Napisano 22.12.2013 - 23:13
Napisano 22.12.2013 - 23:33
Napisano 22.12.2013 - 23:37
Napisano 22.12.2013 - 23:39
co nie zmienia faktu, że na forum paranormalnym trzeba też coś udowodnić. A jeżeli mówisz o historii, to trzymaj się faktów.
To co takiego widziałeś, co objawiło Ci wszystkie te teorie?
Ja wolę czytać książki.
Użytkownik Erik edytował ten post 22.12.2013 - 23:43
Napisano 22.12.2013 - 23:45
Napisano 23.12.2013 - 00:12
Jak to już gdzieś wspominałem kiedyś ktoś mi zarzucił, że zaczynając mówić o Niebie kończę rozmowę na przysłowiowym chlebie, jednak zazwyczaj tak ten ktoś i zasadnicza większość ktosiów nie zdaje sobie sprawy z tego, iż wszystko w tym świecie współzależy ze sobą i jest związane ze wszystkim innym. Tworząc niekiedy wiele bardziej lub mniej prawdziwych prawd, z tym, że niektóre z tych prawd zaistniały nie z domniemania o ich prawdziwości, ale z wyrafinowanego uknutego kłamstwa, w które uwierzyli ci bardziej ufni i przekazali to swym potomnym już, jako prawdy objawione.ale ja nie neguję wszystkiego, co nie jest sprawdzalne! Chcę, żeby coś, o czym dyskutuję przynajmniej miało pozaklejane dziury. A Twoja teoria jest bardziej dziurawa od polskich dróg.
Już poszło, że Jahwe nie był bóstwem nadrzędnym ery barana, a został nim w erze ryb. Było, że nie był identyfikowany z Baalem. Nie podajesz źródeł skąd bierzesz informacje, nie podajesz mi 72 imion Jahwe kiedy o nie proszę. Kiedy zaciekawiony pokazuje brak zgodności w tym, co mówisz, sugerujesz że to tylko delikatny odchył. Człowieku, w coś takiego nie da się uwierzyć.
Teraz mówisz mi o prześladowanych kobietach w średniowieczu i jakichś mapach, czego znowu nie chcesz wyjaśnić.
Użytkownik Erik edytował ten post 23.12.2013 - 00:15
Napisano 23.12.2013 - 00:17
Napisano 23.12.2013 - 00:52
Z internetu :"72 Imiona Boga nie są imionami w zwykłym tego słowa znaczeniu. Nie mają nic wspólnego z podpisem na kopercie czy na odwrocie karty kredytowej. Wyobrażają raczej podłączenie do ogromnego duchowego prądu, płynącego przez życiową rzeczywistość. Kiedy wykorzystasz źródła mocy zawarte w trzech literach każdego Imienia Boga i odpowiednio je połączysz, posiądziesz zdolność kontrolowania i pozytywnego zmieniania świata.ok, to już znam Twoje tajne źródła. Teraz poproszę, co powiesz mi o tych kobietach, mapach, 72 imionach Boga... wróćmy do dyskusji.
Napisano 23.12.2013 - 15:17
Z internetu :"72 Imiona Boga nie są imionami w zwykłym tego słowa znaczeniu. Nie mają nic wspólnego z podpisem na kopercie czy na odwrocie karty kredytowej. Wyobrażają raczej podłączenie do ogromnego duchowego prądu, płynącego przez życiową rzeczywistość. Kiedy wykorzystasz źródła mocy zawarte w trzech literach każdego Imienia Boga i odpowiednio je połączysz, posiądziesz zdolność kontrolowania i pozytywnego zmieniania świata.
Po raz pierwszy w jednej książce Rabbi Berg wyjaśnia, jak tego dokonać, ilustruje Imiona i tłumaczy, jak uczynić je podstawowym narzędziem dobrego fizycznego i emocjonalnego samopoczucia. W prosty i zwięzły, a zarazem atrakcyjny i nowoczesny sposób objeśnia też ich zastosowanie. Nie potrzeba już doraźnie zmieniać przeszłości. Możemy sobie pomóc dzięki 72 Imionom Boga! To podstawowy lek na wszelkie bolączki, działający na poziomie"
Bliższe tego co wiem - a mianowicie hymn na cześc Marduka (kiedyś gdzieś czytałem cały) i przedstawienie jego wszystkich 72 imion (znaczeń) jako atrybut panującego w Erze Barana "Boga"
Mimo, że ta formuła zakodowana jest w biblijnej historii rozstąpienia się Morza Czerwonego, żaden Rabin ani ksiądz nie był świadom tego sekretu. Był on znany jedynie garstce kabalistów, którzy wiedzieli również, że we właściwym czasie formuła ta zostanie ujawniona światu.
Zależnie od szkoły -"Oto siedemdziesiąt Imion Boga (w kolejności alfabetycznej):
Acharon - Ostatni
Adir – Potężny
Adon – Władca
Amic – Silny
Baruch – Błogosławiony
Bore – Stwórca
Cadik – Sprawiedliwy
Cewaot – Władca Zastępów
Chacham – Mądry
Chaj – Żyjący
Chanun – Łaskawy
Chasid – Czyniący Dobro
Chasin – Możny
Choker – Badający
Cur – Skała
Cwi – Gazela
Dagul – Przewyższający
Echad – Jedyny
Ehje – Jestem
Eljon – Najwyższy
Elokim – Sędzia
Emet – Prawda
Emuna – Ufny
Erech Apajim – Cierpliwy
Eszkol Hakofer – Do Niego Wszystko Należy
Gadol – Wielki
Gee – Dumny
Gibor – Mocny
Goel – Wykupiciel
Hajodea – Wiedzący
Haszem - Imię
Izuz – Silny
Jaszar – Prawy
Joszew Seter – Trwający w Ukryciu
Kadosz – Święty
Kana – Żądający
Karow – Oddany
Kawod – Pełen Chwały
KEl – Bóg Wszechmocny
Melech - Król
Mistater – Utajony
Necach – Wieczny
Nisgaw – Wzniosły
Nocer Chesed – Zachowujący Dobro
Nokem – Mściciel
Nora – Przerażający
Nose Awon – Wybaczający Winę
Nose Chet – Wybaczający Występek
Nose Fesza – Wybaczający Bunt
Noter – Wymazujący Urazy
Ofer – Jeleń
Pode – Zbawca
Rachum – Współczujący
Ram – Wzniosły
Riszon – Pierwszy
Raw Chesed – Bogaty Dobrocią
Salach – Wybaczający
Sar – Władca
Szadaj – Wszechmocny
Sela – Wiekuisty
Szilton – Panujący
Szochen Ad – Istniejący Wiecznie
Szofet – Sędzia
Szomer - Strażnik
Tamim – Doskonały
Takif – Mocarz
Tehor Ejnajim – Widzących Oczu
Tow – Dobry
Waed – Świadek
Zocher – Pamiętający"
Kiedy wykorzystasz źródła mocy zawarte w trzech literach każdego Imienia Boga i odpowiednio je połączysz, posiądziesz zdolność kontrolowania i pozytywnego zmieniania świata.
Na przykład dręczenia diabelskie ojca Pio „ Gdy tylko nadeszła noc i gaszono lampy w zakonie, przychodził do niego Lucyfer, jak i inne demony. Wszystkie przychodziły w postaci nagich kobiet” ( podobieństwo z doświadczeniami świętego Jerzego)
Powodów celibatu należy upatrywać zarówno w tak zwanym „godnym przykładzie niezłomnego ducha”, jak i w bojaźni przed wiedzą i dominacją kobiet.
Mimo, że ważną rolę w tej mitologii odgrywała bogini Inana (w języku akadyjskim: Isztar) czczona jako „pani nieba”, jej rola została szybko zdominowana przez kult Marduka. Podobno dyskredytacja Inany -Isztar i przy okazji wszystkich innych kobiet była aktem zemsty po wcześniejszych potyczkach tej pary bogów, gdy z nią przegrywał Marduk wel Amen wel Jahwe.
A „uczeni chrześcijańscy” całkiem na serio rozważali zagadnienie, czy kobieta jest człowiekiem czy zwierzęciem. Z uwagi na wątpliwości co do człowieczeństwa kobiety, nie mogła ona w dotyczących ich procesach ginąć „szlachetną”, czyli szybką śmiercią. Skazanym kobietom groziły takie kary jak na przykład zagrzebanie żywcem w ziemi lub przebicie kołkiem.
Tak zwane "Sądy Boże" dla kobiet wyglądały miej więcej tak, że żeby udowodnić swą niewinność musiały one na przykład palcem przewiercić kamień albo cegłę na wylot. Wyjąć gołą ręką żelazny przedmiot z wrzącej wody lub oleju i się nie oparzyć, przejeść w długiej koszuli i z rozpuszczonymi włosami
pomiędzy dwoma płonącymi stososami albo jeżeli jakaś kobieta twierdziła, że ją zgwałcono to musiała walczyć na kije ze sprawcą lecz w momencie przegranej to ona była skazywana za cudzołóstwo.
Potwierdzeniem tego ma być samo słowo "kobieta". Łacińskie słowo femina (kobieta) ma bowiem mieć swoją etymologię w złożeniu: "mniej wiary" (fe = fides, czyli wiara, oraz mina = minus, czyli mniej),
Kościół usiłując bronić swe zbrodnie, przypisuje również jej powody temu, iż jak wygłaszają to co niektórzy, w średniowieczu cyklicznie dochodziło do plag epidemii dziesiątkujących społeczeństwa Europy, a dodatkowo znające się na usuwaniu ciąży tak zwane baby bezkarnie prowadząc swój proceder aborcji również miały się rzekomo przyczyniać do wyludnienia Europy.
W Europie najwięcej procesów o czary miało miejsce pomiędzy XV a XVII wiekiem. Wśród zarzutów stawianych oskarżonym najczęściej pojawiały się czczenie diabła lub paktowanie z nim, latanie do odległych miejsc na miotłach, nielegalne gromadzenie się na sabatach, kopulacja z inkubami lub sukkubami, kanibalizm (w tym zjadanie dzieci), sprowadzanie chorób, opętań, śmierci, impotencji, bezpłodności ludzi i zwierząt, profanacja hostii i mszy, a także zabicie krowy sąsiada, spowodowanie gradobicia, zniszczenie plonów i kradzież.
Do polowań na czarownice powołany został cały system prokuratorsko–śledczy oraz lekarski (uznano, iż lekarze potrafią odróżnić sprawy diabelskie od defektów somatycznych). Przyznanie się do winy było koronnym dowodem. Ówczesne prawo zezwalało – dla wymuszenia zeznań – stosować w toku śledztwa cierpienia fizyczne. Stosowano też rozmaite próby mające wykazać winę lub niewinność oskarżonej. Do jednej z metod zaliczano próbę wody, która w praktyce dawała niewielkie szanse oskarżonej, która wrzucona do wody zazwyczaj nie szła na dno (co świadczyłoby o niewinności), ponieważ noszone wówczas obfite spódnice utrzymywały ją na powierzchni.
Często zadaje się pytanie: czemu honor odkrycia Ameryki przypisuje się Kolumbowi, mimo że znane są przypadki takich wcześniejszych kontaktów między „Nowym” a „Starym Światem”. Moim zdaniem idzie tutaj przede wszystkim o jedno z ogniw „Światowej Konspiracji” jak i polityki, między innymi Watykanu, który w dobie wyścigu rywalizacji Hiszpanii i Portugalii o prym rządów nad światem niejako wykreował admirała Krzysztofa Kolumba do tego jednego celu. Świadczy o tym zarówno sprawa jego tajemniczych narodzin (bądź to ze związku matki Kolumba z jednym z hierarchów kościoła, bądź z podobnie jak Kolumb fingującego swą śmierć za przyzwoleniem i współpracą Watykanu Warneńczyka), jak i pomoc zorganizowania utajonej „Piątej Wyprawy”. Poszlak, gdyż oczywiście trudno o ujawnienie dowodów jeśli to nie jest na rękę tak naprawdę rządzących tym światem, jest sporo, jedną z takich „dziwnych” przypadków mogłaby być tutaj niejako sensacyjna niczym dobry kryminał sprawa tak zwanego „manuskryptu z Puri”
(odnalezionego w 1984 roku w Indiach, w Puri.)
Jednak takie mapy istnieją nie tylko w opisach, niektóre z nich przetrwały do dziś. Tak więc pod koniec piętnastego wieku i w wieku szesnastym pojawiły się w obiegu mapy, które wyprzedzały ówczesną wiedzę o powierzchni naszej planety. Przytoczyć tutaj można słynne mapy tureckiego admirała Piri Reisa. Opublikował on dwie mapy: w 1543 i 1518 roku. Na drugiej z nich widoczne jest dokładnie południowy cypel Ameryki Południowej i brzegi Antarktydy!. A przypomnę tutaj, że w tamtym okresie (XV-XVI wiek) wiedza o tym fragmencie powierzchni Ziemi była podobno żadna. Jeszcze bardziej niesamowita jest jednak mapa pewnego kartografa Oronteusa Fineusa pochodząca z 1530 roku. Mapa ta ukazuje Antarktydę nie tylko wolną od lodów, gdzie widoczne są rzeki, doliny, góry - o których nawet dzisiaj nie mamy wielkiego pojęcia, ponieważ ląd ten pokryty jest około 2 kilometrową warstwą lodu, lub to, że w 1530 roku o antarktydzie wcale nie wiedziano, a odkryta została w początkach XIX wieku. Lecz jak próbuję to udowodnić w:
Napisano 23.12.2013 - 18:13
Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 23.12.2013 - 18:16
Napisano 23.12.2013 - 18:36
Napisano 23.12.2013 - 19:04
Z tego, co wiem lub się domyślam Ery Zodiakalne (części „Roku Platońskiego” 25 920 lat =12 Er po 2160 lat każda) zostały usankcjonowane przez kogoś(coś), jako kalendarz „Dynastii” istot („Bogów”), którzy w ten sposób uzyskują władzę na Ziemi nad ludźmi i Planetą na okres 1 Ery.
Różnie nazwane (zależnie od podległych im ludów, ich języków, okresów itp.) istoty mieniące się, jako władcy często mylnie przez ludzi ( mieszanie kultur, inwazje, przejmowanie cudzych „Bogów” itp.) nazywani, czasem są tymi samymi istotami (osobami), mimo że czci ich się zależnie od wielowiekowych tradycji innymi imionami.
Jest to podobne np. do pewnych obiektów czy miast tak jak np. Stambuł (Istambuł) i jeden z głównych zabytków tego miejsca tak zwany „ Kościół Mądrości Bożej, „ czyli „Hagia Sophia”(może byłeś?).
Bizancjum zmienił nazwę na Konstantynopol (niekiedy, jako 2 lub Nowy Rzym) został przejęty, jako Nowa stolica przez cesarza Konstantyna I obecnie zaś, gdy znów przeszedł pod władanie islamu zwąc się Stambuł (Istambuł)
Kościół „Hagia Sophia”(podobnie jak np. Jeruzalem i jego wzgórze świątynne również zmieniało swe zastosowanie i nazwę i będąc najpierw świątynią Bizantyjską po okresie IV Krucjaty na krótko zostaje kościołem katolickim a następnie przechodząc w ręce Turków staje się meczetem a obecnie jest muzeum kultów Chrześcijańskich i Islamskich.
Isztar- Inanna wojowała z Mardukiem o władze i nie dość, że pewne regiony świata były jej wierne i czciły ja (późniejsze Indie i jedna z emanacji, Inanny jako bogini Kali).
Marduk nawet, jako naczelny wódz nie mógł (nie powinien) przeciwstawiać się tradycji wiedząc, iż jego panowanie jest jedynie kadencją, (której podobno nie ukończył, chcąc przekazać władze Aleksandrowi Macedońskiemu- gdzieś o tym pisałem)
Jahwe, jako manifestacja bóstwa plemiennego żydów był do nich bardziej przypisany jak bohater narodowy, niż jako rzeczywiście panujący „Władca” Ziemi, poza tym nigdy niepoznany z imienia (jedynie tradycyjne zmieniające się synonimy jego istoty zawarte w Zohar i Kabale świadczą, iż był lub mógł być również kimś innym, tak jak wyżej zależnie od czasu i ludy podbijane czy mieszane kulturowo prawdopodobnie dla wielu był on również Enlilem, Mardukiem, Baalem, czy Ra –Re, czyli ukryty (okres wojen o władze i wygnania Marduka, kiedy oficjalnie jego nie było) Ra – Bóg Słońca z głową Horusa (podobny czasem do Atona (reforma monoteistyczna Echnatona) również podobno Re miał mieć 72 odmienne postaci w domyśle (imion)
„Łamanie na kole Najpierw ofiara, zwykle naga, zostawała przywiązana do ziemi z rozciągniętymi kończynami. Pod każdy staw podkładany był drewniany klocek. Kat jeździł później po nich ogromnym i dociążonym żelazem kołem. Czasem zmasakrowaną, ale jeszcze żywą ofiarę zostawiano na pastwę robaków, padlinożerców i spragnionych ciekawości gapiów.
Hiszpańskie buty Narzędzie tortur w formie imadła zamkniętego w drewnianym lub metalowym pudełku. Kiedy dokręcano śrubę, miażdżyła stopę?
Mokre krzesło Stosowane głównie wobec kobiet pozwalało zanurzyć w rzece siedzącą w nim osobę tak głęboko i daleko jak życzyły sobie tłum.
Widelec heretyka Cztery ostre końcówki "widelca" wbijały się w podbródek, ale tak by torturowany był w stanie przyznać się do winy.
Buty pokutne W okolicach pięty tych butów - trzy otwory z góry, oraz trzy szpikulce z boku. Kat czekał, aż ofiara zmęczy się chodzeniem na palcach...
Metalowy hełm Tradycyjny druciany lub żelazny hełm był stosowany wobec kobiet uznanych za 'zepsute' lub 'jędze.
Żelazny knebel stosowane podczas ceremonii inkwizycyjnej, żeby skazaniec nie przerywał ceremonii krzykami. Dodatkowo przez tą dziurkę z przodu można było wlać w niego dowolną ilość wody.
Obcinacz do uszu. Hełm używany, jako efektywny sposób ucinania uszu ofiar ze. Nakładano go na głowę, tak, że uszy wystawały tuż pod ostrzami. Wtedy wystarczył szybki ruch i były amputowane. Oczywiście to także idealne urządzenie do potwierdzania podejrzeń sędziego.”
Widelec heretyka Cztery ostre końcówki "widelca" wbijały się w podbródek, ale tak by torturowany był w stanie przyznać się do winy.
Napisano 23.12.2013 - 19:14
Popełniłeś niewielki błąd, na szczęście w kontekście Twojej kontrargumentacji mało istotny. Erikowi nie chodziło o mapę Otrellusa, a mapę Oronteusa Finaeusa (opisywałem ją w tym wątku).[Co zaś do drugiej mapy, Otrellusa, pochodzi z 1570 roku, a więc już 50 lat po podróży dookoła świata Magellana. Podpis brzmi: TERRA AUSTRALIS NONDUM COGITA. Czyli "Ziemia południowa, wciąż nie odkryta" Istnienie dużego kontynentu na południu podejrzewali już Grecy jako równowagę dla Europy i Azji. Zresztą, gdzie tam widzisz góry, rzeki i doliny?
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych