Jeżeli przyznajesz się do niewiedzy w tych kwestiach to w ogóle nie powinnaś się w tej materii wypowiadać.Miło że dostrzegłeś iż jest problem pedofilii w Kościele co prawda stwierdzasz że gdzie indziej jest większy. Ciekawa jestem gdzie takie statystyki są prowadzone.
Jednak TY jak i Tobie podobni jadą po księżach jak po łysej kobyle tak jakby mieli dowody na to, że to te środowisko przoduje w tym przestępstwie.
A jeżeli chcesz rozmawiać o pedofilii (obiektywnie a nie z uprzedzeniami) jako ogólnej dewiacji występującej w różnych środowiskach to rozmawiajmy o wszystkich środowiskach albo o żadnych.
są także kapłani ale od tych ostatnich wymaga się nie tylko wysokiej etyki ale i świętości.
A co do jakowejś świętości księży to wskaż mi co w nich jest świętego, bo na takie miano to trzeba latami sobie zasłużyć i to po śmierci nie za życia.
Czy księża są za życia beatyfikowani i kanonizowani?
I w ogóle co to za stwierdzenie kuriozalne: "Wymaga się świętości"
Owszem jest to "zawód" zaufania publicznego, ale takim jest także sędzia, adwokat, lekarz...........etc.
Księża świętymi nie są, bo to tacy sami grzesznicy jak wszyscy inni ludzie.
I żeby było śmieszniej.
Czy sąd rozpatrując sprawę karną pedofila księdza wymierza mu surowszą karę tylko z tego tytułu że reprezentuje właśnie tą profesję czy jednak nie?
Podejrzewam, że gdyby w dzisiejszych czasach większość w sejmie miały ugrupowania lewackie to legislacja w prawie karnym szła by w kierunku podwajania dla księży kary za pedofilię tylko z tytułu reprezentowania tego środowiska.
Bo tak do tego, Aidili, podchodzisz (podchodzicie) aby w dwójnasób stygmatyzować kler.
I jeszcze o podszytym szyderstwem stwierdzeniu "panowie w sukienkach"
Sędziowie też chodzą w sukienkach (w togach) więc może także się z nich pośmiejemy, że nie wspomnę o Szkotach, no po prostu boki rwać.
Użytkownik osiris edytował ten post 11.12.2013 - 18:42