Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co wolno biskupowi to nie tobie owieczko.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
527 odpowiedzi w tym temacie

#241

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znam całą masę materialistycznych katolików dbających o zdobycie sukcesu i zarobienie kasy. Dlaczego mamy to przypisać konkretnie ateistom? Dlaczego sądzisz że to coś charakterystycznego dla ateistów? To tylko stereotypizowanie.
  • 2



#242 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Znam całą masę materialistycznych katolików dbających o zdobycie sukcesu i zarobienie kasy.


Przebierańców u nas dostatek i nie tylko u katolików.
Już ponoć katolik nie praktykujący nie godzien jest tego miana a co dopiero taki którego opisujesz.
To nie jest ani katolik ani osoba wierząca tylko ateista i hedonista w szatach katolika, bo zaliczył chrzest jako niemowlę.
Przecież wielu z nas wie i widzi w kościołach (w pierwszych ławkach) dawnych esbeków, komunistycznych aparatczyków którzy chodzili lub chodzą do kościoła dla niepoznaki lub dlatego że w danych środowisku w którym obecnie żyją jest to trendy.
Pozory mylą, więc raczej to kiepski przykład.
W Polsce prawdziwych katolików jest góra 30-50 % a nie jak podają sondaże 95.
Przykro mówić ale ateistów i hedonistów jest przewaga w naszym kraju a na świecie tym bardziej co nie zmienia wydźwięku moich wypowiedzi.


A co stereotypów.
Ateista to ateista, no chyba że mamy ateistów wierzących. (sic!)
Ateista wpisuje się w pewien typ filozofii więc wyłamanie się z tego nurtu oznaczało by porzucenie ewolucjonizmu dla innych idei dalekich dla ateistów.

Użytkownik osiris edytował ten post 22.12.2013 - 20:43

  • 0

#243

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przykro mi mówić, ale rzutujesz na ateistów swoje uprzedzenia. Stawianie równości między ateizmem a hedonizmem to kategoryzowanie.
  • 0



#244 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Przykro mi mówić, ale rzutujesz na ateistów swoje uprzedzenia. Stawianie równości między ateizmem a hedonizmem to kategoryzowanie.

Postawa ateistyczna - moim zdaniem - ukierunkowuje w stronę hedonizmu, bo cóż innego proponuje ateizm oprócz samego przekonania o nieistnieniu boga i duchowości?
Ateista ma jakiś wybór?
Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby ateista oddawał się medytacji czy innym podobnym - bezsensownym - czynnościom.
Pragmatyzm to podstawa działalności ateisty a potem to już jazda w dół.

Użytkownik osiris edytował ten post 22.12.2013 - 21:07

  • 0

#245

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To tylko mówi o twoich wyobrażeniach. Gadałeś z jakimiś ateistami?
  • 0



#246 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

To tylko mówi o twoich wyobrażeniach. Gadałeś z jakimiś ateistami?

Właśnie to robię z Tobą, bo albo nim jesteś albo próbujesz się wczuwać w ich rolę.

Taka mała dygresja.
Jak tłumaczysz mistyczne przeżycia podczas śmierci? (mowa o doznaniach podczas śmierci klinicznej)

Użytkownik osiris edytował ten post 22.12.2013 - 21:43

  • 0

#247

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No niestety ja akurat jestem agnostykiem.

NDE? Figle umysłu. Wskazuje na to zwłaszcza fakt uwarunkowania kulturowego treści wizji.
  • 0



#248

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

wypowiedzi osirisa (wierzącego) bardzo agresywnie..

Zgadza się, jestem wierzący agresywnie. :roll:


Wiem, że chciałbyś aby było po Twojemu, ale muszę Cię rozczarować - nie napisałem, że jesteś "agresywnie wierzącym" tylko, że agresywnie atakujesz ewolucjonizm i naukę.

Co do meritum żaden z zaczepianych adwersarzy nie odpowiedział mi na zadane pytania. Czy to agresywne milczenie?
Amontillado, to może TY odniesiesz się do pytania które kolegom zadałem?


Chodzi Ci o to pytanie?

"A jakim znakiem rozpoznawczym mogą pochwalić się ateiści?"

A przepraszam, czego klasyfikację prowadzisz? I co to znaczy znak rozpoznawczy?

A do czego dąży typowy czy też nietypowy ateista jeśli nie do hedonistycznej rozkoszy i czerpania z życia garściami?


Ależ bzdury. Zaraz napiszesz, że ateiści to zwierzęta niegodne aby żyć na świecie danym od Boga Tobie i pobratymcom w wierze ...

Zdaję sobie sprawę, że nie sposób wyprowadzić Cię z błędu, ale... Ateista może być bardziej bogaty duchowo niż np. Ty albo człowiek uznający się za 'głęboko wierzącego'. Duchowych 'podniet' nie dostarczają mu Pismo, Komunia czy chrześcijańskie idee za to odnajduje je w dobrej literaturze, kinie, muzyce, filozofii - słowem sztuce. Ty, jako gość o wyrobionym zdaniu /prawdopodobnie wpojonym/ nie uznasz innych możliwości duchowości od tych proponowanych przez katolickie dogmaty jednak one tam (w prawdziwym świecie) są i zawsze były.

Więc bynajmniej nie trzeba być teistą aby zaspokajać iście humanistyczny popęd każdego człowieka do doświadczeń z kategorii 'wyższych'.
  • 0



#249 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

Agnostycyzm – pogląd filozoficzny, według którego obecnie niemożliwe jest całkowite poznanie rzeczywistości.


Zaciekawiony, wobec tego nie możesz zaprzeczać moim tezom ani też bronić nastawienia ateistów. Jesteś pośrodku tego wszystkiego.



A przepraszam, czego klasyfikację przeprowadzasz? I co to znaczy znak rozpoznawczy?

Otem potem, czyli jeszcze do tego wrócimy.

Zaraz napiszesz, że ateiści to zwierzęta niegodne aby żyć na świecie danym od Boga...

Ateiści to - dla mnie - osoby które błądzą i nie zasługują na żadne potępienie oprócz nawrócenia na drogę wiary.


Duchowych 'podniet'....

Ja nie szukam duchowych podniet, bo są tacy którzy uduchawiają się przez narkotyki.
Duchowość osób nie wierzących nazwałbym raczej synonimem tego określenia.
Szukanie ekscytacji przez zgłębianie wiedzy czy sztuki nie jest dla nie uduchowieniem.
Wg mnie mylisz pojęcia celowo lub przez przypadek.

Użytkownik osiris edytował ten post 22.12.2013 - 22:17

  • 0

#250

p0lybius.
  • Postów: 111
  • Tematów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A ja myślę, że cała dyskusja nie ma sensu.

Ja jako osoba wierząca, staram się po pierwsze zrozumieć, i dowiedzieć, DLACZEGO powstał człowiek. A to JAK powstał, to druga kwsetia.

Kiedyś zastanawiałem się, po co żyje człowiek, wedle nauki. Najbardziej rozpowszechnioną wersją, podawaną przez naukowców, jest to, że człowiek, jak reszta zwierząt (bo z puntku widzenia natury, dalej jesteśmy zwierzętami), żyje po to, żeby spłodzić potomstwo, i zapewnić ciągłość gatunkowi.

Jest to niestety dość głupie stwierdzenie (nie piszę że nieprawdziwe), ale dalej nic nie wyjaśnia. To tak jakby na pytanie, jaki jest cel wybranej gry, odpowiadać że celem jest granie. Celem jest przejście, dotarcie do końca, i wygranie, a nie samo granie. Nie robimy dróg, dla samej roboty, tylko po to, żeby gdzieś dojechać.

I zastanawia mnie, że cały wszechświat, miliardy lat ewolucji, zmian, i niesłychanych wręcz zbiegów okoliczności, miałby być ot tak, bez celu.

Gdyby cały wszechświat "zresetować", i wrócić do początków świata (początków z puntku widzenia nauki), to prawdopodobieństwo że powstałby znów człowiek, jest bliskie zeru.

Gdyby przeleciał samolot, z miliardami klocków lego, i wysypał to wszystko na ziemię, to ułożenie się tego po upadku, samo z siebie, w skomplikowane budowle, zamki, i inne konstrukcje z tych klocków, już powinno skłonić do myślenia, że to raczej nie może być dzieło przypadku.

Nauka bardzo fajnie obchodzi wszelkie napotkane wątpliwości. Np. na pytanie, co było w takim razie przed wielkim wybuchem, odpowiada że nic nie mogło być, bo z chwilą wybuchu, powstało wszystko, w tym czas, więc nie możliwe jest istnienie czegoś "wcześniej", jeżeli nie było czasu, i nie możliwe jest żeby coś było przed początkiem.

Pewnie, że jest to logiczne, i nie można powiedzieć że powyższe stwierdzenie jest błędne. Ale podobnie jak z teorią, że człowiek żyje, żeby żyć, to nie rozwiewa żadnych wątpliwości, i nic nie wyjaśnia.

Mnie zastanawia w takim razie, po co istnieje człowiek?

Bo dla mnie to człowiek mógł się pojawić odrazu w formie obecnej, mógł ewoluować od małpy, czy nawet od wieloryba, albo ślimaka.
Nauka odpowiada nam na pytania, jak powstał człowiek, ale nic ponadto. Dlatego teoria o ewolucjonizmie, nie kłóci się z podstawą wiary.
Bo jeżeli człowiek powstał od małpy, to gdzie to neguje pochodzenie od Boga? Ludzie, a szczególnie ateiści, i wierzący, lubią się kłócić o to, jak powstał człowiek. Nie warto się kłocić z nauką, bo właśnie za nauke, przyjmuje się jedynie prawde i fakty, w przeciwieństwie od kryptonauki.

Nie jest ważne (dla wierzącego), jak powstał człowiek. Dla człowieka bardziej powinno się liczyć, dlaczego powstał. I tutaj dopiero, ateista odpowie że to dzieło przypadku, i nieprawdopodobnego wręcz zbiegu okoliczności, i że człowiek żyje bez celu. A osoba wierząca będzie wiedziała, że nie jesteśmy tylko zlepkiem komórek, z dość rozwiniętym mózgiem, i uczuciami, tylko że jest jakiś sens tego, że oddycham i chodzę po tej Ziemi, i że mam cel w swoim życiu, który powinienem starać się osiągnąć.
  • 1

#251

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

[quote name='osiris' timestamp='1387654722' post='586352']
[quote
Jak można stawiać znak równości między twórcą (kreatorem) a przepadkiem, czy też czynnikami środowiskowymi?
Ja się na takie uproszczenie nie zgadzam.

Jest też takie powiedzenie (a może raczej zwrot) "Natura w swej mądrości............."
Czy natura może mieć świadomość?
[/quote]

Czy natura może mieć świadomość.
Z praktycznej strony wiemy, że może, pod warunkiem, gdy przyjmiemy, iż my jesteśmy częścią natury a nie jakimś jednorazowym aktem Boga,
cząstką jego istoty stworzonej w jednorazowym akcie.
Dzisiaj przyjmujemy, że Pan Bóg jednorazowym aktem nie powołał do życia Adama i Ewy w środowisku zwierzęco roślinnym, które miało im służyć
a oni mieli dobrym życiem zaskarbiać sobie możliwość powrotu do Nieba.

Przyjmuje się podobnie jak robi to Watykańska Kongregacja Wiary, iż po akcie stworzenia nastąpiła mniej lub bardziej darwinowska ewolucja.
Tą kwestię możemy rozważać na poziomie artefaktów, skamielin i szeroko rozumianej nauki.
Kwestia Pierwszej Przyczyny, jaką może być Bóg chcąc nie chcąc musimy pozostawić w rękach filozofów ponieważ nawet teolodzy nie są tutaj kompetentni.
Jeśli uznamy, że jakiś ciąg niekończącej się ewolucji i ekspedycje panspermii zasiewały życie na kolejnych planetach i że dzieje się tak od zawsze
to naukowcy posługują się tu spekulacją i intuicją graniczącą z fantazją.
Ponieważ w normalnym ujęciu trójwymiarowego Wszechświata trudno sobie wyobrazić, że nie miał on początku i trwa ewoluując od zawsze.
Kiedy założymy , że teoria prawybuchu jest prawdą to także można by się zastanowić skąd się wzięła pierwsza sperma kosmiczna zasiewająca życie na pierwszej nadającej się do życia planecie przecież taki wybuch wysterylizowałby wszystko dokładnie.
Możemy jednak przyjąć istnienie Światów równoległych przenikających się np przez czarne dziury i tym sposobem wyjaśnić panspermie.


Jeśli jednak uznamy, że wszechświat z różnymi światami równoległymi dzieła na zasadzie Dni i Nocy Brahmy to znów stajemy wobec zagadki skąd się wzięło pierwsze nasienie. Ale odpowiedź nasuwa się taka, że skoro Brahma wydechem rozpoczął istnienie materialnego świata w całej jego skomplikowanej istocie to możemy do teorii ewolucjonizmu dołączyć Kreacjonizm. Przyjmujemy wtedy interwencje Boga (Brahmy) w akt tworzenia się życia, ludzi itd.
Możemy założyć funkcjonowanie "inżynierów, aniołów" ze sfer subtelnych kierujących procesami ewolucyjnymi w światach ile ich tam jest. Dodam na poparcie Kreacjonizmu taki fakt możliwy do zaobserwowania przez naukowców. W czasach panowania na Ziemi gadów istniały różne formy życia zajmujące wszelkie półki ekologiczne.
Po wyginięciu gadów, bez wchodzenia w zbędne szczegóły zaistniała w świecie epoka ssaków i okazało się, że ssaki uformowały się w takich samych warunkach ekosystemu podobnie jak gady niejednokrotnie wyglądając identycznie.
Nie podam nazw tych zwierząt ponieważ piszę z "głowy" i nie chce mi się tego szukać ale widziałam rekonstrukcje tych zwierząt i tabele porównawcze.
Co to znaczy? moim i nie tylko moim zdaniem, że istnieje gdzieś w warstwach subtelnych świata matryca, która raz utworzona formuje zwierzęta stosownie z kształtem matrycy. To jest mniej lub bardziej dobry dowód na połączenie Ewolucjonizmu z Kreacjonizmem.
Można jeszcze do tego dołączyć idee Pola Morfogenetycznego Ruperta Sheldraca i zastanawiać się jak to wszystko się kręci.
  • 0



#252

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tym agnostycyzmem jest raczej tak, że ateista przypisuje sobie wiedzę, że boga nie ma. Ja uważam że to rzecz nierozstrzygalną, podobnie jak wiele innych abstrakcyjnych idei (np. niewidzialny czajniczek na orbicie geostacjonarnej), i z dwóch alternatyw nieistnienie wydaje mi się bardziej logiczne. W efekcie nie wierzę. W siedmiostopniowej skali Dawkinsa (1 - człowiek który na 100% wie że bóg jest; 7 - człowiek na 100% wiedzący że boga nie ma) miałbym ok. 6,7 (Dawkins przypisuje sobie 6,99)
  • 0



#253 Gość_osiris

Gość_osiris.
  • Tematów: 0

Napisano

A przepraszam, czego klasyfikację przeprowadzasz? I co to znaczy znak rozpoznawczy?

Wyrwałeś z kontekstu, że sam się pogubiłem o czym pisałem.

Napisałem wcześniej:

Mistycyzm i Transcendentalizm to znak rozpoznawczy osób wierzących.
A jakim znakiem rozpoznawczym mogą pochwalić się ateiści?
A no takim: eutanazja, aborcja wynikającym z filozofii zwanej naturalizmem.
Główne cele przyświecające ateistom, naturalistom to hedonizm czyli egzystencja, w której podstawowe wartości to przyjemność zmysłowa, życie w zdrowiu i dobrobycie najczęściej osiągane kosztem innych.


Tyle na ten temat - na razie.

Widzę, że nagle zaczyna polemizować ze mną (naraz) czwórka osób i to długimi wpisami, więc na pewno dzisiaj Wam nie odpowiem, bo przekracza to moje możliwości pisarskie.
Nie jest pisarskim Dartanianem. ;)


Hmmmmm, przeczytałem post Aidil i jestem pod wrażeniem.
Nie mam nic do dodania.

p0lybius, też OK, więc jedynymi oponentami są (pozostali) Ci poprzedni.


Zaciekawiony napisał:

. Ja uważam że to rzecz nierozstrzygalną, podobnie jak wiele innych abstrakcyjnych idei (np. niewidzialny czajniczek na orbicie geostacjonarnej), i z dwóch alternatyw nieistnienie wydaje mi się bardziej logiczne. W efekcie nie wierzę

No to albo jesteś ateistą albo agnostykiem, bo chyba po środku nic nie ma?

Użytkownik osiris edytował ten post 22.12.2013 - 22:38

  • 0

#254

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zegarek nie mógłby zostać wytworzony bez pomocy projektanta, tym bardziej więc niemożliwe jest samoistne powstanie czegoś znacznie bardziej skomplikowanego.


A to akurat osiris nie jest prawda (wbrew pozorom), więc proponuję zrobić mały research przed wyprowadzaniem tego typu "dowodów".
http://www.youtube.com/watch?v=mcAq9bmCeR0

A co do tego, co mnie, jako ateistę, pociąga w byciu wybrykiem natury i efektem ubocznym ewolucji - moim zdaniem to właśnie jest cudowne, że "z niczego" powstało coś tak skomplikowanego. Nie potrzebuję być pocieszany wizjami nieba po śmierci, życie doczesne jest tak piękne i tajemnicze, że niczego po nim już wymagać nie muszę.
  • 0



#255

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

osiris

napisał:
"Mistycyzm i Transcendentalizm to znak rozpoznawczy osób wierzących"


A co z mistycyzmem Buddystów, co do których twierdzi się że ich religia jest ateistyczna bez Boga.
Nie wydaje mi się żeby każdy uczestniczący w życiu Kościoła był mistykiem.
Podyskutowałbym też i z transcendentalizmem, ponieważ transcendentalizm zakłada niemożliwość doświadczenia, a mistycyzm to jednak doświadczenie.

Użytkownik Aidil edytował ten post 22.12.2013 - 22:45

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych