199 odpowiedzi w tym temacie

[Erik]

Zgadzam się, moim zdaniem prawda czy kłamstwo jest na tyle subiektywne i indywidualne na ile inni i my sami chcą nas oszukać lub powiedzieć prawdę, których wariantów może czasem być nawet tyle, co ich wyznawców i paradoksalnie każda z nich w jakimś sensie może być jednocześnie prawdą jak i fałszem.
Podobnie jak w teorii, gdzie już w koncepcyjnej fizyce kwantów lat trzydziestych poprzedniego wieku niejaki Schroding wymyślił coś, co nazywa się teoretycznym "eksperymentem Schrodinga z jego kotem", idzie o kota zamkniętego w specjalnym pudełku z możliwością, iż on zostanie tam otruty lub nie (50 % szans) najczęściej konkluzja jest taka, że póki nie otworzy się pudełka kot jest jednocześnie martwy i żywy (wszystko zależy od intencji obserwatora, na którego nie wpływa nikt z zewnątrz) i w różnych światach równoległych lub alternatywnych jest tyle samo żywych jak i martwych kotów.

[Zaciekawiony]

Zeebanger - zanim nie przyjęto że teoria płyt kontynentalnych jest prawdziwa, a nastąpiło to bardzo późno, zdołano już odkryć kształt dna oceanicznego, co więcej, robili to specjaliści z różnych krajów. Mieliby się wszyscy na raz zmówić "będziemy kłamali że kontynenty się ruszają - no nie?"

[Erik]

Zeebanger - zanim nie przyjęto że teoria płyt kontynentalnych jest prawdziwa, a nastąpiło to bardzo późno, zdołano już odkryć kształt dna oceanicznego, co więcej, robili to specjaliści z różnych krajów. Mieliby się wszyscy na raz zmówić "będziemy kłamali że kontynenty się ruszają - no nie?"

Koncepcja „Dryfu Kontynentalnego” była dla pewnych uczonych lub wtajemniczonych starożytnych od zawsze tak samo oczywista jak na przykład „Planetarny Układ Heliocentryczny” obowiązujący w naszym „Układzie Planetarnym”.

W tym ostatnim przypadku po prosto tacy myśliciela jak Galileusz czy Kopernik jedynie w odpowiednim momencie historii i pewnych „zaplanowanych” zmian tak pojmowania jak i późniejszych technologii z tego wynikłych przypomnieli ogółowi to, co zostało zapomniane, utajone itp.

Geocentryczny Układ Planetarny z Ziemią w środku jest lepszy, logiczniejszy i jedynie słuszny, jeśli idzie o pozycję Ziemi tak w eksploracji kosmosu jak i Astrologii, zaistniałej z antycznej Astronomii, aby następnie stać się znów poprzedniczką obecnej Astronomii.

W Astrologii, bowiem istotny jest wpływ wypadkowych lub ukierunkowanych wpływów Planet na Ziemie, jako punkt centralny (koniunkcje, opozycje, trygony, sekstyle, kwadratury itp.)

Również tak jak np. zostało opisane to w książce „Manuskrypt z Puri” eksploracja i poznawanie lądów nie było przypadkowa, lecz zakrawała na ukartowany plan nie tylko dotyczący Ziemskich zdobyczy terytorialnych kilku głównych monarchów.

Użytkownik Erik edytował ten post 25.12.2013 - 18:33

[Zbeeanger]

Zeebanger - zanim nie przyjęto że teoria płyt kontynentalnych jest prawdziwa, a nastąpiło to bardzo późno, zdołano już odkryć kształt dna oceanicznego, co więcej, robili to specjaliści z różnych krajów. Mieliby się wszyscy na raz zmówić "będziemy kłamali że kontynenty się ruszają - no nie?"

Nie chodzi mi o zmowę, choć taka też może istnieć...kłamstwo może istnieć nie tylko w formie zmowy dosłownej, tylko ze względu na przyjęcie błędnego punktu odniesienia i rozumowania. Mówimy o rzeczach których nie byliśmy świadkami i tylko na podstawie doczesnych obserwacji zakładamy że takie zjawiska miały miejsca. Ale czy to sprawia że są one prawdą ostateczną?

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 25.12.2013 - 18:30