Skocz do zawartości


Zdjęcie

Globalne ocieplenie to fikcja!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
86 odpowiedzi w tym temacie

#46

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Vaqowsky, twoja ignorancja aż boli.

Czy ty nie rozumiesz, że naturalne zmiany klimatu są powolne i stopniowe? Że aktualnie klimat powinien się powoli ochładzać?

A jak jest? Temperatura wzrosła nagle, w kilkadziesiąt lat, mimo że powinna spaść.

Taka zmiana mogła i zapewne jest spowodowana MATKĄ MATURĄ


No pewnie, bo tak twierdzi Vaqowsky. Specjalista od klimatu, którego jedyna styczność z tą tematyką to zapewne narzekanie na złą prognozę pogody.

Ponawiam pytanie, który kraj i w jaki sposób ocieplił klimat dinozaurom.


Po takich tekstach to powinieneś się nakryć nogami ze wstydu. Nie wiesz o temacie kompletnie nic, a zachowujesz się jakbyś wiedział wszystko. Ty już lepiej nie zaczynaj samodzielnie myślec, bo widać jak to wychodzi, najpierw się doedukuj.

Teraz widzisz czym się różni ocieplenie w dawnych czasach a aktualne, czy jeszcze nie bardzo?
Wykres nie zawiera ostatnich 23 lat, gdyby je dołączyć wyglądałoby to dużo drastyczniej.
Dołączona grafika

Użytkownik skittles edytował ten post 16.12.2013 - 13:39

  • 1



#47

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taka zmiana mogła i zapewne jest spowodowana MATKĄ MATURĄ.

Chyba dopadło cię freudowskie przejęzyczenie. A może jednak matura ma tu coś do rzeczy... ;->

Zastanawiam się dlaczego sądzisz, że zdaniem zwolenników tezy AGW na zmiany klimatu może wpływać wyłącznie człowiek. Przeczytałeś to gdzieś w sieci? Jeśli tak, to aż strach pomyśleć na jakie inne bzdury mogłeś natrafić. Tak po prawdzie, to badacze klimatu uważają, że nawet tak gwałtowne zmiany klimatu, jak obserwowane obecnie, mogą być wywoływane czynnikami naturalnymi. Co więcej, im te zmiany są gwałtowniejsze, tym łatwiej jest wskazać czynnik (lub grupę czynników), które za nie odpowiadają.

Bo, jak być może wiesz, w systemach fizycznych nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli obserwujemy gwałtowną zmianę klimatu, to wywołujący ją czynnik musi się zmieniać równie gwałtownie. I tu kryje się największy problem tych, którzy zaprzeczają winie człowieka za globalne ocieplenie: pomimo przebadania wszystkich znanych naturalnych czynników, nie udało się znaleźć żadnego, który mógłby spowodować tak duże ocieplenie. Udało się za to stwierdzić, że zmiany czynników antropogenicznych, z emisją gazów cieplarnianych na czele, są wystarczające, by wytlumaczyć zmiany klimatu w ostatnim stuleciu.


Wykres nie zawiera ostatnich 23 lat, gdyby je dołączyć wyglądałoby to dużo drastyczniej.

Przesadzasz. Ostatnie 13 lat (domyślam się, że te 23 lata to literówka) na wykresie obejmującym 11 tys. lat praktycznie nie byłoby widoczne.
  • 1



#48

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pytam się. Kto ocieplił klimat za czasów dinozaurów o 10 stopni. Pytam się, zapodajcie 'lynka' z wykypedyy o działaniu człowieka w tamtym czasie :D Zamiast zacząć myśleć samodzielnie wklejacie tą wikipedie jakby to było nieomylne źródło wiedzy. No.. żałosne ale to już Wasza sprawa.


Normalnie powinieneś dostać bana za to, że olewasz to piszemy.

Zadajesz pytanie na które w linku w moim wcześniejszym poście wcześniej masz odpowiedź http://naukaoklimaci...i-sie-zmienia-4

Mimo, że ilość dwutlenku węgla produkowanego przez ludzi rośnie znacząco od początku rewolucji przemysłowej, to jednak jego emisje wciąż są znikome w porównaniu z emisjami ze źródeł naturalnych (oceanów, roślin). Ludzie emitują do atmosfery zaledwie 5% tego gazu. Emisja CO2 ze spalania paliw kopalnych na poziomie 10 mld ton pierwiastka węgla jest o rząd wielkości mniejsza od ilości CO2 emitowanych do atmosfery przez oceany lub rośliny. 10 mld ton w porównaniu z 90 mld ton z oceanów, 60 mld z gleby i drugim tyle z roślin to niewiele.

Dlaczego zatem warto przejmować się wzrostem poziomu emisji wynikającym z działalności człowieka? Węgiel krąży między wielkimi zbiornikami: biosferą, glebą, skałami, wodami, atmosferą Ziemi i osadami (w tym paliwami kopalnymi). Sumaryczna ilość węgla krążącego w tym cyklu węglowym nie zmienia się przynajmniej w krótkich okresach. Źródła naturalne równoważą się. To nasza emisja stanowi stałą, trudną do zagospodarowania nadwyżkę, gromadzącą się w atmosferze, oceanie i glebie.

http://naukaoklimaci...u-temperatur-50

Jak ty się chcesz czegoś dowiedzieć skoro nie chce ci się nic czytać? Nie wiem, nagraj sobie syntezatorem mowy i wrzuć na komórę. Albo mamie powiedz, żeby poczytała ci na dobranoc.
Aha i nie pisz bzdur że wklejamy tutaj wikipedię. Link do niej pojawił się chyba raz.
  • 0



#49

Tromasz.
  • Postów: 114
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszystko, uważasz, że ten polityk jest nikim w sprawach globalnego ocieplenia. A powiedz nam kim Ty jesteś oraz jakie masz wykształcenie w tym zakresie. Jeżeli żadne, to jesteś tak samo wiarygodny jak poseł z youtube.
  • 0

#50

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tromasz, zwróć uwagę, że Wszystko powołuje się na naukowe publikacje z zakresu klimatologii, które każdy może na własną rękę zweryfikować. Dla odmiany senator Pęk nawet nie wysilił się by podać źródła swich rewelacji. To właśnie jest główna różnica, która czyni go tak mało wiarygodnym.
  • 1



#51

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Albo mamie powiedz, żeby poczytała ci na dobranoc.

Może Tobie mamusia czyta dobranocki bo mnie już dawno nie.

Ja nie twierdze, że człowiek nie ma wpływu na klimat tylko, że nasze działanie w skali całego zjawiska naturalnego jest bardzo znikome. Bardziej uwierzę w to, że człowiek ociepla klimat bo jest nas co raz więcej a bąki puszcza każdy. Metan jest o wiele lepszym gazem cieplarnanym.

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 17.12.2013 - 01:05

  • -2

#52

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Metan jest o wiele lepszym gazem cieplarnanym.


To jeszcze porównaj sobie ilość CO2 i metanu w atmosferze. Nawet biorąc pod uwagę dużo większy potencjał metanu, ma on obecnie sporo mniejsze znaczenie niż CO2.

Vaqowsky twój problem jest taki, że ty zwyczajnie nie chcesz się czegoś o tym dowiedzieć. Tobie się ciągle tylko wydaje, że powinno być tak, a nie inaczej, że to powinno mieć większy wpływ od tamtego, że tak być nie może itp, a to wszystko "bo tak", póki co nie podałeś zupełnie żadnego argumentu, nie wytłumaczyłeś dlaczego udział człowieka w globalnym ociepleniu ma być znikomy, w ogóle nic nie wytłumaczyłeś.

A może spojrzyj na problem z innej strony. Żeby nie mówić ciągle o wpływie człowieka na klimat (bo mam wrażenie, że już samo słowo "człowiek" w oczach niektórych umniejsza wagę argumentu), to spójrz na to szybkie i bardzo uproszczone przeliczenie naszych "sił" na siły natury:

Obecnie liczbę czynnych lądowych wulkanów szacuje się na ponad 400, przyjmijmy 500 (nie znam dokładnej liczby). Gdyby wszystkie na raz wybuchły (co doprowadziło by oczywiście do znacznego tymczasowego ochłodzenia, ale pozostańmy przy kwestii samego CO2) wydzielając do atmosfery tyle CO2 ile wydzieliła największa erupcja ostatniego półwiecza (czyli właśnie wybuch Pinatubo), dałoby nam to "tylko" 21 miliardów ton CO2, czyli ok 70% rocznej ludzkiej emisji...


Teraz widzisz jaką "siłą" dysponujemy? Roczna ludzka emisja (ponad 30 mld ton) jest o połowę większa niż skumulowana emisja podczas potężnej erupcji każdego czynnego wulkanu lądowego na ziemi.
Więc teraz wyobraź sobie, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat każdy czynny wulkan na ziemi wybuchał mniej więcej 2 razy do roku (to bliższe prawdy gdyż do powyższych obliczeń przyjąłem emisję podczas wybuchu Pinatubo, która wynosiła 40mln ton CO2, średnia jest na pewno sporo niższa). Myślisz, że coś takiego nie pozostawiłoby rysy na ziemskim klimacie? Bo mi to wygląda na katastrofę.

Użytkownik skittles edytował ten post 17.12.2013 - 11:35

  • 2



#53

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


Metan jest o wiele lepszym gazem cieplarnanym.


To jeszcze porównaj sobie ilość CO2 i metanu w atmosferze. Nawet biorąc pod uwagę dużo większy potencjał metanu, ma on obecnie sporo mniejsze znaczenie niż CO2.

Vaqowsky twój problem jest taki, że ty zwyczajnie nie chcesz się czegoś o tym dowiedzieć. Tobie się ciągle tylko wydaje, że powinno być tak, a nie inaczej, że to powinno mieć większy wpływ od tamtego, że tak być nie może itp, a to wszystko "bo tak", póki co nie podałeś zupełnie żadnego argumentu, nie wytłumaczyłeś dlaczego udział człowieka w globalnym ociepleniu ma być znikomy, w ogóle nic nie wytłumaczyłeś.

A może spojrzyj na problem z innej strony. Żeby nie mówić ciągle o wpływie człowieka na klimat (bo mam wrażenie, że już samo słowo "człowiek" w oczach niektórych umniejsza wagę argumentu), to spójrz na to szybkie i bardzo uproszczone przeliczenie naszych "sił" na siły natury:

Obecnie liczbę czynnych lądowych wulkanów szacuje się na ponad 400, przyjmijmy 500 (nie znam dokładnej liczby). Gdyby wszystkie na raz wybuchły (co doprowadziło by oczywiście do znacznego tymczasowego ochłodzenia, ale pozostańmy przy kwestii samego CO2) wydzielając do atmosfery tyle CO2 ile wydzieliła największa erupcja ostatniego półwiecza (czyli właśnie wybuch Pinatubo), dałoby nam to "tylko" 21 miliardów ton CO2, czyli ok 70% rocznej ludzkiej emisji...


Teraz widzisz jaką "siłą" dysponujemy? Roczna ludzka emisja (ponad 30 mld ton) jest o połowę większa niż skumulowana emisja podczas potężnej erupcji każdego czynnego wulkanu lądowego na ziemi.
Więc teraz wyobraź sobie, że przez ostatnie kilkadziesiąt lat każdy czynny wulkan na ziemi wybuchał mniej więcej 2 razy do roku (to bliższe prawdy gdyż do powyższych obliczeń przyjąłem emisję podczas wybuchu Pinatubo, która wynosiła 40mln ton CO2, średnia jest na pewno sporo niższa). Myślisz, że coś takiego nie pozostawiłoby rysy na ziemskim klimacie? Bo mi to wygląda na katastrofę.


No muszę przyznać , że troszkę mnie przekonałeś i zmiękczyłeś moje stanowisko.

Nie mniej jednak wyliczanie na podstawie 'nałukofcuw' , którzy niby rzekomo wiedzą co do 0.1 stopnia jaka była temperatura 12 000lat temu jest po prostu śmieszna i rozbawiła mnie do łez. I proszę.. błagam - nie wciskaj mi już tego kitu bo te informacje są niewiarygodne - po prostu. Ktoś sobie to wyliczył jakąś tam metodą która nie ma żadnego potwierdzenia w takiej skali. Bzdura na kółkach.
Przypomina mi się anegdotka na temat ruskich naukowców , którzy obliczyli jak długa musiałaby być rurka o średnicy 2cm jeśli by się w nią wlało cała wodę, która jest na Ziemi. Dokladnie takie samo 'naukowanie'

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 19.12.2013 - 00:39

  • -3

#54

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

którzy niby rzekomo wiedzą co do 0.1 stopnia jaka była temperatura 12 000lat temu

Temperatura czy globalna temperatura średnia? Bo akurat tą drugą daje się oszacować, aczkolwiek z pewnym marginesem błędu (zwykle podawanym wraz z wynikiem).
  • 0



#55

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Obecna zima pokazuje co jest realna sila mogaca niemal natychmiastowo zmienic klimat na duzej czesci naszego globu - prady morskie.
Ciagle tylko o CO2 sie mowi i coraz nowe podatki na bogu winnych ludzi naklada, bo taki sie nie odgryzie, a jak byl wyciek ropy w zatoce meksykanskiej to wielki koncern ktorego stac na to zeby placic zostal szybciutko odstawiony w cien katastrofy, ktora zbagatelizowano i ludziom wmowiono, ze nic sie nie stalo - ocean jest tak wielki ze sladu nie bedzie.. ale byly tez wtedy glosy naukowcow co prognozowali ze ta oleista masa w tamtym felernym miejscu moze zaburzyc naturalny obieg pradow morskich (Golfstromu) co z kolei zaburzy klimat na polkoli polnocnej.. wtedy wystarczylo ich olac, puscic bajke w TV i dalej mozna wymyslac podatki na "Kowalskiego" a i teraz tez powiedziec mozna "O i to wlasnie widoczne efekty emisji CO2"..
Problemem jest nie nasza dzialanosc emisyjna, tylko zanieczyszczajaca na niespotykana do tej pory skale, a wszystko dla pieniedzy, nie myslac co bedzie potem, tylko tu i teraz zarobie pare groszy to wleje toksyczne odpady do rzeki i jest gitara.. a potem sam z tej samej rzeki bede ryby zajadal - skala pazernosci jest niesamowita.

Użytkownik manitoris edytował ten post 19.12.2013 - 13:00

  • 2

#56

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No muszę przyznać , że troszkę mnie przekonałeś i zmiękczyłeś moje stanowisko.

Trudno w to uwierzyć, bo nadal odrzucasz wykonywane przez naukowców pomiary tylko dlatego, że nie pasują do twojej wizji świata. Co więcej, teraz najwyraźniej próbujesz argumentować, że człowiek nie może być odpowiedzialny za globalne ocieplenie, ponieważ wydaje ci się, że nie można stwierdzić, czy dawniej było chłodniej czy cieplej niż dzisiaj. Zdobywasz szczyty absurdu, nie ma co.

A nawet odrzucasz prostą matematykę w postaci obliczenia objętości walca. I jak tu z tobą rozmawiać o globalnym ociepleniu?


@manitoris
Czy chcesz powiedzieć, że według ciebe obserwowany wyraźnie od ponad 30 lat globalny wzrost średnich temperatur został spowodowany zaburzeniem Prądu Zatokowego po wycieku ropy w 2010 r.?
  • 0



#57

manitoris.
  • Postów: 790
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie i gdybym nie wyczul w tym pytaniu ironicznej retoryki, to pewnie bym ci wspolczul.. ale poniewaz jest ona tam oczywista, to zabawie sie tak samo, bo czy ty uwarzasz ze 30 lat w stosunku do tysiecy jest miarodajne, aby mowic o jakimkolwiek trendzie?
i czy uwarzasz ze dzieki zwiekszonej emisji CO2, polacy uchronili sie od corocznych najazdow szwedzkich jak w XVIIw?
i czy uwarzasz ze w sredniowieczu kuznie emitowaly takie ilosci tego gazu, ze spowodowaly ocieplenie klimatu do tego stopnia, ze

w tym czasie w Anglii i innych rejonach Europy uprawiano winorośl[2]. W Alpach na przedpolach obecnie wycofujących się czół lodowców znajdowane są zakorzenione lub przywleczone z wyższych położeń pnie drzew pochodzące z tego ciepłego okresu[1]. Są to bezpośrednie dowody na mniejszy zasięg lodowców w tym czasie. Na podstawie badań nacieków jaskiń alpejskich stwierdzono, iż podczas średniowiecznego optimum średnia temperatura roczna była wyższa o 1,7 C° niż podczas najzimniejszego okresu małej epoki lodowej i porównywalna z XX-wiecznym ociepleniem[3].

Ze względu na to iż zmiany klimatu związane z "średniowiecznym optimum klimatycznym" oraz "małą epoka lodową" mają duże implikacje dla obecnego ocieplenia, gdyż wskazują na naturalne fluktuacje klimatu w skali setek lat, terminy te stały się przedmiotem debaty naukowo-politycznej.

(z Wikipedii "Średniowieczne optimum klimatyczne")

i choc w tej debacie sa glosy za i przeciw, to dowod w postaci zakorzenionych drzew tam gdzie teraz jest jeszcze lodowiec sa czy sie to komus podoba (oplaca) czy nie..

Kto ma rozum - niech osadzi ;]

Użytkownik manitoris edytował ten post 19.12.2013 - 17:38

  • 4

#58

Solfuga.
  • Postów: 88
  • Tematów: 13
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zmiany klimatu wynikajace z naturalnego stanu rzeczy następują po wielu, wielu, wielu pokoleniach. Jeśli istotne różnice widzimy po parunastu raptem pokoleniach, możemy być pewni, że to wina działalności człowieka. Jest to tak oczywiste, że aż dziwne, że są ludzie, którzy wciąż rozpowiadają zabobony, że globalne ocieplenie to mit lub że to nie wina człowieka, tym bardziej, że jest mnóstwo dowodów, że tak niestety jest.
  • 1

#59

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie i gdybym nie wyczul w tym pytaniu ironicznej retoryki, to pewnie bym ci wspolczul.

Tym bardziej cieszę się, że to nie ja bredziłem o wycieku z platformy Deepwater Horizon w kontekście globalnego ocieplenia.

czy ty uwarzasz ze 30 lat w stosunku do tysiecy jest miarodajne, aby mowic o jakimkolwiek trendzie?

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że wzrostowy trend temperatury w ostatnich trzech dekadach jest istotny statystycznie. Co więcej, jeśli doliczyć do niego zmiany globalnych temperatur w ciągu XX w., to okaże się, że przez kilka pokoleń udało nam się z nawiązką nadrobić spadek, który naturze zajął kilka tysięcy lat. Badania pokazują, że obecne tempo zmian najwyraźniej nie ma precedensu w historii holocenu. Aż dziw bierze, jak uporczywie ten fakt jest ignorowany przez ociepleniowych sceptyków.

i czy uwarzasz ze dzieki zwiekszonej emisji CO2, polacy uchronili sie od corocznych najazdow szwedzkich jak w XVIIw?

Do takiego wniosku można by dojść, jeśli wcześniej założyć, że wyłącznym powodem szwedzkich najazdów na Polskę było ówczesne ochłodzenie klimatu i że jedyną rzeczą, która teraz powstrzymuje ich przed powtórzeniem historii jest obecne ocieplenie. Ja takich założeń nie podejmuję.

i czy uwarzasz ze w sredniowieczu kuznie emitowaly takie ilosci tego gazu, ze spowodowaly ocieplenie klimatu

Nic na to nie wskazuje. Przez całe średniowiecze poziom CO2 w atmosferze wynosił ok. 270 - 280 ppm i nie ulegał gwałtownym wahaniom. Zdaje się, że podobnie jak Vaqovsky jesteś przekonany, że zdaniem zwolenników tezy AGW człowiek jest jedynym czynnikiem mogącym wpływać na zmiany klimatu. Niestety, obaj jesteście w błędzie.

Błędem jest również utożsamianie ocieplenia średniowiecznego, które objęło tylko niewielkie obszary półkuli północnej, z obecnym ociepleniem, które ma charakter globalny. W najcieplejszym okresie średniowiecznego optimum klimatycznego Ziemia była chłodniejsza niż obecnie.
  • 0



#60 Gość_Tout Est

Gość_Tout Est.
  • Tematów: 0

Napisano

Co do wpisu pierwszego. Nic dziwnego, że nie byli z nim w stanie dyskutować. Tęgich głów to tam ze świecą szukać. Korwin zapewne by go zniszczył, ale równie zapewne ma te same lub podobne poglądy, a lodowce dalej topnieją. Tacy już ludzie.

P.S: Nie chcę niczego ujmować panu Januszowi, lecz przypuszczam, że on także nie jest zwolennikiem tej teorii o globalnym ociepleniu. Jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu.
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych