Jak rozpoznać dezinformatora :
Dezinformacja!!!
Na takich forach tematy dyskusji to zasadniczo próby zainteresowania innych własnym stanowiskiem w jakiejś kwestii, ideą lub rozwiązaniem – będących przeważnie w trakcie kształtowania się.
Ludzie często korzystają z takich mediów jako gremium, w nadziei na uzyskanie pomocy w lepszym sformułowaniu swoich idei. W przypadku gdy te idee są krytyczne w stosunku do rządu lub silnych grup (zwłaszcza jeśli tematem są popełnione przez nich przestępstwa), dezinformator ma do odegrania jeszcze jedną rolę – stłamszenia tematu w zarodku. Dąży również do zdeprecjonowania samej koncepcji, prezentera oraz wspierających go uczestników, co zapewni mu przewagę w ewentualnych przyszłych konfrontacjach na szerszych forach.Często można rozpoznać ten typ dezinformatorów po ich niepowtarzalnym sposobie stosowania “wyższych standardów” dyskusji, kiedy niekoniecznie jest to uzasadnione. Od osoby prezentującej swoje stanowisko będą domagać się przedstawienia go na poziomie profesorskim. Wszystko poniżej tego poziomu pozbawia dyskusję sensu i jest w ich opinii bezwartościowe, a kto się z tym nie zgadza, jest oczywiście głupi – i generalnie dokładnie takich słów używają.
Kiedy więc czytacie takie dyskusje, szczególnie na grupach dyskusyjnych, decydujcie sami, kiedy użyty został racjonalny argument, a kiedy macie do czynienia z dezinformacją, PSYOPS (operacje psychologiczne) lub oszustwem. Nie wahajcie się nazwać winnych po imieniu. Zarówno ci celowo starający się wprowadzić was w blad, jak i ci, którzy zostali po prostu ogłupieni, na ogół w takiej sytuacji zmykają lub się uciszają (a to zupełnie niezłe osiągnięcie, ponieważ celem jest prawda).Oto dwadzieścia pięć sposobów oraz siedem cech, z których nie wszystkie stosują się bezpośrednio do grup dyskusyjnych. [Przykłady i odpowiedzi pomijam, zainteresowani mogą zajrzeć do oryginału tutaj: http: //www.proparanoid.com/truth.html ]
Oskarżeń nie należy nadużywać – lepiej zachować je na okoliczność powrotów oraz dla tych, którzy wykorzystują wiele taktyk na raz. W odpowiedziach należy unikać wpadnięcia w emocjonalne pułapki lub zejścia na bocznice informacyjne, chyba że zachodzi obawa, że niektórzy obserwatorzy łatwo dadzą się zniechęcić przez oszustwa. Rozważcie możliwość zacytowania pełnej zasady zamiast jedynie powoływania się na nią, jako że inni mogą nie mieć punktu odniesienia. Zaproponujcie przedstawienie pełnej reguły na żądanie:Uwaga: Wykorzystywanie reguły pierwszej i pięciu ostatnich (albo sześciu, zależnie od sytuacji) nie leży generalnie w granicach możliwości tradycyjnego dezinformatora. Zasady te są używane głównie przez przywódców i silnych graczy albo organizatorów przestępczych spisków i akcji tuszowania prawdy.
1. Nie widzieć, nie słyszeć zła, nie mówić o nim. Niezależnie od tego co wiesz, nie mów o tym, szczególnie jeśli jesteś osobą publiczną. Jeśli się o czymś nie mówi, to się to nie wydarzyło i nie trzeba się tym zajmować.2. Udawaj niedowierzanie i oburzenie. Unikaj dyskutowania o kwestiach kluczowych i skup się na sprawie pobocznej, którą można wykorzystać do pokazania, że temat jest krytyczny wobec innej grupy lub tematu tabu. Nazywa się to też gambitem “jak śmiesz!”
3. Stwórz pogłoski. Unikaj rozmawiania o tematach, twierdząc że wszystkie pomówienia, niezależnie od pochodzenia i dowodów, są plotkami i zwykłymi oszczerstwami. Możesz wykorzystać inne, niekoniecznie prawdziwe oskarżenia. To działa szczególnie dobrze w wypadku milczącej prasy, ponieważ wtedy te “wątpliwe pogłoski” są jedynym źródłem informacji dla publiki. Jeśli możesz skojarzyć źródło z Internetem, użyj tego do podkreślenia, że jest to “fałszywa pogłoska” rozpowszechniana przez dzieciaki, która nie ma pokrycia w faktach.4. Wykorzystuj wątłe argumenty. Znajdź albo wymyśl słaby argument u oponenta, który łatwo będzie obalić, co sprawi, że w oczach innych uczestnikow będziesz górą. Stwórz problem, który bezpiecznie można implikować w oparciu o twoją interpretację oponenta, jego argumentów bądź sytuacji albo wybierz najsłabszy aspekt z najsłabszych oskarżeń. Wzmocnij jego znaczenie i zniszcz go w taki sposób, aby stworzyć wrażenie, że rozprawiłeś się ze wszystkimi argumentami, zarówno prawdziwymi, jak i sfabrykowanymi, jednocześnie unikając rozmowy na główny temat.
5. Zwódź oponentów przez wyśmiewanie i wyzywanie. Jest to tzw. “podstawowy atak na kuriera”, który ma wiele wariantów. Przypnij przeciwnikowi łatkę, taką jak “prawicowiec”, “liberał”, “komuch”, “terrorysta”, “radykał”, “rasista”, “fanatyk religijny”, “zboczeniec” (w Polsce – “antysemita”, “ksenofob”) i tak dalej. To sprawia, że inni będą mniej chętni wspierać przeciwnika, żeby nie narazić się na zakwalifikowanie do którejś z tych grup, a ty unikniesz konfrontacji z kwestią zasadniczą.6. Uderzaj i uciekaj. Na forum publicznym przypuść krótki atak na przeciwnika lub jego pozycję i zwiń się, zanim usłyszysz odpowiedź, albo po prostu ją zignoruj. To doskonale działa w Internecie i listach do redakcji, gdzie można stworzyć cały szereg nowych tożsamości i nie trzeba się tłumaczyć ze swoich zarzutów – po prostu przypuść atak, nigdy nie dyskutuj o głównym temacie i nigdy nie odpowiadaj na odpowiedzi przeciwnika, ponieważ to może zwrócić uwagę na punkt widzenia przeciwnika.
7. Zakwestionuj motywy. Przeinaczaj albo uwypuklaj fakty, tak żeby mogły świadczyć o tym, że twój przeciwnik ma ukryte osobiste motywy lub jakieś uprzedzenia. To zmusza przeciwnika do obrony.8. Powołaj się na autorytet. Przedstaw się jako ktoś z kręgu autorytetow i wykorzystaj jak najwięcej żargonu i “szczegółów”, aby pokazać, że jesteś “tym, który wie”, i po prostu powiedz, że to, co mówi oponent, to nieprawda, nie wdając się w dyskusję i nie demonstrując konkretnie dlaczego ani nie cytując żadnych źródeł.
9. Udawaj głupka. Nieważne, jakie dowody albo jakie logiczne argumenty są podawane, nie wdawaj się w dyskusję i ogranicz się do twierdzenia, że nie mają one żadnej wartości, są bez sensu, niczego nie dowodzą, są nielogiczne albo nie wspierają wniosku. Dla uzyskania najlepszego efektu – mieszaj ile się da.10. Mów, że oskarżenia oponenta to stare sprawy. Pochodna “wątłego argumentu” – zwykle w łatwo dostrzegalnych sprawach o dużej skali ktoś szybko wystąpi z oskarżeniem, z którym można sobie łatwo poradzić albo zrobiono to już w przeszłości. Jest to rodzaj inwestycji na przyszłość – na wypadek problemów z opanowaniem sytuacji. Kiedy taki rozwój wypadków jest do przewidzenia, już na wstępie użyj metody “wątłego argumentu” i uporaj się z nim w ramach wstępnego programu awaryjnego. Następne oskarżenia, niezależnie od ich wartości i zasadności, bedą zazwyczaj kojarzone z pierwotnym zarzutem i odrzucone jako zwykłe wracanie do starych spraw i nie będzie potrzeby odnoszenia się do nich w jakikolwiek sposób. Jeszcze lepiej, jeśli oponent był powiązany z pierwotnym źrodłem oskarżenia.
11. Ustanów odwroty i odwołuj się do nich. Przyznaj się do drobnej pomyłki, którą popełniłeś nieumyślnie, ale daj do zrozumienia, że przeciwnik stara się wszystko wyolbrzymić i stworzyć wrażenie, że zbrodnia jest większa, niż w rzeczywistości. Inni potem mogą wspomóc ten obraz, działając na twoją korzyść, a nawet powszechnie nawoływać do zakończenia całej tej bzdurnej afery, bo przecież “zrobiłeś już to co należy”. Jeśli umiejętnie się to przeprowadzi, zyskuje się sympatię publiki za “przyznanie” się do błędu, bez konieczności ustosunkowywania się do poważniejszych kwestii.12. Zagadki nie mające rozwiązania. Pokazując szereg wydarzeń otaczających przestępstwo i ogromną liczbę osób zaangażowanych, stwórz wrażenie, że problem jest zbyt skomplikowany, by dał się rozwiązać. To sprawi, że publika szybciej straci zainteresowanie.
13. Logika Alicji w Krainie Czarów. Unikaj dyskusji o sprawie poprzez wsteczne rozumowanie albo wykorzystując pozornie dedukcyjną logikę, która wyprzedza wszelkie rzeczywiste zdarzenia. [Na przykład: jeśli by to faktycznie miało miejsce, to prasa już dawno by o tym pisała. Skoro nie pisała, nie miało to miejsca. Inny wariant - "na pewno ktoś by sypnął".]14. Domagaj się kompletnych rozwiązań. Unikaj kwestii domagając się od przeciwnika natychmiastowego rozwiązania sprawy. Najlepiej działa w połączeniu z punktem 10.
15. Naginaj fakty do innych wniosków. To wymaga kreatywnego myślenia, o ile przestępstwo nie zostało popełnione z myślą o awaryjnym wyjaśnieniu.16. Znikające dowody i świadkowie. Jeśli coś nie istnieje, nie jest faktem i nie będziesz musiał się do tego odnosić.
17. Zmieniaj temat. Używane przeważnie w połączeniu z innymi sztuczkami. Znajdź sposób na zmianę tematu dyskusji wykorzystując zgryźliwe albo kontrowersyjne komentarze w nadziei na skierowanie uwagi na nowy, łatwiejszy temat. To działa wyjątkowo dobrze w towarzystwie, które może “spierać się” z tobą na nowy temat i spolaryzować uczestników dyskusji, aby uniknąć głównego tematu.18. Rozbudzaj emocje, antagonizuj i podpuszczaj przeciwników. Jeśli nie potrafisz nic innego, prowokuj i besztaj oponentów, aby sprowokować ich do emocjonalnej odpowiedzi, która uczyni z nich głupców, sprawi, że oni sami będą postrzegani jako nadgorliwi, a ich materiał jako mniej spójny. Nie tylko uda ci się uniknąć głównego tematu, ale możesz dalej działać, nawet jeśli ich emocjonalna odpowiedź o niego zahaczy, skupiając się na tym, jak przeciwnik jest “wrażliwy na krytykę”.
19. Zignoruj prezentowane dowody i domagaj się dowodów niemożliwych. Jest to wariant “zgrywania idioty”. Niezależnie od tego, co przeciwnik przedstawi na forum publicznym, uznaj materiał za nieistotny dla tej kwestii i domagaj się dowodów, których przeciwnik nie będzie w stanie dostarczyć (mogą istnieć, ale nie być w zasięgu, mogą już być zniszczone albo skonfiskowane, jak w wypadku broni użytej przez zabójcę). Aby całkowicie uniknąć dyskusji, możesz być zmuszony do zdyskredytowania mediów lub książek jako źródeł, odmowienia uznania świadka za wiarygodnego, albo nawet zaprzeczenia, że słowa rządu lub innych władz mają jakiekolwiek znaczenie.20. Fałszywe dowody. Kiedy to tylko możliwe, wprowadź nowe fakty lub wskazówki stworzone z myślą, aby wprowadzić rozdźwięk między dowodami przeciwnika. To działa bardzo dobrze w wypadku przestępstw z planem awaryjnym, w których wypadku często faktów nie da się łatwo odróżnić od elementów sfabrykowanych.
21. Wezwij Sąd Najwyższy, Specjalnego Oskarżyciela albo inne wysoko postawione ciało. Możesz osłabić cały proces z korzyścią dla siebie i skutecznie zneutralizować wszystkie delikatne kwestie bez otwartej dyskusji. Powołane dowody i zeznania muszą zostać utajnione. Na przykład, jeśli masz swojego prokuratora, może ci to zapewnić, że Sąd Najwyższy nie zobaczy żadnych użytecznych dowodów, które będą szczelnie zapieczętowane i niedostępne dla późniejszych badaczy. Po uzyskaniu pozytywnego werdyktu, sprawę można uznać za oficjalnie zamkniętą. Zwykle technika ta stosowana jest w celu uznania winnym niewinną osobę, ale może również pomóc przy wrabianiu ofiary.22. Stwórz nową prawdę. Stwórz swoją grupę ekspertów, autorów, przywódców albo wpłyń na już istniejące struktury, które mogą pomóc sprokurować przychylne zeznania, badania naukowe albo opinii społecznej. W ten sposób, jeśli będziesz musiał już dyskutować o temacie, możesz robić to autorytatywnie.
23. Stwórz większe zamieszanie. Jeśli powyższe nie za bardzo pomaga w odwróceniu uwagi od wrażliwych kwestii albo nie chroni przed niekorzystnym relacjonowaniem przez media wydarzeń, których toku nie da się zatrzymać (jak np. toczące się procesy), stwórz nowe, zastępcze tematy medialne (albo spraw, żeby prasa tak je potraktowała). To pozwoli ci odwrócić uwagę mas.24. Uciszaj krytyków. Jeśli powyższa metoda nie zadziała, zastanów się, jak permanentnie usunąć przeciwników z obiegu, tak abyś już nie musiał się odnosić do sprawy. Można to osiągnąć przez morderstwo, aresztowanie i zatrzymanie, szantaż, albo oczernienie poprzez ujawnienie materiałów służących do szantażu, albo przez zwykłe zastraszenie i inne groźby.
25. Zniknij. Jeśli posiadasz istotne tajemnice albo wydaje ci się, że ziemia pali ci się pod stopami i nie wytrzymasz temperatury, żeby uniknąć problemów – opuść teren.Osiem cech dezinformatora
H. Michael Sweeney
[email protected]
copyright © 1997, 2000 All rights reserved
(Revised April 2000 – pierwotnie SIEDEM cech)1) Unikanie. Nigdy nie wypowiadają się wprost ani nie wnoszą konstruktywnego wkładu w dyskusje, generalnie unikając cytowania oraz podawania źródeł. Zamiast tego, jedynie sugerują to czy tamto. Praktycznie zawsze zabierają głos z pozycji autorytetu i eksperta, doskonale znającego zagadnienie, bez ujawniania jakichkolwiek danych, usprawiedliwiających taką postawę.
2) Selektywność. Starannie wybierają przeciwników, stosując podejście “bij i uciekaj” wobec zwykłych komentatorów popierających przeciwnika albo skupiając atak na kluczowych oponentach, którzy znani są z bezpośredniości. Gdyby jakiś komentator włączył się w kłótnię, przechylając szalę zwycięstwa na stronę oponenta, atak obejmie i jego.3) Przypadkowo. Mają tendencję do pojawiania się nagle i jakby przypadkowo, podnosząc nowy, kontrowersyjny temat, bez wcześniejszego udziału w ogólnych dyskusjach na tej konkretnej arenie publicznej. Podobnie lubią znikać, kiedy temat przestaje budzić zainteresowanie. Zostali prawdopodobnie skierowani tam z konkretnego powodu i z konkretnego powodu zniknęli.
4) Praca zespołowa. Często działają grupowo, wspierając się i uzupełniając wzajemnie. To oczywiście może zdarzyć się na każdym forum publicznym, ale tego typu częste wymiany przeważnie towarzyszą forom z udziałem profesjonalistów. Czasami jeden z graczy będzie infiltrował obóz przeciwnika, aby pozyskać dane dla taktyki wątłych argumentów lub jakiejś podobnej, mającej na celu osłabienie przeciwnika.5) Anty-spiskowy. Prawie zawsze mają w pogardzie “teorie spiskowe” i zazwyczaj również wszystkich tych, którzy w żaden sposób nie chcą uwierzyć, że JFK nie został zabity przez LHO [Lee Harvey Oswald]. Zastanówcie się, dlaczego zatem – skoro tak pogardzają wyznawcami teorii spiskowych – skupiają się na obronie jakiegokolwiek tematu na grupach dyskusyjnych zajmujących się spiskami? Można by pomyśleć, że albo będą próbowali robić durni ze wszystkich i w każdym temacie, albo po prostu zignorują grupy, którymi gardzą. Nasuwa się więc usprawiedliwony wniosek, że mają jakiś skryty powód swojej działalności i poświęcania uwagi tym, którym ją poświęcają.
6) Sztuczne emocje. Dziwny “sztuczny” emocjonalizm i wyjątkowa gruboskórność – zdolność wytrwania nawet w obliczu przygniatającej krytyki i zupełnego braku akceptacji. Prawdopodobnie wynika to ze szkolenia w społecznościach wywiadowczych, że bez względu na dowolnie silne dowody świadczące przeciwko nim, zaprzeczają wszystkemu i nigdy się angażują się ani nie reagują emocjonalnie. W efekcie emocje dezinformatora mogą wydawać się sztuczne.Większość ludzi, jeśli na przykład reaguje gniewem, wyraża swoją urazę odpierając zarzuty. Ale typy dezinfo przeważnie mają problem z utrzymaniem “wizerunku” i drastycznie zmieniają swoje udawane emocje i zwykle spokojny i beznamiętny styl komunikacji. To tylko praca i często nie są w stanie tak samo dobrze “odgrywać swojej roli” w medium, jakim jest Internet, jak potrafiliby w bezpośredniej rozmowie czy konfrontacji. Możesz spotkać się z wściekłością i oburzeniem w jednej chwili, nudziarstwem w następnej i gniewem później – emocjonalne jo-jo.
Jeśli chodzi o ich gruboskórność, żadna ilość krytyki nie odwiedzie ich od wykonania zadania. Będą kontynuować stare schematy dezinformacji, niczego w nich nie zmieniając pomimo krytyki, że ich gra jest oczywista. Ktoś bardziej racjonalny, kogo naprawdę obchodzi, co myślą inni, starałby się poprawić swój styl komunikacji, treść i tak dalej, albo po prostu zrezygnowałby.7) Niespójność. Istnieje również tendencja do popełniania błędów, które zdradzają ich prawdziwe oblicze i motywy. Może to wynikać z nieznajomości tematu lub może być nieco “freudowskie”, że tak powiem, w tym sensie, że być może tak naprawdę w głębi wspierają stronę prawdy.
Zauważyłem, że często przytaczają sprzeczne informacje. Na przykład jeden z takich graczy twierdził, że jest pilotem marynarki wojennej, a swoje braki w zakresie poprawnej komunikacji (ortografia, gramatyka, niespójny styl) przypisywał temu, że skończył tylko szkołę podstawową. Nie znam zbyt wielu pilotów marynarki wojennej, którzy nie mają przynajmniej średniego zawodowego wykształcenia. Ktoś inny początkowo twierdził, że nie zna danego tematu czy sytuacji, a nieco później przypisywał sobie wiedzę z pierwszej ręki.Kolejna cecha: Stała czasowa. Ostatnio odkrytą cechą objawianą na grupach dyskusyjnych jest kwestia czasu reakcji. Istnieją tu trzy sposoby, zwłaszcza gdy w operację tuszowania zaangażowany jest rząd bądź jakiś inny gracz posiadający władzę:
1)Wszelkie posty wysłane na grupą dyskusyjną przez namierzonego zwolennika prawdy mogą skutkować natychmiastową reakcją. Rząd i innych podobnie silnych graczy stać na płacenie ludziom za ślęczenie przy komputerze i czekanie na okazję do wyrządzenia szkody. Ponieważ dezinformacja w grupach dyskusyjnych działa tylko wtedy, gdy czytelnik ją widzi – szybkie działanie jest konieczne, w przeciwnym bowiem razie użytkownicy mogą zostać przeciągnięci na stronę prawdy.2) Gdy z dezinformatorami mamy do czynienia w bardziej bezpośredni sposób, jak na przykład poczta elektroniczna, konieczne jest opóźnienie – będzie ono zwykle wynosić co najmniej 48-72 godziny. Pozwala to przedyskutować strategię zespołu pod kątem najskuteczniejszej reakcji, jest to również dość czasu, aby w razie konieczności “uzyskać zgodę” lub instrukcje od zwierzchników.
3) Również w przypadku grup dyskusyjnych, poza działaniem opisanym w punkcie 1. często można także odnotować przygowanie i odpalenie silniejszej amunicji w tym samym terminie 48-72 godzin – do gry wkracza zespół. Dzieje się tak szczególnie wówczas, gdy będąca na celowniku poszukująca prawdy osoba lub jej komentarze zostaną uznane za ważne w sensie możliwości ujawnienia prawdy. Tym sposobem poważny użytkownik ujawniający prawdę będzie zaatakowany dwukrotnie za ten sam grzech.Zakończę pierwszym akapitem z wprowadzenia do mojej nieopublikowanej książki “Fatal Rebirth”:
Prawda nie przeżyje na diecie tajemnic, zwiędnie uwikłana w kłamstwa. Wolność nie wyżyje na diecie kłamstw, ulegnie uciskowi. Duch ludzki nie przeżyje na diecie ucisku, stając się w końcu podporządkowanym woli zła. Bóg, jako wcielona prawda, nie pozwoli, by świat na długo pozostał oddany takiemu złu. Dlatego pozwólcie nam na prawdę i wolność, jakich potrzebuje nasz duch … lub dajcie nam umrzeć w ich poszukiwaniu, bowiem bez nich na pewno zginiemy w świecie zła.–
Notka: W części “25 sposobów…” wykorzystałam przekład zaczerpnięty z nieistniejącego już bloga 911redpill.blogspot.com dokonując nielicznych zmian tam, gdzie odbiegał od oryginału. Nieznanemu mi autorowi przekładu składam podziękowania za wykonaną pracę
źródło :H. Michael Sweeney
[email protected]
copyright © 1997, 2000 All rights reserved
(Revised April 2000 – pierwotnie SIEDEM cech)
Przeczytajcie od początku temat o chemtrails i zamachu na WTC ,zobaczycie dezinformacje w pełnej krasie.
AKCJA HASBARA -Publiczna dyplomacja Izraela
Publiczna dyplomacja w Izraelu (hasbara, Idisz: הסברה) odnosi się do działań PR (public relations) mających na celu rozprzestrzenić informacje o Izraelu.[1][2]. Termin używany przez rząd Izraela oraz jego poplecznikow w celu określenia aktywności mającej na celu wyjaśnienie jego polityki oraz promocji Izraela w obliczu złej prasy (czarnego PR), jaką ma Izrael na całym świecie. Przez inne środowiska termin hasbara jest uznawany za eufemizm na określenie propagandy.
Definicja
Termin hasbara oznacza w dosłownym tłumaczeniu „wyjaśnienie”, brak precyzyjnej definicji dopasowanej do obecnego zakresu stosowania tego terminu. Gideon Meir stwierdził,że nie ma dokładnego tłumaczenia słowa hasbara na jakikolwiek język, scharakteryzował je jako zbliżone znaczeniowo do dyplomacji publicznej,[6], którą coraz intensywniej prowadzą wszystkie rządy, i którą profesor Harvard Joseph Nye nazwał „miękką siłą” (soft power). Gary Rosenblatt określa hasbarę jako „wstawiennictwo”.[7]
Hasbara jest określana jako „pro-Izraelska propaganda,”[8], z zastrzeżeniem, że „propaganda dąży do wyeksponowania czynników świadczących na korzyść danej strony konfliktu, hasbara usiłuje przedstawiać w korzystnym świetle wszystkie działania danej strony, niezależnie, czy są usprawiedliwione czy nie.”[9]
HistoriaWczesne wzmianki o terminie hasbara w anglojęzycznych mediach głównego nurtu[10] pochodzą z lat ’70 XX w. i opisują hasbarę jako „budowanie image za granicą”[11] Zgodnie z Washington Post, takie działanie „jest nazywane hasbarą jeśli celem jest zmiana postaw opinii publicznej w danym państwie.”[12] Na początku lat ’80 XX w. hasbara była definiowana jako „kampania PR”[13] W Newsweek-u była określana jako wyjaśnianie”.[14] W 1986 r. New York Times informował, że program „komunikowania celów obrony” rozpoczął się pod koniec lat ’70 XX w., zaś w 1984 r. wdrożono “Projekt Hasbara” w celu “trenowania pracowników służby dyplomatycznej w technikach PR poprzez umieszczanie ich (jako stażystów) w firmach amerykańskich.”[15] Carl Spielvogel, członek zarządu of Backer & Spielvogel, był w Israelu z misją doradzania rządowi tego państwa w zakresie metod komunikowania celów działań obronnych.
Efektem podróży był ww. Projekt Hasbara. Książka Shmuel’a Katz’aPole bitwy: Fakty i wymysły w Palestynie (Battleground: Fact and Fantasy in Palestine, opublikowana w 1973, była określana jako encyklopedyczne źródło dla osób zaangażowanych w hasbarę (PR).”[16] W 1977, premier Menachem Begin nazwał Katz’a „Doradcą Premiera ds. Informaacji Zagranicznej.”[17][18]W maju 1992 Jerusalem Post infrmował, że przywódcy Żydów w USA praktycznie nie zareagowali na informację, że departament hasbary w ministerstwie spraw zagranicznych zostanie zlikwidowany w ramach reorganizacji. Malcolm Hoenlein zauważył, że od dłuższego czasu toczono rozmowy o usprawnieniu ministerialnego departamentu hasbary. Stwierdził, że połączenie funkcji departamentu hasbary z funkcjami departamentu prasowego nie oznaczało zmniejszenia priorytetu przyznawanego zagranicznej działalności propagandowej przez partię Likud. Abe Foxman (ADL), zareagował podobnie, twierdząc, że „nie czuje się zagrożony bądź zaniepokojony” i zaznaczył, że szerzenie propagandy należało zawsze do obowiązków każdego pracownika ministerstwa spraw zagranicznych, w szczególności – pracującego za granicą; jeśli eliminacja departamentu hasbary oznacza, że odtąd każdy pracownik przywiąże większa wagę do swoich wysiłków w zakresie szerzenia proizraelskiej propagandy, to on (Foxman) jest za. Jerusalem Post informował również, że pracownicy placówek zagranicznych hasbary zostaną przesunięci do departamentów prasowych, czyli tam, gdzie organizacyjnie jest miejsce hasbary. Wyjaśniono, że wysiłki propagandowe (hasbarskie) Izraela skoncentrują się w obszarze mediów.[19]
W 2001 r., Shmuel Katz opublikował przegląd wysiłków propagandowych Izraelaa i zaznaczył, że hasbara nie może być wysiłkiem organizowanym doraźnie, chaotycznie, lecz ciągłym, koordynowanym przez wydzielony departament rządu Izraela.”[20] Sharon zwiększył aktywność hasbary, lecz nie stworzył odrębnego ministerstwa.[21]Również w 2001 r. izraelskie ministerstwo spraw zagranicznych,[6] współsponsorowało akcję „towarzystwa Hasbary”(Hasbara Fellowships) organizowaną przez Aish HaTorah (organizacja żydów ortodoksyjnych wspierających państwo Izrael i syjonizm, stawiająca sobie za cel umożliwienie Żydom na całym świecie zapoznanie się z ich dziedzictwem). Żydowska Agencja na rzecz Izraelai Departament ds. Żydowskiej Edukacji Syjonistycznej prowadzą kampanię pod nazwą „Hasbara, Obrona Izraela, Twój przewodnik po konflikcie na Bliskim Wschodzie”.[22] W maju 2007 r., Towarzystwa Hasbary (Hasbara Fellowships) stwierdziły, że „Wikipedia nie jest obiektywnym źródłem informacji, lecz encyklopedią, w której każdy może edytować hasło. W efekcie strona jest kontrolowana przez ‚intelektialistów’, którzy próbują napisać na nowo historię konfliktu arabsko-izraelskiego. Ci autorzy systematycznie, acz subtelnie, przeredagowują fragmenty tysięcy haseł, by przedstawić Izrael w złym świetle. Masz sznsę powstrzymać ten negatywny trend. Jeśli chcesz dołączyć do zespołu wikipedystów, chcących mieć pewność, że Izrael będzie prezentowany sprawiedliwie i rzetelnie, skontaktuj się z naszym dyrektorem”.[23] Podobna kampania proizraelska na Wikipedii została przeprowadzona przez CAMERA w maju 2008, co skończyło się reakcją administracji wikipedii i zablokowaniem kont (ban) niektórych żydowskich aktywistów-wikipedystów.
W roku 2002 Biuro Audytu Państwa Izrael(Israeli State Comptroller’s office) opublikowało raport, w którym krytycznie oceniono wysiłki PR. Raportowano „brak kompleksowej strategii PR, koncepcji i niewyznaczenie celu działań” oraz brak koordynacji pomiędzy różnymi organizacjami. Poziom finansowania był skromny. W 2002 r. ministerstwo spraw zagranicznych wydało 8,6 mln USD, zaś Rządowe Biuro Prasowe miało budżet 100.000 USD.[24]W 2008 r., Yarden Vatikay został obarczony zadaniem koordynacji krajowej i zagranicznej polityki medialnej.[25]
W 2009 r. zorganizowało ochotników by zamieszczali pro-izraelskie komentarze na portalach informacyjnych.[26][27][28] W lipcu 2009 ogłoszono, że izraelski MSZ zorganizuje oddział do walki w internecie z zadaniem szerzenia proizraelskiej propagandy na wybranych stronach internetowych, z budżetem 150.000 USD (600.000 szekli).[29][30]Raport Reut Institute z 2010 r. stwierdzał, że Izrael podlega globalnej kampanii delegalizacji (delegitimization) i wezwał ministrów do traktowania tej sprawy jako strategicznego zagrożenia.[31] W raporcie powoływano się na antyizraelskie wystąpienia na kampusach uniwersyteckich, protesty, kiedy izraelscy atleci uczestniczą w zawodach, działania e Europie zmierzające do bojkotu produktów izraelskich oraz grożenie wydaniem nakazów aresztowania na przywódców izraelskich odwiedzających Londyn. W raporcie argumentowano, że Izrael nie był przygotowany na odpowiednie działania w sytuacji zagrożenia delegitymizacją. Raport podważył efektywność działań komórek hasbary.
Rada Informowania Obywateli Izraela (The Israel Citizens Information Council (ICIC)) twierdzi, że jej celem jest „asystować w wysiłkach na rzecz objaśniania różnych aspektów życia w Izraelu z punktu widzenia przeciętnego obywatela Izraela”. W tym celu ICIC werbuje Izraelczyków ze wszystkich grup społecznych di udziału w rozmaitych akcjach. Jednym z głównych obszarów aktywności jest wytwarzanie prezentacji w MS PowerPoint i zamieszczanie ich na stronie www organizacji. Prezentacje zawierają opis stanowisk Izraelczyków w kwestiach problemów Izraela i Bliskiego Wschodu.”
MetodyNiektórzy eksperci hasbary badają metody wykorzystywanie przez palestyńskich aktywistów i oferują wskazówki, jak radzić sobie z ich argumentacją. Przykładowo opisując demonstrantów jako „wyrostków” zamiast „dzieci” uzyskuje się zupełnie inny efekt u odbiorcy. Eksperci zwracają uwagę na znaczenie, jakie ma określanie palestyńskich demonstracji mianem zamieszek, zaś organizacji politycznych – mianem organizacji terrorystycznych. Doradzają wykorzystanie technik „name calling” i „point scoring”.
Edward Said napisał, że metody hasbary wykorzystane podczas Drugiej Intifiady obejmowały obiady i darmowe wycieczki dla wpływowych dziennikarzy, seminaria dla żydowskich studentów, zaproszenia dla kongresmenów, broszury i pieniądze na kampanie wyborcze, wskazywanie fotografom, co fotografowac a dziennikqarzom – o czym pisać, wykłady i koncerty wpływowych Izraelczyków, ciągłe odwołania do Holokaustu, ogłoszenia prasowe atakujące Arabów i sławiące Izrael.
źródło:
http://myslnarodowa....acja-wikipedia/
Użytkownik Anioł_Stróż edytował ten post 21.08.2014 - 19:24