Skocz do zawartości


Zdjęcie

Znęcanie się nad zwierzętami


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
183 odpowiedzi w tym temacie

#16

Wędrowiec.
  • Postów: 249
  • Tematów: 4
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Przeglądając internet natrafiłem na artykuł dotyczący okrucieństwa nad zwierzętami - w tym konkretnym przypadku są to krowy .

cytując "Pracownicy gospodarstwa mlecznego w Idaho nieludzko traktuje krowy. Makabryczne nagranie pokazuje, jak pozbawieni litości ludzie kopią je, biją i ciągną traktorem po ziemi za łańcuch uwiązany do szyi."

P.s Ja prywatnie zrezygnowałem także z odwiedzin Burger Kinga w przyszłości , nie chce jednak Was do tego namawiac by nie być posądzonym o współpracę z konkurencją typu KFC czy MC Donalds :)


Mięso jest źródłem białka, które jest nam, ludziom, niezbędne. Inną sprawą jest źródło jego pozyskiwania - tu można mieć pewne wątpliwości natury moralnej. Ale pytanie brzmi - czy zwierzęta posiadają coś, co wskazuje na ich odczuwanie wyższe, niż zwykły ból?

Osobiście nie sądzę, aby autor tego posta nie jadał mięsa w ogóle. Ale to inny temat..
  • 0

#17

Sintitisir.
  • Postów: 82
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Uwaga wypowiada się właśnie kontrowersyjny weganin (Btw. ostatnio wegetarianizm, weganizm jest odbierany przez niektórych jako coś w stylu homoseksualizmu. Naprawde.). Dziekuje KwazaR za to ze to zauważyłeś... Naprawde, dziękuje ci za to że zauważyłeś to jak ludzie wypowiadają się na ten temat, bo już powoli myślałem że ten sposób wypowiedzi wydaje się normalny z punktu widzenia osoby jedzącej mięso ale widze że nie wszyscy tak to komentują. Zdaje sobie sprawe z tego że to internet i wiadomo, anonimowość, dzieciaki, ogólna moda na napisanie śmiesznego tekstu i wrzucenia screena na mistrzów (jeśli nie wiesz oco chodzi to się ciesz) etc. Ale naprawde tekst "blablabla, teraz lece na obiad zjeść schabowego" jest niemal w każdym tego typu temacie na dowolnej stronie i mnie osobiście już dawno przestał smieszyć. No nie wiem może kogoś to bawi, albo myśli że teraz ludzie mojego pokroju się strasznie wku**** i robią się cali czerwoni gdy widzą taki tekst, nie wiem naprawde oco w tym chodzi, ale jest to dla mnie troche przerażające ze tylu ludzi jest hmm.. Dowcipnych nawet w poważnych tematach? Wiem ze to co dla mnie jest poważne nie musi być poważne dla kogoś innego, ale po prostu nie jestem w stanie zrozumieć jak dla kogoś może być "mało ważny" temat czyjegoś cierpienia nieważne kogo czy to człowiek czy zwierze, czy ma dusze czy nie. Ważne jest to że wiem że posiada mózg i umie wyrażać ból więc i najprawdopodobniej ten impuls nerwowy odpowiedzialny za ból jest w jakiś sposób przekazywany do mózgu, niezależnie czy ten mózg jest świadomy czy nie. W filmikach o "polskich obozach śmierci" o wiele wiele rzadziej spotyka się tego typu trolle a jak się znajdą są strasznie źle odbierani przez "otoczenie", prawdopodobnie dlatego że ten temat nie nadaje się do żartowania... Ok, wiem ze ja i inni wege są dyskryminowani i nie oto mi chodzi, po prostu nie jestem w stanie zrozumieć jak można tak masowo żartować, prowokować, ośmieszać i tak lekceważyć temat cierpienia. Jak jest temat o wegetarianach, ich odżywianiu i innych tego typu tematach to wiadomo że można się troche pośmiać jak przy temacie każdej "mniejszości" (i nie podchodze do tego negatywnie, też lubie pożartować czasami z gejów etc. mimo że mam mieszane zdanie na ich temat). Ale prosze was... Temat: Okrucieństwo nad zwierzętami, a filmik przedstawie PRAWDZIWE cierpienie innych istot... Niektórzy powinni się troche ogarnąć (mówie to tak ogólnie, na każdej stronie na której są np. filmiki z rzeźni jest masa trollów, ten temat to tylko przykład). To nie jest wyrażanie swojego zdania. To prowokacja i lekceważenie cierpienia.

@bilindab
Hipokryzją to śmierdzi z twojego postu, sprecyzuj może co miałeś na myśli a nie robisz wode z mózgu zarzucając coś bliżej nie sprecyzowanego ludzią którzy chcą BRONIĆ zwierząt.


Będę mówił twoim językiem, choć jest mi on obcy i obrzydliwy i gardzę nim organicznie.
zacznię od tego, że jesteś nikim.
tak, jesteś nikim. uformowali cię niewolnicy, i ty również miałeś być niewolnikiem, ale się nie udało.
reprezentujesz intelektualnie poziom poniżej nawet naturalnego, wydawać by się mogło, buntu przeciw zniewoleniu. ty jesteś po prostu bezmyślnym padłem. reprezentujesz całe dno tego, co wydaje ci się, że odróżnia cię w sposób pozytywny od reszty społeczeństwa.
Społeczeństwa, którym oczywiście gardzisz, bo podświadomie jeszcze czujesz, że odrzuciłoby cię jako parszywy pomiot.
Wiele lat pomagałem bezdomnym. Ludziom i zwierzętom, i wiesz co? szok?
czują podobnie.
ale jakże cool i stajling jest kumać te kwestię jeśli chodzi o kotki, pieski i krowy.
ludzie, no cóż, poradzą sobie...
poza tym to przecież chuje (tu jak ktoś mnie wykropkuje udowodnie, że to niesprawiedliwe) - jedzą mięso!!!
tak ludzie jedzą mięso.
coś niebywałego.


Yyy.. Jestem w szoku nie wiem skąd masz takie info, skąd wiesz jakie mam pobudki z powodu których jestem wege etc. Ale ktoś ci chyba kolego jakiś kit wcisnoł, próbujesz mnie oceniać według jakiś swoich smutnych przeżyć i swojego pełnego ekscytujących wrażen życia... Jest tylko jedno ale wszystko co napisałeś to wyjełeś chyba sobie z d.... bo nigdzie nie napisałem tego co czuje na ten konkretny temat, napisałem tylko że ludzie zbyt często prowokują (tak jak ty teraz), obrażają (tak jak ty teraz), ośmieszają (tak jak ty teraz) i nie podchodza do tematu poważnie... no cóz tak jak ty teraz. Koleś mówiłem ci żebyś sprecyzował to co tam zarzucałeś "obrońcą zwierząt", a zamiast tego otrzymałem jakąs kiepską wiązanke na mój temat... Nie wiem no, może za długo rapu słuchałes i chciałeś jakiś "fristajl" zrobić jednocześnie obrazając mnie, ale chyba musisz jeszcze potrenować bo słabo ci to idzie. Jeśli jakiś mod zamierza zedytować post tego pana to prosze jednocześnie usunąc mój, ponieważ jest chyba bezcelowy i nie na temat... Dałem sie sprowokować.
  • 0

#18

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kolejny temat o biednych krówkach..który to już, 40 na tym forum?

I co się zmieniło od momentu wrzucenia pierwszego filmu ? Nic.
Wrzucaniem filmów na internet nie zmienisz ich traktowania, chociaż może Ci się tak wydaje. Namawiać ludzi żeby podpisali jakieś internetowe petycje to jest bezczelność. Może stworz prawdziwą petycję i pukaj z domu do domu - wtedy dopiero zobaczysz ile ludzi ma to gdzieś tak naprawde.

Ludzie chcą mięso na które je stać - czyli musi być tanie, nieważne w jaki sposób pozyskane. Ktoś kiedyś pisał, na tym forum nawet żeby każde zwierze zamiast takiego traktowania było usypiane poprzez zastrzyk. Uważasz, że to dobry pomysł?
  • 0

#19

Blackhawk.
  • Postów: 165
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kolejny temat o biednych krówkach..który to już, 40 na tym forum?

I co się zmieniło od momentu wrzucenia pierwszego filmu ? Nic.
Wrzucaniem filmów na internet nie zmienisz ich traktowania, chociaż może Ci się tak wydaje. Namawiać ludzi żeby podpisali jakieś internetowe petycje to jest bezczelność. Może stworz prawdziwą petycję i pukaj z domu do domu - wtedy dopiero zobaczysz ile ludzi ma to gdzieś tak naprawde.

Ludzie chcą mięso na które je stać - czyli musi być tanie, nieważne w jaki sposób pozyskane. Ktoś kiedyś pisał, na tym forum nawet żeby każde zwierze zamiast takiego traktowania było usypiane poprzez zastrzyk. Uważasz, że to dobry pomysł?


Nie bój się , nie myślałem że zakładając ten temat uda mi się uratować te zwierzęta . Chciałem jedynie zwrócić uwagę na istniejący ( jak słusznie zauważyłeś ) nie od dziś problem . Boli mnie to że choć tak wiele osób o tym wie i tak nic z tym nie zrobi " bo to i tak nic nie da ". Oglądną filmik , napiszą komentarz o tym jak to współczują tym krowom , a za tydzień pójdą po szkole/pracy zjeść kanapkę z wołowiną w rzeczonej "restauracji " . Wiem że petycja , nawet jeśli uzyska odpowiednią liczbę podpisów zostanie albo zignorowana , albo wyśmiana przez zarządców burger kinga . Jednak wole podpisać i mieć nadzieję że tym razem coś to da , choć jest i tak mniej niż 1% szansy . Nienawidzę bierności i akceptacji przez niektórych ludzi tego świata takim jakim jest bo wydaje im się że i tak nic nie zmienią . Co do Twojej dalszej wypowiedzi - powiedz mi proszę jak zmieniłby się koszt produkcji mięsa gdyby te zwierzęta były by traktowane w normalny sposób . Nie mówię o wypuszczaniu ich dajmy na to na alpejskie pastwiska by tam delektowały się świeżą zielona trawą . Przy obecnym zapotrzebowaniu na mięso coś takiego jest niestety niemożliwe .
Wystarczy jednak by miały zapewnioną opieke przez normalnych ludzi , zapewniona odpowiednią czystość w zagrodach itp . Naprawde to nie jest aż tak wiele .
  • 0

#20 Gość_srutututu

Gość_srutututu.
  • Tematów: 0

Napisano

P.s Ja prywatnie zrezygnowałem także z odwiedzin Burger Kinga w przyszłości , nie chce jednak Was do tego namawiac by nie być posądzonym o współpracę z konkurencją typu KFC czy MC Donalds :)

Czym się różnią te pozostałe? W KFC depczą i rzucają żywymi kurczakami by je szybciej zabijać, co też zostało kiedyś nagrane i upublicznione. Z kolei MC Donalds jest winny niejednej zbrodni i dosyć sporo się tego nagromadziło, długo by opowiadać. Nie tylko odnośnie znęcania się nad zwierzętami, ale także zbrodnie na ludziach i planecie poprzez jej zanieczyszczanie. Moim zdaniem w takich miejscach jada plebs, to tak gwoli ścisłości. Później piszczą, że świat jest taki a nie inny i że nic nie mogą z tym zrobić. Dla takich ludzi rezygnacja z hamburgera dla słusznej sprawy to coś niemożliwego do zrobienia. Większość ludzi nawet nie dba o los ludzi... pijąc coca-cole. Ech. Tak właśnie wygląda cywilizowany człowiek, tutaj już nawet nie chodzi o zwierzęta. Wy nawet nie potraficie zadbać o ludzi rezygnując z wątpliwej przyjemności.

Użytkownik srutututu edytował ten post 11.10.2012 - 09:38

  • 0

#21

Tenhan.
  • Postów: 758
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jadam w KFC czy McDonalds nie dlatego jak traktują zwierzęta tylko dlatego jak traktują klientów, nie będę jadł mięsa ze zmielonymi wnętrznościami, koścmi itd. Ostatni raz jadłem fast foody jakiś pół roku temu jak kupiłem sobie cheesburgera w macu i dosłownie pół godziny po zjedzeniu tego rozbolał mnie brzuch. Jednak wracając do zwierząt może wyjdę na nieco nieczułego człowieka ale mnie to nie obchodzi co się dzieje z tymi zwierzętami. Ja jestem wrażliwy na ludzką krzywdę a takie zwierzęta jak krowy czy świnie są od tego żeby je jeść i nie rozumiem dlaczego mam się litować nad losem zwierzęcia które zostało wyhodowane tylko do tego żeby zostało zjedzone. Sporą część rodziny mam na wsi i nie raz akurat byłem jak były świniobicia i jakoś nigdy nie miałem ochoty tego oglądać i brać w tym udziału ale nie zmienia to faktu że najzwyczajniej w świecie ludzkie dobro przekładam ponad zwierzęce i tak powinno być. Nie że np. UE nakłada jakieś chore przepisy dotyczące klatek dla kur, hodowcy ponoszą dodatkowe koszta i ceny jajek idą w górę. I później jak jem jajecznice to mnie śniadanie ma kosztować kilka zł więcej żeby jakaś kura której istnienie i tak zostało zainicjowane po to żeby ją zjeść miała lepiej...

Taką moją postawę głównie nakręcił jeden filmik i komentarze pod tym filmikiem. A mianowicie filmik "rząd nie chciałby abyś zobaczył ten film" gdzie mówiono o ciemnych stronach misji w Iraku, mówią o młodej dziewczynce którą zgwałciło paru żołnierzy, zabili jej całą rodzinę, pokazują zdeformowane niemowlęta przez jakieś eksperymenty a i tak większość komentarzy "biedny piesek" bo żołnierz rzucił jakimś kundlem. I wtedy dopiero dotarło do mnie jak ludzie mają poprzestawiane klepki i jaka jest znieczulica jeżeli chodzi o ludzką krzywdę. Myślę że bierze się to z tego że nie ma dnia żeby nie mówiono o jakimś wypadku, zabójstwie, katastrofie, trwa kampania strachu i ludzie już przykwykli do ludzkiej krzywdy a o znęcaniu się nad zwierzętami już nie jest tak głośno więc bardziej to rusza ludzi. Wbrew pozorom nie uważam ludzi za jakoś szczególnie wyjątkowych na tle zwierząt, te same instynkty tylko po prostu lepiej rozwinięty umysł przez co nasze życie jest nieco mniej monotonne niż tylko jeść, pić, spać, wydalać i ruchać ale po prostu jestem bardziej solidarny z moim gatunkiem, z gatunkiem ludzkim i cenię sobie prawa natury, zwierzęta stoją niżej w łańcuchu pokarmowym więc nie mam wielkich wyrzutów sumienia, muszę jeść mięso żeby być silny i tyle a jak na coś miałbym dać pieniądze to wolę na dom dziecka niż na schronisko.
  • 0

#22

Wollywell.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale tu nie chodzi o to, aby w ogóle przestać zabijać te krowy i przestać jeść mięso.
Chodzi o to, aby te zwierzęta nie cierpiały takich męczarni zanim je zabiją. Co za problem dać każdej krowie środek na uspanie (zaprzestanie pracy serca) w dniu uboju. Zwierzę by nie cierpiało takich męk, a tym robolom też by było łatwiej je przygotować do ćwiartkowania. Wystarczyło by na jakiś wózek uśpioną (nie żywą już krowę) i do ćwiartkowania. Taki środek usypiający to może cena do 10zł za sztukę, nawet może mniej. I o to chodzi, aby zabić to zwierzę bez tego okrucieństwa.

Ci ludzie zadają im taki paskudny ból, a pewnie sami u dentysty biorą znieczulenie podczas zwykłego borowania...

Użytkownik Wollywell edytował ten post 11.10.2012 - 17:32

  • 0

#23

noxili.
  • Postów: 2850
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale tu nie chodzi o to, aby w ogóle przestać zabijać te krowy i przestać jeść mięso.
Chodzi o to, aby te zwierzęta nie cierpiały takich męczarni zanim je zabiją. Co za problem dać każdej krowie środek na uspanie (zaprzestanie pracy serca) w dniu uboju. Zwierzę by nie cierpiało takich męk, a tym robolom też by było łatwiej je przygotować do ćwiartkowania. Wystarczyło by na jakiś wózek uśpioną (nie żywą już krowę) i do ćwiartkowania. Taki środek usypiający to może cena do 10zł za sztukę, nawet może mniej. I o to chodzi, aby zabić to zwierzę bez tego okrucieństwa.

Ci ludzie zadają im taki paskudny ból, a pewnie sami u dentysty biorą znieczulenie podczas zwykłego borowania...

Szczęśliwego jedzenia takiego mięsa z środkiem do usypiania. To narkotyk w dawce powodującej przedawkowanie.Długo wymyslałaś taka bzdurę???
  • 0



#24

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Szczęśliwego jedzenia takiego mięsa z środkiem do usypiania. To narkotyk w dawce powodującej przedawkowanie.Długo wymyslałaś taka bzdurę???



Panie WollyWell w dodatku zasponsoruj każdy taki srodek do usypiania, na pewno to wyjdzie taniej i zdrowiej !
  • 0

#25

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No i się zaczęło...
Najpierw wege wyskoczyli jakie mięso jest be, poszła kontra i zaczęły się pyskówki.

Jako wychowanek rolniczej społeczności miałem wielokrotnie styczność z uśmiercaniem zwierząt. Do tej pory to robię-choć dotyczy to zwierząt mniejszego rozmiaru jak ptactwo i nadprodukcję kociąt lub szczeniaków. Zwierze nigdy nie cierpiało dłużej niż to jest konieczne-sekunda lub dwie. Metod nie będę opisywał bo niektórzy jeszcze zemdleją lub moderacja mi pogrozi palcem za niestosowny wpis.

Nigdy nie spotkałem się aby uśmiercanym zwierzętom przeznaczonym na rzeź podawano jakieś środki usypiające. Teraz chyba stosuje się takie przyrządy:

Dołączona grafika
wcześniej stosowało się takie:
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Podczas hodowli zwierzęta się szanowało. Nikt się nad nimi nie znęcał, nie pastwił. Czasem nie jedną pałkę połamało się na grzbiecie zwierzakom-jednak nikt nie tłukł bydląt na zapas i nie odreagowywał sobie na nich-mówię o zdecydowanej większości. Gospodarz traktował zwierzę normalnie jednak gdy przychodziła pora to się je brało i szybko wykonywało co trzeba. Bez zbędnych i niepotrzebnych czynności jak na filmie zamieszczonym przez autora tematu. Ci ludzie odreagowywali lub nie mieli całkowicie pojęcia o robocie.

Problemem była młodzież i dzieci które czasem kilka lat oporządzały taką krówkę, świnię, królika a tu nagle ich ulubieniec idzie pod nóż-normalnie płacz i zgrzytanie zębów. Zwierzęta hodowlane były otoczone troską i opieką-to było źródło utrzymania. Gorzej było z psami- czasem niedożywione, na za krótkim łańcuchu, bite-bo to tylko pies. On ma być groźny i głodny bo wtedy lepiej pilnuje.

Hodowcy przeważnie byli ok-gorzej z handlarzami. Ci mieli mnóstwo sztuczek które sprawiały że zwierzęta momentalnie zwiększały swą wartość. Dla przykładu-krowa mleczna musiała mieć duże wymię-aby osiągnąć taki efekt handlarze często przywieszali krową do cycków kamienie-po pewnym czasie wymię puchło. Aby nie było że tylko na mięsie oszukiwali np-w pomidory wstrzykiwali mocz, dzięki czemu szybciej dojrzewały.

Mnie szokowały historie o przewozie koni na rzeź kilka tysięcy kilometrów aby ostatecznie być kiełbasą. Niestety taniej było przewozić tratujące się, wycieńczone, głodne i spragnione konie niż je humanitarnie uśmiercić i przewieźć w chłodni.
Dołączona grafika
Klik
Klik

Problemem są akcje pozyskiwania skór z fok
Dołączona grafika
lub odcinanie płetw rekina a resztę ryby wyrzucanie do oceanu
Dołączona grafika

Jest wiele działań ludzkich które są napędzane przez modę lub fałszywe wierzenia-jak kość słoniowa czy sproszkowane rogi, narządy zwierząt mające funkcje afrodyzjaków/lecznicze. Wiele rzeczy pozostaje do zrobienia aby śmierć zwierząt była bardziej "ludzka". Głównym problemem jest kasa, moda i edukacja.
  • 0

#26

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Szczerze mówiąc to nie widzę w tym nic szokującego.

Użytkownik optymista edytował ten post 13.10.2012 - 21:00

  • -1



#27

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

nadprodukcję kociąt lub szczeniaków

:o ... a wiesz, że istnieje coś takie jak sterylizacja i kastracja? Sorry za off top, ale na cholerę mieć koty, psy i puszczać je samopas, a potem dziwić się się ciężarne to to chodzi. Ot taka wiejska mentalność. Wykastrować nie dam, bo krzywdę zrobię, ale "nadprodukcje" utopie w beczce z wodą i jest ok.

Użytkownik livin edytował ten post 14.10.2012 - 09:54

  • 0



#28

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Livin tylko, że tu chodzi bardziej o aspekt ekonomiczny bo kastracja nie jest tania i nie każdego stać na wyłożenie 300/500 złotych na jednego osobnika.
  • 0

#29

livin.
  • Postów: 532
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Livin tylko, że tu chodzi bardziej o aspekt ekonomiczny bo kastracja nie jest tania i nie każdego stać na wyłożenie 300/500 złotych na jednego osobnika.

Ale na utrzymanie to już stać?
  • 0



#30

Wollywell.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Livin tylko, że tu chodzi bardziej o aspekt ekonomiczny bo kastracja nie jest tania i nie każdego stać na wyłożenie 300/500 złotych na jednego osobnika.

Ale na utrzymanie to już stać?

Utrzymanie psa/kota nie kosztuje 500zł, często psy na wsi da się wykarmić bardzo tanio, odpadkami które zostawią ludzie. Mój pies ważący ponad 50kg nie przekracza 200zł miesięcznie, ale on jada karmę premium i takie tam, jak by się uparło to psa da się wykarmić poniżej 100zł mieszkając w mieście, na wsi jest łatwiej.
Jestem przeciwko zabijaniu szczeniąt/kociąt, ale z drugiej strony nie można komuś narzucać sterylizacji/kastracji. Teki zabieg w praktyce nie kosztuje więcej niż 100zł, a że weci sobie tyle wołają za robociznę to trudno, ludzie wolą utopić i już.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych