Skocz do zawartości


Zdjęcie

Apokalipsa Zombie - czy jest w ogóle możliwa?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
69 odpowiedzi w tym temacie

#31

El Polako.
  • Postów: 27
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Ten tekst jest dobrze pokazuje jak to mogły by się zacząć 

Gdzie jest początek historii nikt już w sumie nie pamięta,
nagle całe moje miasto zamieniło się w cmentarz.
Śmierć depcze mi po piętach i nie wiem czemu,
oszczędziła mi życie jako jednemu z niewielu.
Podobno nie mają serum, choć szukają do teraz,
nie wiem czy mogę im wierzyć, bo kłamali już nieraz.
Ludzie zaczęli umierać, nie wiadomo jak i skąd,
powstał nowy szczep wirusa - zmutowany trąd.
Dopóki miałem prąd jakoś przeżyć się dało,
lecz kiedy system nas zawiódł w kraju zapanował chaos.
Mówią, że trąd jest Bożą karą za nasze grzechy,
inni twierdzą, że to terroryści zatruli rzeki .
Płonie Pekin, Nowy Jork, Rzym, Paryż i Londyn,
samobójstwa, gwałty, kradzieże, masowe mordy.
O policji zapomnij, prawo już ich nie obchodzi,
siedzą skitrani w domach, żeby bronić własnych rodzin.
Resztki kończyn walają się po ulicach miast,
jeśli nie chcesz się zarazić zasłoń jak najszybciej twarz.
I nawet jeśli masz w małym palcu medycynę,
to i tak zapewne zanim Ci odpadnie to zgnije.
Ja nie dotknąłbym Cię kijem nawet jak będziesz błagać,
średniowieczna plaga, topimy się we własnych flakach.
Syn sąsiada skoczył z dachu, zarażony młody chłopak,
rozpadł się jak mutant z pierwszej części Robocopa.
Krew i ropa, szczury żerują na zwłokach,
panika, śmierć, pożoga, wszechobecna choroba.
Nie mogę spać po nocach, na ulicach znów burda,
wojsko jest zajęte, palą zwłoki na suburbiach.
Kurwa nie wytrzymam, powietrze cuchnie śmiercią,
widziałem raz kobietę jak karmiła dziecko piersią.
Jej chore ciało się trzęsło, dzieciak był chudy jak tyczka,
gdy nagle spadł na ziemię nadal trzymając się cycka.
Liczba zarażonych z dnia na dzień się pomnaża,
poznasz ich po tym jak jebią i po ropniach na twarzach.
Tu zaraza zbiera żniwo, w szpitalach nie ma miejsca,
ludzie zdychają powoli w smrodzie własnego mięsa.
Ciała walają się w częściach, bezimienny grób,
lśniące czerwienią szczury uciekają spod nóg.
Dziwne zabawy ma Bóg, ta jest na prawdę perfidna,
niczym dziecko wyrywające motylom skrzydła.
Stara baba znad przeciwka pod drzwiami coś krzyczy,
widziała jak pies przewodnik ciągnął rękę na smyczy.
Przestałem liczyć na pomoc, świat to tonący okręt,
gość z piętra wyżej wypchnął chorą żonę oknem.
Wojskowy helikopter zatacza kręgi niczym głodny sęp,
szukający ścierwa w afrykańskiej dziczy.
W oknach blask zniczy, w tle ktoś rzyga krwią,
większość ludzi, których znasz zdechło albo zdycha ziom.
Trąd depcze jak robaki cały ludzki motłoch,
ci, którzy bali się śmierci dziś się o nią pomodlą.
Podobno tak nie wolno, ale słyszałem o tym,
że zamroczeni głodem jedzą znalezione zwłoki.
Wczoraj w nocy ktoś walił do moich drzwi nachalnie,
udawałem, że mnie nie ma, że śpię, albo umarłem.
Rano wyszedłem na klatkę, drzwi umazane juchą,
a pod nimi jak gdyby nigdy nic zgniłe ucho.
Ludzie wariują, w kościołach płaczą tłumy wiernych,
nie kumają, że w skupisku znacznie więcej jest bakterii.
Oblicze epidemii trąd najgorsza z zaraz,
obojętnie patrzą z góry na nas Hiob i Łazarz.
Białe maski na twarzach i gumowe rękawiczki,
w masowym leprozorium przeżyją tylko nieliczni.
Życz mi szczęścia, bo nasz świat już się kończy,
spaceruję w pustym mieście pośród obumarłych kończyn.
Żrący odór trupów wypala mi nozdrza,
koszmar, zgniłe mięso wisi na kościach.
Żywy rozkład, śmierć mnie zaprasza do tańca,
trąd nie zna takich pojęć jak dyskryminacja.
Sprawdzam cerę i skórę na całym ciele,
jestem wychudzony, blady, wyglądam jak szkolny szkielet.
Mam nadzieję, że to koniec, lekko uchylam okno,
i jedyne co słyszę z zewnątrz to samotność.

"Słoń: Zagłada cz1 Wirus T"


Użytkownik El Polako edytował ten post 28.02.2014 - 22:25

  • 1

#32

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Fajne - trzyma klimat

Ale... jeśli mogę coś zasugerować, to "Ten tekst jeszcze lepiej pokazywałby jak to mogło by się zacząć", gdyby jego literki były białe 8)


  • 0



#33

El Polako.
  • Postów: 27
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Fajne - trzyma klimat

Ale... jeśli mogę coś zasugerować, to "Ten tekst jeszcze lepiej pokazywałby jak to mogło by się zacząć", gdyby jego literki były białe 8)

Poprawione


  • 0

#34

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Polecam książkę Zombie Survival Maksa Brooksa, jest to podręcznik

przetrwania apokalipsy zombie. Jest tam opisane wiele sposobów na wybuch epidemii na skalę światową.

 

 

No, to Robakatorianin teraz będzie miał naprawdę pod górkę :szczerb:

 

Zacząłem pisać artykuł o przetrwaniu apokalipsy zombi-chyba trzeba będzie przyśpieszyć  ;(

 

 

Chyba nie  ;p

Autor to made in USA więc sprawa wygląda podobnie do ichnich i naszych preppersów. 

Ale zaskoczyło mnie że gość napisał World War Z...

Mały fragment z jego książki:

 

Rozkład

Przeciętna długość "życia" zombie definiowanego jako okres mijający od reanimacji do momentu, w którym rozkład posunie się tak daleko, by uniemożliwić jego dalsze funkcjonowanie, wynosi od trzech do pięciu lat. Brzmi to nieprawdopodobnie - ludzkie zwłoki zdolne stawić czoło naturalnemu procesowi rozkładu - ale wynika z elementarnych praw biologii. Gdy człowiek umiera, jego ciało zostaje natychmiast zaatakowane przez miliardy mikroskopijnych organizmów. Te mikroby są cały czas obecne w ciele, jak również w otaczającym je środowisku naturalnym. Póki organizm żyje, procesy immunologiczne trzymają mikroorganizmy w szachu, nie pozwalając im atakować tkanek. Śmierć usuwa tę barierę. Mikroby mnożą się i zaczynają zjadać ciało, rozkładając tkanki na poszczególne komórki. Odór i ­zmiana koloru, ­towarzyszące rozkładowi mięsa, to właśnie efekty działalności tych organizmów. Zamawiając stek "skruszały", w rzeczywistości zamawiasz taki, w którym mięso zostało już napoczęte przez bakterie osłabiające jego ścisłość. Gdyby pozwolić mu "kruszeć" nieco dłużej, ten stek rozpadłby się, pozostawiając jedynie części zbyt twarde lub niejadalne dla mikrobów. W ciele ludzkim są to kości, zęby, paznokcie i włosy.

Ale inny fragment mnie rozbawił:

Czy to oznacza, że zombie odznaczają się jakimś "szóstym zmysłem" nieznanym ludziom? Być może. Żywi ludzie zwykle korzystają z niewiele ponad 5% zdolności swych mózgów.


  • 0

#35

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chm... kruszenie mięsa to wynik pękania błon komórkowych i uwalniania hydrolaz do przestrzeni międzykomórkowej, nie koniecznie muszą tu brać udział bakterie.


  • 0



#36

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale ten fragment jest ciekawy

cyt.

"Przeciętna długość "życia" zombie definiowanego jako okres mijający od reanimacji do momentu, w którym rozkład posunie się tak daleko, by uniemożliwić jego dalsze funkcjonowanie, wynosi od trzech do pięciu lat. Brzmi to nieprawdopodobnie - ludzkie zwłoki zdolne stawić czoło naturalnemu procesowi rozkładu - ale wynika z elementarnych praw biologii."

To potwierdzone naukowo, czy gość dorabia teorię do książki?

Ma to związek z tym, że "zwłoki" się "szwendają"?

Zawsze wydawało mi się, że procesy gnilne, powodujące "rozpadanie się" ciała postępują dość szybko po zgonie.

 

P.S. Co jest z tymi czarnymi literkami na czarnym tle? Wy to tak specjalnie, czy samo tak wychodzi?


  • 0



#37

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czasem jak wklei się jakiś tekst do okna odpowiedzi, to wychodzą białe literki.


  • 0



#38

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja pytałem o te czarne  :szczerb:  ale Robakatorianin wyjaśniał mi na PW, że czasem tak się dzieje jak się wkleja cytowany tekst.

Mniejsza - ale czytać trudno.


  • 0



#39

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zawsze wydawało mi się, że procesy gnilne, powodujące "rozpadanie się" ciała postępują dość szybko po zgonie.

 

 

Mi też się tak wydawało, tylko teraz czy aby czynniki otoczenia i środowiska w jakim znajduje się ciało nie miałyby innego wpływu na rozpad ciała? Dajmy na to, chodzące zombie (fantazjujemy wiem) nie podlega szybszemu rozpadowi?

 

PS: Oglądałem na YT scenę z Resident Evil faktycznie jest tak pisałeś pishor.


Użytkownik Cascco edytował ten post 01.03.2014 - 01:21

  • 0

#40

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dajmy na to, chodzące zombie (fantazjujemy wiem) nie podlega szybszemu rozpadowi?

 

No, ja zrozumiałem właśnie odwrotnie - że "chodzące zombie" trzyma się , za przeproszeniem, kupy bardziej niż zwłoki normalnie sobie leżące.

Tak czy siak.

Chodzi, leży - procesowi rozkładu powinno podlegać.

3-5 lat to naprawdę spory kawałek czasu żeby to wszystko jako tako się trzymało razem (chociaż faktycznie - w przypadku przemieszczającego się zombie ma to trochę większe znaczenie).

 

PS: Oglądałem na YT scenę z Resident Evil faktycznie jest tak pisałeś pishor.

 

Ma się tą pamięć wzrokową  :szczerb: 


  • 0



#41

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cholipka mój plan przetrwania zakładał że Zombie zaczną się rozpadać po  5 miesiącach....przetrwać 3.5 roku unikając zombie i większości ocalałych to nie lada wyczyn. Pierwszy etap byłby bez zmian, no ale dajmy na to po miesiącu kończy się żywność i woda. Trzeba wyjść póki ma się siły walczyć, no i rodzi się problem. Najlepsze miejsce na zdobycie zapasów to pobliski market ale chyba lepiej by było obrabować (o ile można mówić o rabowaniu w takiej sytuacji) sklep spożywczy z racji tego że chyba bezpieczniej. Tak czy inaczej sytuacja zmusi nas do znalezienia jakiegoś miejsca które jest wolne od umarlaków i gdzie można uprawiać ziemię z dostępem do wody pitnej. Ewentualnie szukanie innych ocalałych którzy prowadzą jakaś namiastkę normalnego życia w harmonii. To ostatnie generalnie graniczy z cudem.


Użytkownik Cascco edytował ten post 01.03.2014 - 11:28

  • 0

#42

PsychoTropical Berlin.
  • Postów: 49
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe czy zombie piliby wodę :P

 

offtop.gif

 

Zapoznaj się z Regulaminem i staraj się unikać takich postów.

 

Kronikarz


  • 0

#43

Świstak.
  • Postów: 69
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Pisaliście o tym jak osiągnąć to, aby zombie nie atakowały siebie nawzajem. Na początku myślałem, że faktycznie jest to strasznie trudne do uzyskania, jednak przed momentem uświadomiłem sobie, że coś podobnego funkcjonuje już w naturze, lecz w innej formie. Osy, pszczoły i szerszenie (i pewnie wiele innych zwierząt żyjących w koloniach) też nie wiedzą kogo zaatakować wspólnie póki nie zrobi tego jedna z nich i przy okazji nie uwolni feromonów. Dlatego też uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby zombie uwalniały feromony o przeciwnym sygnale - "nie atakuj". Wtedy atakują każde żywe stworzenie tylko nie same siebie.


  • 1

#44

voice.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W apokalipsie zombie, to nie zombie stanowi problem, tylko ludzie, którzy wyzbywają się wszelkich hamulców aby przeżyć. Świetnie jest to ujęte w TWD.


  • 0

#45

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To prawda ale chyba dopiero w późniejszej jej fazie - kiedy upada wszelka nadzieja. Na początku raczej trzymają się razem - oczywiście poza jednostkami, które już  przed apokalipsą wykazywały pewne..."odstępstwa od normy".

Tak, czy siak problem tego tematu dotyczy kwestii powstrzymania fali zombie we wczesnym etapie epidemii . To o czym piszecie - ty i Cascco, świetnie natomiast będzie pasowało do tematu, nad którym pracuje Robakatorianin.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych