Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kara śmierci


  • Please log in to reply
206 replies to this topic

Ankieta: Kara śmierci (86 użytkowników oddało głos)

Jesteś za stosowaniem kary śmierci?

  1. Głosowano Zdecydowanie TAK (35 głosów [40.70%])

    Procent z głosów: 40.70%

  2. Głosowano Raczej TAK (23 głosów [26.74%])

    Procent z głosów: 26.74%

  3. Nie mam zdania (4 głosów [4.65%])

    Procent z głosów: 4.65%

  4. Raczej NIE (6 głosów [6.98%])

    Procent z głosów: 6.98%

  5. Zdecydowanie NIE (18 głosów [20.93%])

    Procent z głosów: 20.93%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#151

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Na karę śmerci skazywane są osoby DOROSŁE! w świetle prawa

 

 

Te dorosłe osoby też kiedyś były dziećmi

 

 

 

Kiedy zrozumiesz że to niemożliwe. Nie ma ciężkiej pracy dla więźniów gdyż jest to zbyt niebezpieczne dla strażników. Chciała byś być strażnikiem w kamieniołomie?

 

Wolałabym być strażnikiem niż katem, nawet katem w rozumieniu - że jestem za tym aby kogoś zabić.

 

       

nie robię z Ciebie idiotki, zastanawiam się tylko dlaczego tak się czujesz.

 

 

A to proste - ja piszę 2 + 2 = 4, a Ty powtarzasz jak mantrę 4

 

      
   

Nie rozmawiamy o dzieciach. Dzieci nie skazuje się na karę śmierci.

 

 

 

Hej, dzieci dorastają, naprawdę, ani się nawet obejrzysz. To tylko 18 lat.

 

 

       

Idę przemyśleć tę logikę.    Idź i przemyśl. Bo jeżeli stawiasz znak równości pomiędzy wykonaniem wyroku KŚ na zbrodniarzach odpowiedzialnych za śmierć setek tysięcy Ludzi a karą śmierci zasądzoną przez para sąd działający na zlecenie zbrodniczego systemu w stosunku do człowieka który nie oddał na czas deputatu ziemniaków lub walczył  w AK o to abyś teraz mogła takie bzdury pisać. To faktycznie masz o czym myśleć [ :/]

 

       

Nie napisałam, że stawiam znak równości pomiędzy zbrodniarzami hitlerowskimi a sądami stalinowskimi. Oba przykłady były nieodpowiednie do czasów pokoju - pierwszy wojny, drugi rządów obcego mocarstwa w imię tzw. demokracji albo socjalizmu, zależy na co padało.

W jednym i w drugim wypadku skazywanych nazywano zbrodniarzami, różnica przeciw komu. W imię prawa. I teraz patrząc na historię i na sądownictwo w naszym kraju, na prokuraturę itd. nigdy, ale to nigdy nie masz pewności czy wyrok będzie sprawiedliwy. I bardzo proszę, nie pisz o technice. Polska nie kończy się na dużych miastach. Pewnie wiesz jak łatwo zrobić rozgraniczenie działek, a ja znam sprawę toczącą się kilkanaście lat, poruszane były sądy, prokuratury, rząd, wszystko co możliwe i jak X zabrano działkę za kilkaset tysięcy zł tak przez kilkanaście lat nadal walczy o swoje - on płaci podatki, a z działki korzysta ktoś inny- zgodnie z prawem :) Przez kilkanaście lat nie odkopano "słupeczków", bo musi to być zrobione komisyjnie i z protokołowaniem :) A my mówimy o sprawiedliwych wyrokach przy karach śmierci?

   

Kolega @pishor uprzedził mnie w odpowiedzi na to pytanie w pełni się z nim zgadzam. Jako ciekawostkę dodam tylko tyle że aby zostać katem nie wystarczy zwykłe chciejstwo. To są ludzie bardzo specyficzne cechy charakteru. Żeby było ciekawiej kandydaci wykazujący chęć zabijania paradoksalnie odpadają w przedbiegach. Czytałem kiedyś wspomnienia kata z czasów PRL-u. Nawet nie zbliżyłem się do zrozumienia jak udawało mu się pogodzić tą pracę z byciem normalnym ojcem i mężem zachowując przy tym, zdrowie psychiczne.

     Tak jak pisał @pishor nie muszę zabijać świni aby zjeść kawałek szynki.

 

A jednak kat coś czuje, no popatrz... A trzeba było się jednak zastanowić, jak sobie radził..

 

 Dałem Ci minusa za tego posta bo... Brak mi słów.  :facepalm:


  • 1



#152

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale o tych obozach na Syberii to mam nadzieję, że nie do mnie?

Zgadzam się co do tragedii, dodałabym, że to również tragedia rodziny mordercy.

Systemy - oba systemy totalitarne - III Rzesza i Związek Radziecki. W pierwszym wypadku zbrodniarze sądzeni są przez ludzi z zewnątrz, w drugim wypadku - ludzi z wewnątrz systemu. Teoretycznie nieporównywalne. W praktyce i tu i tu wykonywane są kary śmierci zgodnie z obowiązującym prawem.

Oba przykłady były nieodpowiednie, bo oba przykłady tyczą systemów totalitarnych a one różnią się od systemu panującego dzisiaj - bardziej cywilizowanego przepraszam za nieprecyzyjne wyjaśnienie. W systemach totalitarnych panuje prawo zwierząt, gdzie ludzkie życie nie ma znaczenia - bo tak było. A ja piszę o systemie, w którym ludzie powinni zacząć się szanować - począwszy od rodziny. 

Są tu gimnazjaliści? Rozmawiają z nimi rodzice? Czy Wy?

I oczywiście zdaję sobie sprawę, że żyją ludzie zafascynowani złem, ciągle to powtarzam, śmiem twierdzić, że jest takich ludzi coraz więcej, bo nie ma rodziców przy dzieciach. Nie wystarczy powiedzieć, że wychowanie to kwestia rodziców. A jeśli ich nie ma przy dzieciach? Przy młodzieży? To co wtedy? Niech wychowuje internet, telewizja, ulica? Tak zostali właśnie wychowani chłopcy, którzy potem zabijali. Przecież byli z dobrych rodzin. A ja twierdzę, ze tam nie było rodzin, tam byli osobni ludzie pod jednym dachem. Przecież 10.latki za kilka lat będą dorosłe a Wy całkowicie ignorujecie ten fakt. Ignorujecie to, ze dzisiaj od was zależy, od nas - czy za kilka lat zmniejszy się czy zwiększy liczba przestępstw. Od wychowania, od standardu życia itd. Żyjecie chwilą obecną - dzisiaj - dzisiaj kara śmierci a co za 10 lat? Coraz więcej kar śmierci? Dlaczego Polacy nie potrafią myśleć perspektywicznie? Będzie takich źle wychowanych albo niewychowanych ludzi coraz więcej. Zrozumcie to wreszcie.

A prawo tworzą ludzie. A ludzie, to ludzie. I do ludzi nie mam zaufania. Nie mam zaufania do sądów, do prokuratury i do tego, że zawsze są rzetelnie zbierane materiały.

 

A swoją droga gdyby nie było kary śmierci ile osób nie zginęłoby niepotrzebnie, a co do Norymbergii - nie ulżyło mi, ze zostali powieszeni, mogliby siedzieć w więzieniu do końca życia - ważne że odizolowani zostali od świata.

 

Spoko Juzek - możesz dawać po kilka minusów i bądź Ty i kilka innych osób spokojni - w przeciwieństwie do was nie minusuję za odmienne poglądy :) Nie bawię się w szkółkę niedzielną.

 

 

Ja ze swojej strony kończę tę rozmowę, przedstawiłam swój pogląd, swoje argumenty, Wy swoje - wystarczy. Nie musimy się do niczego przekonywać ani zmuszać, tu chyba nie dają nagród. Dziękuję za rozmowę :)


Użytkownik atma edytował ten post 17.06.2014 - 20:17

  • 0

#153

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Systemy - oba systemy totalitarne - III Rzesza i Związek Radziecki. W pierwszym wypadku zbrodniarze sądzeni są przez ludzi z zewnątrz, w drugim wypadku - ludzi z wewnątrz systemu. Teoretycznie nieporównywalne. W praktyce i tu i tu wykonywane są kary śmierci zgodnie z obowiązującym prawem.

Totalna BZDURA.

W drugim wypadku to nie zbrodniarze są sądzeni. To zbrodniarze sądzą niewinnych ludzi. Co trzeba mieć w bani żeby pisać takie dyrdymały!!! 

Poczytaj trochę przemyśl, odpocznij. 

Aha i nie zapomnij przeczytać swoich postów z uwagą i najlepiej na głos.


  • 0



#154

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

w drugim wypadku - ludzi z wewnątrz systemu- co tu jest niezrozumiałe?

 

W drugim wypadku to nie zbrodniarze są sądzeni. To zbrodniarze sądzą niewinnych ludzi.

 

- przecież to to samo - o tym samym dwie wypowiedzi - ogarnij się. pa (Tłumacza potrzeba?)


Użytkownik atma edytował ten post 17.06.2014 - 20:34

  • 0

#155

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sama się ogarnij napisałaś :

 

W pierwszym wypadku zbrodniarze sądzeni są przez ludzi z zewnątrz, w drugim wypadku - ludzi z wewnątrz systemu

 Wynika z tego że:

 w drugim wypadku ZBRODNIARZE sądzeni są przez ludzi z wewnątrz systemu.

 

W drugim wypadku to nie zbrodniarze są sądzeni. To zbrodniarze sądzą niewinnych ludzi. - przecież to to samo

Gratulacje :facepalm:


Użytkownik pan juzek edytował ten post 17.06.2014 - 20:40

  • 0



#156

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jaki Ty jesteś przewidywalny :D "zbrodniarze" - proszę. Teraz rozumiesz? Wtedy i dla niektórych teraz to byli zbrodniarze zgodnie z prawem. Dla mnie nie.  (Tak wiem, teraz będzie, ze cudzysłów, a  brak - jakby trudny był  do pojęcia sens z kontekstu. Trzeba od razu pisać - jak do przedszkolaka, to będę pisać elaboraty bez skrótów). Ale nie w tym temacie bo i tak niczego nie pojęliście. Czepianie się słówek, odwracanie kota ogonem, wkładanie swoich myśli w usta rozmówcy, cytaciki, literowanie...

Jakby dyskusja o systemach totalitarnych miała cokolwiek wspólnego z najważniejszą kwestią. Kolejna cecha narodowa - grzebanie w przeszłości i brak wniosków na przyszłość.

Skończyłam - to takie słowo, które stwierdza koniec dyskusji z mojej strony :)

 

3.2 Pisz na temat wątku, w którym się wypowiadasz. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

offtop2.gif

 

Blitz Wolf


Użytkownik Blitz Wolf edytował ten post 17.06.2014 - 21:14

  • 0

#157

marcel0908.
  • Postów: 27
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam Was to mój pierwszy post w tym temacie.

Osobiście uważam, że kara śmierci powinna być stosowana, powiedzenie "ludzie się zmieniają" to według mnie kompletna bzdura, w głębi serca ktoś zawsze pozostanie tym kim był. Zastanówcie się, za nasze pieniądze zapewniają pożywienie i mieszkanie różnym zbrodniarzom, ktoś np zabije 3 osoby i co dalej, dostanie dożywocie i tym dłużej będziemy na niego płacić, bo to z naszych podatków on ma co jeść i gdzie mieszkać, taka osoba ma o wiele lepiej niż ludzie bezdomni, w każdym roku umiera ich bardzo dużo. A ktoś taki siedzi sobie w ciepłym pokoiku i ma jedzenie, a nie dość to ochronę. Kara śmierci dałaby mu to na co zasługuje, on zrobił to wielokrotnie, więc jego koniec to i tak zadziwiająco niska kara. 

Pozdrawiam 


  • 1

#158

Aimil.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Do niedawna byłam w stu procentach za karą śmierci, ale teraz mam poważne wątpliwości.

Przede wszystkim: kara śmierci nie działa odstraszająco. To nieuchronność kary odstrasza sprawców, nie jej wymiar. Inaczej np. w Stanach Zjednoczonych nikt nie popełniałby morderstw. 

Po drugie, zbyt duży odsetek ludzi jest pośmiertnie uznawany za niewinnych, a wtedy to już "po ptokach", życia im nikt nie zwróci.W USA jest to około 4% skazanych. Już Rzymianie twierdzili, że "lepiej pozostawić bezkarnym występek złoczyńcy, niż skazać niewinnego" (Satius enim esse impunitum relinqui facinus nicentis quam innocentem damnari). 

Po trzecie, ostatni główny kat Zjedniczonego Królestwa, Albert Pierrepiont pod koniec swojej kariery stał się przeciwnikiem kary śmierci. W swojej autobiografii napisał:

"Wszyscy ci ludzie, którzy stali przede mną w swych ostatnich chwilach, utwierdzają mnie w przekonaniu, że wykonując swoją pracę nie zapobiegłem ani jednemu morderstwu. A skoro śmierć nie jest w stanie nikogo powstrzymać, to nie należy jej stosować... Moim zdaniem kara śmierci nie służy niczemu, poza zemstą".
"Doszedłem do wniosku, że egzekucje nie rozwiązują niczego a są tylko staroświeckim reliktem prymitywnej żądzy zemsty, która wybiera prostą drogę i bierze górę nad poczuciem odpowiedzialności za odwet w stosunku do innych osób... Problem z karą śmierci polegał zawsze na tym, że nikt jej nie chciał dla wszystkich, ale opinie wszystkich różniły się w zakresie tego, kto powinien jej uniknąć".

A co jak co, on znał się na rzeczy.

Karę śmierci zostawiłabym tylko w jednym przypadku, zdrady stanu. 

Za to jestem za wprowadzeniem obozów pracy, gdzie strażnik mógłby zastrzelić osadzonego za każdą próbę ucieczki czy buntu.


Użytkownik Aimil edytował ten post 23.06.2014 - 09:30

  • 0

#159

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Karę śmierci zostawiłabym tylko w jednym przypadku, zdrady stanu.

No błagam.

Najpierw piszesz, że masz wątpliwości (i raczej, jak rozumiem, jesteś na "nie") żeby zakończyć czymś takim?

To znaczy, że jednak popierasz karę śmierci ale uzależniasz ją od rodzaju przestępstwa.

Swoją drogą, dość dziwne jest, że akurat zdrada stanu zasługuje wg ciebie na śmierć, a np wielokrotne morderstwa, popełniane ze szczególnym okrucieństwem - już nie.

 

I jeszcze ten fragment

Za to jestem za wprowadzeniem obozów pracy, gdzie strażnik mógłby zastrzelić osadzonego za każdą próbę ucieczki czy buntu.

Jak rozumiem, przykładowy, wielokrotny morderca nie zasługuje na śmierć za popełnione zbrodnie do momentu, w którym nie okaże się, że jest "niegrzeczny" w więzieniu?

 

A co, do wypowiedzi kata.

...skoro śmierć nie jest w stanie nikogo powstrzymać, to nie należy jej stosować..

No, pewnie - niech sobie mordują zupełnie bezkarnie - w końcu i tak nic nie możemy z tym zrobić

 

Rozumiem, że jeśli dojdziemy do wniosku, że również kara więzienia nie jest w stanie powstrzymać potencjalnych morderców przed popełnianiem zbrodni, to zrezygnujemy z systemu penitencjarnego?


  • 0



#160

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Aimil:

Po drugie, zbyt duży odsetek ludzi jest pośmiertnie uznawany za niewinnych, a wtedy to już "po ptokach", życia im nikt nie zwróci.W USA jest to około 4% skazanych. Już Rzymianie twierdzili, że "lepiej pozostawić bezkarnym występek złoczyńcy, niż skazać niewinnego" (Satius enim esse impunitum relinqui facinus nicentis quam innocentem damnari).

Nie wiem jak jest w Stanach, ale w Polsce sprawy sądowe ciągną się długo i tym samym istnienie małe prawdopodobieństwo na niewinne skazanie.

Po trzecie, ostatni główny kat Zjedniczonego Królestwa, Albert Pierrepiont pod koniec swojej kariery stał się przeciwnikiem kary śmierci. W swojej autobiografii napisał:
    "Wszyscy ci ludzie, którzy stali przede mną w swych ostatnich chwilach, utwierdzają mnie w przekonaniu, że wykonując swoją pracę nie zapobiegłem ani jednemu morderstwu. A skoro śmierć nie jest w stanie nikogo powstrzymać, to nie należy jej stosować... Moim zdaniem kara śmierci nie służy niczemu, poza zemstą".
    "Doszedłem do wniosku, że egzekucje nie rozwiązują niczego a są tylko staroświeckim reliktem prymitywnej żądzy zemsty, która wybiera prostą drogę i bierze górę nad poczuciem odpowiedzialności za odwet w stosunku do innych osób... Problem z karą śmierci polegał zawsze na tym, że nikt jej nie chciał dla wszystkich, ale opinie wszystkich różniły się w zakresie tego, kto powinien jej uniknąć".

Jak to "nie zapobiegł"? Przecież morderca po wyjściu z więzienia/ucieczce mógł zabić inne osoby.

Karę śmierci zostawiłabym tylko w jednym przypadku, zdrady stanu.

Pomysł dobry, ale mogący prowadzić do nadużyć.

Za to jestem za wprowadzeniem obozów pracy, gdzie strażnik mógłby zastrzelić osadzonego za każdą próbę ucieczki czy buntu.

Podczas WWII to działało, do tego strażnicy dostawali nagrody pieniężne za zastrzelenie więźnia. Dodam, że "zastrzelony za próbę ucieczki" najczęściej nigdzie nie uciekał - został zmuszany do przejścia na jakiś teren, gdzie bez względu na okoliczności był uznawany za uciekiniera.


  • 0



#161

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o Polskę to chyba też nie wiesz jak jest - długo nie oznacza skutecznie, absolutnie. Błahe sprawy ciągną się latami, podawałam przykład, tylko zrozumieć trudno.


  • 0

#162 Gość_Rudolf

Gość_Rudolf.
  • Tematów: 0

Napisano

*
Wartościowy Post

Witam. Też chciałbym wtrącić 3 grosze.  

 1. Utrzymanie więźnia: "Według danych przytoczonych przez serwis (bankier.pl) dzienne utrzymanie jednego osadzonego to 80,50 zł. Miesięczny koszt wynosi 2,45 tys. zł, a roczny 29,4 tys. zł. Z tego dzienna stawka żywieniowa wynosi średnio ok. 5 zł. (Apropo umożliwić skazanym za drobne przestępstwa możliwość pracowawania w prywatnych zakładach, bez zbędnych komplikacji. Czy skazany za jazdę po pijaku popełni jakieś przestępstwo, gdy będzie mógł wyjść szybciej i odłoży kilka groszy? Albo przemyślana prywatyzacja..)

 2. Przestępca musi bać się kary. To kwestia dyscypliny. Czy wyjątkowo brutalnego, bezwzględnego mordercę - bez grama skruchy i z niepodważalnymi dowadmi zatrzyma świadomość 25 lat odsiadki? Czy zatrzymało to breivika? Nie ma takich przypadków za dużo, a raz na kilka lat zrobiło by większe wrażnie. Każdy przestępca zastanowi się dwa razy.

 3. Od tysięcy lat, statystycznie w społeczeństwie musi pojawić sie skrzywiona jednostka którą się eliminowało. Każdy wiedział co trzeba zrobić, nikt nie zadawał pytań. Taka jednostka męczy się na tym świecie, jest dla niej i dla nas przysługa (Obejrzyjcie wywiady ze skazanymi na karę śmierci).

 4. Techniki śledzcze idą do przodu,a procent niewinnie skazanych spada. Zresztą warunkiem były by tu wyjątkowa brutalność i niepodwarzalne dowody.

 5. Karanie śmiercią zdrady stanu prowadzi do nadużyć, karanie brutalnych morderców nie.


  • 5

#163

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

jestem pełna podziwu dla wiary, kończy się ona jednak przy zetknięciu z rzeczywistością, czego i wam życzę - dotknięcia rzeczywistości i przestania bujania w obłokach. Nie macie pojęcia o faktycznych umiejętnościach, faktycznym procesowaniu, o tym co się dzieje. Wiedza czysto teoretyczna i na bazie czysto teoretycznej wiedzy wydajecie wyroki.


  • -1

#164

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No tak bo najlepiej stwierdzić, że rozmówca nic nie wie :szczerb: A tak nawiasem mówiąc jaką masz wiedzę praktyczną w tych sprawach?

BTW.

Skończyłam - to takie słowo, które stwierdza koniec dyskusji z mojej strony .

 

Post Rudolfa jest dość trafny.


  • 0



#165

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

jestem pełna podziwu dla wiary, kończy się ona jednak przy zetknięciu z rzeczywistością, czego i wam życzę - dotknięcia rzeczywistości i przestania bujania w obłokach.

Tak mogłabyś napisać, gdybyś była zwolenniczką kary śmierci, która na podstawie własnych, ciężkich doświadczeń próbuje przekonać wszystkich, że powinno się ją przywrócić.

Ale ty jesteś (jak zrozumiałem), jej przeciwniczką. O jakiej zatem wierze mówisz? Takiej, że jakiś tam zwyrodnialec, osadzony w więzieniu, nawróci się i po jego opuszczeniu będzie czynił wyłącznie dobro?

I to my bujamy w obłokach?

Tak poza wszystkim, nie wiedząc z kim dyskutujesz - a tego nie wiesz, podobnie jak tego, jakie pozostali dyskutanci mają doświadczenia życiowe, pozwalasz sobie na pewnego rodzaju protekcjonalność, co akurat jest dość słabym sposobem na przekonanie do swoich racji.


  • 4




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych