GMO mogło by się jednak mimo wszystko przydać, np. w Afryce. U nas możemy wybierać, czy zjemy sobie coś normalnego, i nawet samemu to wychodować.
A oni nie mogą? Wystarczy unowocześnić rolnictwo, uszczelnić i usprawnić system dystrybucji.
http://lublin.com.pl...3000,ciagnikow/Tylko że zwolennicy globcia na to nie pozwolą-bo Afryka nie rozwinie się gdyż podczas rozwoju produkuje się CO2
ryż i narcyz to rośliny należą do tej samej grupy naczyniowe, nasienne, okrytonasienne, więc mówienie że są dalej oddalone genetycznie niż koń i osioł to jest takie gadanie bez pokrycia. Wspólność genów też nie mówi wszystkiego bo mamy gdzieś 96% wspólnych genów z szympansem, a różnice są duże ale w szczegółach.
Mamy 60% wspólnych genów z muszką owocówką-a różnice...
Nawet gdyby przyniósł mniejszy spadek śmiertelności niż zakładano to i tak warto go wprowadzić. Ten realny spadek może być mniejszy z wielu powodów np. ktoś nie lubi ryżu itp.
Lub ta śmiertelność zostanie znacznie podwyższona gdyż aby zjeść ryż trzeba go ugotować. W zależności od formy przetwarzania tracimy do 75% witamin. Ile kilogramów ryżu należy zjeść aby uzupełnić niedobory? Ile traci się podczas gotowania?
Chodzi po prostu że pasza którą będą karmione te kury może również być produktem Monsanto, więc tak samo ta firma będzie zarabiać jak na złotym ryżu. To może sprawić że jacyś przeciwniki GMO nie poprą takiego pomysłu. Dodatkowo mogą powiedzieć że nikt nie badał czy jedzenie wątroby z takich kur jest zdrowe.
Z tego co wiem to kurom do życia nie jest potrzebna pasza GMO-zwykła wystarczy...i po problemie.
Nie wiem
Szkoda-można by porównać oba regiony, zestawić wyniki i wyciągnąć wnioski.
jak już pisałem wcześniej to niedobór A szkodzi nie tylko dzieciom.
Wodą na młyn jest medialne podawanie śmiertelności dzieci:
Według raportów WHO w roku 2009 i 2012 niedobór witaminy A (VAD) występował u 190-250 mln dzieci w wieku przedszkolnym. Śmiertelność związana z VAD wynosi 24-34%. W roku 2009 niedobór witaminy A był przyczyną śmierci około 8,1 mln dzieci w wieku poniżej 5 lat.
...
Według World Health Organization w efekcie tego niedoboru co roku ślepnie 250-500 tysięcy dzieci. Z tego połowa umiera w ciągu roku. Badanie brytyjskiego pisma medycznego „The Lancet" szacuje, że w sumie niedobór witaminy A zabija rocznie 668 tysięcy dzieci poniżej piątego roku życia.
Całe to rozwiązanie ze złotym ryżem jest bez sensu-ocali nielicznych (ułamki powyższych danych) a zaangażuje wszystkich. Znacznie lepszą opcją jest wprowadzenie różnorodnej diety i poprawienia systemu dystrybucji. Nawet tego nie próbowano robić. Jakie skutki uboczne mogą wystąpić podczas wprowadzania takiego rozwiązania? Jeden-brak zysków dla Monsanto.
Możliwe, bo niektóre chwasty już się uodporniły, ale one się uodparniały wcześniej kiedy jeszcze GMO nie znano.
Na dzień dzisiejszy istnieje ok. 400 gatunków roślin odpornych na herbicydy stosowane w rolnictwie. Zatem-przyroda nie lubi próżni i dostosuje się do globalnej monokultury i wytworzy odpowiednie choroby i szkodniki. Teraz jest tak-mamy wiele różnych odmian w różnym stopniu podatne na wszelkie zagrożenia. Co będzie gdy ta zdominowana odmiana zostanie zaatakowana przez nowego szkodnika/chorobę?
Światowy głód. Setki milinów ofiar-nawet miliardy.
Przyroda się dostosuje-pokazywała to wielokrotnie. My na skutki tego dostosowania zareagujemy ale będzie już za późno dla znacznej części populacji.
P.S.
Inny
artykulik dla równowagi.