Skocz do zawartości


Zdjęcie

MOTORYZACJA

samochody auta motoryzacja kierowcy silniki napęd

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#16

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Samo uderzenie smarta mnie nie dziwi-to dość sztywna i mocna konstrukcja.
 
Z podobnego typu:
1.Jakie będą skutki czołowego zderzenia dwóch podobnych samochodów? Prędkość 50km/h-każdy z pojazdów. Siła uderzenia będzie równa uderzeniu samochodu w mur przy prędkości 50km/h czy 100km/h?
2. Jak wyżej z tym że pojazd A jedzie z prędkością 70 a pojazd B z prędkością 30. Skutki uderzenia będą porównywalne identyczne dla obu kierowców? Taka czołówka jest porównywalna z uderzeniem w mur przy jakiej prędkością?
 
 



#17

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgodnie z zasadą dodawania prędkości, zderzenie dwóch samochodów jadących 50 km/h odpowiada uderzeniu w ścianę pojazdu jadącego 100 km/h. Nie działa to dopiero przy prędkościach podświetlnych.

 

Jeśli chodzi o samochody jadące z różnymi prędkościami - kierowca wolniejszego samochodu będzie odczuwał mniejsze przyspieszenie związane z wyhamowaniem jego pojazdu do zera, ale większe związane z odbiciem, bowiem zdecydowanie większa energia kinetyczna szybszego samochodu zostanie mu przekazana. Kierowca szybszego odczuje większe przeciążenie hamowania a mniejsze odbicia, o ile odbicie u niego w ogóle zajdzie. Zastanawiam się czy w przypadku gdy drugi samochód jest mniejszy, mogłoby zachodzić sumowane energii takie jak w przypadku działa newtona. Wtedy kierowca mniejszego i wolniejszego samochodu odczułby znacząco większe przeciążenia.





#18

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tu bardziej chodziło o dwie kwestie:

1. Zniszczenia obu pojazdów przy uderzeniu w bok mniejszego (który wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu) - różnica masy dwukrotna

2. Zniszczenia mniejszego pojazdu, który dachował.

Trzecia, niewypowiedziana, kwestia dotyczy oczywiście potocznej opinii na temat poruszania się po drogach w pojeździe marki Smart.





#19

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgodnie z zasadą dodawania prędkości, zderzenie dwóch samochodów jadących 50 km/h odpowiada uderzeniu w ścianę pojazdu jadącego 100 km/h. Nie działa to dopiero przy prędkościach podświetlnych.

Właśnie nie, w konsekwencji wychodzi na to że dwa pojazdy zderzające się czołowo (każdy po 50) odnoszą podobne uszkodzenia do czołowego uderzenia w mur przy 50km/h.

 

 

 

Jeśli chodzi o samochody jadące z różnymi prędkościami - kierowca wolniejszego samochodu będzie odczuwał mniejsze przyspieszenie związane z wyhamowaniem jego pojazdu do zera, ale większe związane z odbiciem, bowiem zdecydowanie większa energia kinetyczna szybszego samochodu zostanie mu przekazana. Kierowca szybszego odczuje większe przeciążenie hamowania a mniejsze odbicia, o ile odbicie u niego w ogóle zajdzie. Zastanawiam się czy w przypadku gdy drugi samochód jest mniejszy, mogłoby zachodzić sumowane energii takie jak w przypadku działa newtona. Wtedy kierowca mniejszego i wolniejszego samochodu odczułby znacząco większe przeciążenia.

Podejrzewam że mniejsze obrażenia będzie miał ten który jechał szybciej-ma większą energię. Ciekawi mnie to bo powiedzmy na drodze zdarzy się sytuacja: wyskakuje ci wariat (wyprzedzał na trzeciego)na czołowe, jest sens hamować jeśli ten manewr spowoduje że będę miał większe obrażenia od tego co nie hamował? 

 

Tu bardziej chodziło o dwie kwestie:
1. Zniszczenia obu pojazdów przy uderzeniu w bok mniejszego (który wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu) - różnica masy dwukrotna
2. Zniszczenia mniejszego pojazdu, który dachował.
Trzecia, niewypowiedziana, kwestia dotyczy oczywiście potocznej opinii na temat poruszania się po drogach w pojeździe marki Smart.

Różnic jest więcej:

-Zniszczony został pojazd większy-bo przejął co miał przejąć na siebie, strefa zgniotu zrobiła swoje.

-smarcik koziołkował kilkakrotnie powoli wytracając energię. Taka duża kulka na kółkach

-dwie osoby (chyba ze smarta) wylądowały w szpitalu

-chyba smart ma się turlać a nie zderzać.



#20

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jako nowy się zapytam. Czyścił ktoś przepustnicę w Mitsubishi Carisma? Chcę się za to zabrać ale podchodzę do tego jak pies do jeża :)



#21

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja czyściłem w smarcie Forfour (połowa z niego, to tak naprawdę Mitsubishi Colt) jeżeli działa to na takiej zasadzie, to powinieneś znaleźć jakiś warsztat z programem diagnostycznym dla twojego modelu, bo po czyszczeniu trzeba ją skalibrować. U mnie dało się to zrobić na boschowskim KTS-ie - zakładam, że u ciebie może być podobnie.





#22

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3177
  • Tematów: 2725
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zgodnie z zasadą dodawania prędkości, zderzenie dwóch samochodów jadących 50 km/h odpowiada uderzeniu w ścianę pojazdu jadącego 100 km/h. Nie działa to dopiero przy prędkościach podświetlnych.

 

Przykro mi, że Cię zmartwię, ale zgodnie z III zasadą dynamiki zderzenie dwóch samochodów przy 50 km/h odpowiada uderzeniu w ścianę przy prędkości 50 km/h. Nie przy 100 km/h -- to jeden z najczęściej popełnianych błędów rzeczowych.





#23

piggy.
  • Postów: 0
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 ja pierdziele, jak przeczytalem takie cos to az musialem sie zaerjestrowac

 

OCZYWISCIE, ZE SIE SUMUJE I TO JEST 100 KM A NIE 50!!! NIE PISZ BZDUR JAK NIE WIESZ BO WPROWADZASZL UDZI W BLOND!!!!



#24

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3177
  • Tematów: 2725
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 ja pierdziele, jak przeczytalem takie cos to az musialem sie zaerjestrowac

OCZYWISCIE, ZE SIE SUMUJE I TO JEST 100 KM A NIE 50!!! NIE PISZ BZDUR JAK NIE WIESZ BO WPROWADZASZL UDZI W BLOND!!!!

 

Cóż, możesz mieć na ten temat swoje zdanie. Proponuję jednak, żebyś nie brał udziału w sytuacjach typu "założę się o rękę, że to jest odpowiednik 100 km/h", bo resztę życia spędzisz bez ręki.





#25

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wracając jeszcze na kilka słów do tematu opon - jeżeli zamierzamy poruszać się wyłącznie w mieście, z niewielkimi prędkościami, w ruchu o dużym natężeniu - "lepsze" opony zakładamy na przód.

Jeżeli większość dystansu pokonujemy w trasie, z dużymi prędkościami, w zmiennych warunkach - "lepsze" oponki zakładamy na tył.

Czemu?

Po mieście zależy nam na sprawnym ruszaniu i hamowaniu, płynnym ruchu. Natomiast przy poruszaniu w trasie z dużą prędkością, przy lepszych oponach na przodzie, tracimy stabilność i... owijamy się na drzewie. Przy lepszych gumach na tylnej osi, wylatujemy z drogi przodem - a tu mamy strefy zgniotu, poduszki, pasy plus metr lub lepiej samochodu przed sobą. Z boku mamy 5 cm... Z dwojga złego wolę mieć połamane nogi, lub żebra, niż mózg rozbryzgnięty na bocznej szybie...

Kiedyś miałem taką sytuację, że przy awaryjnym hamowaniu w trasie (lepsze opony miałem z przodu) przejechałem bokiem kilkadziesiąt metrów (życie przed oczami itp.), zanim instynktownie dałem gaz do dechy i wyprostowałem auto wypadając z trasy przodem. Najlepsze że dzięki temu ominąłem wszystkie przeszkody (raczej przypadkiem i z dużą dozą szczęścia) i zarówno ja, jak i samochód nie odnieśliśmy żadnych szkód... 





#26

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po mieście zależy nam na sprawnym ruszaniu i hamowaniu, płynnym ruchu. Natomiast przy poruszaniu w trasie z dużą prędkością, przy lepszych oponach na przodzie, tracimy stabilność i... owijamy się na drzewie. Przy lepszych gumach na tylnej osi, wylatujemy z drogi przodem - a tu mamy strefy zgniotu, poduszki, pasy plus metr lub lepiej samochodu przed sobą. Z boku mamy 5 cm... Z dwojga złego wolę mieć połamane nogi, lub żebra, niż mózg rozbryzgnięty na bocznej szybie...

Powiem że mi ciężko jest wpaść samochodem w poślizg-jeżdżę samochodami z napędem na przód. Nawet mam problemy zimą "postawić" samochód bokiem na pustym łuku lub spróbować driftu. Może dlatego że głównie jeżdżę kombi a to ciężkie i długie krowy które dobrze się prowadzi. Tą całą zimę na letnich przelatałem. 

 

W kwestii sporu dotyczącego 50 vs 50 = 50 ściana czy 100... czas na konkrety. 

Jak ktoś dociekliwy to w zadanym pytaniu znajdzie ukrytą odpowiedz (taki mały eksperymencik sobie zrobiłem-wybaczycie?) :

Teoria teorią a praktyka praktyką. Ważne że jedno wspiera i uzupełnia drugie. 

 



#27

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co myślicie na temat LPG w aucie? :D



#28

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A co myślicie na temat LPG w aucie? :D

Obecnie mam trzecie auto na LPG, pierwszy Nissan Primera P10 1.6 na gaźniczku. Instalacja Igen, sprawowała się cudnie. Od maja do października auto nie widziało benzyny, paliłem na gazie i nie było żadnych problemów. Byłem z niej mega zadowolony, niestety jakiś baran mi wyjechał i auto poszło na żyletki:(

Kolejna była Brava 1.6 z instalacją IIgen, tu było wiele gorzej, auto strzelało na gazie, gasło, nie dało się tego ustawić, aż w końcu głowice szlak trafił i auto również poszło na złom.

Teraz rozbijam się Hondą Accord V 2.0 z instalacją IVgen, do tej pory jestem zadowolony choć ciężko mi stwierdzić bo przejechałem nią dopiero ok 5tyś km. Lecz nie czuć różnicy między benzyną a gazem.

Podsumowując, uważam że prawidłowo dobrana i eksploatowana instalacja LPG w samochodzie nie powinna sprawiać problemów. 





#29

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gaz jest dobry gdy jeździ się krótkie kilometry i raczej poza zimą. I jak wspomniano wyżej-gaz gazowi nie równy.  Ja preferuję diesla-jeżdżę jednorazowo trasy ponad 10km. 



#30

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czemu twierdzisz że gaz jest dobry na krótkie odcinki?;) czym krótsze trasy tym więcej się jedzie na benzynie A mniej na LPG. Ja osobiście jeżdżę zarówno po mieście jak i na trasie, i nie widzę żadnych przeciwwskazań do jazdy gazociagiem autostradą czy górskimi serpentynami;)




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: samochody, auta, motoryzacja, kierowcy, silniki, napęd

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych