Skocz do zawartości


Zdjęcie

Celibat>pedofilia


  • Please log in to reply
39 replies to this topic

Ankieta: Czy ustanowienie celibatu ma wpływ na ilość ofiar pedofilii? (33 użytkowników oddało głos)

Czy ustanowienie celibatu ma wpływ na ilość ofiar pedofilii?

  1. Głosowano Tak (20 głosów [60.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 60.61%

  2. Nie (7 głosów [21.21%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 21.21%

  3. Nie mam zdania-brak danych. (6 głosów [18.18%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 18.18%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#16

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

PO CO KOMU potrzebny jest kościół.


Nie po to założyłem ten temat aby rozbijać się na poboczne wątki-a podejrzewam że w tym dziale się takie znajdą. Interesuje mnie związek przyczynowo-skutkowy między celibatem a większą ilością skrzywdzonych dzieci.

Pedofila nie spadnie do zera ponieważ jest zaburzeniem.

Żadnego zaburzenia nie da się całkowicie wyeliminować. Sukcesem jest jego drastyczne ograniczenie. Jeżeli zniesienie celibatu wpłynie istotnie na zmniejszenie występowania zboczeń to będzie to dobry ruch.

Praktyka pokazała że określone środowiska skupiają ludzi o pewnych predyspozycjach.

Skoro tak to nie powinno być żadnej różnicy w % ilości ofiar pedofilów wśród duchownych stosujących celibat i kapłanów posiadających rodziny. Masz jakieś dane?
  • 0

#17

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przypadkiem to się nie wyklucza?


Nie, ponieważ celibat nie ma na to wpływu. Aidil dobrze to ujęła... może skupiać pewne grupy w jednym miejscu a to nie to samo.
  • 0



#18

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


PO CO KOMU potrzebny jest kościół.


Nie po to założyłem ten temat aby rozbijać się na poboczne wątki-a podejrzewam że w tym dziale się takie znajdą. Interesuje mnie związek przyczynowo-skutkowy między celibatem a większą ilością skrzywdzonych dzieci.

Pedofila nie spadnie do zera ponieważ jest zaburzeniem.

Żadnego zaburzenia nie da się całkowicie wyeliminować. Sukcesem jest jego drastyczne ograniczenie. Jeżeli zniesienie celibatu wpłynie istotnie na zmniejszenie występowania zboczeń to będzie to dobry ruch.

Praktyka pokazała że określone środowiska skupiają ludzi o pewnych predyspozycjach.

Skoro tak to nie powinno być żadnej różnicy w % ilości ofiar pedofilów wśród duchownych stosujących celibat i kapłanów posiadających rodziny. Masz jakieś dane?


Ankiety mają za zadanie uwydatnienie tego co myśli społeczeństwo w określonym temacie. Zwykle spłycają i zawężają problem.
Połączenie kwestii kościoła, pedofilii i pedofilów którzy znaleźli przyczółek w kościele jest ... zabiegiem socjotechnicznym.

Nie mam danych dotyczących ofiar ponieważ nikt takiej statystyki nie prowadził. Obserwuję natomiast jak hierarchia kościelna uczłowiecza duchowieństwo, kapłanów chcąc tym fortelem przybliżyć ich do cywilów. Uczłowieczyć. Niejako rozgrzeszając ich w tym przypadku z pedofilii.

Oczywiście jest to przesuniecie optyki z bardziej istotnego problemu z jakim boryka się obecnie kościół.

Użytkownik Aidil edytował ten post 11.10.2013 - 09:17

  • 0



#19

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie, ponieważ celibat nie ma na to wpływu.


Właśnie staram się to ustalić czy ma czy nie. Obecna ilość doniesień z innych odłamów świadczy że ma-i to duży. Kto słyszał o licznych aferach pedofilskich w wśród pastorów itp.?

może skupiać pewne grupy w jednym miejscu a to nie to samo.

Może czy skupia?
Tego nie udowodniono mimo że próbowano.

Ankiety mają za zadanie uwydatnienie tego co myśli społeczeństwo w określonym temacie. Zwykle spłycają i zawężają problem.

Zwykle? W tym wypadku także? Jaka powinna być ankieta według Ciebie?

Połączenie kwestii kościoła, pedofilii i pedofilów którzy znaleźli przyczółek w kościele jest ... zabiegiem socjotechnicznym.

Tego nie udowodniono.
Zupełnie inaczej wyglądałby obraz Kościoła gdyby zniknął celibat. Pedofilia przestałaby być łączona z obrazem Kościoła.

Nie mam danych dotyczących ofiar ponieważ nikt takiej statystyki nie prowadził.


Ciekawe nieprawdaż? Komu może na tym zależeć bardziej? Kto chce kogoś bardziej oczernić a kto siebie wybielić?
  • 0

#20

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cytat
Nie mam danych dotyczących ofiar ponieważ nikt takiej statystyki nie prowadził.

Ciekawe nieprawdaż? Komu może na tym zależeć bardziej? Kto chce kogoś bardziej oczernić a kto siebie wybielić?


Raczej logiczne. Gdybym ja założył jakieś ugrupowanie a potem by go oczerniano lub gdyby wszystkie brudy wychodziły na jaw robił bym wszystko by to zatuszować.

Temat rozwija się spokojnie ale z doświadczenia wiem że zaraz będzie tu wojna na wierzących i nie wierzących.Dlatego nie wchodzę na takie tematy to chyba pierwszy temat w jakim biorę udział dotyczący chrześcijaństwa.

Zupełnie inaczej wyglądałby obraz Kościoła gdyby zniknął celibat. Pedofilia przestałaby być łączona z obrazem Kościoła.


Też tak sądzę.Aktualnie teraz każdy skupia się na kościele miast doszukiwać się prawdziwego problemu w pedofilii i jak go rozwiązać.

Użytkownik Cascco edytował ten post 11.10.2013 - 10:04

  • 0

#21

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właśnie staram się to ustalić czy ma czy nie. Obecna ilość doniesień z innych odłamów świadczy że ma-i to duży. Kto słyszał o licznych aferach pedofilskich w wśród pastorów itp.?


zbyt długo nie szukałem...

Philipp Jenkins, znany historyk z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii (USA), dokonał głębokich badań przykładów pedofilii i seksualnych nadużyć pośród duchowieństwa, co doprowadziło go do szalenie intrygujących informacji i wniosków, czego owocem stała się książka „Pedophiles and Priests, Anatomy of a Crisis” (Oxford University Press, 1996). Jak się okazuje, podczas gdy około 1,2 do 1,7 procenta księży katolickich zostało uznanych winnymi przestępstw pedofilskich (lub seksualnego wykorzystywania szczególnie chłopców, strony 80-82), ogromnej ilości, bo aż 10. procentom pastorów protestanckich dowiedziono wykroczenia na tle seksualnym, przy liczbie pastorów-pedofilów wahającej się pomiędzy 2% a 3% (strony 50-52).

Jest to więcej niż interesujące, zauważa Jenkins, zważywszy na to, iż w mediach nie zaistniał nigdy termin „pastor-pedofil” [z ang. „Pastor Pedophilia”, określenie stworzone w analogii do funkcjonującego w mediach anglojęzycznych popularnego terminu, określającego księży pedofili – przyp. tłum.]! Historyk uważa, że media, udowadniając pogląd głoszący swoistą potrzebę, „konieczność rozwiązłości” [ang. „necessity of sexual promiscuity”], znacznie przejaskrawiają istotę przestępstw pedofilskich dokonanych wśród katolickich księży, tworząc sobie pole pod całościową krytykę celibatu. Ciekawe jest więc odkrycie, że protestanccy pastorzy, których nakaz celibatu nie dotyczy, mają znacznie większy problem z nadużyciami seksualnymi, niż księża. Pastor-pedofil jest bowiem określeniem niepasującym do wizji „inżynierów społeczeństw” [ang. „social constructionists”], jak Jenkins określa media. Oto cytat:
„Jeden z najbardziej skandalicznych przypadków molestowania lat 80-tych dotyczył pastora Zielonoświątkowców, Tony’ego Leyv’y, który wykorzystał około stu chłopców z różnych południowych stanów, w przeciągu zaledwie kilku lat. Sprawa Leyv’y nie przebiła się jednak do społecznej świadomości, nie została wspomniana ani w książkach ani artykułach, analizujących przypadki nadużyć seksualnych wśród kleru, co jest o tyle ciekawe, że do złudzenia przypominała odnotowaną nawet w światowych mediach, historię pewnego byłego wikarego, Jamesa Portera… w pewnym sensie zresztą, historia pastora była „gorsza”, niż owego księdza, zważywszy na to, że Leyva miał wspólników. Jednakże przypadek ten został zapomniany, gdyż nie mieścił się w kulturowej ramie, dominującej w publicznym dyskursie i podkreślającej rolę Kościoła Katolickiego w urojonym wykluczaniu innych”

źródło - http://forum.protestanci.info/


  • 0



#22

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Temat rozwija się spokojnie ale z doświadczenia wiem że zaraz będzie tu wojna na wierzących i nie wierzących.Dlatego nie wchodzę na takie tematy to chyba pierwszy temat w jakim biorę udział dotyczący chrześcijaństwa.


Oby można jak najdłużej normalnie dyskutować. Na wstępie zaznaczyłem że nie ma sensu spierać się czyja wiara lub jej brak jest lepsze-chodzi tylko i wyłącznie o sam celibat (ewentualnie przyzwolenie społeczne, prawne)

Też tak sądzę.Aktualnie teraz każdy skupia się na kościele miast doszukiwać się prawdziwego problemu w pedofilii i jak go rozwiązać.

Leczenie objawów zamiast przyczyn.

zbyt długo nie szukałem...

Ten artykuł wkleiłem w pierwszym poście. Interesujące jest zestawienie:
ogromnej ilości, bo aż 10. procentom pastorów protestanckich dowiedziono wykroczenia na tle seksualnym, przy liczbie pastorów-pedofilów wahającej się pomiędzy 2% a 3% (strony 50-52).
Czym dla autora jest to wykroczenie? Rozróżniamy to jako przestępstwo i wykroczenie czy niestosowanie się do przepisów nakazujących określone zadania pastorom.
  • 0

#23

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

Tak wiem, że było w pierwszym poście. Chciałem podkreślić, że jest o tym mowa i posiadamy jakieś tam dane na ten temat.
Nie robiłbym rozprawki nad tymi 10-cioma procentami wykroczeń, mamy twardo powiedziane... 2/3 procent pastorów to pedofile. Według autora to więcej niż w KK.
Oczywiście nie staje tu murem w obronie KK :) Chcę tylko pokazać, że celibat nie ma aż tak wielkiego wpływu.
  • 0



#24

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

De facto nie chodzi o pedofilię jako taką lecz ukrywanie sprawców w klasztorach oraz uchylanie się od odpowiedzialności karnej i materialnej.

Mamy więc przestępstwo:
- przeciwko osobie.
- ukrywanie przestępcy.


Użytkownik Aidil edytował ten post 11.10.2013 - 11:30

  • 0



#25

ultimate.

    Animam debeo !

  • Postów: 500
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

Tak, oczywiście. Tylko chyba nie do końca o to chodziło Robakatorianin-wi zakładając ten temat.
  • 0



#26

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

Tak, oczywiście. Tylko chyba nie do końca o to chodziło Robakatorianin-wi zakładając ten temat.


Masz rację. To tak się zwykle dzieje jak tajemnica poliszynela wystawia łeb.

Użytkownik Aidil edytował ten post 11.10.2013 - 11:51

  • 0



#27

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

De facto nie chodzi o pedofilię jako taką lecz ukrywanie sprawców w klasztorach oraz uchylanie się od odpowiedzialności karnej i materialnej.

Mamy więc przestępstwo:
- przeciwko osobie.
- ukrywanie przestępcy.


Załóż osobny temat, tutaj piszemy o czymś innym.

Według jednej z publikacji, odsetek homoseksualistów wśród pedofilów wynosi od 9 do 40 proc. (Ryan C. W. Hall MD, Richard C. W Hall MD, PA, A Profile of Pedophlia: Definition, Characteristics of Offenders, Recidivism, Treatment Outcomes and Forensic Issues. Mayo Clinic Proceedings, April 2007, 82 (4): 457-471, przy czym jego autorzy powołują się na wiele innych źródeł naukowych). Z tej samej pracy wynika, że pedofile homoseksualni są groźniejsi niż heteroseksualni w tym sensie, że homoseksualni pedofile objęci badaniem molestowali średnio 10,7 dziecka i dokonali 53 aktów pedofilskich, podczas gdy wskaźniki te wśród pedofilów heteroseksualnych wynoszą odpowiednio: 5,2 i 35. Wśród pedofilów biseksualnych wskaźniki te wynoszą odpowiednio: 27,3 i 120. Cytowane dane pochodzą z oświadczeń samych pedofilów. Podobne studium, ale z zachowaniem anonimowości badanych, wykazało, że jest jeszcze gorzej: heteroseksualni pedofile molestowali średnio 19,8 dzieci i dokonali średnio po 23,2 akty pedofilskie, podczas gdy homoseksualni pedofile molestowali średnio aż 150,2 dzieci i popełnili średnio po 281,7 aktów pedofilskich.


Statystyki i podane źródła badań .

http://gosc.pl/doc/1...a-ilu-to-ksieza
  • 0

#28

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6686
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przydało by się oddzielić ziarno od plew. Brak mi w tym zestawienia, jaki procent aktów pedofilii był tzw. pedofilią zastępczą.
Dlaczego to poruszam? Porównajcie:
za wiki -'' Pedofilia – rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania.
W świetle powyższej definicji należy rozróżnić pedofilię od czynów pedofilnych, których dokonywanie nie musi być przejawem właściwej pedofilii; wbrew potocznemu znaczeniu słowa pedofil, przestępca dopuszczający się czynu pedofilnego nie musi być dotknięty pedofilią w znaczeniu medycznym.''
Tyle wiki. Patrzmy dalej:
Dr n. med. Wiesław Czernikiewicz -
''Aktywność seksualna dorosłego człowieka podejmowana z dzieckiem może być przejawem dewiacji seksualnej lub parafilii pod postacią pedofilii lub może to być zastępczy sposób realizacji jego potrzeby seksualnej. Każde zachowanie osobnika dorosłego wobec dziecka, które jest motywowane popędem seksualnym i służy podniecaniu się i zaspokajaniu potrzeby seksualnej jest czynem pedofilnym. Osobą dorosłą podejmującą czyn pedofilny jest znacznie częściej mężczyzna niż kobieta. Podkreślenia wymaga fakt, że czyn pedofilny nie jest równoznaczny ze stwierdzeniem, że dokonał go pedofil. Czynów pedofilnych dopuszczają się pedofile, a więc osobnicy, u których stwierdza się dewiację seksualną lub parafilię, ale znacznie częściej dokonują ich inne osoby, które w różnorodnych okolicznościach, pod wpływem różnorakich czynników podejmują kontakty seksualne z dzieckiem pomimo, że nie są dewiantami.
Biorąc pod uwagę motywację podjęcia kontaktu seksualnego z dzieckiem, klasyfikujemy je, jako:
1. Sytuacyjne, zastępcze
2. Preferencyjne.''

Link do pełnego artykułu http://pedofilia.rep...rnikiewicz.html

Do czego zmierzam? Otóż ma to związek z celibatem, gdyż każde tłumienie seksualności i popędu, prowadzi do wypaczeń psychiki. Bez wątpienia ten popęd to potężne narzędzie w manipulowaniu ludźmi, manipulowaniu ich zachowaniami. Kto sięga do drugiego najpotężniejszego popędu człowieka, ten sięga do samej istoty jego istnienia. Celibat to nie jest poświęcenie, to narzędzie do manipulacji. Jedno z wielu zresztą...
Pedofilia, to czyny, bez kwalifikacji. Kropka.
Natomiast sprawcy, to inna bajka. Trzeba by rozpocząć wielki projekt, dostarczyć dane, przeanalizować je. Opieramy się na statystykach w najlepszym razie z przed kilku lat lub dalej. Co więcej, przyczyny i tak nie uda nam się znaleźć.



#29

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak wiem, że było w pierwszym poście. Chciałem podkreślić, że jest o tym mowa i posiadamy jakieś tam dane na ten temat.
Nie robiłbym rozprawki nad tymi 10-cioma procentami wykroczeń, mamy twardo powiedziane... 2/3 procent pastorów to pedofile. Według autora to więcej niż w KK.


Właśnie-według autora...którym jest???
Ten artykuł na w/w stronce nie jest nawet podpisany. Poszperałem trochę i wszystkie odnośniki prowadzą do w/w strony. W tym artykule wspomniany jest pan Philip Jenkins, znany historyk z Uniwersytetu. Z tego co w necie wyszperałem i zrozumiałem (tragiczny ang.) to gość jest kimś w rodzaju naszych moherowych beretów. Napisał sobie książkę: „Pedophiles and Priests, Anatomy of a Crisis”
Wygląda mi to na fanatyczną pracę lub robotę na zlecenie Kościoła aby bronić celibatu z uwagi na istotne oszczędności w budżecie. Wszystkie dane pochodzą z tej jednej książki. Może ktoś poszukać konkretnej opinii na temat tej publikacji, jej wiarygodności, rzetelności itp...

Zestawiłem sobie dane panów:
Jeden z najbardziej skandalicznych przypadków molestowania lat 80-tych dotyczył pastora Zielonoświątkowców, Tony’ego Leyv’y, który wykorzystał około stu chłopców z różnych południowych stanów, w przeciągu zaledwie kilku lat.
(cytat z książki vs. wiki). Jakoś mi to do siebie nie pasuje.
Sprawa Leyv’y nie przebiła się jednak do społecznej świadomości, nie została wspomniana ani w książkach ani artykułach, analizujących przypadki nadużyć seksualnych wśród kleru,
To skąd autor czerpał dane do książki jak nigdzie nic nie było?
co jest o tyle ciekawe, że do złudzenia przypominała odnotowaną nawet w światowych mediach, historię pewnego byłego wikarego, Jamesa Portera
vs.
... was a Roman Catholic priest who was convicted of molesting 28 children;[1] he admitted sexually abusing at least 100 children of both sexes over a period of 30 years, starting in the 1960s
Pan James miał chyba „lepsze” osiągnięcia u Lucyfera a mimo to na pierwszy plan poszedł Tony...

De facto nie chodzi o pedofilię jako taką lecz ukrywanie sprawców w klasztorach oraz uchylanie się od odpowiedzialności karnej i materialnej.


Czyli ciemna liczba. Wszędzie ona występuje-nie ma co powoływać się na szacunki które mogą nas totalnie mylić. Szacuje się że ciemna liczba znacznie przekracza rozmiarami zgłaszane statystyki w każdej dziedzinie.

Masz rację. To tak się zwykle dzieje jak tajemnica poliszynela wystawia łeb.


Może skupimy się na faktach i danych które możemy jakkolwiek sprawdzić? Inaczej możemy zarzucać się takimi idiomatyzmami i manipulacjami:
http://wolna-polska....rabinow-2013-06
Zestawienie w tabeli powala-jako dowód braku wpływu celibatu na podwyższoną liczbę molestowania wśród dzieci podaje się przykłady molestowania żon, stosunki lekarzy z pacjentami, stosunki seksualne w ogóle.:o
Choć trzeba się zastanowić nad ciemną liczbą wynikającą z przyzwolenia społecznego na inicjacje seksualną wobec dzieci gdyż tak jest w św. Księdze napisane (tak jak jest w islamie-co do w/w nie wiem, na judaizmie się nie znam).

Statystyki i podane źródła badań .
http://gosc.pl/doc/1...a-ilu-to-ksieza


Zbliżony, choć nieco wyższy odsetek księży wśród pedofilów w USA podał w wywiadzie prasowym polski delegat na wspomniane już watykańskie sympozjum w sprawie pedofilii w Kościele bp Marian Rojek. Mówił on, że według statystyk, które podano podczas tego spotkania (zapewne z innego okresu niż rok 2010), około 0,05 proc. przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich w USA dotyczy duchowieństwa (czyli jeden ksiądz-pedofil przypada na 2000 pedofilów). „Podobne odsetki pokazują badania włoskie. Z kolei w Niemczech od 1995 do połowy 2012 r. odnotowano 210 tys. przypadków nadużyć wobec nieletnich. W tym konkretnie zaledwie 94 przypadki mają związek z Kościołem katolickim. Wychodzi na to, że 1 na 2000 przypadków molestowania w tym kraju dotyczy duchownego"
No to można o coś się oprzeć...
Ma ktoś jakieś dane dotyczące ile osób to pedofile?

Przydało by się oddzielić ziarno od plew. Brak mi w tym zestawienia, jaki procent aktów pedofilii był tzw. pedofilią zastępczą.
Dlaczego to poruszam? Porównajcie:
za wiki -'' Pedofilia – rodzaj parafilii seksualnej: stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania.
W świetle powyższej definicji należy rozróżnić pedofilię od czynów pedofilnych, których dokonywanie nie musi być przejawem właściwej pedofilii; wbrew potocznemu znaczeniu słowa pedofil, przestępca dopuszczający się czynu pedofilnego nie musi być dotknięty pedofilią w znaczeniu medycznym.''
Tyle wiki. Patrzmy dalej:
Dr n. med. Wiesław Czernikiewicz -
''Aktywność seksualna dorosłego człowieka podejmowana z dzieckiem może być przejawem dewiacji seksualnej lub parafilii pod postacią pedofilii lub może to być zastępczy sposób realizacji jego potrzeby seksualnej. Każde zachowanie osobnika dorosłego wobec dziecka, które jest motywowane popędem seksualnym i służy podniecaniu się i zaspokajaniu potrzeby seksualnej jest czynem pedofilnym. Osobą dorosłą podejmującą czyn pedofilny jest znacznie częściej mężczyzna niż kobieta. Podkreślenia wymaga fakt, że czyn pedofilny nie jest równoznaczny ze stwierdzeniem, że dokonał go pedofil. Czynów pedofilnych dopuszczają się pedofile, a więc osobnicy, u których stwierdza się dewiację seksualną lub parafilię, ale znacznie częściej dokonują ich inne osoby, które w różnorodnych okolicznościach, pod wpływem różnorakich czynników podejmują kontakty seksualne z dzieckiem pomimo, że nie są dewiantami.
Biorąc pod uwagę motywację podjęcia kontaktu seksualnego z dzieckiem, klasyfikujemy je, jako:


Drażnią mnie te definicje...
Nie każda osoba gwałcąca dziecko to pedofil-bo on chciał tylko spróbować...
Podobnie nie ma nic złego w myśleniu i trzepaniu się na widok zdjęć i filmów bo to jest akt niedokonany, bez szkody na dziecku. Równie dobrze można przyjąć że osoby które nie uprawiają sexu (dziewice i prawiczki), nawet ci co zaraz mają się pobrać są osobami aseksualnymi gdyż jeszcze tego nie robili.

Do czego zmierzam? Otóż ma to związek z celibatem, gdyż każde tłumienie seksualności i popędu, prowadzi do wypaczeń psychiki. Bez wątpienia ten popęd to potężne narzędzie w manipulowaniu ludźmi, manipulowaniu ich zachowaniami. Kto sięga do drugiego najpotężniejszego popędu człowieka, ten sięga do samej istoty jego istnienia. Celibat to nie jest poświęcenie, to narzędzie do manipulacji. Jedno z wielu zresztą...

Nie wiem czemu wcześniej tego nie zauważyłem:
Celibat jest również krytykowany przez część seksuologów. Zbigniew Lew-Starowicz, w raporcie "Seksualność Polaków" z 2002 roku pisze: "[celibat] wiąże się z uruchomieniem mechanizmów obronnych i zachowań zastępczych, które mają negatywny wpływ na duchownych i ich relacje z wiernymi. Wymienia się najczęściej: idealizowanie lub deprecjonalizowanie kobiet, kompensacyjne dążenie do zaszczytów, bogactwa i uznania, brak poczucia rzeczywistości i znajomości codziennego życia wiernych, niechęć do świeckich i wywyższanie się nad nimi, rozbudowanie teologii grzechu, obsesji antyseksualnych, faryzeizmu i obłudy, tłumienie seksu prowadzące do zaburzeń zdrowia, nadmiernego zainteresowania sprawami seksu u wiernych, zachowań zastępczych (homoseksualnych, pedofilnych) itd." Jak dalej pisze Lew-Starowicz "wg badań zachodnich (jakich?) orientację homoseksualną ujawnia do 22% księży, 80% masturbuje się, pedofilię rozpoznano u 2% badanych księży"[29].
Jaka część seksuologów, mniejsza część czy większa?
Skoro przyjmuje się że w społeczeństwie jest od 0,5-2% homo a wśród kleru objętego celibatem ta liczba wzrasta drastycznie to ilość pedofilów także wzrasta.
Zastanawia mnie tu postawa pana Starowicza-ale to w innym temacie.

Pedofilia, to czyny, bez kwalifikacji. Kropka.

Czy ten czyn musi być z udziałem drugiej osoby?

Natomiast sprawcy, to inna bajka. Trzeba by rozpocząć wielki projekt, dostarczyć dane, przeanalizować je. Opieramy się na statystykach w najlepszym razie z przed kilku lat lub dalej. Co więcej, przyczyny i tak nie uda nam się znaleźć.

Uważam że dane mogą być nawet sprzed kilkudziesięciu lat gdyż celibat funkcjonuje już kilkaset lat. Ważne aby dane były zebrane i przeprowadzone rzetelnie. Jeżeli dane pokażą że celibat wpływa na podwyższoną liczbę pedofilów to będzie to część sukcesu.


Można celibat porównać do pobytu w więzieniu. Pedofilii tam się nie popełnia ale ilość gwałtów w % ilości przypadków dałaby nam coś w dyskusji.
  • 0

#30

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zastanawia mnie poruszona wcześniej teoria o większej liczbie zachowań pedofilskich wśród pastorów. W niektórych krajach (stanowią większość) kapłani żyją bez narzuconego celibatu. Jeżeli popełnialiby znacznie więcej przestępstw to zastanawia mnie jakim cudem aż tak skutecznie to tuszują. Jeżeli są dowody na aż tak wielki proceder (te zarzuty powinny mieć potwierdzenie w dowodach a nie domysłach) to czemu się o tym nie słyszy?
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych