527 odpowiedzi w tym temacie

[Aidil]

Jak powinniśmy reagować jeśli jedna instytucja narzuca wszystkim swoje normy i chce regulować życie innych nawet nie zrzeszonych w jej szeregach.
Taką instytucją jest kościół katolicki.
Czy nadal ma obowiązywać zasada oddziaływania powyższej instytucji na kształtowanie prawa w sytuacji:
- większość polaków nominalnie ale może i faktycznie jest katolikami czy mogą swoje reguły narzucać innym.
- stawianie się często ponad instytucje demokratycznego państwa.
- zawłaszczanie przestrzeni publicznej ( krzyże w miejscach publicznych, nagłaśnianie imprez na przykład msze wychodząca poza kościół przez megafon lub głośne procesje)

Zapraszam do dyskusji którą samo minusowanie już nie jest.
Może tutaj chodzi o odwagę cywilną? bo przecież nie o brak umiejętności uzasadnienia swojego stanowiska.


Przepraszam wszystkich ale przez pomyłkę zamieściłam nie ten artykuł.

Użytkownik Aidil edytował ten post 06.11.2013 - 15:40

[D.B. Cooper]

Kościół Katolicki w Polsce dawał sobie radę 1000 lat z różnymi przeciwnościami. Da sobie radę i teraz.
Całe szczęście, coraz więcej młodych ludzi zaczyna dostrzegać takie wartości jak "Bóg, Honor, Ojczyzna", wartości które są fundamentem naszego społeczeństwa, dostrzegają również, iż coraz częściej są atakowani przez różne wynaturzenia, co powoli zaczyna im chyba nie pasować.
Dalsza dyskusja w tym temacie z mojej strony nie będzie miała miejsca, ponieważ temat traktuje jako kolejną prowokację na KK.

[Aidil]

Kościół Katolicki w Polsce dawał sobie radę 1000 lat z różnymi przeciwnościami. Da sobie radę i teraz.
Całe szczęście, coraz więcej młodych ludzi zaczyna dostrzegać takie wartości jak "Bóg, Honor, Ojczyzna", wartości które są fundamentem naszego społeczeństwa, dostrzegają również, iż coraz częściej są atakowani przez różne wynaturzenia, co powoli zaczyna im chyba nie pasować.
Dalsza dyskusja w tym temacie z mojej strony nie będzie miała miejsca, ponieważ temat traktuje jako kolejną prowokację na KK.

Bardzo ciekawie sformułowałeś nie tylko odpowiedz ale zasygnalizowałeś pewien problem: jakim jest znaczenie słów - "Bóg, Honor, Ojczyzna".
Są to wartości identyfikujące polaka patriotę który religię rozumie jako wartości jednoczące naród w celu wyzwolenia ojczyzny z pod zaborów.
Obecnie to hasło utożsamiane jest z uzyskaniem przez Polskę pełnej suwerenności i wielkości.
Nie jest traktowane religijnie lecz państwowo twórczo.
I tutaj również nasuwa się pytanie: czy religia jest elementem budowy państwa czy ma służyć dla doskonalenia duchowego.
Religijność to miłość w sensie boskim czy patriotyzm.
Czy możemy sobie wyobrazić człowieka religijnego a nie patriotę, a także patriotę nie będącego osobą religijną. Jest to zawsze dodatkowy element w naszej dyskusji.


Proszę minusy uzasadniać.

Użytkownik Aidil edytował ten post 05.11.2013 - 12:15

[Mr. Saturday]

No cóż demokracja to rządy większości, więc jeśli większość jest katolicka to tak może narzucać swoje reguły reszcie (to chyba oczywiste).
Parady homoseksualistów, narodowców, etc. też są głośne i co? Podobnie dyskoteki, kluby nocne itp. (naprawdę czasem się dziwie, że niektóre nie zostały zamknięte bo są nieodpowiednio wyciszone).

Poza tym katolicyzm wtopił się w naszą kulturę i raczej nie łatwo będzie go zastąpić czymś innym (czy to inną religią, czy ideologią), religia to (chcąc nie chcąc) element kultury, co więcej nasze społeczeństwo uważa się za dość religijne.

I tutaj również nasuwa się pytanie: czy religia jest elementem budowy państwa czy ma służyć dla doskonalenia duchowego.

Wedle Durkheima (i co za tym idzie całej szkoły socjologicznej) religia to spoiwo społeczeństwa, czyli tak jest elementem budowy państwa.

[Robakatorianin]

Jak powinniśmy reagować jeśli jedna instytucja narzuca wszystkim swoje normy i chce regulować życie innych nawet nie zrzeszonych w jej szeregach.

To zlikwidujmy też parlament, państwo, sądy, policje..te instytucje też narzucają, nawet nie zrzeszonym.

- większość polaków nominalnie ale może i faktycznie jest katolikami czy mogą swoje reguły narzucać innym.

Co w tych normach jest aż tak odpychającego że nieliczna mniejszość aż tak się oburza?

- stawianie się często ponad instytucje demokratycznego państwa.

Jak aż tak często to poproszę o przykłady.

- zawłaszczanie przestrzeni publicznej ( krzyże w miejscach publicznych, nagłaśnianie imprez na przykład msze wychodząca poza kościół przez megafon lub głośne procesje)

Różne instytucje także zawłaszczają sobie przestrzeń-mecze, koncerty, festiwale, happeningi. Często ich widać i słychać poza miejscem występowania-no i? Zakazać-bo moherom przeszkadza?

http://fakty.interia...yza,nId,1053125

To jest tak mizerne jak współczesna sztuka tworzona i istniejąca jedynie dzięki szokowaniu-np:

http://fakty.interia...yza,nId,1053125

A to co to ma być? Kolejna oburzona grupa? Tak mnie ciekawi-zaliczasz się do uczestników ruchu Jan Paweł II gwałcił małe dzieci?

Zapraszam do dyskusji którą samo minusowanie już nie jest.
Może tutaj chodzi o odwagę cywilną? bo przecież nie o brak umiejętności uzasadnienia swojego stanowiska.

To przenieść temat do hydeparku.

Bardzo ciekawie sformułowałeś nie tylko odpowiedz ale zasygnalizowałeś pewien problem: jakim jest znaczenie słów - "Bóg, Honor, Ojczyzna".
Są to wartości identyfikujące polaka patriotę który religię rozumie jako wartości jednoczące naród w celu wyzwolenia ojczyzny z pod zaborów.

To też swoisty kodeks moralny który jest pokrewny z naszym prawem. Czemu mielibyśmy rezygnować z tych pozytywnych wartości?

Proszę minusy uzasadniać.

To obowiązuje obie strony czy tylko zwolenników KK?

Poza tym katolicyzm wtopił się w naszą kulturę i raczej nie łatwo będzie go zastąpić czymś innym (czy to inną religią, czy ideologią), religia to (chcąc nie chcąc) element kultury, co więcej nasze społeczeństwo uważa się za dość religijne.

Nawet będąc deistą wolę aby KK istniał gdyż w pustkę po nim wejdzie Islam-jak pokazuje przykład krajów zachodnich. Nic dobrego z tego nie wynikło.

[Zbeeanger]

Czy możesz uzasadnić swoje tak enigmatyczne poparcie? poza tym proszę trzymać się tematu.

To co napisaleś to jawna prowokacja ... sam tytuł nijak ma się do treści twojego postu , na koniec linkujesz jeszcze lepszą prowokacją Markiewicza ... ( bo inaczej nie mogę nazwać jego "sztuki"). Może bym się przemógł jakby sam wyrzeźbił zarówno krzyż z Chrystusem i postać mężczyzny w ramach ogólno pojmowanej przyzwoitości, ale zdolności mu zabrakło i pokazał co pokazał jak dla mnie dno nie sztuka.
Dlaczego chcąc być tak kontrowersyjnym artystą nie przedstawił na filmie, swojego Ojca liżącego jaja innemu facetowi ? Bo kto by to oglądał zgodzisz się ze mną.
Enigmatyczne poparcie bo przekaz D.B.Coopera jest jasny prosty i krótki wyraził swoje zdanie . I nie płacze jak ty że dostaje minusy widocznie upadek moralny naszego społeczeństwa jest większy niż przypuszcza.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 05.11.2013 - 13:20

[NoMeansNo]

To zlikwidujmy też parlament, państwo, sądy, policje..te instytucje też narzucają, nawet nie zrzeszonym.

czyli zlikwidujmy... państwo? Jesteśmy w nim zrzeszeni (w tworze jakim jest państwo) jako obywatele. I to chyba od chwili urodzenia.

[Aidil]

No cóż demokracja to rządy większości, więc jeśli większość jest katolicka to tak może narzucać swoje reguły reszcie (to chyba oczywiste).
Parady homoseksualistów, narodowców, etc. też są głośne i co? Podobnie dyskoteki, kluby nocne itp. (naprawdę czasem się dziwie, że niektóre nie zostały zamknięte bo są nieodpowiednio wyciszone).

Poza tym katolicyzm wtopił się w naszą kulturę i raczej nie łatwo będzie go zastąpić czymś innym (czy to inną religią, czy ideologią), religia to (chcąc nie chcąc) element kultury, co więcej nasze społeczeństwo uważa się za dość religijne.

I tutaj również nasuwa się pytanie: czy religia jest elementem budowy państwa czy ma służyć dla doskonalenia duchowego.

Wedle Durkheima (i co za tym idzie całej szkoły socjologicznej) religia to spoiwo społeczeństwa, czyli tak jest elementem budowy państwa.

Demokracja to o tyle rządy większości, że do sejmu wchodzą ludzie i partie, które otrzymały najwięcej głosów. Sejm rządzi w oparciu o konstytucje i unormowania prawne które sam wcześniej zatwierdził. W konstytucji zapisane są też prawa mniejszości (wyznaniowych, etnicznych itd). Kościół to instytucja nie demokratyczna i nie musi liczyć się z wolą większości np katolików. Działa kościół w oparciu o Ewangelię i Nauczanie Kościoła. Wyobraźmy sobie co by było gdyby w jednym państwie były dwa kościoły i miały po 50% obywateli. Każdy kościół wymuszał by na swoich wyznawcach by w Sejmie działali na rzecz swojej religii i dostosowywali do niej prawo. Myślę że byłaby wojna domowa i w imię Boga by się wszyscy powyrzynali.

[Robakatorianin]

Demokracja to o tyle rządy większości, że do sejmu wchodzą ludzie i partie, które otrzymały najwięcej głosów. Sejm rządzi w oparciu o konstytucje i unormowania prawne które sam wcześniej zatwierdził. W konstytucji zapisane są też prawa mniejszości (wyznaniowych, etnicznych itd).

Podobnie Kościół-istnieje gdyż ktoś wcześniej to wyznanie unormował i wprowadził określone prawa. Kościół też respektuje mniejszości wyznaniowe i etniczne. Jak KK nie będzie to Islam nie będzie tak tolerancyjny.

Kościół to instytucja nie demokratyczna i nie musi liczyć się z wolą większości np katolików.

I vice versa. Katolicy nie muszą liczyć się z wolą i decyzjami zwierzchników.

Wyobraźmy sobie co by było gdyby w jednym państwie były dwa kościoły i miały po 50% obywateli. Każdy kościół wymuszał by na swoich wyznawcach by w Sejmie działali na rzecz swojej religii i dostosowywali do niej prawo. Myślę że byłaby wojna domowa i w imię Boga by się wszyscy powyrzynali.

Irlandia Północna?
Jak KK spadnie znacząco w notowaniach, straci mnóstwo wyznawców to inne wyznania się z nim zrównają i będziemy mieć u nas drugą Irlandię.
Do tego dążysz, tego oczekujesz?Lepiej zlikwidować, zaorać dominujący nurt przeszkadzający nielicznym zamiast wprowadzenia reform i modernizacji? Jedna silna grupa wyznaniowa jest znacznie lepsza niż wiele grup walczących o wpływy. Nawet porównując KK do mafii to lepiej aby jedna dominowała niż wiele konkurencyjnych gangów wyrzynających siebie i innych wokoło.

[Mr. Saturday]

No i przecież w Polsce działają mniejszości wyznaniowe i etniczne są meczety, synagogi, zbory, miejsca spotkań buddystów... i wiele więcej. To że w sejmie, szkole czy urzędzie wisi krzyż jest spowodowane tym, że jest to kraj w którym około 33,5 mln ludzi to katolicy... podczas gdy Prawosławnych jest zaledwie pół miliona, protestantyzm to zaledwie 150 tys., wyznawców judaizmu 8-12 tys., muzułmanów może łącznie wszystkich 3-4 tysiące.
Trudno przy takiej liczbie poważnie mówić o "równości" wyznawców w przestrzeni publicznej.

[Aidil]

Demokracja to o tyle rządy większości, że do sejmu wchodzą ludzie i partie, które otrzymały najwięcej głosów. Sejm rządzi w oparciu o konstytucje i unormowania prawne które sam wcześniej zatwierdził. W konstytucji zapisane są też prawa mniejszości (wyznaniowych, etnicznych itd).

Podobnie Kościół-istnieje gdyż ktoś wcześniej to wyznanie unormował i wprowadził określone prawa. Kościół też respektuje mniejszości wyznaniowe i etniczne. Jak KK nie będzie to Islam nie będzie tak tolerancyjny.

Kościół to instytucja nie demokratyczna i nie musi liczyć się z wolą większości np katolików.

I vice versa. Katolicy nie muszą liczyć się z wolą i decyzjami zwierzchników.

Wyobraźmy sobie co by było gdyby w jednym państwie były dwa kościoły i miały po 50% obywateli. Każdy kościół wymuszał by na swoich wyznawcach by w Sejmie działali na rzecz swojej religii i dostosowywali do niej prawo. Myślę że byłaby wojna domowa i w imię Boga by się wszyscy powyrzynali.

Irlandia Północna?
Jak KK spadnie znacząco w notowaniach, straci mnóstwo wyznawców to inne wyznania się z nim zrównają i będziemy mieć u nas drugą Irlandię.
Do tego dążysz, tego oczekujesz?Lepiej zlikwidować, zaorać dominujący nurt przeszkadzający nielicznym zamiast wprowadzenia reform i modernizacji? Jedna silna grupa wyznaniowa jest znacznie lepsza niż wiele grup walczących o wpływy. Nawet porównując KK do mafii to lepiej aby jedna dominowała niż wiele konkurencyjnych gangów wyrzynających siebie i innych wokoło.

Podobnie jak wszyscy i ja nie chcę aby grupy wyznaniowe walczyły ze sobą. Nie chcę by ktokolwiek walczył i żeby człowiek zabijał człowieka. Ktoś kto wierzy w określone prawa religijne, w dogmaty danej religii, w Boga lub Proroka, uważa wtedy, że ma prawo zmuszać innych by wierzyli i postępowali tak jak on sam uważa, a jego religia od tego wymaga. Myślę, że Bóg patrząc na nas ma nadzieję, że staniemy się kiedyś tolerancyjni i będziemy kierowali się miłością. Św Franciszek powiedział "kochaj i rób co chcesz" jest to niesamowite i przewrotne zdanie. Św Franciszek wiedział, że ten kto w sercu ma nieuwarunkowane niczym uczucie miłości nie jest w stanie zrobić drugiemu niczego złego. Dla takiego człowieka nie trzeba żadnych norm prawnych by nie czynił zła. Wyznawcy większości religii uważają, iż nie tylko mogą ale muszą innych zmuszać by myśleli i robili tak jak oni. Są przekonani, że Bóg takie działania popiera. Stąd są te wszystkie przejawy agresji związane z wyznawaniem ideologii. Jeśli mordercami pełnymi nietolerancji byli komuniści to tłumaczę ich tym, nie wierzą w Boga, nie mają w sercach miłości, nie wierzą w życie pozagrobowe, dlatego są tacy. Każda religia zakłada istnienie Boga jako źródło wszystkiego, jako dawcę etyki i jej norm.
Niestety ludzie wierzący w Boga bardzo często nie wierzą mu i zachowują się jak komuniści.

Czy możesz uzasadnić swoje tak enigmatyczne poparcie? poza tym proszę trzymać się tematu.

To co napisaleś to jawna prowokacja ... sam tytuł nijak ma się do treści twojego postu , na koniec linkujesz jeszcze lepszą prowokacją Markiewicza ... ( bo inaczej nie mogę nazwać jego "sztuki"). Może bym się przemógł jakby sam wyrzeźbił zarówno krzyż z Chrystusem i postać mężczyzny w ramach ogólno pojmowanej przyzwoitości, ale zdolności mu zabrakło i pokazał co pokazał jak dla mnie dno nie sztuka.
Dlaczego chcąc być tak kontrowersyjnym artystą nie przedstawił na filmie, swojego Ojca liżącego jaja innemu facetowi ? Bo kto by to oglądał zgodzisz się ze mną.
Enigmatyczne poparcie bo przekaz D.B.Coopera jest jasny prosty i krótki wyraził swoje zdanie . I nie płacze jak ty że dostaje minusy widocznie upadek moralny naszego społeczeństwa jest większy niż przypuszcza.

Sztuka profanująca symbole religijne nie powinna mieć miejsca a to co Ty napisałeś jest niesmaczne.

No i przecież w Polsce działają mniejszości wyznaniowe i etniczne są meczety, synagogi, zbory, miejsca spotkań buddystów... i wiele więcej. To że w sejmie, szkole czy urzędzie wisi krzyż jest spowodowane tym, że jest to kraj w którym około 33,5 mln ludzi to katolicy... podczas gdy Prawosławnych jest zaledwie pół miliona, protestantyzm to zaledwie 150 tys., wyznawców judaizmu 8-12 tys., muzułmanów może łącznie wszystkich 3-4 tysiące.
Trudno przy takiej liczbie poważnie mówić o "równości" wyznawców w przestrzeni publicznej.

Równość polega na równym traktowaniu wszystkich podmiotów.
Każdy ma w równym stopniu przestrzegać konstytucję, kodeks karny i szanować instytucje jaką jest państwo.

[Robakatorianin]

Podobnie jak wszyscy i ja nie chcę aby grupy wyznaniowe walczyły ze sobą. Nie chcę by ktokolwiek walczył i żeby człowiek zabijał człowieka. Ktoś kto wierzy w określone prawa religijne, w dogmaty danej religii, w Boga lub Proroka, uważa wtedy, że ma prawo zmuszać innych by wierzyli i postępowali tak jak on sam uważa, a jego religia od tego wymaga. Myślę, że Bóg patrząc na nas ma nadzieję, że staniemy się kiedyś tolerancyjni i będziemy kierowali się miłością. Św Franciszek powiedział "kochaj i rób co chcesz" jest to niesamowite i przewrotne zdanie. Św Franciszek wiedział, że ten kto w sercu ma nieuwarunkowane niczym uczucie miłości nie jest w stanie zrobić drugiemu niczego złego. Dla takiego człowieka nie trzeba żadnych norm prawnych by nie czynił zła. Wyznawcy większości religii uważają, iż nie tylko mogą ale muszą innych zmuszać by myśleli i robili tak jak oni. Są przekonani, że Bóg takie działania popiera. Stąd są te wszystkie przejawy agresji związane z wyznawaniem ideologii.

Gdyby nie nazwa tematu i wypowiedź założycielki tego wątka to pomyślałbym że masz pretensje do islamistów, krzyżaków czy inkwizycji.

Sztuka profanująca symbole religijne nie powinna mieć miejsca a to co Ty napisałeś jest niesmaczne.

To powiedz co Twój link miał na celu? Jakie przemyślenia miał w nas wyzwolić?

Równość polega na równym traktowaniu wszystkich podmiotów.
Każdy ma w równym stopniu przestrzegać konstytucję, kodeks karny i szanować instytucje jaką jest państwo.

Równość to utopia.
Większość rządzi i szanuje prawa mniejszości. Większość nie dostosowuje się do mniejszości tylko po to aby tamci mieli spełnione jakieś widzimisie.

[razzish]

Dobija mnie ta ostatnia nagonka na KK...
Całe szczęście że z dalekiego wschodu przychodzi powoli do nas ZBAWICIELSKI Islam, który jest ostatnio przecież taki modny. Gwałcenie kobiet i zabijanie żołnierzy na środku miasta jest takie mainstreamowe. Dowcipy o księżach pedofilach są takie przezabawne. W mediach nic tylko kolejne informacje o kolejnych gwałtach na małych dzieciach. Takie osoby jak Jan Paweł II oraz ks. Popiełuszko idą w zapomnienie przez 0,07 pedofilii w kościele.
Zakazywanie obchodzenia świąt w szkołach, przystrajania choinki, wpisywania w dokumentach państwowych "Rodzic" zamiast "Ojciec i Matka", utożsamiania się z KK to teraz taki wstyd i zacofanie.....
Aż przypomniał mi się ciekawy dowcip...

Zjazd ateistów:
Po przywitaniu wszyscy ateiści poszli pogrozić Bogu, pokazać jak sobie świetnie radzą bez niego.
Wszyscy skaczą jak najwyżej krzycząc "Boże, Ty chu*u, Nic nam nie zrobisz, Ch*j Ci w dupę!" itp. Tylko jeden facet siedzi na kamieniu i czyta gazetę.
Podchodzi do niego przewodniczący zjazdu i pyta:
-A czemu Pan nie wyzywa Boga?
-Bo w niego po prostu nie wierzę.

Użytkownik razzish edytował ten post 06.11.2013 - 11:30

[Aidil]

Dobija mnie ta ostatnia nagonka na KK...
Całe szczęście że z dalekiego wschodu przychodzi powoli do nas ZBAWICIELSKI Islam, który jest ostatnio przecież taki modny. Gwałcenie kobiet i zabijanie żołnierzy na środku miasta jest takie mainstreamowe. Dowcipy o księżach pedofilach są takie przezabawne. W mediach nic tylko kolejne informacje o kolejnych gwałtach na małych dzieciach. Takie osoby jak Jan Paweł II oraz ks. Popiełuszko idą w zapomnienie przez 0,07 pedofilii w kościele.
Zakazywanie obchodzenia świąt w szkołach, przystrajania choinki, wpisywania w dokumentach państwowych "Rodzic" zamiast "Ojciec i Matka", utożsamiania się z KK to teraz taki wstyd i zacofanie.....
Aż przypomniał mi się ciekawy dowcip...

Zjazd ateistów:
Po przywitaniu wszyscy ateiści poszli pogrozić Bogu, pokazać jak sobie świetnie radzą bez niego.
Wszyscy skaczą jak najwyżej krzycząc "Boże, Ty chu*u, Nic nam nie zrobisz, Ch*j Ci w dupę!" itp. Tylko jeden facet siedzi na kamieniu i czyta gazetę.
Podchodzi do niego przewodniczący zjazdu i pyta:
-A czemu Pan nie wyzywa Boga?
-Bo w niego po prostu nie wierzę.

Mówi przez Ciebie gorycz i sarkazm. Faktem jest, że wiele zmian w obyczajowych nie idzie w dobrym kierunku. Nadmierne wtrącanie się Państwa w relacje pomiędzy rodzicami ich dziećmi nie są najlepsze. Wprawdzie wiele z tych trendów do Polski nie dotarło i są one raczej opisywane jako zjawiska obserwowane w krajach skandynawskich lub częściowo w Europie Zachodniej.
Nie bagatelizuj pedofilii wśród księży ponieważ procent pedofilii oraz gejów wśród duchownych jest wyższy niż w reszcie społeczeństwa.
Każde zło powinno być nazwane i zwalczane tak w instytucjach świeckich jak i organizacjach religijnych.

[razzish]

Dobija mnie ta ostatnia nagonka na KK...
Całe szczęście że z dalekiego wschodu przychodzi powoli do nas ZBAWICIELSKI Islam, który jest ostatnio przecież taki modny. Gwałcenie kobiet i zabijanie żołnierzy na środku miasta jest takie mainstreamowe. Dowcipy o księżach pedofilach są takie przezabawne. W mediach nic tylko kolejne informacje o kolejnych gwałtach na małych dzieciach. Takie osoby jak Jan Paweł II oraz ks. Popiełuszko idą w zapomnienie przez 0,07 pedofilii w kościele.
Zakazywanie obchodzenia świąt w szkołach, przystrajania choinki, wpisywania w dokumentach państwowych "Rodzic" zamiast "Ojciec i Matka", utożsamiania się z KK to teraz taki wstyd i zacofanie.....
Aż przypomniał mi się ciekawy dowcip...

Zjazd ateistów:
Po przywitaniu wszyscy ateiści poszli pogrozić Bogu, pokazać jak sobie świetnie radzą bez niego.
Wszyscy skaczą jak najwyżej krzycząc "Boże, Ty chu*u, Nic nam nie zrobisz, Ch*j Ci w dupę!" itp. Tylko jeden facet siedzi na kamieniu i czyta gazetę.
Podchodzi do niego przewodniczący zjazdu i pyta:
-A czemu Pan nie wyzywa Boga?
-Bo w niego po prostu nie wierzę.

Mówi przez Ciebie gorycz i sarkazm. Faktem jest, że wiele zmian w obyczajowych nie idzie w dobrym kierunku. Nadmierne wtrącanie się Państwa w relacje pomiędzy rodzicami ich dziećmi nie są najlepsze. Wprawdzie wiele z tych trendów do Polski nie dotarło i są one raczej opisywane jako zjawiska obserwowane w krajach skandynawskich lub częściowo w Europie Zachodniej.
Nie bagatelizuj pedofilii wśród księży ponieważ procent pedofilii oraz gejów wśród duchownych jest wyższy niż w reszcie społeczeństwa.
Każde zło powinno być nazwane i zwalczane tak w instytucjach świeckich jak i organizacjach religijnych.

Nie napisałem że należy takie przypadki tolerować, stoję murem aby takie zachowania były tępione i tłumione w zarodku, skrytykowałem tylko forme w której jest to przedstawiane, na tle innych wydarzeń.
Jednak od twojej osoby kipi nienawiść do KK. Nie wiem czym jest ona spowodowana, to nie moja sprawa. Jeżeli chcesz aby w tym temacie dochodziło do obiektywnej i merytorycznej dyskusji, to powinnaś najpierw zmienić tytuł, który nijak odnosi się do reszty twojego posta (który zresztą jest bardzo subiektywny i rażąco obraża KK), a potem wypominać komuś że bucha od niego gorycz i sarkazm.