34 odpowiedzi w tym temacie

[Wszystko]

Akurat abs nie ma w takiej sytuacji znaczenia. Może się przydać system ostrzegający o zbliżaniu się do przeszkód na drodze.

[Vaqowsky]

Co do tytułuy tematu - TAK to prawda. Decydujące są ostatnie metry na hamowaniu gdyż tam się traci 3/4 prędkości. Jadąc 60kmh przejedziemy troszkę dalej zanim zaaragujemy , do tego wydłuża się droga hamowania. Właśnie te 2-3 metry decydują o tym czy walimy w gościa 35km/h czy 5km/h.

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 21.11.2013 - 18:06

[Tesla]

ABS na śliskiej nawierzchni wydłuża drogę hamowania. Najbardziej można to odczuć na lodzie, nierównościach (często przed skrzyżowaniami od ciężarówek stojących na rozgrzanym asfalcie, czyli tam gdzie często i pasy), drodze pokrytej mokrymi liśćmi itp. Na suchej nawierzchni i w nowszych systemach jest już trochę lepiej, ale bez ABS droga hamowania jest krótsza.
ABS pozwala tylko na ominiecie przeszkody gdy wciskamy pedał hamulca i normalnie zablokowaliśmy byśmy koła co uniemożliwia kierowanie. Pomaga też trochę przy hamowaniu w zakrętach.

[kosma]

Można było tą reklamę zrobić inaczej i z tytułem 1 mniej ratuje życie.
Gdyby pieszy szedł wolniej i nie wtargnął na jezdnie...

[Robakatorianin]

Jeżdżę w UK od około dziewięciu lat z dopuszczalnymi prędkościami i staram się ich nie przekraczać, choć zdarza mi się jechać szybciej niż wolno. W Europie w terenie zabudowanym mamy 50km/h, w UK jest 30m/h (dla niewtajemniczonych m - to mile, 1 mila - 1,6 km), czyli 48km/h.

Teraz małe wyjaśnienie-ta akcja promująca ograniczenie z 65 na 60, należy to liczyć w milach czy kilometrach? Posługują się milami ale w spocie, na liczniku widać km.

Jest za to wiele odcinków w miastach, gdzie wolno jechać 40m/h - 64km/h, 50m/h, a odcinki dwupasmowe to norma 40m/h w terenie zabudowanym.

Fajnie tam jest-u nas na trzypasmowej, dwujezdniowej 50km/h...


I co chwila przejście dla pieszych

Ok. 30 metrów odległości między samochodem a pieszym w momencie zauważenia go przez kierowcę jest bardzo rozsądną wartością.

A ile metrów na nagłe wtargnięcie? Poniżej ilu to pewna śmierć-15?

Manipulacja, czy nie, ale wydaje mi się, że gdyby ten samochód miał sprawny ABS (czy jak to się tam nazywa), to zatrzymałby się przed pasami

Akurat abs nie ma w takiej sytuacji znaczenia. Może się przydać system ostrzegający o zbliżaniu się do przeszkód na drodze.

To jednak przekonuje mnie o konieczności stworzenia działu Motoryzacja
Poza tym co Tesla wspomniał-jak ktoś nie wierzy to niech poszuka informacji o stosowaniu ABS-a w F1. Tam są stosowane najlepsze systemy-podobnie rajdowcy. Ja osobiście rajdowcem nie jestem ale ABS sobie wyłączam (wyjmuję bezpiecznik) lub go nie reperuje (czasem jakiś czujnik wysiądzie). Ten system sprawdza się zimą (na śniegu) u osób które dostają skurczu nóg podczas hamowania i nie potrafią pulsacyjnie hamować i manewrować.

Można było tą reklamę zrobić inaczej i z tytułem 1 mniej ratuje życie.
Gdyby pieszy szedł wolniej i nie wtargnął na jezdnie...

Albo "pieszy idioto zdejmij słuchawki z uszu-uratują ci życie"

[pawlitto]

Nie wiem z jaką prędkością jechał ten samochód, ale warto zobaczyć ku przestrodze:



Moim zdaniem 60/70 km/h a skutki...

[Tromasz]

Całego tematu nie czytałem, odniose się tylko do tego fragmentu Any Mert:

Z przepisem "pieszy na pasach ma zawsze pierwszeństwo" współpracuje "zasada ograniczonego zaufania"

Uważam, że to jest błąd. Nie powinno być ani grama zaufania. Zero zaufania do kogokolwiek na drodze. U mnie w mieście był ostatnio wypadek, z przodu passat za nim koleś na motocyklu. Prosta droga, niedaleko zakręt w lewo. Kierowca nie włączył kierunkowskazu i skręcił w lewo w momencie gdy motor chciał go wyprzedzać. Nie wiem czy przeżył motocyklista, natomiast widziałem to na własne oczy jak mu zaufał, że będzie jechał prosto. Nie można mieć na drodze do nikogo zaufania, nie wiadomo na kogo się trafi. Absolutny brak zaufania może komuś uratować życie a nie ograniczony czy w jakikolwiek stopniu.

Użytkownik Tromasz edytował ten post 22.11.2013 - 17:25

[Wszystko]

E tam, jakieś zaufanie trzeba mieć. Jak ci koleś z auta z naprzeciwka kiwa ręką, daje znak że masz jechać pierwszy, to musisz mu zaufać, że nie ruszy w tym samym czasie.

[Dr Röck]

W przypadku takim, jak na filmie abs jest absolutnie niezbędny i jak ktoś uważa inaczej, powinien sie troche podciagnać w sprawach zwiazanych z samochodami.
Ta Skoda ma abs wylączony dla zwiększenia efektu. Ale takie hamowanie na zblokowanych kolach wydłuża droge hamowania drastycznie. W normalnym przypadku zwykly laik za kierownica majac sprawny abs zatrzyma sie przed pasami i nie byloby powodu do robienia dramatycznych apeli o wolniejsza jazde.

[Robakatorianin]

Nie wiem z jaką prędkością jechał ten samochód, ale warto zobaczyć ku przestrodze:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=QuCaXo22Wpc

Moim zdaniem 60/70 km/h a skutki...

Skutki to są ale wyprzedzania na przejściu dla pieszych.
Nawet gość dobrze nie hamował. Można by pokusić się o analizę gdzie zaczął hamować, ile przejechał itp. Można w przybliżeniu oszacować prędkość-ale nie była ona duża-skoro zatrzymał się tuż za skrzyżowaniem a hamowanie rozpoczął w połowie skrzyżowania. Droga hamowania wynosiła poniżej 30 m więc mógł lecieć 50km/h.

E tam, jakieś zaufanie trzeba mieć. Jak ci koleś z auta z naprzeciwka kiwa ręką, daje znak że masz jechać pierwszy, to musisz mu zaufać, że nie ruszy w tym samym czasie.

U nas miga się długimi-jaśniejszy przekaz, chociaż na takich sygnałach życzliwości można się przejechać. Ludzie czasem podpuszczają kogoś w celu wywołania kolizji lub dla zabawy czy też ze złej oceny sytuacji. W takich sytuacjach wskazane jest posiadanie takiej kamerki

Musy parę groszy wcisnąć dla własnego bezpieczeństwa.
Zdarzało się że mało co człowiek nie roztrzaskał samochodu bo tir przed nami mignął prawym kierunkiem (droga wolna możesz wyprzedzać). Lecisz na pewniaka a tu ktoś tnie na czołowe.


EDIT

W przypadku takim, jak na filmie abs jest absolutnie niezbędny i jak ktoś uważa inaczej, powinien sie troche podciagnać w sprawach zwiazanych z samochodami.
Ta Skoda ma abs wylączony dla zwiększenia efektu. Ale takie hamowanie na zblokowanych kolach wydłuża droge hamowania drastycznie. W normalnym przypadku zwykly laik za kierownica majac sprawny abs zatrzyma sie przed pasami i nie byloby powodu do robienia dramatycznych apeli o wolniejsza jazde.

ABS przydaje się zimą, na śniegu. Podczas hamowania tworzy się (pod kołem) poduszka ze śniegu i samochód jedzie jak na łyżwach. Przy śliskiej nawierzchni ABS może się przydać lecz nie na suchej-ABS działa pulsacyjnie i wydłuża drogę hamowania

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 24.11.2013 - 10:49

[Tesla]

Im bardziej ślisko tym ABS bardziej wydłuża drogę hamowania:

Według testów fińskiego magazynu Tekniikan Maailma dla VW Golfa V:

zablokowane koła / ABS

suchy asfalt 45 m / 32 m
śnieg 53 m / 64 m
lód 255 m / 404 m

Użytkownik Tesla edytował ten post 24.11.2013 - 12:52

[Robakatorianin]

Można było tą reklamę zrobić inaczej i z tytułem 1 mniej ratuje życie.
Gdyby pieszy szedł wolniej i nie wtargnął na jezdnie...

Zwłaszcza że ta sekunda to znacznie mniej niż czas w którym zareagują hamulce.
Taki dodatek-baba ruszyłaby później i byłoby ok. Tą sekundę poświęciłaby na analizę sytuacji i przeszła za pojazdem.

[Staniq]

Po co nam ABS?

ABS zapobiega zjawiskom występującym po zablokowaniu kół, takim jak ściąganie samochodu w bok, wirowanie samochodu, utrata kontroli nad kierowaniem samochodem. Długość drogi hamowania pojazdu wyposażonego w system ABS w porównaniu do identycznego pojazdu bez tego systemu uzależniona jest od kilku czynników, tj. warunki zewnętrzne oraz umiejętności kierowcy, tzn. mimo systemu ABS kierowca musi wiedzieć, jak sterować kierownicą by wyjść z ewentualnego poślizgu.

W samochodach bez systemu ABS kierowca musi starać się hamować tak, by utrzymać kontrolę nad samochodem. Zbyt słabe hamowanie wydłuża drogę hamowania, a zbyt mocne prowadzi do utraty sterowności. Zaleca się, by przy konieczności silnego hamowania stosować hamowanie pulsacyjne. Hamowanie to polega na intensywnym wciśnięciu hamulca, a w momencie, gdy koła przestają się obracać, odpuszczeniu hamulca, by natychmiast znów silnie nacisnąć hamulec.

W samochodzie wyposażonym w system ABS, najefektywniejszy sposobem hamowania jest jak najszybsze i jak najmocniejsze wciśnięcie pedału hamulca – nie należy używać hamowania pulsacyjnego.

Następnie należy wcisnąć pedał sprzęgła (jeśli jest) – istotne jest to, że pedału sprzęgła nie należy naciskać przed pedałem hamulca (bo opóźnia to wciśnięcie pedału hamulca), ani nie próbować tego robić jednocześnie (bo ruch dwoma nogami jednocześnie zmniejsza siłę nacisku na pedał hamulca w pierwszych chwilach hamowania). Wciśnięty pedał sprzęgła zapewnia minimalnie krótszą drogę hamowania, oraz to że po zatrzymaniu silnik w samochodzie pozostanie uruchomiony.

Jak działa ABS?

Utrata sterowności samochodu podczas hamowania następuje, gdy koła z co najmniej jednej osi samochodu przestają się obracać. Wówczas różnice sił hamowania na poszczególnych kołach wprawiają samochód w ruch obrotowy wokół osi pionowej. System ABS naśladuje hamowanie pulsacyjne, ale robi to znacznie dokładniej niż kierowca.

System kontroluje obroty kół podczas hamowania i jeżeli kierowca naciśnie tak silnie na hamulec, że jedno z kół obraca się wolniej niż pozostałe, to system ABS zmniejsza na chwile siłę hamowania obwodu, w którym jest to koło lub tylko tego koła (w nowszych układach). Jeżeli koło ponownie zacznie się obracać, siła hamowania jest ponownie zwiększana. Cykle redukcji siły hamowania są bardzo szybkie.

[Dr Röck]

@Tesla

zablokowane koła / ABS

suchy asfalt 45 m / 32 m

A teraz obejrzyj od nowa filmik od ktorego zaczal sie watek - dopiero potem mozesz usilowac mnie poprawiac w tematach okolosamochodowych. Akurat adminka choc to baba i bez pojecia o samochodach zrobila najcelniejsza uwage ze wszystkich w tym watku.

Użytkownik Dr Röck edytował ten post 29.11.2013 - 16:32

[kamilus]

Polacy powinni uczyć się od innych, jak można zrobić prostą, acz mocną reklamę tego typu kampanii: link