Pozwolę sobie zacytować z ulubionego sceptycznego bloga:
Demoniczne głosy
Jak wiedzą wszyscy wyznawcy szatana, Stairway to Heaven brzmi równie dobrze od przodu jak i od tyłu. Słynne"power is satan" i "six six six", jakie słychać przy wstecznym odtworzeniu utworu, brzmią na tyle fajosko, że słucham tej piosenki częściej wspak niż normalnie! Reverse speach to niezły początek aby zaznajomić się z językiem demonów, jednak aby dowiedzieć się co szatan ma naprawdę do powiedzenia, wymagać to będzie od nas większego zachodu. Nie wystarczą puszczane od tyłu taśmy. Ja puszczam i jak widać nic mi nie jest. Szatanie tyś mym władcą, rozkazuj! O przepraszam poniosło mnie. Mój czarny król, yyy, o znaczy chrześcijański diabeł (muszę chyba wyłączyć tą muzykę) - komunikuje się z nami gównie ustami opętanych. Głupiś, jeśli narzędzi diabla szukasz wśród morderców i złoczyńców. Niepisana zasada mówi że im bardziej pobożnyś, tym diabeł ma na ciebie większe zakusy - tłumacząc - opętani rekrutują się z grona ludzi obeznanych z tym jak zachowywać się będąc opętanym. Jeśli wcześniej bogobojny człek nie zapoznał się z zasadami bycia opętanym, niech nie liczy na odwiedziny diabła. Zgodnie z tą oczywistą zasadą chrześcijański diabeł sadowi się wyłącznie na chrześcijan, zaś wysyp warczących nawiedzonych, dziwnie pokrywa się z pojawieniem się instruktażu, na co wolno sobie pozwolić będąc opętanym, czyli sławetnym "Egzorcystą" z 1973. Od tego czasu modą wśród nastolatek jest szamotanie się na łóżku, plując przy tym w stronę dewocjonaliów. Ich wygibasy mają być dowodem nadludzkiej siły jaka w nie wstępuje, a stały się najlepszą tarczą ochronną przed diabłem, jaką tylko wymarzyć mogły sobie starsze osoby. Niestety 90-latek nie potrafiłby dokonać takich akrobacji i dziwnym zbiegiem okoliczności w tym wieku szatan jest nieskory na tak ekstremalne emanacje. Tak jakby diabeł nie potrafił pokazać swojej siły, jeśli opętani tej siły wcześniej sami nie posiadali.
Miało być jednak o diabelskich głosach. Zatem od razu z grubej rury, nagrania pokrzykującej Anneliese Michel. Kochana wikipedia podpowiada, że "Anneliese podczas występowania objawów mówiła sześcioma różnymi głosami męskimi". Co ciekawa, wśród plejady biblijnych gwiazd znalazł sie Kain, postać z uchodzącej za metaforyczną, opowieści o Kainie i Ablu. Anneliese Michel była opetana przez teologiczną alegorie, równie dobrze mogła zostać uderzona cegłą z wieży Babel, albo zatruć się zakazanym owocem z edeńskiego sadu. Dzięki egzorcyzmom wiemy co poczynają dusze w piekle - otóż ślęczą ze słownikami w dłoniach - Judasz i Neron pochwalić się mogę świetną znajomością współczesnej niemiecczyzny! O to jak wygląda w praktyce mit o niezliczonych językach którymi władają opętani. Polecam kliknąć na youtubowy odnośnik i posłuchać tych wielu męskich głosów. Kilkadziesiąt sekund wystarczy aby przekonać się, że nie ma mowy o jakimkolwiek męskim głosie! Spod charczeń i syczeń Michel, nieprzerwanie słychać jej kobiecy głos. Stara się jak może, ale aby wydobyć podobny odgłos nie trzeba być opętanym. Poproście swoją żonę lub siostrę o coś podobnego, doróbcie do tego diabelską atmosferę i wyobraźcie sobie jak brzmiałby te dźwięki po zaprawie jaką miała Anneliese - czy dalej słyszycie w jej głosie coś niezwykłego? Zupełnym absurdem jest twierdzenie, iż opętana mówiła sześcioma różnymi głosami. Charczenie na 6 sposobów okazało się za wysoką poprzeczką, Michel nawet nie próbuje tego robić. Egzorcyści wciąż pytają z którym duchem mają do czynienia, nie odróżniają ich ponieważ wszystkie mówią tym samym zachrypniętym głosem Anneliese. Nie wiem, może głos Lucyfera jest rzeczywiście głosem kobiety udającej faceta, ale Hitler? Nic co słyszymy w nagraniach naszej bohaterki, a co miało reprezentować tego zbrodniarza, nie przypomina jego głosu. Jeśli Złu zależy na naszych reakcjach, dlaczego nie przemówi jego znanym nam z przemówień głosem? Zapytajmy wprost, dlaczego diabeł potrafi jedynie tyle, ile opętana potrafiłaby sama? Przerażające dźwięki egzorcyzmowanych, w zamierzeniu największy postrach, jawią się jako największa żenada tego spektaklu. Oczywiście, możemy (a raczej musimy) założyć, że szatan nie próbuje z opętanym niczego co by było ponad jego ludzkie siły. Rodzi to jednak najtrudniejsze pytanie - po co? Czy nie można mówić normalnie, czy trzeba kompromitować się infantylnym warczeniem? Jeśli diabłu zależy na pokazaniu swojego demonicznego oblicza - jeśli nie potrafi tego zrobić, jako pan ciemności nie powinien zadowalać się tak marną namiastką. Czy jeśli nie da się dorobić opętanym prawdziwych rogów, warto aby nakładali w ich miejsce czerwony, plastikowy, mrugający kicz?
to jest sceptyczny bełkot
Opętanie na prawdę istnieje i nie jest to napewno sfera duchowa tego zjawiska jak sądzą sceptycy i wierzący. Opętanie jest zaawansowaną technelogią wyższej inteligencji. Sceptycy zaraz pewnie pomyślą, że sieję herezję, natomiast z logiczno-technologicznego punktu widzenia jest to bardzo możliwe.
Człowiek składa się z 70% wody, reszta to tkanki i mięso, a jak wiadomo woda przewodzi prąd elektryczny. Najprościej oznacza to, że człowiek jak każde stworzenie na Ziemii jest podatny na energetyczną manipulację. Manipulacja ta jest sterowana za pomocą zaawansowanej technologii microfall z którą człowiek dobiero raczkuje. Pisał już o tym na początku 20 wieku Nikola Tesla!
Kiedyś pisałem posta o obecnych technologiach, więc zapraszam do google Przekonajcie się Sami czym teraz dysponuje człowiek do zdalnej manipulacji ludźmi!!!
Technologia opętań jest na miarę Boga.
Wg. mnie Bóg i Diabeł to ta sama postać przedstawiana na Ziemii od tysięcy lat.
Ogólnie w opętaniu mamy do czynienia z tym samym procesem jak w przypadku schizofreni, czyli całkowitą dezintegracją osobowości, nielogicznym myśleniem.
przepraszam, ale bredzisz
Schisofremia to Schisofremia j.w. napisałeś
Jeżeli opęta Cię "nadprzyrodzona siła" to nie możemy tu powidzieć, że Ty nie logicznie myślisz, schizofremia to zaburzenie umysłu, które trwa wiele lat. Natomiast opętanie jest na osobach bez schizofremii, oczywiście zdarzają się takie osoby, ale wtedy da się zazwyczaj ustalić przebieg choroby w szpitalu lub wywiad środowiskowy u najbliższej rodziny. W takich przypadkach, egzorcyści oddzielają opętanie od osób chorych umysłowo.
Opętanie jest chorobom psychiczno duchową wątpię aby ktokolwiek z nas chciał tego doświadczyć szatan kusi pedewszystkim osoby mocno wierzące aby zachwiać ich wiarę.A tak przy okazji jak to możliwe że kościół jest pod władzą złego bytu bo tego nie ogarniam
Jak Ci się wydaje, czy papież jest mocno wierzącą osobą ? Dlaczego diabeł go jeszcze nie opętał ? Przecież to był by hit na skalę masową!
Można opętanie wysmiewać... lecz jest to rzeczywistością iż Szatan istnieje... wisi mi to czy sie smiejecie czy nie... Lecz przynajmniej do niektórych osób dotarło to co pisze i piszą ze mną na priv.. Przyszłam tu żeby ostrzec i tyle.
Szatan w postaci węża . Czy zadaliście sobie kiedyś pytanie, dlaczego Szatan został przedstawiony jako wąż ? Odpowiedź niżej a to kto, pysk jak u węża, figurka ze starożytnej Mezopotamii przedstawiająca Boga, który zstąpił z nieba
Użytkownik XGOŚĆ edytował ten post 07.07.2014 - 21:16