TRWAJĄCE PODRÓŻE W CZASIE
Forum teorii niezwykłych
W północnej części wyspy Long Island (Nowy Jork) w Montauk znajduje się wojskowa Baza Lotnicza/Camp Hero. Tam właśnie naukowcy prowadzą tajne badania, wykorzystując nie tylko najnowsze osiągnięcia oficjalnej nauki, ale także odkrycia dokonane przez badaczy zajmujących się kontrowersyjnymi teoriami.
W tamtejszych laboratoriach nikt nie wzrusza ramionami, słysząc o pomysłach Nikoli Tesli czy Wilhelma Reicha, twórcy teorii orgonu. Nikt nie puka się w czoło, rozprawiając o radionice (zwanej magią III tysiąclecia) czy tzw. Eksperymencie Filadelfijskim, zainspirowanym odsuniętymi na bok przez oficjalną naukę teoriami Einsteina. Przypominam, że w tym eksperymencie z 1942 roku chodziło o stworzenie energetycznej osłony okrętu wojennego, która sprawiłaby, że statek stałby się niewidzialny dla wroga. W efekcie okręt zniknął naprawdę i przemieścił się o 400 kilometrów. A gdy wrócił, część załogi postradała zmysły. Oczywiście, całą sprawę utajniono i tylko dzięki niepokornym poszukiwaczom prawdy udało się poinformować opinię publiczną, że coś takiego miało miejsce.
W Montauk zawsze przodowano w dziwnych eksperymentach – to tam np. w latach 60. XX wieku stworzono projekt wysyłania fal elektromagnetycznych, które miały wpływać na umysły niczego niepodejrzewających ludzi z miasteczek Long Island – tzw. Projekt Montauk, zaniechany w 1983 roku na skutek fali protestów. Ostatnio z bazy w Montauk dochodzą wieści, że eksperymentuje się tam z czasem, a dokładnie – z przenoszeniem poprzez czas i przestrzeń żywych ludzi z podręcznym sprzętem, np. bronią czy aparaturą naukową.
Czy to w ogóle możliwe?
Czarna dzióra w mózgu
Są dwie teorie dotyczące podróży w czasie. Jedna z nich zaprzęga do działania tzw. czarne dziury, kosmiczne obiekty, w okolicy których grawitacja rośnie do nieskończoności, a czas spada do zera – ale ten pomysł pozostawmy fizykom teoretykom, jako że na Ziemi ten sposób jest nie do zrealizowania.
Druga metoda polega na wykorzystaniu potęgi ludzkiego mózgu. Jak wiadomo, człowiek wykorzystuje od 2 do 12% potencjału mózgu (te 12% ma do dyspozycji geniusz, przeciętny inteligent może się pocieszyć 4-6%). Wiemy też, że mózg podzielony jest na obszary zawiadujące konkretnymi działaniami. Jest obszar odpowiedzialny za mowę, za zapamiętywanie, za kojarzenie, za emocje itp. Drażnienie za pomocą prądu odpowiednich obszarów wywołuje określone reakcje.
Ale kto by przypuszczał, że są pewne obszary mózgu, których maksymalne pobudzenie może doprowadzić do wyzwolenia się ogromnych energii!
Nie od dziś wiadomo, że niezwykłe wręcz ilości energii powstają podczas aktu seksualnego. Wiedzieli o tym już starożytni wschodni mędrcy. W Montauk podobno zaprzęgnięto tę energię do podróży w czasie.
Na czym to polega?
Zaginieni w kosmosie
Chodzą słuchy, że w niektórych tajnych – wcale nie rządowych – laboratoriach prowadzi się eksperymenty z astralnymi podróżami w czasie i przestrzeni. Wysyła się ponoć ciało astralne człowieka na Księżyc lub jeszcze dalej, na Marsa. Podobno wiele z ciał nie wraca, a na Ziemi pozostają pogrążone w “śpiączce” fizyczne ciała.
Temporalne szczytowanie
Otóż najwięcej energii wyzwala się, gdy orgazm następuje jednocześnie u kobiety i mężczyzny. Męski orgazm jest tożsamy z przekazaniem kobiecie nasienia. W momencie zapłodnienia jajeczka przez plemnik wyzwala się – jak twierdzą badacze z Montauk – energia naruszająca strukturę czasu. Plemnik otrzymuje jej potężny ładunek, pozwalający mu nie tylko na przetrwanie, ale i na sterowanie procesem rozwoju zarodka wraz z pokonywaniem przez niego bariery czasu – dzięki czemu nowa ludzka istota może nie tylko trwać w czasie, ale i podróżować w nim ku przyszłości. Mówiąc prościej – zmieniać się, dojrzewać, dorastać…
Psycholodzy z Montauk zauważyli, że eksplozja tej energii następuje nie tylko w trakcie stosunku, ale także w momencie np. samogwałtu, jednak wówczas rozprasza się ona nie powodując żadnych fizycznych efektów. Obecnie radionicy potrafią wychwytywać tę energię i magazynować ją… na dysku twardym komputera.
Przebłysk z poprzedniego wcielenia
Być może dla wielu z Was zamieszczony obok tekst wygląda jak scenariusz kiepskiego filmu science fiction, ale podczas moich wieloletnich dociekań na tematy pokrewne spotkałem się z pewnym niezwykłym zdarzeniem. Działo się to w roku 1983. Pewien 29-letni warszawiak, często uprawiający medytację transcedentalną, w trakcie niezwykle udanego aktu seksualnego z kobietą niespodziewanie dla siebie samego nagle znalazł się – ciałem i duchem – na jakimś wysokim piętrze wieżowca w… Chicago. Nagły skurcz przerażenia spowodował, że w ułamku sekundy wrócił do swego mieszkania, ale wcale nie w to samo miejsce, z którego się przeniósł. Potwierdziła to wszystko jego partnerka, mówiąc że nie ma pojęcia, dlaczego Tadzio nagle zniknął w tak interesującym momencie.
Tadeusz, pragnąc wyjaśnić zagadkę, poddał się regresingowi. Okazało się, że w poprzednim życiu mieszkał w Chicago. Najwyraźniej wstrząśnięta niezwykłymi doznaniami seksualnymi podświadomość przerzuciła go do miejsca zamieszkania jego poprzedniego wcielenia. Niestety, nie było jak sprawdzić, czy nie przerzuciła go także w czasie…
Ludzkość nie zginie
W Montauk grupa ochotników poddawana jest niesamowitym eksperymentom. Najpierw się ich hipnotyzuje, by “zaprogramować” ich myśli na jakiś moment w przeszłej lub przyszłej historii ludzkości. Potem, za pomocą drażnienia odpowiednich partii mózgu, wywołuje się u nich orgazm. W tym samym momencie niejako “zasila się” ich taką samą energią, wcześniej zmagazynowaną, i… przenosi się ich w czasie i przestrzeni do zaplanowanego miejsca – i to nie jako ciało astralne, ale człowieka z krwi i kości. Kiedy pobrana energia wyczerpie się w temporalnym podróżniku, wraca on automatycznie w miejsce i czas, z którego wyruszył.
Z opisów doświadczeń w Montauk dowiadujemy się, że ciekawscy uczeni wysyłali ochotników w dość odległą przyszłość, by sprawdzali m.in. poziom technicznego zaawansowania naszych potomków. Podobno Ziemia jest nietknięta, co każde nam mieć nadzieję, że katastroficzne przepowiednie zniszczenia cywilizacji przez meteoryt w 2019 roku nie spełnią się…
______________________________
Napisał: Ufolog Kazimierz Bzowski
Użytkownik plokoon edytował ten post 01.02.2014 - 15:52