59 odpowiedzi w tym temacie

[Robakatorianin]

Im dłuższe trasy robimy tym bardziej opłaca się diesel. Krótkie kilometry są zabójcze dla tego silnika. 

[StatystycznyPolak]

A co myślicie na temat LPG w aucie?

Kolejna była Brava 1.6 z instalacją IIgen, tu było wiele gorzej, auto strzelało na gazie, gasło, nie dało się tego ustawić, aż w końcu głowice szlak trafił i auto również poszło na złom. 

Pewnie problem był w układzie wysokiego napięcia(cewka, aparat zapłonowy, kable lub świece). Taki klasyczny objaw niesprawnego układu zapłonowego, o który szczególnie trzeba dbać w II gen. gdyż gaz jest podawany daleko przed zaworami dolotowymi i dość nieprecyzyjnie.
A głowicę Ci wypaliło, bo pewnie jeździłeś na ubogiej mieszance.
W sekwencji, pod warunkiem że są dobrze dobrane elementy, odpowiednio zamontowane i prawidłowo wyregulowana instalacja, auto bedzie jeździło jak na benzynie. Niestety w Polsce trudno znaleźć gazownika który to prawidłowo zamontuje.

A teraz się pochwalę ja całe życie na benzynie/lpg, teraz mam Carismę z lpg 4gen. Kupiłem kabel i interfejs sam wyregulowałem i poprawiłem instalację po "pseudo gazownikach". Efekt jest taki że po przejechaniu 500-700m jadę już na gazie, auto zrywne, a momentu przełączenia wcale nie czuć, nawet na biegu jałowym

@Robakatorianin
10 km dieslem to i tak mi się wydaje mało, w zimę udaje Ci sie go zagrzać do prawidłowej temperatury?

[Ebola]

Seba88 jaką masz centralkę? Bo ja mam stag300 i również sam przy niej grzebie:) Również zmiejszyłem temp przełączania, dokładnie nie pamiętam do ilu, ale przełącza mi się monent i od początku chodzi bardzo płynnie. A akurat we fiacie wymieniłem kable i świece, aparat zapłonowy był sprawny. Po prostu miałem instalację z "pokrętłem" zamiast sondy, i nie było opcji jej poprawnie ustawić. Była po prostu źle dobrana, ale takiego go kupiłem i nie zależało mi na nim zbytnio. Od było to takie wozidło tyłka na pewnien czas.

[StatystycznyPolak]

@Ebola
Aktualnie mam STAGA 4 eco, ale planuje kiedyś przesiadkę na taki jak Twój.
W STAGU 4 eco brakuje mi korekt po temperaturze, w STAGU 300 są.
Ja mam ustawioną temperaturę na 25*C, w zimę muszę trochę podnosić temperature przełaczania z powodu braku wspomnianych korekt.

A jaką masz resztę gratów instalacji lpg?
W II generacji powinna być podłączona sonda, to dzięki niej i innym czujnikom silnika dawkowana jest ilość gazu.

[Ebola]

Właśnie we fiacie ktoś mądrze zamiast sondy dał śrubę regulacyjna, ale teraz to nie ma już dla mnie znaczenia, było minęło;)

A co do reszty gratow to wtryski hana czerwone, niby nie mają zbyt dobrej opini ale jak narazie u mnie chodzą dobrze i nawet nie klekoczą. Może kiedyś zmienię na jakieś lepsze, ale dopiero jak,coś z nimi ,zacznie się dziać.
A reduktor mam KME gold. Poza tym butla w kole 42l, co starcza na ok 400km w trasie. A u Ciebie jakie graty siedzą?
Robakatorianin A jakim dokładnie dieslem jeździsz? Bo podejrzewam że koszt przejechania 100km masz podobny do mojego.

Użytkownik Ebola edytował ten post 26.09.2014 - 14:31

[StatystycznyPolak]

Właśnie we fiacie ktoś mądrze zamiast sondy dał śrubę regulacyjna

Heh... Polska to poligon doświadczalny dla lpg
Graty masz spoko, wyższa półka
Gdy kupiłem auto to był wsadzony, standardowy zestaw dla STAGA, reduktor Alaska i wtryski Valteki.
Auto nie chciało na tym jechać, zaczełem drążyć temat, i teraz jest reduktor Arctic i wtryskiwacze ac-w01 szybkie są, ale mówią że awaryjne, ale póki co jest dobrze. Gdy padną wstawie Matrixy hd
Przy silniku 1.6 99km pali srednio 8-9 gazu.

[Ebola]

Taką kupiłem, i do tej pory poza regulacją i zmianą filtrów nic przy instalce nie robiłem. Mi przy 2.0 131km pali w trasie ok 10l, w mieście dochodzi nawet do 13. Ale z takim spalaniem się liczyłem i nie narzekam;) A ile masz już to auto? Bo mitsubishi robi zawaliste silniki, chyba lepsze niż honda. Bo u mnie jak się zaniedba regulację zaworów do głowica również może kleknac. A Ty pewnie takiego problemu nie masz.

[StatystycznyPolak]

Ja mam starą, niezniszczalną jednostke 4g92 z ręczną regulacją zaworów Ja lubię grzebać przy autach i sam u siebie je reguluje
Regulacja nie jest taka trudna jak się wydaje, wystarczy trochę zdolności manualnych, podstawowe klucze i szczelinomierz. Wystarczy patrzeć na znaki na rozrządzie a zawory same się ustawiają do regulacji
Dopiero po lifcie w 2001 roku wprowadzono w moim silniku hydrauliczną kasacje luzów zaworowych. Ogólnie Japończycy coś się bali tej hydrauliki w swoich autach.
Swoją Cari mam 2 lata, przy silniku wymieniałem tylko części eksploatacyjne a przebieg mam 320tys. kilometrow Następny będzie Galant z równie zarąbistym silnikiem 2.5 v6.
W moim miśku duży minus to tylne zawieszenie, jest głośne i delikatne.
Trzeba pilnować tuleji wahaczy bo się wyrabiają, stukają i ścina opony...
A wiesz że Mitsubishi wprowadziło rewolucyjny jak na swoje czasy silnik z technologią GDI? Swoją epokę wyprzedzał o jakieś 10 lat

Twoja Honda to v-tec? Bo nie pamiętam czy w 2.0 był ten system.
I jak z rdzą? Gdy szukałem auta a napaliłem się na Japończyka, to wiadomo jak to jest z rudą w japońskich modelach.

[Ebola]

Aha, czyli z zaworami tak samo jak u u mnie. Wiem że to nie jest trudne, jednak trzeba o tym pamiętać i będę musiał się za to zabrać. Do tej pory regulowalem jedynie zawory w motocyklu (bandit 600). Ta technologia GDI to coś o wtrysku paliwa, że paliwo jest podawane prosto do cylindra podczas sprężania? Czy coś mylę? Z rdza nie mam najgorzej, standardowo brało ją na tylnych nadkolach i końcówkach progów. Ale mam wstawione reperaturki, i narazie jest dobrze, zobaczymy jak będzie po zimie. Poza tym podłoga, kielichy, drzwi zdrowe. Ja mam silnik F20Z1, niestety bez V-TEC, czego trochę żałuję bo lubię wysokoobrotowe silniki;) mi następna marzy się honda legend, najlepiej wersja USA, ale co z tego wyjdzie to całkiem inna historia;)

Użytkownik Ebola edytował ten post 27.09.2014 - 10:06

[MEfi.]

(...)Ogólnie Japończycy coś się bali tej hydrauliki w swoich autach.(...)

 

Nie zgodzę się - Mazda już w latach osiemdziesiątych powszechnie stosowała ją u siebie.

[StatystycznyPolak]

(...)Ogólnie Japończycy coś się bali tej hydrauliki w swoich autach.(...)

 
Nie zgodzę się - Mazda już w latach osiemdziesiątych powszechnie stosowała ją u siebie.

Owszem, ale hydrauliczna regulacja nie jest powszechnie spotykana w autach japońskich. Najczęściej luz jest ustawiany na śrubkę bądź płytkami. Tylko nie wiem jak to jest w nowszych rocznikach.

@Ebola
Dobrze mówisz, bezpośredni wtrysk benzyny.
Udzielam się na Mitsumaniakach i ten silnik napsuł wiele krwi mechanikom i użytkownikom, którzy nie znają się na nim
1.8 GDI był montowany właśnie w Carismach, Space Starach i Volvo v/s 40. Ma on między innymi dodatkową wysokociśnieniową pompę paliwa i wtryskiwacze w głowicy czyli prawie jak w dieslu
Łączy on w sobie ekonomiczność diesla i dynamikę benzyniaka. Z 1.8 wyciągnięto 125km przy spalaniu w trybie ECO 5-6 litrów benzyny.

[Dr Röck]

Moze po kolei od tylu bo tak widze.

Ten silnik GDI to rzadki pasc jest. Moze i pionierski, ale niedorobiony, glowica sie nagarem oblepia, zawory sie nie domykaja i co kilkanascie tysiecy trzeba go czyscic.

Diesel do miasta to idiotyzm.

Nowoczesny diesel to idiotyzm niewazne, czy w trase czy w miasto.

Jak diesel to najlepiej jakis stary kopciuch na pompie rzedowej, mozna zalac opalem, rzepakiem czymkolwiek co tluste i bedzie jezdzil. Nowy diesel dlugo nie pojezdzi.

LPG moze byc, jak komus nie przeszkadza butla w bagazniku. Mnie nie przeszkadza. Ale lepiej nie mieszac z LPG w nowoczesnych silnikach z turbo i wtryskiem bezposrednim, bo troche to podziala, ale potem jak sie zacznie sypac to nie idzie z tym do ladu dojsc.

Gaz jest najlepszy w starych silnikach z wielopunktem, wtryskiem posrednim i niewielkiej ilosci elektroniki. Dobra instalacja i auto bedzie jezdzic dlugo i bezstresowo. Moje prywatne pudlo juz od 15 lat jezdzi na gazie, kilometrow wali setki tysiecy i nic mu nie jest. I wole nim wyjezdzac w trasy niz sluzbowymi dieslami, ktore padaja jak muchy i nigdy nie wiesz co sie zdarzy po drodze

 

[StatystycznyPolak]

Problem nagaru w silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny nie dotyczy tylko GDI ale także TSI i FSI grupy VW, które to są nowsze niż GDI. Poza tym do tych silników nie da się zamontować LPG.

[Ebola]

Dać się da, chociażby Vgen, ale czy jest sens kwestia sporna. Też uważam że nowoczesne diesle to porażka. Teraz robi się fajne małe i mocne benzynowki, ale ile to będzie chodzić? Podejrzewam że już nigdy nie powróci się do trwałości aut sprzed 20-30lat.

[StatystycznyPolak]

Dać się da, chociażby Vgen, ale czy jest sens kwestia sporna.

Można V generacje(LPI Vialle), ale trzeba zastosować dotrysk benzyny aby chłodzić wtryskiwacze benzynowe. Dopiero w VI (LPDi) generacji rozwiązano tę kwestię i gaz wtryskiwany jest wtryskiwaczami benzynowymi.

Wspóczesne auta, to elektronika na kołach. Niby bezpieczne, łatwe w prowadzeniu, obserwują drogę za kierowce, ale to już nie to samo co frajda z jazdy autem które prowadzi kierowca a nie kierowca wraz komputerem