Skocz do zawartości


Zdjęcie

GMO - śmiertelne zagrożenie czy szansa dla ludzkości?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
107 odpowiedzi w tym temacie

#46

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przyczyn powodujących zgon jest wiele-ale spece od GMO wybrały sobie tą bo na tej propagandzie mogą dużo zarobić.


Kręcisz jak tylko możesz, już mi się tego tematu witaminy dalej nie chce wałkować. Jakich wiele przyczyn? główną przyczyną jest niedobór, który może powoduje spadek odporności w konsekwencji tego zachorowania na ciężkie choroby takie jak Odra, powoduje ślepotę. Według szacunków co roku ślepnie 500 ty dzieci z czego połowa umiera.

Sraczkę można złapać z wielu (mój dzieciak miał kilka razy „jelitówkę” a je normalnie) powodów-nie tylko od niedoboru wit.A i konsekwencją nie zawsze jest śmieć.


Dobrze wiedzieć, tylko zauważ że niedobór witaminy A w wielu regionach to problem trwały. Krótkie tzw. grypy żołądkowe, lub zakażenia bakteryjne często przejdą same wystarczy domowa kuracja. Natomiast jeśli niedobór jest ciągły to on nie likwidujemy przyczyny bo ona dalej jest tylko objawy.
Dobra tyle dalej mi się nie chce.
  • 0



#47

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kręcisz jak tylko możesz...

To jest nas dwóch 8)

Jakich wiele przyczyn? główną przyczyną jest niedobór...

Nie tylko witaminy A ale i cynku.

który może powoduje spadek odporności w konsekwencji tego zachorowania na ciężkie choroby takie jak Odra, powoduje ślepotę.

...i ciężkiej biegunki oraz malarii itp.

Według szacunków co roku ślepnie 500 ty dzieci z czego połowa umiera.

Mógłbyś podawać linki? Bo to chyba pochodzi stąd a tam jest napisane:
Według World Health Organization w efekcie tego niedoboru co roku ślepnie 250-500 tysięcy dzieci. Z tego połowa umiera w ciągu roku. Badanie brytyjskiego pisma medycznego „The Lancet" szacuje, że w sumie niedobór witaminy A zabija rocznie 668 tysięcy dzieci poniżej piątego roku życia.
Trochę posiedzieliśmy i znacząco zbiliśmy śmiertelne komplikacje powodowane niedoborem witaminy A z 8,1 mln do 0,6 mln. Jak jeszcze odejmiemy odrę, malarię, DDT itp to wyjdzie śmieszna liczba.
Wstawię jeden cytat z w/w stronki:

Dzięki to już wyjaśnia moje wątpliwości. Przeciwnicy GMo chwytają się różnych metod żeby wykazać że złoty ryż nie jest tak wcale potrzebny i łatwo go zastąpić czym innym.

Łatwo! Marchewką, pietruszką, sałatą a zwłaszcza kawałeczkiem wątróbki.

Dobrze wiedzieć, tylko zauważ że niedobór witaminy A w wielu regionach to problem trwały. Krótkie tzw. grypy żołądkowe, lub zakażenia bakteryjne często przejdą same wystarczy domowa kuracja. Natomiast jeśli niedobór jest ciągły to on nie likwidujemy przyczyny bo ona dalej jest tylko objawy.

Tylko zauważ że osoby dotknięte niedoborem witaminy A to osoby bardzo biedne które marzą o zapełnieniu brzucha czymkolwiek. Ich nie stać na czysty, urozmaicony posiłek. Jak wejdzie GMO to ich będzie stać na kupno tego towaru? Będą dalej siedzieć i głodować i lawinowo obniżać swoją odporność-nie z powodu samego niedoboru witaminy A. Oni są w ogóle niedożywieni i zaniedbani-złoty ryż tego nie zmieni.

Dobra tyle dalej mi się nie chce.

No weź...8)
Dam Ci plusa, nawet dwa!
  • 0

#48

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie tylko witaminy A ale i cynku.


Dlatego nie pisałem że jedyną

Łatwo! Marchewką, pietruszką, sałatą a zwłaszcza kawałeczkiem wątróbki.


To super, na pewno w wielu rejonach gdzie jest niedobór mają pod dostatkiem zwierzęcych wątrób. Temat marchewki już żeśmy przerabiali.

Tylko zauważ że osoby dotknięte niedoborem witaminy A to osoby bardzo biedne które marzą o zapełnieniu brzucha czymkolwiek


No właśnie nareszcie to odkryłeś że im chodzi żeby się najeść, marchwią mało kto się naje, ryżem już tak. A jeśli są biedni to wątpię że mają jakieś wąty co do GMO, chyba że Greenpeace namieszał im w głowach że to ich zabije.

Jak wejdzie GMO to ich będzie stać na kupno tego towaru?


A na uprawę marchewki będzie ich stać?
Z wyliczeń wynika że złoty ryż będzie tani i w przeliczeniu na głowę koszty jego wprowadzenia i wykarmienia ludzi będą relatywnie niskie.
Ale jeśli ta banda z Greenpeacu dalej się będzie temu sprzeciwiać to się o tym nie przekonamy, skoro te barany nawet niszczą pola doświadczalne to o czym my mówimy? to są szkodniki.

Teraz mi się dalej nie chce. Ale cóż poradzić.
Tak jak już pisałem na przykładzie papierosów. palenie powoduje wiele chorób w tym głównie raka, więc jeśli mniej ludzi będzie palić to tym mniej ludzi będzie chorować. To nie znaczy że ci którzy przestaną palić nie zachorują na nowotwory bo czynników kancerogennych w środowisku jest znacznie więcej. Ale ryzyko że zachorują i umrą z tego powodu jest mniejsze, i jest wiele badań i przeglądów które to pokazują.
Tak samo jest z witaminą A, jej niedobór powoduje wiele skutków negatywnych dla organizmu, jeśli uda się nam za pomocą złotego ryżu przynajmniej wyrównać wartość tego niedoboru to więcej dzieci, matek będzie miało szanse na przeżycie i dochowanie płodu . To oczywiście nie oznacza że WSZYSTKIE osoby będą zdrowe, i nie umrą ale ZWIĘKSZYMY ICH SZANSE NA PRZEŻYCIE. Czy to aż takie trudne do zrozumienia jest???
  • 0



#49

Tesla.
  • Postów: 108
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Szkoda, że zwolennicy organizmów GMO nie próbują ustosunkować się do według mnie jednego z największych zagrożeń: krzyżowania tych organizmów poza kontrolą.

Ciekawi mnie też, czy oprócz badań nad bezpieczeństwem żywności pochodzenia GMO, prowadzi się badania jakie same te organizmy wywierają wpływ na otaczające środowisko. Czy na przykład rozkładające się resztki pożniwne, nie powodują zmian w glebie? Czy nie prowadzą do wywołania niepożądanych skutków? Czy mikroorganizmy rozkładające przykładowo słomę z roślin trujących szkodniki ,same nie wyewoluują po czasie w dziwnym kierunku i nie będą produkować np.toksyn pojawiających się w roślinach następczych? Scenariuszy jest bardzo wiele i na pewno nie wszystkie przewidzieli naukowcy. Czy jest sens robić poletko eksperymentalne z całego świata?
  • 0

#50

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po to się robi próby polowe, aby to sprawdzić.

Co do krzyżowania - właśnie aby do tego nie dochodziło, powstające odmiany GMO są bezpłodne.
  • 0



#51

nr 5.
  • Postów: 72
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

powstające odmiany GMO są bezpłodne.


Więc przyznajesz, że rośliny GMO są szkodliwe? Jeśli tak, to po co je produkować? Jeśli nie, to czemu powstała "bezpłodna" wersja? I bajki w stylu "jak wyprodukujemy (nazwa dowolnego produktu GMO) to będzie raj na ziemi" jakoś do mnie nie trafiają.

Użytkownik nr 5 edytował ten post 12.11.2013 - 11:38

  • 0

#52

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

^ Muł też jest bezpłodny a jest to rezultat normalnego krzyżowania, nie słyszałem żeby mięso z muła było szkodliwe.
Rośliny gmo nie są bezpłodne, kukurydza mon i soja jest płodna, można ją dalej siać.
Aha ja mam nadzieję że jak ktoś proponuje zamiast złotego ryżu wątrobę zwierzęcą to będzie przeciw jeśli ta wątroba miała by pochodzić od zwierząt karmionych paszami GMO.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 12.11.2013 - 11:39

  • 0



#53

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc przyznajesz, że rośliny GMO są szkodliwe? Jeśli tak, to po co je produkować? Jeśli nie, to czemu powstała "bezpłodna" wersja? I bajki w stylu "jak wyprodukujemy (nazwa dowolnego produktu GMO) to będzie raj na ziemi" jakoś do mnie nie trafiają.


Nie rozumiesz. Nie są szkodliwe, ta bezpłodność to "zabezpieczenie" przed ich ekspansją. Nietrudno chyba zrozumieć, że rośliny GMO z genami np. uodparniającymi na patogeny są lepiej przystosowane do środowiska i dla naturalnych odmian są bardzo groźnymi konkurentami siedliskowymi. Tak więc, by taka kukurydza czy ryż GMO nagle się same nie wysiały poza pola uprawne i nie wyparły naturalnych odmian z ich stanowisk, tworzy się odmiany bezpłodne. Nie ma to nic wspólnego z jakąkolwiek szkodliwością (no chyba, że względem dziko rosnących roślin niemodyfikowanych, ale to już nie problem li tylko GMO, bowiem każda monokultura w pewien sposób degraduje środowisko, a człowiek lubuje się w ich tworzeniu i nikt rabanu wtedy nie podnosi).

Użytkownik skittles edytował ten post 12.11.2013 - 11:48

  • 0



#54

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bezpłodność to był wymóg ekologów, aby "nie skazić planety obcymi genami" - teraz ci sami ekolodzy piszą że skoro trzeba co roku wysiewać nowe ziarno, to też jest złe.
  • 0



#55

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Akurat o tym wspominałem w pisanym dziś fragmencie kolejnego wpisu. Jutro, najpóźniej pojutrze będzie skończony.
  • 0



#56

Tesla.
  • Postów: 108
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

^ Muł też jest bezpłodny a jest to rezultat normalnego krzyżowania, nie słyszałem żeby mięso z muła było szkodliwe.
Rośliny gmo nie są bezpłodne, kukurydza mon i soja jest płodna, można ją dalej siać.
Aha ja mam nadzieję że jak ktoś proponuje zamiast złotego ryżu wątrobę zwierzęcą to będzie przeciw jeśli ta wątroba miała by pochodzić od zwierząt karmionych paszami GMO.


Muł, różni się od GMO przy którym grzebał człowiek, dorzucając czasami coś od zupełnie innych gatunków. Koń z osłem jest jednak niedaleko spokrewniony i około 5% samic muła jest płodnych:

muł


Po to się robi próby polowe, aby to sprawdzić.

Co do krzyżowania - właśnie aby do tego nie dochodziło, powstające odmiany GMO są bezpłodne.


Próby polowe mają to do siebie że odbywają się przeważnie na kilku poletkach w jakimś państewku. Niestety oddaje to tylko niewielka część warunków w jakich będzie używana roślina GMO. W środowisku naturalnym występuje wielka bioróżnorodność i często organizmy występują lokalnie, lub różni się trochę od występującego gdzie indziej. Nie mówiąc już o tym jak wielu jeszcze nie odkryliśmy. I tu pojawia się problem, bo nie da się sprawdzić wszystkiego i badaczom zleca się tylko sprawdzenie podstawowych rzeczy.

Szczerze mówiąc, chętnie zobaczyłbym jakieś przykładowe wyniki badań długofalowych wpływu np. roślin GMO na faunę i florę żyjąca w glebie, na których uprawiano GMO.

Co do krzyżowania, jak widać po przykładzie podanym przez Wszystko są i rośliny GMO płodne. Ciekawe jak wygląda proces tworzenia roślin GMO które wydają bezpłodne potomstwo (Na pewno 100% roślin jest bezpłodnych czy zdarzają się i płodne?). Podejrzewam, że po otrzymaniu roślin z pożądanymi cechami, są one rozmnażane (tu może dochodzić do "skażenia" innych roślin) i dopiero te które mają być sprzedane rolnikowi, są pozbawiane możliwości dalszego rozmnażania.


Nie wiem czy nie jest to dyskusja w całkiem innym temacie i może trochę brutalnie zabrzmi, ale czy pomoc głodującej ludności tylko w formia dania wydajniejszych roślin, być może zwierających więcej wartościowych składników dla organizmu, nie spowoduje tylko , że za 10 lat zamiast np. obecnego 1miliona, będziemy mieli 2 miliony z tymi samymi problemami?

Nie jestem przeciwnikiem GMO, osobiście uważam tylko, że nie należy zbyt pochopnie go wprowadzać i najlepiej poczekać do czasu, aż nauczymy się dokładnie jakie geny od czego są i jak nimi manipulować. ( Za ewentualne błędy przepraszam - ostatnio doba jest dla mnie za krótka)
  • 0

#57

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlatego nie pisałem że jedyną

Wciąż wrzeszczy się o wit. A tej której braki są katastrofalne. Poza nią jest sporo czynników prowadzących do negatywnych skutków w które złoty ryż nie będzie wyposażony. Może niech wzbogacą ryż o cynk, antybiotyki i pozostałe suplementy-wtedy gra będzie warta świeczki. Obecnie sprawa dotyczy nielicznych a większości się to narzuci.

To super, na pewno w wielu rejonach gdzie jest niedobór mają pod dostatkiem zwierzęcych wątrób. Temat marchewki już żeśmy przerabiali.

Skoro jest rolnictwo to obok funkcjonuje hodowla zwierząt. Wątroby nie potrzeba żreć kilogramami-jedna wątroba z kury na rodzinkę i po problemie.

No właśnie nareszcie to odkryłeś że im chodzi żeby się najeść, marchwią mało kto się naje, ryżem już tak. A jeśli są biedni to wątpię że mają jakieś wąty co do GMO, chyba że Greenpeace namieszał im w głowach że to ich zabije.

To muszą ten ryż wzbogacić o inne składniki niwelujące śmiertelność bo bez tego ta cała akcja mija się z celem.

A na uprawę marchewki będzie ich stać?
Z wyliczeń wynika że złoty ryż będzie tani i w przeliczeniu na głowę koszty jego wprowadzenia i wykarmienia ludzi będą relatywnie niskie.

Z wyliczeń, symulacji i zapowiedzi a wyjdzie jak zawsze. Przykład farmerów z USA i Indii jest wystarczający.

Ale jeśli ta banda z Greenpeacu dalej się będzie temu sprzeciwiać to się o tym nie przekonamy, skoro te barany nawet niszczą pola doświadczalne to o czym my mówimy? to są szkodniki.

Zgoda, tępić zarazę.

To nie znaczy że ci którzy przestaną palić nie zachorują na nowotwory bo czynników kancerogennych w środowisku jest znacznie więcej.

Podobnie jak skutki niedoboru wit.A . Nie są ściśle zarezerwowane dla deficytu tej witaminy.

To oczywiście nie oznacza że WSZYSTKIE osoby będą zdrowe, i nie umrą ale ZWIĘKSZYMY ICH SZANSE NA PRZEŻYCIE. Czy to aż takie trudne do zrozumienia jest???

Licznik leci ostro w dół-ilu osób dotyczy cała ta szopka?
Z milionów spadliśmy na setki tysięcy i lecimy dalej...
Ile?

Co do krzyżowania - właśnie aby do tego nie dochodziło, powstające odmiany GMO są bezpłodne.

Do czasu...
Jak dobrze mnie pamięć nie myli to Monsanto żąda od farmerów wydania wszystkich nasion które wytworzyli. Nie wolno im nimi ponownie zasiać ziemi-po co wynajmowanie detektywów, ścisłe kontrole skoro te nasiona nadają się jedynie na paszę? Następnie-skoro produkuje się nasiona które nie wydadzą płodnych nasion to kto będzie obsiewał i gdzie te które będą się nadawały do rozsiewu? Co będzie gdy jakaś zaraza zniszczy te plenne tereny-pierwszy wielki głód w tym stuleciu?

Co do muła-patrząc na podobny schemat dotyczący powstającego łososia-wystarczy aby 1% był płodny i mamy katastrofę ekologiczną.
  • 0

#58

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Koń z osłem jest jednak niedaleko spokrewniony i około 5% samic muła jest płodnych:


No tak część jest płodnych ale to jedynie w tych przypadkach kiedy dochodzi do krzyżowania osobników czystej krwi.
W przypadku kukurydzy mon810 wszczepiono gen bakterii, ale to nie jest coś nieznanego wcześniej, bo ta bakteria była już wykorzystywana przez ponad 40 lat w środkach ochrony roślin. Teraz jest taka różnica że w mon810 kukurydza sama sobie produkuje toksyny które zwalczają szkodniki co jest lepsze ponieważ nie trzeba stosować tyle pestycydów co wcześniej.
Po za tym nie słyszałem o takich modyfikacjach GMO w których by coś przeszczepiano z zupełnie innych gatunków. To co można przeczytać na portalach przeciwników GMO że wszczepiają geny od psa albo ryby to są kompletne bzdury.

Na resztę potem odpisze.
  • 0



#59

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niestety oddaje to tylko niewielka część warunków w jakich będzie używana roślina GMO. W środowisku naturalnym występuje wielka bioróżnorodność i często organizmy występują lokalnie, lub różni się trochę od występującego gdzie indziej. Nie mówiąc już o tym jak wielu jeszcze nie odkryliśmy. I tu pojawia się problem, bo nie da się sprawdzić wszystkiego i badaczom zleca się tylko sprawdzenie podstawowych rzeczy.


Jeśli nie da się sprawdzić wszystkiego, to się niczego nigdy nie zbada, nawet jakiejś tam kędzierzawej sałaty. Jeśli małe próby polowe mają być niereprezentatywne to się robi więkasze próby, o ile Zieloni ich nie zniszczą.
  • 0



#60

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poza nią jest sporo czynników prowadzących do negatywnych skutków w które złoty ryż nie będzie wyposażony. Może niech wzbogacą ryż o cynk, antybiotyki i pozostałe suplementy-wtedy gra będzie warta świeczki


Mogą wzbogacić tylko kto teraz miałby tym się zająć, skoro wzbogacą a potem Greenpece i tak będzie protestował bo rzekomo stoją na straży żeby GMO się nie rozprzestrzeniało. Natomiast dokładanie antybiotyków to raczej kiepski pomysł, ponieważ bakterie będą się niepotrzebnie będą uodparniać.

Wątroby nie potrzeba żreć kilogramami-jedna wątroba z kury na rodzinkę i po problemie.


A co jeśli te kury były karmione paszami GMO?

Z wyliczeń, symulacji i zapowiedzi a wyjdzie jak zawsze. Przykład farmerów z USA i Indii jest wystarczający


Z początku bawełna GMO w Indiach była droższa to prawda ale za to nie wymagała takich ilości środków ochrony więc była tańsza w utrzymania (około 70% mniej). Obecnie Indie są drugim pod względem wielkości producentem bawełny http://www.gca.org.p...ji-bawelny.html

Licznik leci ostro w dół-ilu osób dotyczy cała ta szopka?
Z milionów spadliśmy na setki tysięcy i lecimy dalej...
Ile?


Na tej stronie we wcześniejszym poście pisałem o śmiertelności wśród dzieci. Jasna sprawa że nie tylko ta grupa umiera z tego powodu, dlatego liczba jest większa.
Ale wystarczy spojrzeć na polskie podwórko powiedz mi ile dzieci ślepie? Na pewno mniej niż w tamtych rejonach, to oczywiste. Ślepota jest typowa dla niedoborów tej witaminy, oczywiście zawsze można oślepnąć od słońca, ognia itp. Ale jeśli by miał na to w ten sposób patrzeć to każde działanie można sobie odpuścić bo przecież są inne czynniki
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych