TV? Dokładnie 5% wszystkich informacji tam masz, z czego 2,5% specjalnie fałszywa.
Napisano 25.01.2015 - 21:11
TV? Dokładnie 5% wszystkich informacji tam masz, z czego 2,5% specjalnie fałszywa.
Napisano 25.01.2015 - 21:58
Napisano 26.01.2015 - 09:17
Jedni wierzą w boga, inni w Cthulhu, jeszcze inni w kucyponki, szatana diabelskiego lub duchy, a niektórzy w ufo. Te wszystkie rzeczy mają trzy cechy wspólne: nie ma dowodów ich istnienia, mają swoich fanatycznych wyznawców i służą do wyciągania kasy z idiotów.
Myślę podobnie. Dość dosadnie to ująłeś, ale taka jest niestety póki co prawda. Różnica jest tylko taka, że na wierze/religii można łatwo zarobić i zmanipulować ludzi. W przypadku kosmitów, trzeba się już trochę napocić, tym bardziej, że temat nie jest już tak modny jak kiedyś.
Napisano 26.01.2015 - 09:46
Napisano 26.01.2015 - 09:56
Zgadza się, w skali światowej na pewno wielomilionowy, ale na wierze/religii można zarobić łatwiej i więcej. A co do zarobków "na kosmitach" to nie można zapominać o Raelu i raelianach. Ciekawe jak im idzie budowa ambasady .
Napisano 26.01.2015 - 14:44
To, że większość robi dla kasy nie znaczy, że część pewnej historii nie jest prawdą.
Napisano 27.01.2015 - 14:34
No szczególnie jak obiekty filmowane na orbicie same zakręcają, zawracają, STARTUJĄ z Ziemi itd.. Wiem, że to nie ejst DOWÓD na UFO, ale czymże innym są te opbiekty? A no fanatycy sceptycyzmu powiedzą Ci, że to kryształki lodu, szpece od zaprzeczania, śmiech na sali.
A Ty Urgon nie bądź taki wybiórczy bo ludzie zarabiają NA WSZYSTKIM, więc nie dziwne , że na UFO też.
Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 27.01.2015 - 14:52
Napisano 29.01.2015 - 10:13
Napisano 29.01.2015 - 15:54
Udowodnienie braku istnienia kosmitów za wszelką cenę też jest pewną formą fanatyzmu.
Tu nie chodzi o udowadnianie istnienia pozaziemskiej formy życia, ale ich odwiedzin na Ziemii. A z tym jest póki co cieniutko. Interesuje się tematem od ok. 20 lat, poszukuje relacji, zdjęć, filmów, to jest coś co mnie intryguje i fascynuje, ale zachowuje dystans i zdrowe podejście. Niestety do tej pory nie znalazłem niczego co można by traktować jako dowód. I wolę dalej szukać, czytać, analizować, niż podniecać się niepotwierdzonymi opowieściami o uprowadzeniach, tajnych bazach, super zaawansowanych implantach i statkach kosmicznych.
Napisano 30.01.2015 - 03:08
A ja bym radził każdemu kto ciągle wierzy, że odwiedzają nas kosmici, zapoznać się z podstawami fizyki. I to GRUNTOWNIE, poczytać o tym czym są lata świetlne, o "skokach nadprzestrzennych" i o tym co staje się z organicznymi formami życia gdy zbliżają się do prędkości światła, mówię zbliżają, bo żaden organizm/byt posiadający masę nie jest w stanie takiej prędkości osiągnąć.
Tak jak pisze Tachion.
A kiedyś mówiono że ziemia jest płaska. Z góry zakładasz że ludzka fizyka jest nieomylna, teraz i zawsze.
Co jeżeli jest?
Użytkownik Android edytował ten post 30.01.2015 - 03:14
Napisano 06.02.2015 - 11:06
A kiedyś mówiono że ziemia jest płaska. Z góry zakładasz że ludzka fizyka jest nieomylna, teraz i zawsze.
Co jeżeli jest?
Kiedyś twierdzono, że pociąg nie będzie mógł mknąć szybciej, niż 35 km/h, bo ludzie się uduszą.
Kiedyś twierdzono, że Ziemia nie może być kulista, bo ludzie będący na dole by pospadali.
Kiedyś twierdzono, że meteoryty nie mogą istnieć, bo przecież w niebie nie ma kamieni.
Kiedyś twierdzono, że nic, co jest cięższe od powietrza, nie będzie w stanie latać.
I można tak wymieniać w nieskończoność. Ktoś może powiedzieć, że 100, 300 czy 500 lat temu poziom wiedzy, nauki, był prymitywny w stosunku do obecnego, ale wtedy, tak jak i teraz, ludzie byli przekonani, że w pewnych obszarach wszystko zostało już odkryte i dowiedzione. Pomimo obecnego stanu wiedzy, świadomości, przeprowadzonych dowodów i przekonań, niczego nie można w nauce wykluczyć. Prawdopodobnie za 500 lat, ludzie naszych czasów też będą określani jako "ciemnogród". Jak to dobrze, że w historii ludzkości pojawiają się "fantaści", "wariaci", "wizjonerzy", którzy swoją determinacją pchają nasz gatunek naprzód. Aczkolwiek często o nowych odkryciach decyduje po prostu przypadek.
Użytkownik Palacz edytował ten post 06.02.2015 - 20:57
Napisano 08.02.2015 - 05:20
Udowodnienie braku istnienia kosmitów za wszelką cenę też jest pewną formą fanatyzmu.
Niestety do tej pory nie znalazłem niczego co można by traktować jako dowód.
Dowód to pojęcie względne. Pewien film jednych przekona, drugich nie. Mnie np. niektóre materiały przekonują.
Napisano 08.02.2015 - 16:11
Dowód to pojęcie względne.
No chyba raczej nie. Wtedy nie jest to dowód, tylko czyjeś "widzi mi się", hipoteza, przypuszczenie. Inną sprawą jest to, że w przeszłości wiele rzeczy "udowadniano", a w późniejszych czasach okazywało się to jednak błędem. Prawdopodobnie za "x" lat, wiele dzisiejszych poglądów zostanie również zrewidowanych.
Pewien film jednych przekona, drugich nie. Mnie np. niektóre materiały przekonują.
Istnieją niewątpliwie kwestie, które dają do myślenia, ale tu trzeba "twardych" dowodów. Filmy są akurat kiepskim przykładem, wszystkie które widziałem to fejki, albo zjawiska naturalne źle zinterpretowane przez ludzi.
Użytkownik Palacz edytował ten post 08.02.2015 - 16:20
Napisano 10.02.2015 - 20:02
Dowód to pojęcie względne.
No chyba raczej nie. Wtedy nie jest to dowód, tylko czyjeś "widzi mi się", hipoteza, przypuszczenie. Inną sprawą jest to, że w przeszłości wiele rzeczy "udowadniano", a w późniejszych czasach okazywało się to jednak błędem. Prawdopodobnie za "x" lat, wiele dzisiejszych poglądów zostanie również zrewidowanych.
Czepiacie się słownictwa. Nie zmienia to sensu, który chciałem przekazać. Jednych coś przekonuje, drugich nie.
Najgorsze co można zrobić i tyczy się to każdej dziedziny. To wyeliminować coś tylko dlatego, że istnieje mniejsza szansa na to.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych