, Shenton był zwykłym twórcą tablic reklamowych, mieszkał na przedmieściach Dover i lubił nosić wełniane swetry. Amerykański lider ruchu płaskiej Ziemi emanował pewnością siebie, dawno wykraczającą poza granice arogancji. Jego brytyjski następca był człowiekiem raczej spokojnego usposobienia. Obaj jednak byli równie mocno przekonani do swoich racji.
Skąd u Samuela Shentona pojawiła się pasja, by głosić płaskość Ziemi? Obserwował on jeszcze w czasach I wojny światowej sterowce i w latach 20. XX wieku wpadł na pomysł udoskonalenia ich. Jego statek powietrzny miałby osiągnąć zakładaną wysokość, a potem czekać, aż Ziemia pod nim obróci się we właściwe miejsce, po czym wylądować.
Samuel Shenton nie mógł zrozumieć, czemu sterowce są napędzane, jeśli wystarczy poczekać, ]
aż Ziemia obróci się pod nimi Fot. Los Angeles Herald/Public Domain. Foto: commons.wikimedia.org
Wynalazca uznał swój pomysł za genialny. Nie mógł on zrozumieć, czemu nikt nie wpadł na niego wcześniej. Zagadką było dla niego także milczenie rządu, do którego zwrócił się z prośbą o finansowanie. Szukając odpowiedzi, trafił on na projekt podobnego statku powietrznego, wymyślonego przez arcybiskupa Stevensa, należącego do sympatyków Samuela Birleya Rowbothama. Początkowo był on sceptyczny wobec idei płaskości Ziemi, ale książka "Zetetic Astronomy: Earth not a Globe" zmieniła jego punkt widzenia. Uznał on, że rząd brytyjski właśnie dlatego nie jest zainteresowany jego wynalazkiem, bo zna prawdę o płaskiej i nieruchomej Ziemi.
Shenton założył własną organizację i zaczął przekonywać wszystkich, którzy chcieli słuchać o tym, że Ziemia jest płaska. Stworzył on na potrzeby swojej teorii całą alternatywną kosmologię i fizykę. Jak wielu innych zwolenników płaskości Ziemi, twierdził on, że grawitacja jest kłamstwem. „To jedynie waga przedmiotów sprawia, że spadają” - mówił podczas wywiadów.
Zgodnie z teorią o płaskiej Ziemi lądowania na Księżycu nigdy nie było, a wszystkie zdjęcia z kosmosu
to oszustwo.Foto: HO / AFP
Co ciekawe, działalność Shentona zbiegła się w czasie z wyścigiem kosmicznym, który jakby się wydawało, powinien skończyć dyskusję na temat kształtu Ziemi. Początkowo mówił on, że zdjęcia z kosmosu przedstawiają okrągłą Ziemię tylko z powodu zniekształcenia obiektywu. Później się jednak z tego wycofał i konsekwentnie zaczął nazywać wszystkie zdjęcia z kosmosu fałszywkami.
Shenton stał na czele ruchu aż do śmierci, czyli do 1971 roku. Później jego misję przejął Charles K. Johnson, mechanik lotniczy z San Francisco. W 1997 roku archiwum towarzystwa (dom państwa Johnson) wraz z bazą kontaktów do jego członków spłonął. W 2001 roku sam Charles zmarł. To był początek kolejnej przerwy w działalności organizacji. Odrodziła się ona jednak bardzo szybko w bardziej nowoczesnej formie. W 2004 roku Daniel Shenton (niespokrewniony z Samuelem) otworzył poświęcone kształtowi Ziemi forum internetowe. Pięć lat później dokonał on oficjalnej reaktywacji stowarzyszenia.
Dziś ruch płaskiej Ziemi funkcjonuje w znaczącym stopniu na YouTubie. Istnieją nawet gwiazdy tego ruchu, takie jak Dave Murphy czy Eric Dubay. O ile w czasach Johnsona stowarzyszenie miało około trzech tysięcy członków, dziś filmy Murphy'ego i Dubaya mają setki tysięcy wyświetleń i są niezliczone ilości razy wklejone w sieci w postach i komentarzach pod artykułami.
Pomimo istnienia mocnych osobowości, ludzie wierzący w płaską Ziemią są bardzo mocno podzieleni i nie ma czegoś takiego, jak jedno wspólne stanowisko. Samych map płaskiego świata na stronie theflatearthsociety.org możemy znaleźć kilkanaście. Możemy wśród nich znaleźć mapy biblijne czy mapę Wilbura Volivy. Żadna z nich nie jest jednak określona jako „oficjalna” czy „prawdziwa”.
Według wielu zwolenników płaskiej Ziemi, flaga ONZ jest dowodem na ogólnoświatowy spisek. Foto: iStock / istock
Otwarte pozostaje także pytanie o motywy tych, którzy rzekomo ukrywają „prawdziwy kształt Ziemi”. Nawet na oficjalnej stronie stowarzyszenia pojawia się kilka hipotez. Według jednej z nich NASA (o innych agencjach kosmicznych nie ma tam mowy) utrzymuje wszystkich w niewiedzy, żeby wciąż otrzymywać budżet na badania nieistniejącego kosmosu. Inna teoria mówi o tym, że Zachód utrzymuje świat w niewiedzy, żeby zastraszać swoim technologicznym zaawansowaniem inne kraje. Wyraźnie twórcy tych teorii nie słyszeli o tym, że istnieją programy kosmiczne inne niż ten amerykański i europejski.
Zwolennicy płaskiej Ziemi nie są także w pełni zgodni co do fenomenu grawitacji. Większość z nich twierdzi, że ona nie istnieje. Nie negują oni jednak, że zepchnięty z krawędzi telefon spadnie na podłogę i być może nawet się zniszczy. Najczęściej wyjaśniają oni to stałym przyspieszeniem Ziemi, która podróżuje z określoną prędkością w górę. Niektórzy jednak uznają, że takie zachowanie przedmiotów wynika z ich "dużej gęstości".
Jak będzie dalej rozwijał się ruch płaskiej Ziemi? Trudno powiedzieć, ale biorąc pod uwagę popularność różnego rodzaju alternatywnych wizji rzeczywistości, możemy spodziewać się tendencji wzrostowej liczby „wierzących”. Chciałbym napisać, że NASA i inne agencje powinny stać się bardziej otwarte i wyjść do ludzi. Naprawdę trudno jednak wyobrazić sobie instytucje, która byłyby bardziej otwarte niż NASA i ESA.
Zwolennicy ruchu płaskiej Ziemi lubią twierdzić, że NASA ma tylko jedno, nieprawdziwe zdjęcie okrągłej Ziemi. To nieprawda. NASA publikuje tysiące fotografii naszej planety, wykonanych z odległości około 900 tysięcy mil, przy użyciu aparatu Earth Polychromatic Imaging Camera. Można je znaleźć na stronie epic.gsfc.nasa.gov, a to tylko niewielka część materiałów, dostępnych na wyciągnięcie ręki. Księgarnie pełne są publikacji popularnonaukowych i albumów. Niestety, z jakiegoś powodu wielu z nas po prostu woli uwierzyć w sensacyjną międzynarodową konspirację, niż w nudne, naukowe fakty.
http://technowinki.o...-ten-sam/fnvjwz
Napisano 18.10.2017 - 16:47
Zgodnie z teorią o płaskiej Ziemi lądowania na Księżycu nigdy nie było, a wszystkie zdjęcia z kosmosu
to oszustwo.Foto: HO / AFP
Nie rozumiem. Przecież księżyc na zdjęciu też jest płaski.
Napisano 18.10.2017 - 19:45
Widzę, że u niektórych mózg jest płaski, skąd Wy bierzecie takie teorie? Żadna materia w stanie ciekłym nie przybierze płaskiej struktury w kosmosie, chyba, że będzie oddziaływać na nią duże pole grawitacyjne, wtedy może powstać coś w stylu kartofla, albo się podzielić, ale nie naleśnik. Jeżeli chodzi o ziemię nie mamy w pobliżu żadnego większego ciała, które mogłoby tak silnie oddziaływać na ziemię. Przypominam, że kiedy ziemia formowała się w kształt kuli nie była w stanie stałym.
-Pilotowany przez Szwajcara Bertranda Piccarda samolot o napędzie słonecznym Solar Impulse 2 zakończył lot w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi, pokonując odległość 40 tys. km. Właśnie z Abu Zabi samolot wystartował do pierwszego etapu 9 marca 2015 roku.
-Pierwszy w historii sztuczny satelita Ziemi wyniesiony na orbitę 4 października 1957 o godzinie 19:28 GMT z kosmodromu Bajkonur początkowo okrążał Ziemię w swym wirowym locie 15 razy na dobę z prędkością 7,57 km/s średnio 587 km nad ziemią
Wyprawa Magellan'a dookoła świata
Użytkownik Aplikator edytował ten post 18.10.2017 - 19:48
Napisano 18.10.2017 - 22:09
Żadna materia w stanie ciekłym nie przybierze płaskiej struktury w kosmosie, chyba, że będzie oddziaływać na nią duże pole grawitacyjne,
Płaskoziemcy wyznają że nie ma grawitacji. A upadek jabłka to efekt jego ciężaru czy też masy. (wystarczająco głupie to jest, a powyższe tłumaczenie... ehhh)
Napisano 18.10.2017 - 22:22
To nie jest wyznawanie tylko trend. Stricte społecznościowy, taki a'la anty-systemowy jak potwór spaghetti. Ludzie to robią dla beki z kamienną twarzą. Od dawna wiadomo, że ludzie idą z tłumem bo tak działa trend. Ten okazał się uniwersalny po trafia w pewien punkt. Nakręciła to grupka ludzi, która w pewien sposób chciała wyśmiać oficjalny tor naukowy następnie poszedł viral-marketing nakręcając niekontrolowany teatr.
Napisano 18.10.2017 - 22:59
To nie jest wyznawanie tylko trend. Stricte społecznościowy, taki a'la anty-systemowy jak potwór spaghetti.
I wystarczy napisać o czymś beznadziejnie głupim, o czym wszyscy wiedzą , aby uzyskać argument na poparcie swojej tezy? ... słabo. Rzekłbym nawet beznadziejnie.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 18.10.2017 - 23:00
Napisano 18.10.2017 - 23:19
Internet to straszne miejsce. Pomimo tylu lat aktywności nadal znajduję niebywałe zaskoczenie ludzkim zachowaniem.
Napisano 19.10.2017 - 00:59
ziemia nie jest kulą, nie jest również płaska - jest wklęsła! - a dowodem są podeszwy moich, twoich, ich, naszych butów.
Jakby była okrągła to by się ścierały po środku podeszw, jakby była płaska to by się ścierały równomiernie na całej powierzchni, a że ścierają się najbardziej na krawędziach to wskazuje, że jest wklęsła.
Napisano 19.10.2017 - 06:02
To nie jest wyznawanie tylko trend. Stricte społecznościowy, taki a'la anty-systemowy jak potwór spaghetti.
I wystarczy napisać o czymś beznadziejnie głupim, o czym wszyscy wiedzą , aby uzyskać argument na poparcie swojej tezy? ... słabo. Rzekłbym nawet beznadziejnie.
Wydaje mi się, że przy dobrych wiatrach dałoby się udowodnić wszystko. Nawet wizję Pratchetta, o tym żółwiu i czterech słoniach...
Napisano 07.11.2017 - 18:06
Płaskoziemcy przejdą do legendy to jest jak sekta ... czekam jak zaczną namiociki stawiać i machać rączkami w rytm płaskoziemskiej muzyki... najlepsze pytanie ^ ^ "kurcze powiedz mi ziom skoro ta Twoja ziemia płaska jest to jak mi wytłumaczysz ludzi którzy wybrali się w podróż dookoła świata? ... Rozbraja mnie że naprawdę ludzie w to wierzą (facepalm) mieli wysyłać drona... i co ? Uprzedzili ich biedni studenci ubaw po pachy ... a oni zbierali jakąś niebotyczną sumę na drona który nie wiem jak by w kosmosie uzyskał śmigiełkami siłę nośną i sterowność^ ^ by udowodnić światu że ziemia jest przecież płaska haha.
Oto filmik:) oczywiście PL.
Użytkownik Wirowmaker edytował ten post 07.11.2017 - 18:13
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych