Film jest niekompletny, brakuje około minuty filmu ze środka.
Pytanie tylko co na tym fragmencie bylo? duchy raczej nie wycinają fragmentow nagran. Obstawiam, ze byla na nim osoba zamieszana w smiersc Elisy, np pracownik hotelu.
Napisano 02.12.2015 - 12:11
Film jest niekompletny, brakuje około minuty filmu ze środka.
Pytanie tylko co na tym fragmencie bylo? duchy raczej nie wycinają fragmentow nagran. Obstawiam, ze byla na nim osoba zamieszana w smiersc Elisy, np pracownik hotelu.
Napisano 12.12.2015 - 16:09
CHAD - Choroba Afektywna Dwubiegunowa...Niestety miałam bliskiego przyjaciela który zmarł przez ta chorobę, tylko dlatego ze ani rodzina ani znajomi mu nie wierzyli i mylili jego stany ze zwykłą depresja. 4 razy próbował popełnić samobójstwo i wreszcie się udało. Najgorsze w tym jest to ze miewał stany euforii w których podróżował, zakładał nowy biznes, uprawiał sporty ekstremalne. Wydawał się zdrowym i szczęśliwym facetem. Z roku na rok choroba pogłębiała się i chłopak zaczął miewać omamy i wizje. Mówił ze jest śledzony i prześladowany przez przeróżne fantastyczne postacie. Robil absurdalne rzeczy. Potrafił wyjść w piżamie lub nago w biały dzień i w takim "stroju" wsiadać w pociąg jadący nad morze...Najdziwniejsze ze kiedy ataki mijały znowu był sobą, zwykłym inteligentnym kumplem z czasów licealnych. To straszna choroba, dotyka nie tylko osobę chora lecz także rodzinę i przyjaciół. Myślę ze to właśnie było przyczyna śmierci Elisy Lam...Choć przyznam ze cala sprawa jest bardzo intrygująca.
Maharet - wybacz, ale chyba nie masz zielonego pojecia o tym czym jest depresja, wydaje mi sie ,ze mylisz ja ze smutkiem lub glebokim dolkiem ,ktore z depresja nie maja nic wspolnego ,piszac zwykla depresja, pozwalasz mi myslec, ze nic nie wiesz na temat tej powaznej choroby psychicznej, bo depresja taka wlasnie jest. Bardzo wielu ludzi pograzonych w depresji popelnia samobojstwa, czasem choroba sie poglebia i do tego dochodza inne zaburzenia.
Od bardzo dawna interesuja mnie takie zagatkowe przypadki podobne do tego Elizy, ale w tym wypadku chyba wytlumaczenie jest dosc proste, dziewczyna miala zaburzenia psychiczne ,a jej zachowanie w widzie ewidentnie swiadczy o tym ,ze bylo z nia cos nie tak ,nie wierze w zadne opetania ,duchy czy im podobne, Elisa mogla miec w tym momencie urojenia ,halucynacje, przeciez podobno sama skazyla sie znajomym ,ze slyszala glosy, mialy zwidy....choroba pewnie rozwijala sie u niej od dluzszego czasu, rodzina wcale nie musiala o tym wiedziec, a ona nie koniecznie musiala kazdemu o tym opowiadac, nie wiadomo tez czy sie leczyla, byc moze poczatkowo choroba przybierala lagodne objawy i narastala z czasem, poznej cos moglo spowodowac zaostzenie jej stanu,
Ludzie chorzy psychicznie bardzo czesto zachowuja sie irracjonalnie, jej stan bardzo latwo mogl doprowadzic ja do smierci ,nie musialabyc ona zamierzona, nie musialobyc to samobojstwo, jej urojenia czy tez halucynacje mogly sie do tego przyczynic, ona w tym odmiennym stanie swiadomosci nie zdawala sobie z tego wszystkiego sprawy. Mysle ,ze nie ma sie tu co doszukiwac zjawisk paranormalnych.
P.s. przepraszam ,ale nie posiadam polskich znakow.
Użytkownik Porteña edytował ten post 12.12.2015 - 16:10
Napisano 12.12.2015 - 23:02
. Bardzo wielu ludzi pograzonych w depresji popelnia samobojstwa, czasem choroba sie poglebia i do tego dochodza inne zaburzenia.
Od bardzo dawna interesuja mnie takie zagatkowe przypadki podobne do tego Elizy, ale w tym wypadku chyba wytlumaczenie jest dosc proste, dziewczyna miala zaburzenia psychiczne ,a jej zachowanie w widzie ewidentnie swiadczy o tym ,ze bylo z nia cos nie tak ,nie wierze w zadne opetania ,duchy czy im podobne, Elisa mogla miec w tym momencie urojenia ,halucynacje, przeciez podobno sama skazyla sie znajomym ,ze slyszala glosy, mialy zwidy....choroba pewnie rozwijala sie u niej od dluzszego czasu, rodzina wcale nie musiala o tym wiedziec, a ona nie koniecznie musiala kazdemu o tym opowiadac, nie wiadomo tez czy sie leczyla, byc moze poczatkowo choroba przybierala lagodne objawy i narastala z czasem, poznej cos moglo spowodowac zaostzenie jej stanu,
Ludzie chorzy psychicznie bardzo czesto zachowuja sie irracjonalnie, jej stan bardzo latwo mogl doprowadzic ja do smierci ,nie musialabyc ona zamierzona, nie musialobyc to samobojstwo, jej urojenia czy tez halucynacje mogly sie do tego przyczynic, ona w tym odmiennym stanie swiadomosci nie zdawala sobie z tego wszystkiego sprawy. Mysle ,ze nie ma sie tu co doszukiwac zjawisk paranormalnych.
P.s. przepraszam ,ale nie posiadam polskich znakow.
,,rodzina wcale nie musiala o tym wiedziec''. Otoz rodzina wiedziała jak i przyjaciele Elisy. Elisa cierpiała na chorobe afektywną dwubiegunową i przyjmowała na nia leki. Tego typu choroba jest inna niż typowa depresja - na przemian wystepują spadki nastroju i manii. Mogą sie pojawiac halucynacje i uczucie odrealnienia spowodowane sama chorobą lub tez lekami na nią (!) Polecam cofnac się o kilka stron gdzie jest wglad w blog Elisy. Na razie krecimy sie w kółko powtarzajac to co wczesniej powiedziano. Ja tez nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych i wydaje się ze dziewczyna sama w napadzie manii zrobila sobie krzywde. Jej zachowanie istotnie wskazuje na to ze była mocno pobudzona i najwyraźniej nie za bardzo zdawala sobie sprawę z tego co sie z nia dzieje.
@Cadavera
W moim poście nigdzie nie negowałem choroby dziewczyn ,nie pisałem też ,że dostała "ataku schizofrenii".
Twierdzisz ,że całe jej zachowanie traktuje zbyt racjonalnie zaś sama wszystkie jej niejasne działania usprawiedliwiasz chorobą.
Nawet jeśli irracjonalne zachowanie Elisy potraktujemy jako objawy choroby to nadal pozostaje kilka niewyjaśnionych wątków między innymi
zaginiony telefon ,przerobiony film wypuszczony PRZED znalezieniem ciała ,odkładanie opublikowania autopsji przez 4 miesiące i mimo przeprowadzonych testów na gwałt brak ich wyników w dokumencie. Jak już pisałem policja była pod ogromną presją medialną i dyplomatyczną więc najłatwiej im było to uznać za wypadek albo samobójstwo.
Na dobra sprawę nikt z nas nie może odrożnić sfabrykowanych ,faktow' od plotek. Sprawę draże z innymi od dłuższego czasu i nic mi nie wiadomo np. o filmie wypuszczonym przed znalezieniem ciała. Co do samej autopsji cóż. Pewnie przeprowadzono ją wczesniej ale przez wzgląd na rodzine nie upublicznono informacji. Co do presji to ona udzielala sie wszystkim-zapewne takze lekarzom badającym ciało. Takie badanie jest bardzo zlozone. To nie tylko pobieżna ocena ale także badania laboratoryjne-być może wysoce specjalistyczne, tego nie wiemy. Presja z reguly powoduje że wszyscy chca wyjaśnic sprawe do końca ponieważ spoleczeństwo tego oczekuje. Sprawa zostala naglośniona i zrobionoby wielki raban gdyby policja w ciagu tygodnia ja zamknęla stwierdzajac ze to było zwykłe samobójstwo.Wtedy wszyscy zaczęliby wyciagac różne smaczki pytając ,jak to?! przeciez tam była osoba trzecia!'. Trzeba wiec wszystko wyjaśnić, poszukać swiadkow, zebrac dowody. To trwa. Wydaje mi sie tez że nie poznamy do końca prawdy bo rodzina dziewczyny moze sobie tego po prostu nie życzyć.
Napisano 16.12.2015 - 07:11
Napisano 04.01.2016 - 13:11
Dla mnie ta dziewczyna jest mocno wstawiona - jej zachowanie, gadanie do siebie, machanie rękami, wciskanie przycisków itp. Winda moim zdaniem zwyczajnie się zepsuła, u mnie w bloku były takie sytuacje, wciśnięte przyciski nic nie zmieniały, winda stała otwarta, i po jakimś czasie sama się zamykała i było ok
A co do znalezienia jej w zbiorniku, biorąc pod uwagę reputację hotelu, najsensowniejszym rozwiązaniem zagadki jest morderstwo, w które zamieszany był ktoś z personelu i ukrycie ciała właśnie tam. Ja tam nie widzę ruchu drzwi, ani czarnych oczu - kiepska jakość i pixeloza może powodować takie złudzenie moim zdaniem.
Co do jednego mogę się z tobą zgodzić było to raczej morderstwo, natomiast co do takiej prostoty to już bym nie był taki pewien, komuś musiało zależeć na jej zabójstwie gdyż filmik jest w różnych prędkościach a minuty i sek zamazane masz tu link koleś zrobił fajną analizę, każdy może mówić co chce albo co myśli ale ja się z nim zgadzam, więc te morderstwo musiało być komuś na rękę i być dobrze rozegrane.
Napisano 27.01.2016 - 22:31
@Cadavera motto jej bloga to cytat z książki "Fight Club" Palahniuka - jeśli była jego fanką, to cóż...każda pozycja Chucka jest na swój sposób pesymistyczna i obdziera życie z kolorów, szczerze polecam.
Co do jej choroby psychicznej, podsumujmy to - cierpiała na chorobę afektywną dwubiegunową - w czasie trwania tego zaburzenia może pojawić się albo mania (podwyższone zachowanie) albo depresja (obniżone zachowanie). Skoro Elisa rzekomo cierpiała na depresję, idziemy tym tropem dalej i dochodzimy do depresji psychotycznej, która występuje właśnie podczas tej choroby a od zwykłej depresji odróżniają ją właśnie silne stany psychotyczne, w tym zaburzenia treści myślenia, czyli między innymi OMAMY.
Nie tylko schizofrenia wywołuje takie objawy, co więcej nawet nie widzę podstaw żeby jej na siłę wpakować schizofrenię.
Właśnie w jej wpisach na blogu zarówno ładnie widać depresję (to o ekranie laptopa jaśniejszym niż jej przyszłość) jak i manię (przyznała się, że w San Diego robi wszystko impulsywnie i beztrosko).
Właściwie ekscytacja z wycieczki nie jest niczym złym, ale u niej ta choroba jest wręcz książkowa.
Wciąż do wpisów @Cadavera, jeśli była sama w mieście, a priorytetem było zwiedzanie to normalne, ze szła sama...a Włosi i Meksykanie to się chyba wszystkich czepiają
(PS. w ogóle to witam miłośniczkę Dalekiego Wschodu!)
Ktoś tu wcześniej pytał, czy da sie odróżnic chorobę psychiczną od stanu po spożyciu narkotyków - oczywiście.
Jeśli osoba jest żywa, bada sie źrenice i pobiera krew w celu ustalenia jej składu, takie rzeczy wychodzą od razu.
Jeśli jest martwa, nie została w przeszłości zdiagnozowana psychologicznie, powinna to potwierdzić autopsja.
I na przyszłość - psychiatrzy zapisują LEKI i diagnozują strice choroby psychiczne, ale nawet w tym celu zapewne wyślą was do psychologa lub psychoterapeuty. No, chyba że wasz psychiatra posiada magisterium z psychologii, bo większość testów jest do kupienia na numer dyplomu magistra psychologii.
Użytkownik trebmal edytował ten post 27.01.2016 - 22:32
Napisano 27.01.2016 - 23:03
@Cadavera motto jej bloga to cytat z książki "Fight Club" Palahniuka - jeśli była jego fanką, to cóż...każda pozycja Chucka jest na swój sposób pesymistyczna i obdziera życie z kolorów, szczerze polecam.
Co do jej choroby psychicznej, podsumujmy to - cierpiała na chorobę afektywną dwubiegunową - w czasie trwania tego zaburzenia może pojawić się albo mania (podwyższone zachowanie) albo depresja (obniżone zachowanie). Skoro Elisa rzekomo cierpiała na depresję, idziemy tym tropem dalej i dochodzimy do depresji psychotycznej, która występuje właśnie podczas tej choroby a od zwykłej depresji odróżniają ją właśnie silne stany psychotyczne, w tym zaburzenia treści myślenia, czyli między innymi OMAMY.
Nie tylko schizofrenia wywołuje takie objawy, co więcej nawet nie widzę podstaw żeby jej na siłę wpakować schizofrenię.
Gdybyś uważnie czytał moje wpisy wiedziałbyś że kilka razy podkreślałam że choroba afektywna dwubiegunowa moze powodowac odrealnienie, napady manii i halucynacji ale NIE JEST SCHIZOFRENIĄ. Ani razu nie wciskałam tej choroby Elisie w przeciwieństwie do co niektórych osób które błednie uważają ze objawy wytwórcze takie jak halucynacje mogą występować tylko w schizofrenii. Od samego początku było powiedziane ze Elisa cierpiała na chorobe afektywną dwubiegunowa. Nie ma tez czegoś takiego jak obniżone czy podwyższone zachowanie. Możemy się tu jedynie odnosić do samopoczucia i pobudzenia psycho-ruchowego.
Napisano 30.05.2016 - 22:00
Czy nadal ktos interesuje sie tym tematem? Ok. 7 miesiecy temu opublikowano dosc istotne dokumenty (m.in. relacje pracownika, ktory znalazl cialo). Nikt nic nie zauwazyl czy po prostu uznaje sie sprawe za zamknieta (nawet jesli jeszcze niezupelnie rozwiazana)? W kazdym razie, z udostepnionych danych wynika, ze klapa w zbiorniku byla niezabezpieczona i wazyla... chyba 10 kg (mam kiepska pamiec do liczb). Z pewnoscia wystarczajaco malo, by moc ja swobodnie otworzyc/przesunac, a w roli zamkniecia zastosowano po prostu metalowe plachty. Wyjasnila sie tez inna kwestia- wejscie do zbiornika znaleziono otwarte. Jesli dodac latwy dostep do dachu i pozostale z wczesniejszych refleksji (w komentarzach), ostatecznym werdyktem wydaje sie utoniecie bez udzialu w incydencie osob trzecich. Natomiast uwage zwraca nagranie i podjete przez policje dzialania... (wybaczcie brak polskich znakow)
Napisano 01.06.2016 - 17:03
Czy nadal ktos interesuje sie tym tematem? Ok. 7 miesiecy temu opublikowano dosc istotne dokumenty (m.in. relacje pracownika, ktory znalazl cialo). Nikt nic nie zauwazyl czy po prostu uznaje sie sprawe za zamknieta (nawet jesli jeszcze niezupelnie rozwiazana)? W kazdym razie, z udostepnionych danych wynika, ze klapa w zbiorniku byla niezabezpieczona i wazyla... chyba 10 kg (mam kiepska pamiec do liczb). Z pewnoscia wystarczajaco malo, by moc ja swobodnie otworzyc/przesunac, a w roli zamkniecia zastosowano po prostu metalowe plachty. Wyjasnila sie tez inna kwestia- wejscie do zbiornika znaleziono otwarte. Jesli dodac latwy dostep do dachu i pozostale z wczesniejszych refleksji (w komentarzach), ostatecznym werdyktem wydaje sie utoniecie bez udzialu w incydencie osob trzecich. Natomiast uwage zwraca nagranie i podjete przez policje dzialania... (wybaczcie brak polskich znakow)
Biorąc pod uwagę dwie wersje:
1. Dziewczyna miała atak choroby/była naćpana/przedawkowała leki
2. Została zamordowana
Można pogdybać:
a) scena w windzie - są osoby trzecie czy dziewczyna ma atak? Moim zdaniem pół na pół. Ale ta scena z nibypływaniem raczej przekonuje mnie do wersji jakichś zwidów.
b) wyjście na dach drabiną przeciwpożarową - jestem w stanie wyobrazić sobie to wyjście w przypadku wersji pierwszej trudno mi sobie to wyobrazic w przypadku wersji drugiej - osoby trzecie wnoszące zwłoki lub nieprzytomną ofiarę drabina na dach to skrajnie nielogiczna wersja powinni ja raczej zrzucić na dół i uciekać.
c) wejście do zbiornika - trudne dla jednej osoby ale jeszcze trudniejsze dla jednej osoby usiłującej wrzucić drugą osobę. Raczej wersja pierwsza.
Co myślę o tej zagadce?
Naćpana/chora dziewucha weszła na dach postanowiła popływać (tak jak na filmiku w windzie) i albo klapa się zatrzasnęła albo poziom wody obniżył (ludzie zaczęli się kąpać etc.) i nie była w stanie się wydostać. Pewnie w ostatnim odruchu desperacji ściągnęła z brzegu zbiornika ubranie ale nie dała rady się podciągnąć i wyjść.
Napisano 01.06.2016 - 20:32
DCO mocno się mylisz. Przewertowałem całą sprawę i najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się w jakiś sposób zaplanowane samobójstwo. Doszedłem do tego drogą eliminacji, mam wiele argumentów. Trzeba by jednak omówić sporo aspektów od początku do końca. Jeśli chodzi o nagranie... Nie jestem zupełnie pewien, co robi tam Elisa. Możliwe, że gra, improwizuje coś (dość długie przerwy), ewentualnie jest jeszcze podsycona jakimś psychiczno-emocjonalnym napadem. Bardzo ciekawi mnie edycja zapisu z monitoringu... Też mam wytłumaczenie, o którym może napiszę, ale warto jeszcze sobie podyskutować. No i DCO- poczytaj wcześniejsze komentarze, może sobie trochę rozjaśnisz całość. Sporo zostało pominięte... na kanale GeekenDorx odwalono świetną robotę, jeśli znasz angielski.
W pewnym skrócie wydaje mi się, że obróbka została zrealizowana przez policję. Był to swego rodzaju kompromis pomiędzy spopularyzowaniem sprawy, a nieoddawaniem w ręce cywilów zbyt dużej ilości informacji. Dlatego zedytowano nagranie, by było bardziej atrakcyjne, natomiast nie publikowano szczegółów, by nikt się zbytnio nie mieszał. Pewnie zdobyta popularność nieco przerosła oczekiwania funkcjonariuszy... Kiedy znaleziono ciało i wykluczono porwanie, nie komunikowano wiadomości publicznie zapewne ze względu na prośby hotelu lub rodziny. Więc według mnie właśnie taką rolę miało udostępnione wideo: dopełnienie opublikowanych zdjęć, poprzez edycję zapewniono też większy poziom przyswajalności. Oczywiście zakładam brak ważniejszych wydarzeń na usuniętym fragmencie.
Źle się wyraziłem... Masz pewną rację, bo Elisa chorowała na depresję i rzeczywiście brała leki, choć nie stwierdzono ich przedawkowania. Ale nie chodziło mi po prostu o zwyczajne wpadnięcie do pojemnika... Pod wpływem napadu czy też nie, planując czy improwizując- Dziewczyna najprawdopodobniej chciała tam wejść nie w bezpośrednim wyniku napadu/innych zaburzeń. Podejrzewam jakiś zamysł.
Użytkownik Termo Staszek edytował ten post 02.06.2016 - 14:15
Napisano 01.06.2016 - 21:42
postanowiła popływać (tak jak na filmiku w windzie) i albo klapa się zatrzasnęła albo poziom wody obniżył (ludzie zaczęli się kąpać etc.) i nie była w stanie się wydostać. Pewnie w ostatnim odruchu desperacji ściągnęła z brzegu zbiornika ubranie ale nie dała rady się podciągnąć i wyjść.
Zwykle w takich zbiornikach nie montuje się drabinki wewnątrz. Jeśli był odpowiednio wysoki to po wejściu niezależnie od przyczyn można było utonąć nie mogąc dostać się z powrotem do włazu. Moim zdaniem weszła tam szukając miejsca do ukrycia się, a chciała się ukryć z powodu halucynacji lub manii. A na stan zaburzony wskazuje zachowanie w windzie - zanim jeszcze zaczęła wyglądać na zaniepokojoną wcisnęła sześć guzików od góry do dołu, a tego się nie robi gdy chce się gdzieś jechać. Wciskała guziki w środkowej kolumnie dlatego też wcisnęła również przycisk blokujący drzwi w pozycji otwartej, gdy drzwi się nie zamykały najwyraźniej sądziła że ktoś z zewnątrz je trzyma a potem zaczęła wciskać guziki od dołu do góry przy okazji przedłużając blokadę drzwi.
http://www.paranorma...cecil/?p=633774
Napisano 07.08.2016 - 17:27
Witam, jestem nowy na forum, zarejestrowałem się w celu wypowiedzenia się w kwestii zagadki śmierci tej dziewczyny ( nie wiem czy ktoś jeszcze odwiedza temat ).
1. Co do choroby dwubiegunowej (depresja paranoidalna) posiadam duże doświadczenie z takowego względu, iż cierpi na nią bliska mi osoba a mianowicie moja mama. Bez owijania w bawełnę posłużę się przykładami. Nastrój mamy potrafił być bardzo dobry, czynny i aktywny udział w życiu społecznym, dbanie o swój wygląd, hobby i zainteresowania. Z dnia na dzień taka osoba może zmienić nastawienie objawiać może się to dwojako obniżeniem nastroju bądź też urojeniami czy też manią jakkolwiek by tego nie nazwać. Przykładowo mama obudziła się pewnego dnia i stwierdziła, że poszukiwana jest przez policję za zbrodnię, którą popełniła w przeszłości jako nastoletnia dziewczyna ( co jest całkowitym irracjonalizmem), krążyła po domu oczekując konwoju policji i osadzenia w zakładzie karnym, nie wytrzymując napięcia uciekła z miejsca zamieszkania i krążyła po odludnych terenach aby nie być znalezioną przez policję. Ten życiowy przykład świadczyć może, że Elisa doznała podobnych urojeń. Obawiając się/uciekając przed urojonym zagrożeniem udała się na dach będący w jej przeświadczeniu bezpiecznym miejscem a następnie schowała się w zbiorniku na wodę ( odpowiadając na zarzuty forumowiczów, iż pokrywa była ciężka - człowiek podczas stresu, zagrożenia czy też adrenaliny jest w stanie do nadludzkich wysiłków, w literaturze znamy przykład kiedy to ranna matka po wypadku podnosi sama samochód w celu wyciągnięcia spod niego swojego dziecka). Osobiście nie traktowałbym tej tragedii jako świadome samobójstwo a raczej wypadek będący skutkiem urojeń dziewczyny - > zapewnienie uczucia bezpieczeństwa -> dach - > zbiornik na wodę odizolowany - > śmierć w wyniku utonięcia. Dziwi mnie jednak fakt, który został tu już poruszony jeśli stało się tak jak przewiduje w płucach kobiety znajdowała by się woda jeśli nie obala to całkowicie moją teorie...... W sieci doszukać nie mogę się jednoznacznego oświadczenia FBI w tej sprawie.
2. Kwestia druga, narkotyki.... To, że podczas sekcji zwłok nie znaleziono tam śladu substancji narkotycznych można wyjaśnić w bardzo prosty i dziecinny sposób nie sięgając daleko po przykład tylko na nasze rodzime podwórko. Dopalacze - środki, na które nie ma testów ponieważ najnormalniej w świecie nie wiadomo czego szukać to nie crack, lsd czy heroina. To syntetyczne związki będące zlepkiem setek farmakologicznych substancji... Skąd to wiem? Posiadam nie małe doświadczenie z różnymi środkami, znajomy prowadząc auto po wspomnianych środkach został skontrolowany testerem przez patrol policji po mimo, że był grubo na haju po powyższych substancjach policyjny tester nie wykrył NARKOTYKU. Podobnie mogło być w tym przypadku, mając rodzonego brata w kanadzie wiem doskonale, że tamtejszy rynek zalany jest podobnymi syntetykami, które nawet prawnie nie są zabronione. Zachowanie Elisy wygląda kropka w kropka jak po zażyciu zbyt dużej ilości lub zbyt mocnego nieznanego syntetyku. Sięgając po życiowy przykład znajomy z miasta po zażyciu dopalaczy po za domem przez pół nocy krążył w około własnego bloku sądząc, że w środku klatki schodowej czekają na niego nieznani oprawcy kiedy w końcu nad ranem zebrał się na odwagę wejścia do domu położył się w przed pokoju pozasłaniał wszystkie okna i nasłuchiwał odgłosów pod drzwiami w efekcie gdy zapukał listonosz z relacji jego siostry wyskoczył przez okno ( parter ) i pobiegł na posterunek policji zaświadczyć, że ktoś chce go zamordować. Zachowanie Elisy baaaaardzo pasuje mi do działania niektórych środków, których śladu w sekcji zwłok patolog a raczej u nich koroner się nie doszukał. Takie substancje jak MDPV czy alfa pvp tłumaczyły by całkowicie zachowanie Elisy na filmiku. Tutaj przykład z youtubka
ktoś nie znający kwestii działania tych środków święcie przekonany stwierdziłby, że kobiet jest opętana a to jedynie zły lot .
Pozdrawiam, Przemysław.
Napisano 14.09.2016 - 23:10
Witam, jestem nowa na forum, przeczytałam całe siedem stron tematu, aby móc się choć trochę konstruktywnie wypowiedzieć.
W mojej opinii Elisa Lam miała chorobę dwubiegunową. Niestety ta choroba charakteryzuje się tego typu objawami. Natomiast co do jej postów na tumblr - nie patrzyłabym na nie tak pewnym okiem.W naszych czasach, co dla mnie jest okropną głupotą, bycie człowiekiem z problemami i depresją w internecie jest uznawane za "fajne" i co jak co - posiada bardzo wielu odbiorców. Sam fakt, iż nagłówek jej bloga ma cytat z książki "Fight Club" o wiadomej tematyce, już powinno nam dać mniej więcej taką opinię, no bo cóż istnieje lepszego, niż dodawanie znanych cytatów gdzie się da. Po drugie, w internecie można być każdym, można pisać co się chce, udawać kogo się chce i mieć różne historie, związki, etc. Często w ten sposób ludzie otwierają swoją "drugą osobowość", bądź po prostu czerpią rozrywkę z takiego zachowania.
Co do teorii, iż rozmawia z kimś na korytarzu i jest wystraszona, jest to dość dobra teoria, mająca sens, aczkolwiek nie mogę w nią uwierzyć, ponieważ moim zdaniem, jeśli nie ma nagrań z korytarza, możemy tylko się domyślać, a to tak czy siak nic nie daje, bo na domysłach można usnuć każdą teorię spiskową.
Napisano 16.09.2016 - 18:37
Dla mnie ta dziewczyna jest mocno wstawiona - jej zachowanie, gadanie do siebie, machanie rękami, wciskanie przycisków itp. Winda moim zdaniem zwyczajnie się zepsuła, u mnie w bloku były takie sytuacje, wciśnięte przyciski nic nie zmieniały, winda stała otwarta, i po jakimś czasie sama się zamykała i było ok
A co do znalezienia jej w zbiorniku, biorąc pod uwagę reputację hotelu, najsensowniejszym rozwiązaniem zagadki jest morderstwo, w które zamieszany był ktoś z personelu i ukrycie ciała właśnie tam. Ja tam nie widzę ruchu drzwi, ani czarnych oczu - kiepska jakość i pixeloza może powodować takie złudzenie moim zdaniem.
Dla Cb i innych którzy nie zdają sobie sprawę z tego co pisza nie znając sytuacji to se może być "wstawiona".Testy potwierdziły że dziewczyna nie była pod wpływem żadnych używek.Szczerze wątpię iż winda się zepsuła bo to luksusowy hotel,a nie twój blok.Jeśli już to jakiś pracownik brał udział w misternym morderstwie ale myślę że bardziej jest prawdopodobne że miała schizofrenie bądź rozdwojenie jaźni, lub na prawdę widziała coś czego inni nie widzą i to ja zabiło.
Witam, jestem nowy na forum, zarejestrowałem się w celu wypowiedzenia się w kwestii zagadki śmierci tej dziewczyny ( nie wiem czy ktoś jeszcze odwiedza temat ).
1. Co do choroby dwubiegunowej (depresja paranoidalna) posiadam duże doświadczenie z takowego względu, iż cierpi na nią bliska mi osoba a mianowicie moja mama. Bez owijania w bawełnę posłużę się przykładami. Nastrój mamy potrafił być bardzo dobry, czynny i aktywny udział w życiu społecznym, dbanie o swój wygląd, hobby i zainteresowania. Z dnia na dzień taka osoba może zmienić nastawienie objawiać może się to dwojako obniżeniem nastroju bądź też urojeniami czy też manią jakkolwiek by tego nie nazwać. Przykładowo mama obudziła się pewnego dnia i stwierdziła, że poszukiwana jest przez policję za zbrodnię, którą popełniła w przeszłości jako nastoletnia dziewczyna ( co jest całkowitym irracjonalizmem), krążyła po domu oczekując konwoju policji i osadzenia w zakładzie karnym, nie wytrzymując napięcia uciekła z miejsca zamieszkania i krążyła po odludnych terenach aby nie być znalezioną przez policję. Ten życiowy przykład świadczyć może, że Elisa doznała podobnych urojeń. Obawiając się/uciekając przed urojonym zagrożeniem udała się na dach będący w jej przeświadczeniu bezpiecznym miejscem a następnie schowała się w zbiorniku na wodę ( odpowiadając na zarzuty forumowiczów, iż pokrywa była ciężka - człowiek podczas stresu, zagrożenia czy też adrenaliny jest w stanie do nadludzkich wysiłków, w literaturze znamy przykład kiedy to ranna matka po wypadku podnosi sama samochód w celu wyciągnięcia spod niego swojego dziecka). Osobiście nie traktowałbym tej tragedii jako świadome samobójstwo a raczej wypadek będący skutkiem urojeń dziewczyny - > zapewnienie uczucia bezpieczeństwa -> dach - > zbiornik na wodę odizolowany - > śmierć w wyniku utonięcia. Dziwi mnie jednak fakt, który został tu już poruszony jeśli stało się tak jak przewiduje w płucach kobiety znajdowała by się woda jeśli nie obala to całkowicie moją teorie...... W sieci doszukać nie mogę się jednoznacznego oświadczenia FBI w tej sprawie.
2. Kwestia druga, narkotyki.... To, że podczas sekcji zwłok nie znaleziono tam śladu substancji narkotycznych można wyjaśnić w bardzo prosty i dziecinny sposób nie sięgając daleko po przykład tylko na nasze rodzime podwórko. Dopalacze - środki, na które nie ma testów ponieważ najnormalniej w świecie nie wiadomo czego szukać to nie crack, lsd czy heroina. To syntetyczne związki będące zlepkiem setek farmakologicznych substancji... Skąd to wiem? Posiadam nie małe doświadczenie z różnymi środkami, znajomy prowadząc auto po wspomnianych środkach został skontrolowany testerem przez patrol policji po mimo, że był grubo na haju po powyższych substancjach policyjny tester nie wykrył NARKOTYKU. Podobnie mogło być w tym przypadku, mając rodzonego brata w kanadzie wiem doskonale, że tamtejszy rynek zalany jest podobnymi syntetykami, które nawet prawnie nie są zabronione. Zachowanie Elisy wygląda kropka w kropka jak po zażyciu zbyt dużej ilości lub zbyt mocnego nieznanego syntetyku. Sięgając po życiowy przykład znajomy z miasta po zażyciu dopalaczy po za domem przez pół nocy krążył w około własnego bloku sądząc, że w środku klatki schodowej czekają na niego nieznani oprawcy kiedy w końcu nad ranem zebrał się na odwagę wejścia do domu położył się w przed pokoju pozasłaniał wszystkie okna i nasłuchiwał odgłosów pod drzwiami w efekcie gdy zapukał listonosz z relacji jego siostry wyskoczył przez okno ( parter ) i pobiegł na posterunek policji zaświadczyć, że ktoś chce go zamordować. Zachowanie Elisy baaaaardzo pasuje mi do działania niektórych środków, których śladu w sekcji zwłok patolog a raczej u nich koroner się nie doszukał. Takie substancje jak MDPV czy alfa pvp tłumaczyły by całkowicie zachowanie Elisy na filmiku. Tutaj przykład z youtubka
ktoś nie znający kwestii działania tych środków święcie przekonany stwierdziłby, że kobiet jest opętana a to jedynie zły lot .
Pozdrawiam, Przemysław.
"a to jedynie zły lot" wiem że ty tu sugerujesz i podajesz powody w postaci filmiku w którym nie wiadomo czy tak naprawdę dziewczyna jest pod wpływem czy ma jakieś problemy psychiczne ze sobą,film nic nie udowadnia.Piszesz ten komentarz w 2016 roku wiec nawet jeśli w 2013 się pomylili i źle przebadali to na pewno nie tylko my się interesujemy tą sprawą i są na świecie ludzie co ją indywidualnie badają i mogą też dojść do takich wniosków.Z tym że oni mają wpływy i mogą przeprowadzić podobne badania o ile dziewczynę nie skremowano.I sądzę że masę badań przeprowadzono na znaczną większość ilość używek.Wiec dla mnie tak czy siak odpada to co ty piszesz bo tu ewidentnie mamy doczynienia z czymś innym i nieznanym większości ludziom.Poza tym jak wytłumaczysz to że się "sama utopiła"? Bo dla mnie to co piszesz nie trzyma się kupy. Niektórzy tu piszą na prawdę z sensem,a niektórzy nie.
Użytkownik Hiroki21 edytował ten post 16.09.2016 - 18:41
Napisano 03.02.2017 - 16:11
1.Po dokładnym przewertowaniu tumblra (bloga) Elisy jestem niezwykle świadoma jej dramatu.Młoda,obyta politycznie i kulturalnie,kobieta doświadcza niezwykle silnych epizodów depresji.Niezwykle inteligentna i ,,głodna'' świata traci kontakt z rzeczywistością-nie może się na niczym skupić,zawala studia,nie chodzi na zajęcia.Śpi po kilkanaście albo kilkadziesiąt godzin.Jej głównym sposobem na łączenie się ze światem jest internet i blogi-spotyka tam podobnych sobie ludzi.
2.Te epizody przeplatają się z manią-niespożytkowaną energią,jednocześnie z przerażającymi snami i ,,zwidami''.Tym właśnie są zaburzenia maniakalno-depresyjne.Warto dodać,że chwilę przed wycieczką Elisa zrywa z chłopakiem.Co ciekawe-wcześniej też wyjeżdżała sama.W 2013 roku nie była już zarejestrowana na studiach.Wyrzucili ją (nie chodziła na zajęcia) lub sama zrezygnowała.Możemy sobie wyobrazić w jakim jest stanie.Podejrzewam,że choroba całkowicie ją rozbiła.
3.Wybór hotelu na pewno był sprawą pieniędzy.Wiele razy wspominała,że musi w końcu znaleźć pracę-podróżując wydawała niebotyczne kwoty na jedzenie i książki (które stanowiły główną ulgę w chorobie-Elisa miałą obsesję na punkcie czytania i w jakiś dziwny sposób stanowiło to dla niej lekarstwo duchowe,ale i...coś,co miało powtwierdzać jej rozwoj i stabilność.Nie sądzę,że dobierała hotel pod względem tych ciekawych historii o mordercach i morderstwach.Wbrew temu,co moglibyśmy pomyśleć była to raczej osoba,która pragnęła kochać życie,a nie myśleć o śmierci.
4.Efekty choroby-Elisa raz boi się,że coś złego jej się stanie (zaczepiali ją jacyś mężczyźni),a jednocześnie chodzi nocą poza teren hotelu.I gdy spodoba jej się jakiś mężczyzna to nie omieszka mu o tym powiedzieć (impuls manii,robi coś,zanim pomyśli;nie omieszka również napisać o tym na blogu,gdy już zda sobie sprawę,że było to głupie i dziwne).Elisa łaknie uwagi,uwielbia być w centrum zainteresowania,chce mieć przyjaciół i chce zostać zauważona (gdy dostaje sporo wiadomości i ludzie chcą się z nią spotykać napada ją euforia,czuje się doceniona).Zależy jej na zainteresowaniu ze strony płci męskiej-stara się wyglądać doskonale (zainteresowanie modą i perfekcjonizm),często o mężczyznach pisze.Jak normalna kobieta w jej wieku.
5.Winda-z początku jest spokojna.Nie ma na sobie okularów (prawdopodobnie spora wada wzroku),nie ma sobie również szkieł kontaktowych (zostałyby wykryte w zbiorniku).Wciska rożne piętra (najprawdopodobniej po omacku szuka tych,które są prawdopodobne;albo chce zwiedzić hotel?może wydarzyło się coś miłego i zaczyna działać impulsywnie?).Winda nie zamyka się,ponieważ przez przypadek włączyła ,,stop''.I tu się zaczyna.Pamiętajmy,że to osoba lękliwa i chora.To,że ktoś mógł otworzyć windę,a tej osoby nie widzi mogło wzbudzić ostry lęk.Jednocześnie jest nienaturalnie pobudzona.Niczym małe dziecko wykonuje nienaturalne ruchy.Mnie to wygląda na chęć sprawdzenia czy ktoś jest na zewnątrz.Znów wchodzi do windy i wciska guziki,by winda się zamknęła i ruszyła.To się nie dzieje.Znów wychodzi na korytarz.
6.Na jakiejś amerykańskiej stronie,która zajmuje się mową ciała znalazłam opis postawy Elisy,gdy opiera się o ścianę.Seksualne pobudzenie/seksualne zainteresowanie kimś.Tu już moje domysły-Elisa widzi przystojnego mężczyznę gdzieś na korytarzu.Przed nią stoi lustro (ktoś,kto był w hotelu zrobił zdjęcie tego fragmentu korytarza-przed Elisą było lustro),poprawia włosy zalotnym ruchem.Pyta owego pana czy można tu gdzieś popływać (dziwne,nieskordynowane ruchy imitujące pływanie,nienaturalnie wygięte palce-niezdrowe pobudzenie i mania)
7.Wycięty materiał wideo-być może gdzieś w kadrze był ktoś,może ten pan,może kto inny;moim zdaniem osoba nie była zamieszana w morderstwo i nie chciano jej nadarzać na przykre konsekwencje w sytuacji linczu.Hotel opublikował materiał,ponieważ wiedzieli,że tą swoją ,,złą sławą'' mogą przyciągnąć klientów.
8.Elisa schodami pożarowymi dostaje się na dach.Moim zdaniem ktoś poinstruował ją,że na dachu są zbiorniki z wodą.Może ktoś w żartach powiedział,że basen jest na dachu?Nie wiem zupełnie.Dziewczyna ma jednak ochotę popływać,jest na tyle szczupła by wejść do środka i na tyle pobudzona by dać sobie z tym radę.W środku rozbiera się.Zapewne nie ma już siły by się wydostać.
To przypadek.I tragedia.Być może po dobraniu innych leków poczułaby się lepiej,jej życie byłoby pełniejsze,a depresyjne myśli rzadsze.Elisa broniła swojej prywatności,nigdy nie podpisywała się imieniem i nazwiskiem.Nigdy nie wrzucała zdjęć swojej twarzy.Nie odkrywała tożasamości rodziny i przyjaciół.Dziś jej historia jest pożytkiem dla mediów i zwolenników teorii spiskowych,którzy przypisują jej probę odtworzenia drzwi do innego wymiaru,branie udział w spotkaniach satanistów czy bycie ofiarą morderstwa.Szkoda słów.
PS:A propos tej kanadyjskiej firmy-Elisa była zorientowana w polityce kanadyjskiej i USA.Może ktoś podesłał jej link ze względu na zgodność nazwy i jej imienia oraz nazwiska.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych