Wydłużone czaszki z Francji

Wielu z czytelników, prawdopodobnie słyszało kiedyś o podłużnych zdeformowanych czaszkach znajdowanych w grobowcach w Meksyku czy Peru. Znaleziska takie od czasu do czasu pojawiają się na czołówkach światowych mediów. Ze zrozumiałych względów rozpala to wyobraźnię zwolenników spiskowych teorii i kontaktów z obcymi cywilizacjami.
Na pewno dużym zaskoczeniem dla wielu osób będzie fakt, że takie nietypowe czaszki znajdowane są nie tylko po drugiej stronie Atlantyku, ale również w Europie. Dobrym przykładem jest region Alzacji we wschodniej Francji. Coś takiego odnaleźli w mieście Obernai, archeolodzy prowadzący zabezpieczające prace archeologiczne, poprzedzające budowę dużego obiektu przemysłowego.
W sumie natrafili oni na 38 pochówków datujących się od epoki kamienia aż do wczesnego średniowiecza. Naukowcy stwierdzili, że 18 z tych pochówków pochodzi z późnego okresu rzymskiego lub wczesnego średniowiecza. Właśnie w jednym z tych grobów, zlokalizowano zdeformowaną kobiecą czaszkę.
Foto: internet
Z ustaleń specjalistów wynika, że proces deformacji czaszki rozpoczynano już w dzieciństwie kiedy kości są jeszcze miękkie i podatne na formowanie, a organizm szybko rośnie. W celu deformacji używano bandaży i niewielkich deseczek, które ciasno przymocowane do głowy wymuszały rozrost tkanki kostnej do góry. Deformacje czaszki były przywilejem zarezerwowanym dla arystokracji plemiennej.
Wiadomo, że zwyczaj ten w Europie praktykowali Hunowie i zaadaptowało go potem wiele ludów germańskich. Znaleziska takie trafiają się w grobach o bogatym wyposażeniu znajdowanych na terenie Francji, Niemiec i Europy Wschodniej.
Wśród Hunów istniał też bardzo tajemniczy zwyczaj intencjonalnego kształtowania czaszek na wzór dawnych bohaterów i bóstw. Nowonarodzonemu dziecku owijano głowę bandażem, gdyż czaszka dziecka jest łatwa do uformowania. Ucisk głowy powodował więc charakterystyczne wydłużenie czaszki u człowieka na wzór bóstw oraz dawnych wodzów i bohaterów. Badacze nie są pewni, czy zwyczaj ten był jedynie praktykowany przez Hunów czy też Hunowie byli jego prekursorami, jednak wiele malowideł z obszaru Chin, Indii i Tybetu ukazuje bóstwa z wydłużonymi czaszkami. Nie jest również jasne czemu ów zwyczaj miał służyć, chociaż dla znawców religii Indii i Tybetu jest oczywistym formowanie czaszek na wzór bóstw z Nieba. Istnieje także hipoteza naukowców, zgodnie z którą czaszka celowo była deformowana wyłącznie u dostojników w bliżej nieokreślonym celu. Być może zwyczaj taki miał indywidualizować szczególne jednostki społeczeństwa.
Religia Hunów nie jest dla badaczy zachodu tematem znanym, a ważne informacje, jak to, że w dawnym himalajskim królestwie dewów, bogów, ludność boskiego pochodzenia miała wydłużone ku górze czaszki i uważała wedle swych legend, że pochodzi z planet gwiezdnego układu Bahulika czyli Plejad, zwykle nie są traktowane poważnie, ze szkodą dla opracowań z zakresu historii wierzeń i religii.
Pośród wyposażenia grobowego wspomnianej powyżej arystokratki znajdowały się też złote kolczyki, złota klamra, grzebień wykonany z rogu jelenia, a także lusterko wykonane z brązu, najpewniej pochodzące z Kaukazu. Philippe Lefranc, który kierował pracami przypuszcza, że groby te należą do najemnych wojowników i ich rodzin, sprowadzonych nad Ren ze wschodu przez Rzymian.
Źródła :
http://tojuzbylo.pl/...czaszki-francji
http://www.himavanti...i-kultura-hunow
Użytkownik kpiarz edytował ten post 06.02.2014 - 07:13