Skocz do zawartości


Zdjęcie

Paraliż senny - pisk w uszach


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#16

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak wyżej. Tylko objawy są inne. Bo przecież nie podzielimy tego na rodzaje widzeń i wrażeń, że jak ktoś widzi czarną postać to jest paraliż, a jak kogoś dusi zmora to już nie paraliż tylko ,,zmora".


  • 0



#17

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzięki koledzy za analizę. Raczej chodziło mi o odczucia (stopień?), wiem co to paraliż senny, wiem co to zmora. Dzięki jeszcze raz. ;)


Użytkownik D.B. Cooper edytował ten post 08.03.2014 - 18:10

  • 0



#18

Best.
  • Postów: 5
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wracając do mojego postu, może jednak ma ktoś informacje o tym jak kontrolować to piszczenie w uszach podczas paraliżu sennego (lub wie gdzie takie informacje pozyskać) ? Jak go nie wywoływać ? Z oddechem podczas PS nie mam już problemów wieć zapewne to bolesne piszczenie też się da jakoś ogarnąć (?)


  • 0

#19

wirgiliuszpl.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości.

Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych. Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia. W takim przypadku przyczyną porażenia mięśni jest zahamowanie neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za utrzymywanie napięcia mięśniowego wywołane przez impulsy z mózgu. Stan taki występuje fizjologicznie podczas snu i zapobiega wykonywaniu przypadkowych ruchów ciała. Ze zjawiskiem paraliżu przysennego mamy do czynienia wówczas, gdy mózg zaczyna wysyłać owe impulsy w niewłaściwym momencie: przy gwałtownym wybudzaniu się ze snu w fazie REM, lub podczas zasypiania, gdy nie doszło jeszcze do utraty świadomości.

W czasie paraliżu przysennego jedyną grupą mięśni, na które można mieć świadomy wpływ, są mięśnie oddechowe. Wykonywanie szybkich i gwałtownych zamierzonych wdechów i wydechów może ułatwić wybudzenie się, jednakże stan paraliżu trwa na ogół krótko i w ciągu kilku minut samoistnie przechodzi w całkowite wybudzenie lub sen.


  • 0

#20

PsychoTropical Berlin.
  • Postów: 49
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może wykorzystaj ten paraliż do osiągania świadomego snu ? Bardzo pomaga, a jakość snów po wejściu w nie poprzez paraliż jest niesamowita.


  • 0

#21

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Słuchajcie, powiem wprost. Nie czytałem całego wątku, więc jeśli było pytanie to wybaczcie.

Chciałem się dowiedzieć czy paraliżu sennego można doświadczyć leżąc na boku? Wydaję mi się, że kiedyś czytałem, że paraliż senny zdarza się tylko, gdy śpimy na plecach. I czy możemy go doświadczyć po kilku godzinach od zaśnięcia?

Pierwszy raz w życiu dzisiejszej nocy zdarzyło mi się coś takiego na wzór paraliżu sennego. Nie mogłem się ruszać, ani krzyczeć, ale byłem świadomy tego co się dzieje i co chcę zrobić. Wydawałem z siebie dźwięki, ale to był tylko jęk, robiłem to jak najbardziej celowo, bo chciałem obudzić kogoś w domu, żeby ten ktoś obudził mnie.

Miałem tak jakby sen, a nagle coś zaczęło mnie dusić i przygniatać, nie mogłem się w ogóle ruszać i w tym 'śnie' moja mama powiedziała: "Boże, widzisz ten dym? Na nim siedzi szatan" i wtedy spanikowałem i za wszelką cenę chciałem, żeby mnie ktoś wybudził. No i po dłuższej chwili udało się, a po przebudzeniu jeszcze przez dobre 15 minut czułem jakby mi ktoś dopiero co zszedł z pleców i nóg.

Wszystkie objawy przypominają paraliż senny, tylko właśnie to nie było zaraz po zaśnięciu, a spałem juz z dobre 2h i nie spałem na plecach, tylko na boku.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 24.03.2014 - 20:14

  • 0



#22

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie ma znaczenia w jakieś pozycji śpisz, czy na plecach, boku, brzuchu. To nie od tego zależy. Paraliż przeważnie występuje kiedy pojawia się faza REM, ale to nie znaczy że nie może być w innych fazach, w czasie zasypiania, podczas budzenia.


  • 0



#23

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wszystkie objawy przypominają paraliż senny, tylko właśnie to nie było zaraz po zaśnięciu, a spałem juz z dobre 2h i nie spałem na plecach, tylko na boku.

 

Nie raz i nie dwa razy miałem paraliż w środku nocy, który wyrywał mnie ze snu, więc nie ma większego znaczenia czy właśnie zasypiasz (choć mi przy zasypianiu zdarzają się najczęściej), czy już kilka godzin śpisz, czy się budzisz.


  • 0



#24

Daniel..
  • Postów: 4140
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Okej, dzięki za odpowiedzi. Zawsze się 'broniłem' przed paraliżem sennym, tzn starałem się zasypiać na boku(wynikało to z faktu iż myślałem, że zdarza się to tylko, gdy zasypiamy na plecach i zaraz po zaśnięciu, kiedy sen jest lekki), a jednak i tak mnie to złapało. No niezbyt przyjemne doświadczenie powiem szczerze, mimo że nie wstałem zlany potem, ani serce mi nie waliło jak przy niektórych koszmarach to jednak paraliż senny jest zdecydowanie gorszy. Przytrafiło mi się to pierwszy raz i mam nadzieje, że ostatni.


Użytkownik Daniel. edytował ten post 25.03.2014 - 10:59

  • 0



#25

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Cały ten temat to 'Mówił ślepy głuchemu co widzi'. Poczytajcie sobie co to jest paraliż senny i kiedy występuje. I tematu nie ma.


  • 0

#26

PanŻaba.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No to odpowiedź dla osoby która założyła temat.

 

U każdej osoby paraliż wygląda inaczej. U jednej będą to halucynacje wzrokowe u innych straszne szepty. A u niewielu właśnie pisk w uszach. 

Mam wielu znajomych którzy doświadczyli paraliżu i tylko jedna osoba (oprócz mnie) miała podczas paraliżu , właśnie ten pisk w uszach.

 

Z początku było mi ciężko, bo paraliż wywoływałem specjalnie przez krótki okres czasu i później sam przychodził przed snem (przez co można było z miejsca wejść w ld.)

Mój paraliż był jednak kompletnie inny niż u osób które o to pytałem.

Po pierwsze pisk w uszach, który narastał. Nie da się opisać tego dźwięku. To nie pisk rodem z horroru, tylko pulsujący dźwięk o wysokim natężeniu. Wydaje się nam, że głowa zaraz nam eksploduje. Po za tym co masz ty, ja miałem jeszcze takie coś, że nie mogłem przerwać paraliżu bez przebudzenia się na moment. Tzw jeżeli paraliż ustępował, to po sekundzie zachodził od nowa (dźwięk ustawał a po sekundzie od nowa ). Po serii prób i błędów przez jakieś 15 minut zawsze bolała mnie głowa. 

(po za tym, miałem jeszcze halucynację związane z dotykiem. Czułem jak coś mnie ściąga z łóżka, ale zupełnie się tym nie przejmowałem i spokojnie leżałem. Czasami czułem jak bym był przeciągany i potem leżał na ziemi ale jak otwierałem oczy wszystko było na miejscu ). 

Jak sobie z tym poradziłem? Na początku jak łapał mnie paraliż to próbowałem z nim walczyć (przez rady wielu osób które mówiły, że jak się poruszę to wszystko minie) w moim przypadku był to błąd, bo paraliż stawał się wtedy jeszcze silniejszy (czułem się jak bym siłował się z demonem :D ). Więc w końcu postanowiłem , że będę leżał spokojnie. I rzeczywiście. 

Wystarczy podczas paraliżu się opanować, leżeć spokojnie i wyczekiwać jego końca. Nie skupiaj się na dźwięku bo będzie on narastał i stawał się coraz nieprzyjemniejszy. Nie wiem jak to opisać. Po prostu spróbuj go wyciszyć. Zignorować. Najlepiej skup myśli na czymś innym. Ja przykładowo miałem niezły ubaw jak ów "demon" wyciągał mnie z łóżka. Po prostu skupiałem się na tej halucynacji i się z niej śmiałem. Dźwięki nie ustąpiły, ale nie są one tak głośne i nieprzyjemne. Nie myślimy o nich więc teoretycznie dla nas nie istnieją. 

Jeżeli masz jak ja i paraliż trwa w nieskończoność i za każdym razem ze zdwojoną siłą - po paraliżu otwórz oczy, przewróć się na drugą stronę (lub zmień ustawienie ręki, czy nogi. Po prostu jakiś pewny ruch ) i idź spać. Paraliż już nie wystąpi. ( bynajmniej u mnie to działało). 

 

Pozdrawiam.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych