Skocz do zawartości


Zdjęcie

GMO - śmiertelne zagrożenie czy szansa dla ludzkości?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
107 odpowiedzi w tym temacie

#91

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyż ten wpis nie jest piękny?
Przypomina Ci coś?
Mi tak-sytuację że świńską grypą i stosowaniem szczepionek. Firma produkowała, państwo wprowadzało i brało odpowiedzialność.

Z warunków licencyjnych zrozumiałem to inaczej - tam nigdzie nie jest napisane, że jakby ryż okazał się szkodliwy to odpowiedzialność bierze państwo. Każdy z trzech podmiotów (właściciel technologii, firma biotechnologiczna tworząca odmianę i rząd państwa przyjmującego) ma pewien zakres odpowiedzialności. Rządy zajmują się rozprowadzeniem ryżu na rynku, dostarczeniem dla rolników i kontrolą obrotu. Jeśli jednak powiedzmy rząd Mozambiku zacznie spekulować ziarnem podbijając jego cenę i w efekcie zwiększając zubożenie rolników, to odpowiedzialność za to spada na niego a nie na twórcę odmiany.
Twórca odmiany ma kontrolować stabilność odmiany i jej bezpieczeństwo. Jeśli po wprowadzeniu okaże się, że ryż przestaje być złoty już w drugim pokoleniu, albo ze przestaje zawiązywać ziarna albo że okaże się szkodliwy, to odpowiedzialność za to ponosi firma biotechnologiczna. Ale nie właściciel samej technologii wklejania genów karotenu.
Właściciel będzie odpowiedzialny za to co leży pod jego nadzorem - jeśli okaże się że problemy z ryżem wynikają z samej technologii a więc złego doboru genów lub markerów wirusowych albo niedopracowania wzajemnych relacji. W dużym uproszczeniu można to porównać do domu - jeśli zawali się przez złe użytkowanie, to odpowiedzialni są lokatorzy, jeśli przez złe wykonanie to firma budowlana, a jeśli przez zły projekt to projektant.

W przypadku szczepionek było inaczej - tam firma żądała aby rząd wziął na siebie odpowiedzialność za skutki zdarzeń od niego nie zależnych, a więc ewentualnej szkodliwości preparatu, której powinna unikać firma.
  • 0



#92

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zbeeanger, z przyjemnością czytałem dziś przy śniadaniu twój wpis w debacie. Widzę, że mimo odmiennej ogólnej opinii na temat GMO, w naszych poglądach na tę sprawę są wspólne punkty. Obaj zgadzamy się co do tego, że krytyka i dyskusja jest potrzebna. Ja np. czułbym się niekomfortowo, gdyby nikt "nie patrzył mi na ręce", w końcu jestem tylko człowiekiem, mogę coś spartaczyć, co umknie mojej uwadze. Praca nad GMO powinna wymagać wysokiej odpowiedzialności podmiotu wprowadzającego swój produkt, dlatego polityce Obamy mówię stanowcze nie. Dostałeś ode mnie plus za wpis ;)
  • 0



#93

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim żywność organiczna nie jest głównym tematem tej debaty, więc nie starałem się zanadto tego wątku rozwijać. Wspominając o żywności organicznej chciałem ukazać kontrast jaki przynosi marketing w postrzeganiu przeciętnego obywatela: "żywność eko - zdrowsza i lepsza niż zwykła, GMO - najgorsza trucizna". Kto najwięcej zarabia na demonizowaniu GMO? Właśnie producenci żywności organicznej.
Gmork, jeśli jesteś zainteresowany dokładniej tym tematem, to polecam lekturę tego artykułu.


Są standardy "żywności eko" które są śmieszne i każdy rolnik może sobie podbić po prostu cenę towaru, stosując nic nie znaczące zabiegi i zmiany, w tym się zgadzamy.
Jednak jest żywność i są rolnicy którzy stosują taki rodzaj upraw i hodowli który gwarantuje naturalnie, zgodne z historią zwierząt i roślin karmienie i środowisko które wpływają na jakość końcowych produktów. Takie rośliny i zwierzęta mają naprawdę znaczące różnice w zawartości substancji odżywczych i minerałów. Są zdrowsze psychicznie i szczęśliwe zwierzęta.
Od mojej strony po prostu nie stosujmy logiki że każdy człowiek który skończył studia jest inteligentny i mądry...

Chętnie bym podał jakieś ciekawe badania i artykuły ale na razie zajmuje się czym innym. Książek o tym jest mnóstwo a i google scholar ma kilka co najmniej ciekawych badań.
  • 0

#94

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zbeeanger, z przyjemnością czytałem dziś przy śniadaniu twój wpis w debacie. Widzę, że mimo odmiennej ogólnej opinii na temat GMO, w naszych poglądach na tę sprawę są wspólne punkty. Obaj zgadzamy się co do tego, że krytyka i dyskusja jest potrzebna. Ja np. czułbym się niekomfortowo, gdyby nikt "nie patrzył mi na ręce", w końcu jestem tylko człowiekiem, mogę coś spartaczyć, co umknie mojej uwadze. Praca nad GMO powinna wymagać wysokiej odpowiedzialności podmiotu wprowadzającego swój produkt, dlatego polityce Obamy mówię stanowcze nie. Dostałeś ode mnie plus za wpis ;)


Dziękuję i mogę powiedzieć Tobie to samo :), że jestem mile zaskoczony naszą wymianą poglądów. Pewnie w technicznych sprawach dotyczących biotechnologii poległbym. Próbowałem podejść do kilku bardziej czysto biotechnologicznych tematów ale zbyt wiele by mnie to kosztowało tłumaczenia i siedzenia z kilkoma słownikami na kolanach.
Z ciekawości spytam czy w Polsce ktoś prowadzi podobne badania nad produktami GMO?
  • 0

#95

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co masz na myśli pisząc o badaniach nad produktami GMO?
Tworzenie odmian modyfikowanych genetycznie? Badanie wpływu takiej żywności na organizm człowieka? Czy też badania kontrolne poprzedzające wprowadzenie produktu na rynek?

Odnośnie pierwszego, w Polsce wiele instytucji naukowych tworzy odmiany GMO, jednak w 99% tylko do prac badawczych, typu "co się stanie z rośliną gdy wyłączymy ten gen", bądź też "jak roślina zareaguje, gdy dodamy jej to i owo" i takie odmiany nigdy nie opuszczają murów laboratorium. Niestety na pozostałe dwa zagadnienia nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć, gdyż z kolei ja poległbym w technicznych sprawach ustawodawczych ;)
  • 0



#96

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

O każdy produkt GMO. Jakie są prowadzone badania (jeśli jakieś są)... dotyczące ewentualnych skutków ubocznych długoterminowego spożywania tych wynalazków biotechnologii.
  • 0

#97

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja się trochę szczegółowiej odniosę do najnowszego wpisu. Na początku mamy oświadczenie 170 francuskich naukowców, które zaczyna się tak:

Protokół badawczy zastosowany przez grupę Seraliniego ma pewne wady (za małe grupy zwierząt doświadczalnych). Jednakże, jeżeli odrzucimy wyniki badań Seraliniego, będziemy musieli odrzucić także wszystkie wcześniejsze badania, na podstawie których wydano decyzje prawne o dopuszczeniu na rynek produktów GMO. To niezwykłe, kiedy widzimy tych samych ekspertów, którzy zaakceptowali identyczny protokół doświadczalny wtedy, kiedy dostarczał on dowodów na brak szkodliwości GMO i był podstawą legalizacji tych produktów, a odrzucają ten sam protokół, kiedy dostarcza on niepomyślnych wyników! W naszej opinii jest to absolutnie niezgodne z etyką naukową.
Skoro wyniki Seraliniego są kwestionowane, to taki sam sceptycyzm należy się odnieść do wszystkich wcześniejszych testów jakie wykonano i na podstawie których dopuszczono transgeniczne rośliny na światowe rynki.


Następnie mamy wypowiedź Katarzyny Lisowskiej z Gliwic:

„Protokół badawczy zastosowany przez grupę Seraliniego ma pewne wady (za małe grupy zwierząt doświadczalnych). Jednakże, jeżeli odrzucimy wyniki badań Seraliniego, będziemy musieli odrzucić także wszystkie wcześniejsze badania, na podstawie których wydano decyzje prawne o dopuszczeniu na rynek produktów GMO. To niezwykłe, kiedy widzimy tych samych ekspertów, którzy zaakceptowali identyczny protokół doświadczalny wtedy, kiedy dostarczał on dowodów na brak szkodliwości GMO i był podstawą legalizacji tych produktów, a odrzucają ten sam protokół, kiedy dostarcza on niepomyślnych wyników! W naszej opinii jest to absolutnie niezgodne z etyką naukową.
Skoro wyniki Seraliniego są kwestionowane, to taki sam sceptycyzm należy odnieść do wszystkich wcześniejszych testów, jakie wykonano i na podstawie których dopuszczono transgeniczne rośliny na światowe rynki.”

Zaskakujące podobieństwo. Teksty są identyczne. Albo pani doktor Lisowska jest francuskim naukowcem albo popełnileś jakiś błąd przy wklejaniu.

Badanie zostało przeprowadzone przez 8 badaczy z Australii i USA na 168 młodych świniach w gospodarstwie rolnym, w okresie 23 tygodni. Przewodziła im dr. Judy Carman z Instytutu Zdrowia i Badań nad Środowiskiem (Institute of Health and Environmental Research) w Kensington Park, Australia. Badanie zostało opublikowane w recenzowanym czasopiśmie naukowym Journal of Organic Systems.
Cały tekst badania LINK.(ang.)

Nieco mniej groźnie to wygląda gdy przyjrzymy się jakie parametry sprawdzano i jak wyglądało to w liczbach bezwzględnych. Wzięto dwie grupy świń po 84 osobniki, jedną karmiono kukurydzą GMO a drugą zwykłą kukurydzą o podobnych wartościach odżywczych. Przez 23 tygodnie hodowano je, po czym poddano ubojowi i sekcji. Zbadano ponad 30 różnych czynników zdrowia, oceniając stan w obu grupach. Jak na badanie które miało udowadniać szkodliwość GMO wyniki wyglądają bardzo ciekawie: stan nerek - bez różnic; wątroba, śledziona, jajniki, serce, jelita - bez różnic; śmiertelność - bez różnic, masa ciała - bez różnic; płuca (zapalenia, zwłóknienia, węzły chłonne) - bez różnic; parametry składu krwi - bez różnic; macica - u zwierząt GMO większa. Na koniec stany zapalne żołądka.
Stany te podzielono na kilka grup: nadżerki, małe, średnie i krwawiące owrzodzenia; nieznaczny, łagodny, umiarkowany i poważny stan zapalny. I po kolei: nadżerki - bez różnic; małe, średnie i krwawiące owrzodzenia - bez różnic; nieznaczny stan zapalny - w grupie GMO większa liczba (dokładnie 8 osobników wobec 4 w drugiej grupie), łagodny stan zapalny - większa ilość w grupie bez GMO (31 wobec 23 w grupie GMO); umiarkowany stan zapalny - większa ilość w grupie bez GMO (29 wobec 18). Poważny stan zapalny - większa ilość w grupie GMO (23 wobec 9).

Wygląda zatem na to, że doszło jedynie do zaostrzenia stanów zapalnych gdy te już się pojawiły. Zarazem jednak nie da się postawić tezy że GMO wywołuje stany zapalne, bo w obu grupach ich liczba była taka sama (73 wobec 72) - gdyby taka żywność miała wywoływać zapalenia, to byłoby ich zauważalnie więcej, tymczasem wszystkie różnice dotyczą jedynie klasyfikacji. A ocena czy dany stan jest łagodny czy może jednak umiarkowany jest obarczona pewnym błędem, bo precyzyjnych skal oceny nie stworzono.
Na dodatek zauważcie, że najwyraźniej kukurydza jako taka nie jest dobra dla świń - w obu grupach stany zapalne żołądka miało 85% świń, a to już sporo.

1.Badanie Seraliniego dotyczyło toksyczności przewlekłej, a nie nowotworów.

To dlaczego pokazywano w mediach te okropne zdjęcia nowotworów? Dlaczego skupiono się na nowotworach, skoro badanie dotyczyło toksyczności?

3.Nie było nic nieprawidłowego w doborze typów szczurów do badania Seraliniego.

Ten gatunek szczurów częściej choruje pod koniec życia. Wada ta nie ma wpływu na krótkoterminowe badania toksyczności ale powinna być brana pod uwagę przy badaniach o tak długim terminie. I jest to większa niż u ludzi skłonność do nowotworów - zależnie od hodowcy na spontaniczne nowotwory choruje do 45% szczurów do 18 miesięcy życia i do 81% u żyjących dwa lata. Badanie trwało dwa lata.

Rozmiary próbek Seraliniego, (...) przekraczają standardy rutynowo stosowane przez przemysł biotechnologiczny.

Jeśli podzielił 200 szczurów na 20 grup to jedna grupa miała 10 osobników. Standardy badań zalecają aby grupy miały powyżej 20.
  • 0



#98

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mój ostatni wpis w debacie powinien pojawić się dziś wieczorem, gdy zostanie uzupełniony o grafiki i sprawdzony pod kątem błędów.
  • 0



#99

Skuniarz.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

@ Zbeeanger good job oby wiecej takich ludzi i artykulow Zdrowka ;]

Przewalone z ta zywnoscia ogolnie, trzeba uwazac na duze supermarkety tam az roi sie od roznych specyfikow, ja zarabiam nie za duzo i jestem skazany na zarcie z biedronki czy innego syfu :/ ale co mozemy zrobic... chyba nic. NWO robi swoje a my nieswiadomie dla nich pracujemy :| ale tez jestem ciekawy jak sie odzywiaja 'elity' wie ktos moze? :D

Skuniarz - debaty komentujemy w tym temacie.
Post przeniesiony.
edycja:
ultimate

  • 0

#100

The Smoking Man.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy nie jest to dyskusja w całkiem innym temacie i może trochę brutalnie zabrzmi, ale czy pomoc głodującej ludności tylko w formia dania wydajniejszych roślin, być może zwierających więcej wartościowych składników dla organizmu, nie spowoduje tylko , że za 10 lat zamiast np. obecnego 1miliona, będziemy mieli 2 miliony z tymi samymi problemami?



jestem przerażony, że na 7 stron debaty w stylu:
-Grabkami bawi się fajniej bo mozna grabić!
-Nie! Łopatką bawi się fajniej bo można kopać!
-Właśnie że grabkami bo...
-...

Praktycznie nikt nie zwrócił uwagi na najważniejszy aspekt. Ludziom nie wolno dawać ryb tylko wędki!

Czy naprawdę nikt nie widzi tego że głód w Afryce nasilił się właśnie wtedy gdy Afryce zaczęto pomagać? Gdy zaczęto dawać jedzenie. Czy nie rozumiecie że murzyn z Afryki gdy dostanie pomoc w postaci darmowego chleba albo lepszej (odporniejszej) odmiany kukurydzy/pszenicy/ryżu nadwyżkę pożywienia przeznaczy na płodzenie dzieci i wydawanie za mąż córek a co za tym idzie płodzenie dzieci...

Ze gdy za kilkanaście lat nastapi załamanie sie uprawy z powodu np jakiegoś kataklizmu umrze nie ,,x'' dzieci a ,,10x'' dzieci albo ,,50x'' dzieci?

Macie żywy przykład z histori ,,Zieloną rewolucje'' z lat 60 XXw. dzięki której zjawisko głodu i niedozywienia jest dziś tak widoczne że gina miliony ludzi bo okres suszy byl 2 tygodnie dłuższy...

Pomoc dla Afryki ale tez i biednych krajów Azji (Dotknięta niedoborem witaminy A rodzina w Azji świadomością niczym nie różni sie od dotknietej głodem rodziny w Afryce) odbywać się może tylko i wyłącznie przez edukacje, edukacje i jeszcze raz edukacje. A nie przez dawanie im jedzenia aby rolnik mógł wyżywić nie 5 dzieci a 10!

Ktoś pisał o marchewce przecież to jest sedno, wytłumaczenie tym ludzią że zasianie/zasadzenie marchewki na skrawku poletka wielkości łazienki w bloku i dodawanie jej do spozywanego ryżu obnizy ślepotę jednocześnie nie powodując zwiekszenia produkcji zywności to klucz do sukcesu.

Wy natomiast twierdicie ze lepiej niech dalej bedą glupkami, zapchajmy ich złotym ryżem, bardziej kalorycznym, niech bedzie ich jeszcze wiecej... A jak za 20 lat znow bedą głodować sprzedamy im jeszcze ,,lepszy'' ryż.

No ale przecież czemu tu sie dziwić, wyedukowanie spoleczenstwa to tylko wydatki, natomiast sprzedanie im watpliwego produktu to same zyski...
  • 0

#101

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wprowadzenie technologii GM zaburza równowagę przyrody w istniejących ekosystemach i w dalszej kolejności powoduje najgorsze skutki: wyjałowienia gleby, niskie plony, stałe zagrożenia chorobami.


A cóż to za argument Zbeeanger?

Wyjałowienie gleby powoduje każda monokultura, czy to super-eko pierwotne zboże czy pszenica z genem kosmity. Tak samo "zaburza równowagę w ekosystemach" dosłownie każda uprawa monokulturowa zalożona przez człowieka, niszcząc glebę poprzez zmianę właściwości wodnych, troficznych, wywierając sztuczną presję na gatunki w uprawie nieporządane ("chwasty") etc. Spróbuj posadzić las na porolnej glebie, to najprawdopodobniej w ciągu kilkudziesięciu lat zostanie zdziesiątkowany przez choroby wspomagane niewłaściwymi warunkami. A to żadne gmo. Stałe zagrożenie chorobami? Kogo, czego, jakimi? Bo u ludzi nic takiego nie stwierdzono.

Użytkownik skittles edytował ten post 11.12.2013 - 11:38

  • 0



#102

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Większość z tekstów pisanych przez zbeangera w tej debacie to duże fragmenty artykułów z neta. Gmo to trudny temat i trzeba mieć o tym sporą wiedzę, żeby brać udział w takiej debacie.
  • 0



#103

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A skąd mam czerpać informacje? w radiu o temacie GMO nie za wiele usłyszysz. każdy z nas może poszukać sobie w sieci informacji bo po to ona jest i wynik tej debaty jest dla mnie sprawą drugorzędną ważne jest to co napisałem, a inni na tej podstawie mogą poszerzyć swoją wiedzę przyjąć pewne fakty lub nie. Internet jest podobnym medium jak radio tv książki gazety publikacje.

Specjalistą nie jestem ale wiem co jem, jak lubisz jeść z biedronki innych podobnych hal z śmieciowym jedzeniem to ok przecież każdy może kupować to co chce i gdzie chce.


A cóż to za argument Zbeeanger?


Chodzi o roundup stosowany przy uprawach GMO... pozostaje w glebie przez rok. Chorobami o których jest mowa w debacie spowodowanych spożywaniem GMO.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 11.12.2013 - 12:34

  • 0

#104

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli do roślin Bt nie pryskanych monsatowskim herbicydem nie masz zastrzeżeń?
  • 0



#105

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Rośliny Bt były w czwartym poście.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych