Skocz do zawartości


Zdjęcie

Debaty: Zgłoszenia


  • Please log in to reply
1101 replies to this topic

#661

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No prosze Was, bo sie jeszcze zawstydzimy i nie bedziemy debatowac ;)


Proszę Cię Maciuś ;) Już kilka razy słyszałam z Twych ust, że debaty mają garstkę czytelników...

Im większa publiczność, tym większa przecież frajda.



Z mych ust? To niemozliwe... musielibysmy sie spotkac..., a tak tylko slowo pisane...;)
Ale fakt wiele bardzo ciekawych debat ma czytalnosc na niskim poziomie. Mam tylko nadzieje, ze staniemy na wysokosci zadania i ta rowniez bedzie ciekawa.

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 16.07.2010 - 07:54

  • 0

#662

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z mych ust? To niemozliwe... musielibysmy sie spotkac..., a tak tylko slowo pisane...;)


To była taka przenośnia ;] Przy założeniu, że słowo pisane jest wiernym odzwierciedleniem słowa mówionego.
  • 0



#663

butibu.
  • Postów: 289
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chętnie wezmę udział w jakiejś ciekawej debacie. Najlepiej, żeby jej temat nie wymagał przeniknięcia całych pokładów encyklopedycznej wiedzy.
Moja propozycja:
"Władza maszyn - błogosławieństwo czy przekleństwo" ( gdzie zaklepuję przekleństwo )
lub:
"Człowiek - ostateczny produkt ewolucji, czy odskocznia dla nowego gatunku" (gdzie wolę rozpatrywać 'odskocznie dla nowego gatunku'. Lecz, mogę również stanąć po przeciwnej stronie barykady.)

Jestem otwarty na inne propozycje. Co nie oznacza, że mogę przystać na temat, który mi się nie podoba. ;] Czy więc, znajdzie się ktoś chętny?

(Ps. Mniej więcej, od 1 do 20 sierpnia może mnie nie być :D)
  • 0

#664

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

skoro ruszamy z debatami to jeśli ktoś jest chętny, chciałbym w debacie o marihuanie i narkotykach miękkich opowiedzieć się za legalizacją, czy znajdzie się jakiś oponent?
  • 0



#665

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dżekson - to mogłaby być ciekawa debata. Problem w tym, że gdzieś w sierpniu wyjeżdżam na długie wakacje i nie wiem czy na początku czy pod koniec. Gdybyśmy umówili się na "szybką" debatę (czyli stosunkowo krótkie wpisy dodawane możliwie jak najczęściej - max co 5 dni) to może coś by się udało zrobić. Ale miejsca póki co nie zaklepuję, może znajdzie się ktoś w lepszej sytuacji.
  • 0



#666

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chłopcy, zawsze debatę można przerwać na czas urlopu Aquili bez żadnych konsekwencji. Jest okres wakacyjny, więc jestem skłonna przymknąć oko. Każdy potrzebuje odpoczynku, a już Aquila to na pewno zasłużył ;) ;)

Tylko, że musielibyście powrócić do debaty na 100%

Dogadajcie się jakoś ze sobą i dajcie tutaj znać.
  • 0



#667

klaq.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wg. mnie oboje Panowie powinni zadeklarować, że zażywali marihuanę, wypowiadanie się o czymś czego się nie zna jest bezcelowe. Bardzo dużo ludzi jest przeciwnikiem a nigdy tego nie spróbowali. Bardzo mnie dziwią specjaliści od narkotyków, którzy nigdy nie mieli styczności, nie wiem jak można coś badać nie doświadczając tego co doświadcza osoba, która zażywa. Dodatkowo poruszyć tematy manipulacyjne na temat marihuany, przede wszystkim spostrzeganie jej przez media i rzeczywistość czarnego rynku - większość przeciwników tego nie dostrzega.

Jest jeszcze jeden aspekt całego procesu zażywania narkotyków. Są ludzie, którzy po prostu chcą się naćpać a są też ludzie, którzy palą to, aby poczuć esencje. Dodatkowo przytoczyłbym kwestie dopalaczy, które bardzo różnią się od typowej marihuany. Prawdziwi jej palacze palą ją ze względu na obecność dopalaczy.
  • 0

#668

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie widzę związku. Poza tym byłoby conajmniej dziwne, gdyby badaniem chorób psychicznych zajmowali się wariaci.
  • 0



#669

Opiart.
  • Postów: 202
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tak, zróbcie debatę o narkotykach. Bardzo by się przydała. Narkotyki to nie jest nic złego! Wielu geniuszów i noblistów zażywa narkotyki, a jakoś nie jest ćpunami. Według mnie większość ludzi nawet nie wie jak to działa, a media już zrobiły swoje ;)
  • 0

#670

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wg. mnie oboje Panowie powinni zadeklarować, że zażywali marihuanę, wypowiadanie się o czymś czego się nie zna jest bezcelowe.

Trochę bez sensu. Bo w tym momencie każda dyskusja nie ma sensu, o ile się nie spróbowało, było, uczestniczyło itp. itd. Jak np. dyskutować o ewolucji?

Bardzo dużo ludzi jest przeciwnikiem a nigdy tego nie spróbowali. Bardzo mnie dziwią specjaliści od narkotyków, którzy nigdy nie mieli styczności, nie wiem jak można coś badać nie doświadczając tego co doświadcza osoba, która zażywa.



A co ma z tym wspólnego własne doświadczenie? Jak je rozciągnąć na ogół populacji? Tutaj jednak badania większych populacji mogą dać nam trafniejszą diagnozę.
  • 0

#671

butibu.
  • Postów: 289
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wg. mnie oboje Panowie powinni zadeklarować, że zażywali marihuanę, wypowiadanie się o czymś czego się nie zna jest bezcelowe. Bardzo dużo ludzi jest przeciwnikiem a nigdy tego nie spróbowali.

Skoro są przeciwko zażywaniu narkotyków, to dlaczego mieli by z własnej woli je zażywać?? Oczami duszy widzę debatę polegającą na nieuniknionym porównywaniu przeżyć, albo raczej wrażeń :P

Użytkownik butibu edytował ten post 18.07.2010 - 21:45

  • 0

#672

klaq.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie widzę związku. Poza tym byłoby conajmniej dziwne, gdyby badaniem chorób psychicznych zajmowali się wariaci.


Tak i tak można bez końca, jak można oceniać prostytutkę jeśli samemu się nią nie było. Oczywiście niektóre przykłady dotyczą danej płci. Jednak nie wiem jak można badać uzależnienie samemu nie doświadczając tego procesu. Oczywiście obserwowanie danych przykładów też daje sporo informacji oraz na podstawie analiz można stwierdzić, że coś jest złe.

Trochę bez sensu. Bo w tym momencie każda dyskusja nie ma sensu, o ile się nie spróbowało, było, uczestniczyło itp. itd. Jak np. dyskutować o ewolucji?


To jest takie typowe myślenie, jeśli podam 1 przykład nagle kieruje się to do każdego stosunku na świecie. Mój błąd, że to w ogóle napisałem. Są rzeczy, których nie ma możliwości badać w ten sposób a w narkotykach jest i uwierz mi są tacy ludzie dzięki którym jest sporo informacji na ten temat, bo na własnym sobie to badali.

A co ma z tym wspólnego własne doświadczenie? Jak je rozciągnąć na ogół populacji? Tutaj jednak badania większych populacji mogą dać nam trafniejszą diagnozę.


Bo jak można oceniać kogoś po wyglądzie jego twarzy. Jeśli jednostka mówi mi, że to super przeżycie a druga mi mówi, że to gówno dla debili... No, ale kto ma racje? Kto mówi prawdę? Jeśli mówię z góry, że obiad jest nie dobry po wyglądzie.
  • 0

#673

Mariush.
  • Postów: 4320
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie widzę związku. Poza tym byłoby conajmniej dziwne, gdyby badaniem chorób psychicznych zajmowali się wariaci.

Osoby palące optujące za legalizacją taki związek dostrzegają. Co więcej, własne doświadczenie jest dla nich często jednym z najważniejszych (jeśli nie najważniejszym) źródeł wiedzy i argumentów dot. tej kwestii. Możemy dowiedzieć się wtedy bardzo wielu ciekawych rzeczy - formułowane są nawet prawdziwie "naukowe" wnioski w stylu: "Trawa jest bezpieczna, bo nic mi nie jest" lub "Palacze słuchają spokojnej muzyki". Ten sposób podejścia do sprawy przerabialiśmy już na forum. Raczej z marnym skutkiem.
  • 0



#674

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To jest takie typowe myślenie, jeśli podam 1 przykład nagle kieruje się to do każdego stosunku na świecie. Mój błąd, że to w ogóle napisałem. Są rzeczy, których nie ma możliwości badać w ten sposób a w narkotykach jest i uwierz mi są tacy ludzie dzięki którym jest sporo informacji na ten temat, bo na własnym sobie to badali.

No właśnie, że nie. Twoje indywidualne "doznania" są... twoimi indywidualnymi doznaniami. Stąd też można zaproponować dyskusję, idąc tym tropem, co czułem, jak odebrałem itp. - tzn. przejdziemy w sferę dyskusji o osobistych odczuciach, a nie o fenomenie samym w sobie jakim są substancje psychoaktywne. Co do uzależnienia - oczywiście można je badać nie będąc uzależnionym. Idąc takim tropem zindywidualizowanego odbioru. Substancja X uzależnia 70% "użytkowników", substancja Y - tylko 10% - ja "korzystałem" z obu - nie jestem uzależniony, tak więc jest to nieprawdą, że uzależniają. Prawda czy fałsz?

A co ma z tym wspólnego własne doświadczenie? Jak je rozciągnąć na ogół populacji? Tutaj jednak badania większych populacji mogą dać nam trafniejszą diagnozę.


Bo jak można oceniać kogoś po wyglądzie jego twarzy. Jeśli jednostka mówi mi, że to super przeżycie a druga mi mówi, że to gówno dla debili... No, ale kto ma racje? Kto mówi prawdę? Jeśli mówię z góry, że obiad jest nie dobry po wyglądzie.

Ten mówi "prawdę" kto oprze się na badaniach naukowych i jest w ten sposób jakby obiektywny w ocenie. Tzn. jest w stanie wykazać, że szkody zdrowotne są takie, a nie inne (społeczne, zawodowe itp.), a nie indywidualne korzyści jakie ma konsument środków - bo nikt nie zaprzeczy, że te substancje mają wielce pozytywny wpływ na ośrodek przyjemności odbiorcy - po to się je właśnie zażywa!
  • 0

#675

klaq.
  • Postów: 98
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No właśnie, że nie. Twoje indywidualne "doznania" są... twoimi indywidualnymi doznaniami. Stąd też można zaproponować dyskusję, idąc tym tropem, co czułem, jak odebrałem itp. - tzn. przejdziemy w sferę dyskusji o osobistych odczuciach, a nie o fenomenie samym w sobie jakim są substancje psychoaktywne. Co do uzależnienia - oczywiście można je badać nie będąc uzależnionym. Idąc takim tropem zindywidualizowanego odbioru. Substancja X uzależnia 70% "użytkowników", substancja Y - tylko 10% - ja "korzystałem" z obu - nie jestem uzależniony, tak więc jest to nieprawdą, że uzależniają. Prawda czy fałsz?


Faktem jest, że w debacie powinno się kierować tematy tylko na ogół informacji o środkach psychoaktywnych. Jak całość ma się do społeczności, wiadomo, że pojedyncze jednostki i ich doznania bo są różne mogą odbiegać od sensu takiej debaty. Jednak boje się o argumenty nawet jeśli dyskusja miałaby być zachowana na wysokim poziomie. Bo proszę pamiętać, że przeciwna strona zazwyczaj a raczej w przewadze uważa palacza marihuany za zwykłego ćpuna rodem osoby, która zażywa np:. amfetaminę.

Proszę też zauważyć, że nawet były palacz marihuany, który palił kilka lat i załóżmy, że zerwał z nałogiem, ale jednak przy okazji zniszczył wiele stosunków między ludzkich w dodatku miał też inne czynnik np:. utrata pracy. Będzie prawił argumenty, które są przeciwne temu bo podaje je na podstawie własnych przeżyć. A wiadomo, że to nie nałóg to zniszczył, bo nałóg nie niszczy ludzi tylko oni sami siebie - każdy boi się obwiniać samego siebie.

Więc ja sugeruje, że debatę powinno zrobić się ogólną a jeden z wątków takiej debaty poświęcić miękkim narkotykom.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych