Tak czy inaczej już teraz - jak dla mnie - Kamil zdetronizował Adama ...
czyli... wracamy do dyskusji sprzed paru tygodni?
Panowie - pax między narody
Stochu zrobił swoje - i chwała mu za to. Cała reszta to didaskalia.
Napisano 23.03.2014 - 20:22
Ostatnich zdań nie skomentuje, bo takie bzdury to rzadko mi się zdarza czytać.
A jednak skomentowałeś. , ale odpowiem jak przystało na chrześcijanina: "Bóg zapłać"
Nie wiem dlaczego reagujecie irytacją kiedy ktoś ma skrajnie odmienne opinie, ale do tego trzeba dojrzeć żeby pogodzić się z tym, że ktoś prezentuje inne spojrzenie.
Ja się godzę na to a nie stwierdzam, iż ktoś pisze bzdury. Przemyśl to na przyszłość
Tu nie chodzi o dojrzewanie. Ja szanuje skrajne opinie, ale tylko wtedy jeśli nie są 'z kosmosu' mimo wszystko.
Jakby Ci ktoś mówił, że trawa jest niebieska, a woda sucha to też byś szanował jego zdanie i mówił 'okej, masz rację, szanuję to'? A właśnie tak oderwane od rzeczywistości są Twoje wpisy o tym, że Stoch zdetronizował Małysza.
Napisano 23.03.2014 - 20:31
Wielkie brawa dla Kamila za świetny sezon a dokładając PŚ osiągnął wszystkie najważniejsze trofea jakie można osiągnąć w skokach i przeszedł do historii (bo TCS czy MŚ w Lotach których mu brakuje to raczej tylko miłe dodatki aniżeli kluczowe sukcesy). Oprócz Stocha jestem pod niezwykłym wrażeniem Noriakiego Kasai i już nie tylko chodzi o jego wiek i srebrny medal ale jak on równo skakał w PŚ to naprawdę należy mu się szacunek pomijając 27 miejsce w pierwszym konkursie i jedną dyskwalifikacje za każdym razem był w pierwszej 10 (i szkoda że przez to jedno dq stracił 4 miejsce w generalce na rzecz Bardala). Na wielki plus też niespodzianki innych naszych z Klingenthal i Engelbergu gdzie wygrywali Biegun i Ziobro i to dobrze rokuje na przyszłość. Jedyny niedosyt jaki czuje po tym sezonie jest po konkursie drużynowym w Soczi, szkoda że nie udało się wywalczyć medalu ale to raczej byłaby tylko wisienka na i tak bardzo pokaźnym torcie. Zobaczymy co przyniesie nowy sezon, szkoda tylko że znowu są jakieś kombinacje z kombinezonami.
Napisano 23.03.2014 - 22:07
Jakby Ci ktoś mówił, że trawa jest niebieska, a woda sucha to też byś szanował jego zdanie i mówił 'okej, masz rację, szanuję to'?
I tutaj ZONK.
Tak, szanuje to.
Jesteśmy na takim forum gdzie można pisać o rzeczach wręcz niemożliwych.
To że opisujemy i określamy pewne rzeczy czy zjawiska to rzecz względna.
Nawet nie wiesz jakie ciekawe zagadnienie poruszyłeś.
Jeżeli dwie osoby stwierdzą że widzą niebieski kolor to w rzeczywistości mogą go postrzegać całkowicie inaczej.
Może uda mi się dać inny przykład żeby to zrozumieć.
Aha, mam przykład.
Dwie osoby dotykają gorącego naczynia.
Jedna ma twardą, zrogowaciałą skórę a druga delikatną i miękką, więc ich doznania są skrajnie inne ale są zgodne że dotknęły gorącego naczynia.
A już najlepszym przykładem jest polityka, gdzie ta sama sytuacja opisywana jest w skrajnie różny sposób, więc teraz chyba nie dziwisz się, że można mieć różne spojrzenia na ten sam temat.
Ale jeśli i te przykłady są mało obrazowe to może Eskimos i Egipcjanin na plaży w Sopocie przemówi.
Dla pierwszego +22 stopni Celsjusza będzie upalną temperaturą a dla drugiego zimnem.
Użytkownik osiris edytował ten post 23.03.2014 - 22:20
Napisano 23.03.2014 - 22:27
Ale Twoje przykłady są zupełnie nie adekwatne. Podajesz przykłady sytuacji, gdzie zdanie może się różnić, gdzie podchodzi kwestia gustu, odczuć danej osoby, itp. A My rozmawiamy o FAKTACH.
Politycy to mówią to co mają mówić, często mówią inaczej niż sami myślą - zły przykład.
Oczywiście, że Egipcjanin odczuję inaczej +10 niż Rosjanin, ale i to nie takie proste, bo tu wiele czynników ma znaczenie, jak wiatr, zachmurzenie, wilgotność, itp. 40+ w Egipcie jest znośne, a 40+ w naszej strefie klimatycznej to niemal piekło.
Natomiast przykład Stocha i Małysza to suche FAKTY, z którymi nie można dyskutować, gdyż lista osiągnięć jednego zamyka się powiedzmy na jednej stronie, a na drugiego braknie zeszytu.
Przykład z garnkiem fajny, tylko fakt jest taki, że obydwoje dotykają garnka. I jeśli jeden z nich powie, że dotyka patelni to chyba coś jest nie tak. To oddaje dopiero sytuacje z Małyszem i Stochem.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 23.03.2014 - 22:28
Napisano 06.01.2017 - 19:44
Po prawie równo dwóch latach od mojego pierwszego wpisu w tym temacie, po prostu go zacytuję - bo co tu więcej można napisać.
Brawo Kamil, brawo Piotrek, brawo cała ekipa
To w zasadzie wszystko, co chciałem tutaj napisać.
A ta parafraza wypowiedzi Jaśka Ziobro wydawała mi się najbardziej akuratna.
Tak było.
Fajny wieczór, spędzony w gronie bliskich osób (imieniny my wife) , które z wypiekami na twarzy obserwowały przebieg konkursu. konkursu, okraszonego fajnym wynikiem.
Trochę śmiechu, mnóstwo wzruszeń i cała kupa przyjemności.
I wszystko.
Ale na koniec... Z okazji tej okazji...
Napisano 06.01.2017 - 22:27
Szkoda mi było tego skoczka który ze Stochem walczył o wygraną w całym turnieju - jak zobaczyłam jego kłopoty w locie to aż wstałam. Dobrze, że nic mu się nie stało i mimo wszystko znalazł się na podium. Tak czy inaczej wygrana byłaby jeszcze lepsza gdyby tamten też skoczył jak powinien. Na szczęście wszytko skończyło się dobrze:) wielka radość, że chłopaki świetnie sobie radzą.
Napisano 06.01.2017 - 23:00
Andre-Tande się nazywał
Mi go zaczęło być szkoda dopiero jak ochłonąłem z emocji po wygraniu Stocha i po tym jak Żyła go jeszcze wyprzedził w klasyfikacji TCS, jak załamany kucał przy bandach. Ale co zrobisz? Nic nie zrobisz, najważniejsze, że Stoch i Żyła na podium Oby utrzymali taką formę jak najdłużej
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych