Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obraz "sam" spadł


  • Please log in to reply
2 replies to this topic

#1

inside.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam. Rok temu w wakacje ja i moja babcia siedziałyśmy w pokoju i narzekałyśmy na pewien obraz. Był to prezent dla nich,przedstawiał dwójkę osób z naszej rodziny. Mówiłyśmy, że mógłby być czarno-biały, że mogli wybrać inne zdjęcie, że ogółem nie jest zły ale nie jest jakiś nie wiadomo jaki. W każdym bądź razie troche go skrytykowałyśmy.Pogadałyśmy chwilę i udałyśmy się do kuchni. Po chwili usłyszałyśmy huk. Obrazek spadł i pamiętam, że chyba połamał listwę. W każdym bądź razie musiał spaść z dużą siłą,bo pamiętam, że coś tam się uszkodziło.Jak to wytłumaczyć? Wątpię,iż był to przypadek. Czy to co mówiłyśmy jakoś na niego zadziałało? Nigdy przedtem nie słyszałam by spadł,teraz również nie dzieją się takie rzeczy. Nie martwi mnie to,w sumie to zapomniałam o tym,ale czasami o tym myślę i bardzo mnie to dziwi. Z góry dziękuję.
  • 0

#2

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zupełny przypadek. To, że nic się nie dzieje od miesięcy, tylko potwierdza, że nie było w tym nic nadnaturalnego. A przypadki potrafią być zadziwiające; ja sam kiedyś pokłóciłem się z kumplem i nie widzieliśmy się, nie gadaliśmy przez ponad rok. I nagle kiedy postanowiłem się do niego w końcu odezwać, okazało się, że on był u mnie godzinę wcześniej w tej samej sprawie :)

Także nie rozpatrywałbym tego w kategoriach wydarzenia niezwykłego. Obrazki spadają, chociażby od naturalnych ruchów budynku, przejeżdżających/przelatujących pojazdów etc etc.
  • 0



#3

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To się nazywa zmęczenie materiału. Wszystko co wisi (szczególnie jeżeli jest dość ciężkie) prędzej czy później spadnie chyba, że będziemy regularnie kontrolować stan mocowania i naprawiać luzy. To, że mocowanie puściło akurat w takim momencie to przypadek. Chociaż... Na upartego można uznać, że zrzuciliście obrazek ze ściany wysyłając w jego stronę złe bioprądy. :D

Ciekawostka - pewnego dnia, jeszcze za czasów gdy chodziłam do gimnazjum wkurzyła mnie nauczycielka zadając paskudne zadanie domowe. W momencie gdy pomyślałam "A niech ją szlag." tablica spadła ze ściany i nauczycielka ledwie zdołała uskoczyć. xD Długo byłam przekonana, że to znak, że posiadam jakieś nadzwyczajne moce. Ale wraz z dorosłością przestałam wierzyć w bajki.
  • 2





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych