Napisano 07.10.2013 - 17:57
Napisano 07.10.2013 - 18:22
Napisano 07.10.2013 - 18:47
Jeżeli ktoś nadużywa marihuany to nie to jest to wina marihuany. Gdyby jej nie było byłoby to coś innego. Proporcjonalnie niewielka zupełnie nieszkodiwa społecznie banda tłuków
przy tym jedyną szkodą jaką robią to wcale niezbyt mocne uzależnienie psychiczne oraz spadek inteligencji nie może być powodem by zakazywać jej tabunom użytkowników
.A jak ktoś nie wie dlaczego zakazano palenia marihuany to niech się doinformuje. Głodne kawałki o uzależnieniach...od gier, słodyczy, tv...można też
nie może być powodem by zakazywać jej tabunom użytkowników, którzy mają ochotę w weekend zamiast na browara to na film i dżoja.
Tyle w temacie. Kto chce niech pali, ale nawoływanie do konsumpcji młodych ludzi to osobna kwestia.
Użytkownik Cascco edytował ten post 07.10.2013 - 18:58
Napisano 08.10.2013 - 01:18
Jeżeli ktoś pali raz w tygodniu, to okres odstawienia się przedłuża, bo marihuana jest wtedy cały czas w organizmie. Taka osoba ma ciągle zmieniony nastrój - jest ciągle na haju, tylko zmniejszonym.
Piwo natomiast schodzi po 4 godzinach, wódka po 24h. Jest różnica? Moim zdaniem kolosalna. Jeżeli marihuana zostanie zalegalizowana to wejdzie prawo że po zapaleniu 1 jointa nie możesz jeździć samochodem przez 3 tygodnie, chciałbym widzieć ile wtedy mandatów zostanie wlepionych i ile zabranych prawek że nie wspomnę o rozprawach sądowych.
Napisano 08.10.2013 - 06:31
Użytkownik wieslawo edytował ten post 08.10.2013 - 06:35
Napisano 08.10.2013 - 09:15
Dawno nie czytałem większej bzdury. To ze marycha schodzi z organizmu po 3 tygodniach nie ma nic do tego ile "trzyma" Po 3-6 godzinach ziółko nie ma juz zadnego wplywu na zachowanie etc
Brak jest fizycznych objawów odstawienia.
Użytkownik Cascco edytował ten post 08.10.2013 - 09:19
Napisano 08.10.2013 - 10:30
Napisano 08.10.2013 - 11:09
Napisano 08.10.2013 - 13:53
Ale to problem prawa i świadomości bądź odpowiedzialności sprzedawców
Jakim prawem, legalnie występujące w środowisku autochtony mogą być nielegalne?
Podobnie jak legalizacja nie spowoduje zwiększonego natężenia tego zjawiska. Obecnie ten kto chce ten ma + zjawisko zakazanego owocu, który kusi bardziej niż legalny narkotyk.
Ale jak sobie zapalę w czasie grypy to przechodzi łamanie w kościach, bòle mięśni, gorączka i nawet sobie zatańczę jak muzykę słyszę.
Użytkownik Cascco edytował ten post 08.10.2013 - 13:58
Napisano 08.10.2013 - 17:33
Użytkownik wieslawo edytował ten post 08.10.2013 - 17:35
Napisano 08.10.2013 - 18:34
Napisano 08.10.2013 - 18:53
Mój drogi gimnazjum jeśli się nie mylę to przedział wiekowy poniżej 18 roku życia. Jeżeli gimnzjaliści posiadają dostę do alkoholu, który to prawnie jest dla nich zakazany to należy co a) zdelaglizować alkohol czy też b) egzekwować prawo c) egzekwować prawo i uświadamiać również sprzedawców na temat szkód jakc dokonują sprzedając?
Czy w przypadku marihuany ne powinno być podobnie?
Zresztą ciągle nie rozumiem tych gimnazjów. Marihuana legalna dla DOROSŁYCH OBYWATELI. Jeżeli szwankuje świadomość edukować a prawo zakazu sprzedaży osobom poniżej wymaganego progu wiekowego, postulę 21 lat nawet, bezwględnie przestrzegać.
W USA jest takie powiedzenie "na wszystko jest czas i miejsce i tym miejscem jest collage". U nas nie powinno być inaczej, stąd 21 lat.
Tak grzyby halucynpgenne występują w naszym środowisku naturalnie ich spożywanie jak i zbieranie oraz posiadanie są nielegalne.
Osobiście wolę by moje dziecko paliło uświadomione przeze mnie na temat wad i zalet konopii niż piło ten jeden z najprymitywniejszych narkotykow jakim jest etanol. Swoją drogą ciągle nie mogę wyjść ze swoistego podziwu...jak można palić mając zły humor lub coś na głowie. Przeciez to komplikuje sprawy znacznie bardziej.
To że sobie popalam w cale nie oznacza, że jestem zdegenerowanym wyrzutkiem.
Mam rodzinę, dobrą pracę, pasje w życiu. Nawet czytam książki i robię wszystkie te "ważne" rzeczy, które w oczach ignorantów takich jak Ty czynią mnie prawdłowo funkcjonującą i tolerowaną jednostką społczną.
Jeżeli Twoim zdaniem palenie jest sensowną odtrutką na zepsuty humor, czy problemy to wspòłczuję Ci z całego serca bogatej umiejętności wyszukiwania alternatyw.
Użytkownik Cascco edytował ten post 08.10.2013 - 18:56
Napisano 08.10.2013 - 19:45
Użytkownik wieslawo edytował ten post 08.10.2013 - 19:46
Napisano 08.10.2013 - 21:58
Nie robiąc krzywdy absolutnie nikomu, dżoint, dobry film w weekend (tak jak niektórzy piwo i mecz) nie mam ochoty czuć się w swoim kraju przestępcą, tylko dlatego, że nie lubię ćpać destrukcyjnego dla zdrowia etanolu.
etanol wraz z samobójcą daje spore szanse zabrać kilka osób przy okazji.
Serio nie wiedziałeś że łysiczki naturalnie występują w naszym środowisku?
Nie widzą takich jak ja, których są tysiące, którzy nie mają problemów.
W trakcie używania THC może dojść do tachykardii, czyli zwiększenia częstotliwości uderzeń serca. Również poziom ciśnienia krwi może się zmieniać, co w konsekwencji może prowadzić do zawrotów głowy (Hall, Solowij, 1998). W zwierzęcych modelach badań nad używaniem marihuany, Adams i Martin (1996) potwierdzili występowanie nadciśnienia tętniczego i bradykardii powodującej obniżenie akcji serca poniżej 50 uderzeń na minutę.
Istnieją dowody kliniczne i eksperymentalne przemawiające za tym, że długotrwałe używanie konopi może prowadzić do subtelnego upośledzenia wyższych funkcji poznawczych, m.in. pamięci, uwagi czy złożonego procesu selekcji i integracji informacji (Kleiber i Kovar 1997; Hall i Room, 1995; Hall i Solowij 1998; Page i in., 1988; Solowij i in., 1991, 1995; Tennent i Groesbeck, 1972). Udokumentowano również negatywny wpływ konopi na pamięć krótkoterminową oraz zdolność koncentracji (Tennent i Groesbeck, 1972; Hall i Room, 1995; Hall i Solowij, 1998).
Użytkownik Cascco edytował ten post 08.10.2013 - 22:35
Napisano 10.10.2013 - 11:04
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych