Skoro wyskakujecie z takimi akcjami to proszę bardzo - może coś o tym co było, żaden ustrój nie jet wieczny, na czele rządu są różni ludzie - przed wojną na karę śmierci można było skazać najpierw wojskowych a następnie urzędników działających z chęci zysku - to znaczy za łapówki, nie mam tej ustawy przy sobie, ale 1920 albo 1921 rok.
"W okresie stalinowskim kara śmierci była w ciągłym użyciu i wymierzano ją też za czyny, które w praworządnych państwach nigdy nie byłyby przeanalizowane. Tą najsurowszą sankcją były więc zagrożone np. niewykonanie kontyngentu, obrót obcymi walutami, "handel łańcuszkowy", spekulacja. I za to skazywano na śmierć, a co gorsza -wykonywano. Przykłady takich wyroków zostały wymienione podczas drugiego dnia sesji naukowej "Przestępstwa sędziów i prokuratorów jako element zbrodni komunistycznych w Polsce lat 1944-1956".
Oczywiście najczęściej skazywano na śmierć ludzi sądzonych pod rozmaitymi fałszywymi zarzutami politycznymi. Igor Andrejew, Leszek Lernell i Jerzy Sawicki, autorzy najważniejszego w okresie stalinowskim podręcznika "Prawo karne Polski Ludowej", pisali:" "kara śmierci służy do obezwładnienia sprawcy". Tym ostatnim był wtedy najczęściej tzw. wróg klasowy. Pojęciem tym określano bardzo szeroką kategorię osób, od przedwojennego dygnitarza, przez żołnierza AK lub Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, po działacza PPS i chłopa nie wywiązującego się z obowiązkowych dostaw."
http://www.karasmier...o.pl/hisks.html
Około tysiąca osób do 1955 roku - za to, że ktoś nie oddał zboża, za to, że był w AK, za to, że nie podobał się Józkowi. Wróćmy do jaskiń, prawo wykonywania kary śmierci to doskonała furtka do tego. A jeśli ktoś sądzi, że morderca uzbrojony w łopatę zabije strażników uzbrojonych w karabin i dlatego mają nie pracować a zostać skazani na śmierć, to gratuluję. Proponuję zacząć działania zmierzające w kierunku przywrócenia kary śmierci, jeśli sąd się pomyli, bo podejrzany będzie miał marnego adwokata i skaże niewinnego człowieka a tak się zdarzało, to w sumie nic takiego, prawda? A nie zapomnijcie zgłosić się do pracy jako kaci, no ktoś musi zabijać aby usatysfakcjonować społeczeństwo żądne krwi.
Dalsza dyskusja nie ma sensu, skoro żadne argumenty nie przemawiają, skoro nie zwracacie uwagi na najważniejsze. Jest tylko jedno - zabić.