Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niepokój.


  • Please log in to reply
138 replies to this topic

#91

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakiś czas był spokój,dziś było pukanko. Stare,białe drzwi zdjęte,więc dźwięk powinien być glosniejszy niż zwykle a nie był. Odczekałam chwilę,dźwięk ustał.
 

 

I jaki z tego wniosek?

Bo, dla mnie taki, że źródło tego dźwięku nie pochodzi od pukania w drzwi. Skoro dźwięk słychać tak samo głośno, pomimo zdjęcia drugiej pary drzwi (które, jak słusznie zauważyłaś powinny tłumić jego głośność), to znaczy, że puka gdzie indziej.

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że nawet gdybyś zdecydowała się na wytłumienie tych drzwi zewnętrznych (tych brązowych), to w dalszym ciągu pukanie by nie ustało i słychać by je było tak samo głośno.


  • 0



#92

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

eve1988, jeżeli jest to zaledwie pięć miarowych puknięć, tak jak Hope wspomniała w tym poście, to myślę, że nagranie tego jest niewykonalne, zwłaszcza gdy autorka wątku nie jest na to przygotowana. Hope lub jej mąż musieliby zarywać nocki i czatować z telefonem w ręku, by uchwycić odgłos tych puknięć. Jakoś sobie tego nie wyobrażam, zwłaszcza że - zgodnie z relacją Hope - pukanie nie występuje regularnie (nie co noc i nie zawsze o tej samej porze)..


No niby tak. Ale skoro Hope i jej mąż słyszą to pukanie w nocy to pewnie jedno z nich w tym momencie nie spi, chyba że to pukanie ich budzi ze snu no to wtedy nagranie tego jest nie możliwe. Masz rację co do kwestii długości pukania faktycznie nie starczyło by czasu żeby sprzęt uruchomić, chyba że jest jakieś inne rozwiązanie tego problemu technicznego ale narazie nic mi do głowy nie przychodzi.
Lub jest tak jak pisze pishor że to nie musi dobiegać z drzwi lecz z innego miejsca.
  • 0



#93

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Teoretycznie możliwe, że za ścianą masz gniazdo szczurów lub myszy. Aktywne są zazwyczaj w nocy. Mam w domu 2 szczury hodowlane i rzeczywiście czasami ich buszowanie po pokoju brzmi jak pukanie do drzwi.

Niektóre psy boją się szczurów, a cała kolonia na pewno przeraziłaby je.


  • 0



#94

hekatomba.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale skoro Hope i jej mąż słyszą to pukanie w nocy to pewnie jedno z nich w tym momencie nie spi (...).

 

Też tak myślę, ale wtedy raczej nie siedzą pod drzwiami, tylko zajmują się czymś innym nie myśląc o tym, czy dzisiaj coś zapuka, czy jednak nie. Sądzę, że Hope i jej mąż nie są jeszcze na tyle zdeterminowani, aby sporządzić grafik i na zmianę przesiadywać pod swoimi drzwiami próbując zarejestrować na telefonie źródło dźwięku ;) Zresztą nie bardzo mogę sobie wyobrazić, jaki wpływ na rozwiązanie tej zagadki będzie miało uwiecznienie tych dźwięków na nagraniu? Jeżeli byłoby ono dobrej jakości (nie zaledwie przyzwoitej, lecz naprawdę dobrej), to gdyby Hope zechciałaby się nim z nami podzielić, ktoś mógłby spróbować ocenić, czy jest to faktycznie pukanie w drzwi, czy może dźwięk ten skojarzyłby mu się z czymś innym. Jeżeli jednak nie przypominałoby to niczego innego, to wrócilibyśmy do punktu wyjścia. Pomijam fakt, że do takiego dowodu większość odnosiłaby się raczej powściągliwie, bo wiadomo, że takie nagranie można wyjątkowo łatwo sfałszować.


  • 0

#95

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Także potraktowałam to jako ciekawostkę.

Co do nagrań.
Musiałabym się czaić,nie jestem w stanie przewidzieć kiedy to nastąpi.
Mogłabym nagrywać obraz/dźwięk co noc,ale musiałabym potem cały dzień oglądać/słuchać.
Jutro powinien dojść mi już dZwonek. Zobaczymy...
Nie ma opcji,że za ścianą mamy myszy czy szczury. Dlatego,że z jednej strony jest ściana szczytowa,z drugiej mieszka sąsiadka.
Dźwięk pukania do drzwi własnego moeszkania każdy zna.
To dlatego jak zapuka listonosz idziesz otworzyć drzwi,a nie lodówkę.
  • 0

#96

MAHARET.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To moze zabrzmiec glupio ale czy nie probowalas porozmawiac na ten temat z sasiadami?Wiem ze moze wydawac sie idiotyczne pytanie ich czy ktos w drzwi im nie puka ,ale moze jakies dyskretne podpytanko o roznego rodzaju dziwne odglosy ...Moglabys tez zapytac o poprzednich wlascicieli.To ze nikt w nim nie umarl o niczym nie swiadczy..Mam odczucie ze problem tkwi w mieszkaniu a poprzednicy i tak by ci przeciez nie powiedzieli gdyby mieli podobne problemy.Znasz powod ich wyprowadzki?


Użytkownik Blitz Wolf edytował ten post 27.05.2014 - 16:26

  • 0

#97

Hope.
  • Postów: 54
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wiem,ze mieszkali tu długo. Wychowywali tu także swoje dzieci.
Próbowali sprzedać mieszkanie 3 lata.
Z tego,co mówili to córka kupiła mieszkanie w mieście i nie radziła sobie z kredytem,więc doszli do wniosku,że zamieszkają razem a za pieniądze,które otrzymali ze sprzedaży spłacą córki kredyt/dług.
Syn poprzednich właścicieli mieszka w tym samym bloku,ale drugiej klatce wraz z żoną,dziećmi i tesciową.
Nikt nic nie mówił na temat mieszkania,jak się wyprowadzili to kilkakrotnie ich widziałam,bo dość rzadko odwiedzają syna i wnuki.
Oczywiście,że pytałam sąsiadów.
Ale to były podchody. Nikt nic konkretnego nie mówił,głównie opowiadania z dzieciństwa czy zasłyszane.
Sąsiadka z dołu jedynie coś napomknęła,że czasami coś słyszy,ale to starsza osoba,ma prawo słyszeć nawet głosy;).
  • 0

#98

hekatomba.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mogłabym nagrywać obraz/dźwięk co noc,ale musiałabym potem cały dzień oglądać/słuchać.

 

A nie mogłabyś odtwarzać nagrania tylko wtedy, gdy w nocy pojawią się odgłosy pukania? Jeżeli masz możliwość nagrywania tego, co dzieje się przed Twoimi drzwiami wejściowymi, to nie widzę problemu, aby włączać nagranie przed pójściem spać i wyłączać dopiero po przebudzeniu. Natomiast odtwarzanie całonocnego nagrania miałoby sens w sytuacji, gdy w nocy obudziłoby Was to samo pukanie, które zwykle słyszycie. W innym wypadku oglądanie nagrania mija się z celem, no chyba że miałabyś na to czas i ochotę.


  • 0

#99

Magda72.
  • Postów: 758
  • Tematów: 36
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Syn poprzednich właścicieli mieszka w tym samym bloku,ale drugiej klatce wraz z żoną,dziećmi i tesciową.
Nikt nic nie mówił na temat mieszkania,jak się wyprowadzili to kilkakrotnie ich widziałam,bo dość rzadko odwiedzają syna i wnuki.

Być może tu leży odpowiedż na to co się dzieje.
Rodzice sprzedają mieszkanie by pomóc córce.Syn czuje się poszkodowany bo on nadal gnieżdzi się z teściową.Rodzice rzadko go odwiedzają więc wyglada na to że mają do siebie pewne animozje...Syn albo chce Was przepłoszyć z domu bo chce go odkupić za bezcen albo to klasyczne przeniesienie-ma żal do rodziców za sprzedanie tego mieszkania więc dręczy Was jako nabywców tego lokum.
Możesz spróbować rozpuścić wieści że chcesz sprzedać mieszkanie i zobacz kto do Ciebie sie zgłosi....
  • 0



#100

hekatomba.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Magda72, z całym szacunkiem, ale w tym temacie jeszcze nie dowiedziono, że te nocne odgłosy, to bezspornie pukanie do drzwi (a ostatnie doświadczenie z ich demontażem podaje w wątpliwość to wyjaśnienie), więc chyba jeszcze nie pora, aby przeprowadzać tak śmiałą, acz ciekawą, psychoanalizę sąsiadów ;)


  • 0

#101

Magda72.
  • Postów: 758
  • Tematów: 36
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hekatomba-z całym szacunkiem-nie dowiedziono także że to nie jest pukanie do drzwi więc może warto zrobić coś innego ale zdecydowanego i nie nabijać kolejnych postów gdybaniem i dywagacjami które nic nie wnoszą.Za chwilę wątek będzie miał 20 stron ale wyjaśnienie sprawy będzie w punkcie wyjścia....
  • 2



#102

hekatomba.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 (...) nie dowiedziono także że to nie jest pukanie do drzwi (...)

 

Czyli jeżeli za moment założę temat, w którym stwierdzę, że w moim mieszkaniu jest duch, to tutejsi bywalcy będą musieli wykazać, że tego ducha u mnie nie ma, a nie ja, że jest? Przepraszam, ale myślałam, że to działa nieco inaczej... ;)


  • 0

#103

MAHARET.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Syn poprzednich właścicieli mieszka w tym samym bloku,ale drugiej klatce wraz z żoną,dziećmi i tesciową.
Nikt nic nie mówił na temat mieszkania,jak się wyprowadzili to kilkakrotnie ich widziałam,bo dość rzadko odwiedzają syna i wnuki.

Być może tu leży odpowiedż na to co się dzieje.
Rodzice sprzedają mieszkanie by pomóc córce.Syn czuje się poszkodowany bo on nadal gnieżdzi się z teściową.Rodzice rzadko go odwiedzają więc wyglada na to że mają do siebie pewne animozje...Syn albo chce Was przepłoszyć z domu bo chce go odkupić za bezcen albo to klasyczne przeniesienie-ma żal do rodziców za sprzedanie tego mieszkania więc dręczy Was jako nabywców tego lokum.
Możesz spróbować rozpuścić wieści że chcesz sprzedać mieszkanie i zobacz kto do Ciebie sie zgłosi. 

Z drugiej jednak strony facet musialby miec nieziemska wyobraznie i wytrwalosc by kilka razy w tygodniu wstawac w srodku nocy i takie rzeczy wyprawiac.Poza tym co to by mu dalo?Gdyby to mieszkanie chcial KUPIC mysle ze rodzice by mu je sprzedali juz wczesniej...Na co byloby czekac 3 lata az ktos je sobie kupi..(SWOJA DROGA TO DOSYC DLUGO.NIE WIEM JAKA BYLA CENA ALE TO ZADZIWIAJACO DLUGI CZAS NA SPRZEDAZ MIESZKANIA.wIEM BO SAMA SPRZEDALAM SWOJE PO 3 MIESIACACH)Poza tym jak wytlumaczylabys odglosy spadajacych przedmiotow?Facet wkrada sie do domu i rozrzuca koraliki?Pomijajac wszelkie zle lub dobre relacje z synem,nie sadze by to on pukal noca do drzwi by odkupic mieszkanie rodzicow....


Wiem,ze mieszkali tu długo. Wychowywali tu także swoje dzieci.
Próbowali sprzedać mieszkanie 3 lata.
Z tego,co mówili to córka kupiła mieszkanie w mieście i nie radziła sobie z kredytem,więc doszli do wniosku,że zamieszkają razem a za pieniądze,które otrzymali ze sprzedaży spłacą córki kredyt/dług.
Syn poprzednich właścicieli mieszka w tym samym bloku,ale drugiej klatce wraz z żoną,dziećmi i tesciową.
Nikt nic nie mówił na temat mieszkania,jak się wyprowadzili to kilkakrotnie ich widziałam,bo dość rzadko odwiedzają syna i wnuki.
Oczywiście,że pytałam sąsiadów.
Ale to były podchody. Nikt nic konkretnego nie mówił,głównie opowiadania z dzieciństwa czy zasłyszane.
Sąsiadka z dołu jedynie coś napomknęła,że czasami coś słyszy,ale to starsza osoba,ma prawo słyszeć nawet głosy;).

A co slyszy twoja sasiadka?Nawet jesli jest stara to nie znaczy ze nie warto jej wierzyc...Moja rada jest taka..zainstaluj kamerke,nawet najtansza jaka zdolasz zdobyc...Moze znasz kogos kto bylby w stanie ci pozyczyc taki  sprzecik na kilka nocy...Ale filmuj od srodka,tzn od strony drzwi ale w twoim domu nie na korytarzu.Jesli wymontowalas stare drzwi wewnetrzne ktore zagluszaly troche dzwieki a ty w dalszym ciagu slyszysz to samo to znaczy ze ktos/cos/cosik.. puka od wewnatrz...Nie twierdze ze nie potrafisz odroznic pukania do drzwi od  pukania w rury ,scianki,panele...ale potrafisz odroznic z ktorej strony dobiega pukanie?Jesli twierdzisz ze widzialas cien w przedpokoju skad pewnosc ze to pukanie dobiega z zewnatrz?


  • 0

#104

o00.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I jaki z tego wniosek?
Bo, dla mnie taki, że źródło tego dźwięku nie pochodzi od pukania w drzwi. Skoro dźwięk słychać tak samo głośno, pomimo zdjęcia drugiej pary drzwi (które, jak słusznie zauważyłaś powinny tłumić jego głośność), to znaczy, że puka gdzie indziej.
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że nawet gdybyś zdecydowała się na wytłumienie tych drzwi zewnętrznych (tych brązowych), to w dalszym ciągu pukanie by nie ustało i słychać by je było tak samo głośno.

 

Jeśli z kuchni dobiega dźwięk upadku monet na podłogę, których później nie można znaleźć bo ich nie ma, to co za problem (dla ducha) zapukać w drzwi które zostaną fizycznie usunięte ;) (których również nie będzie). Chce zaznaczyć że nie wierze w tego typu rzeczy i tak jak kolega powyżej wierze w racjonalne wytłumaczenie. 


  • 0

#105

MAHARET.
  • Postów: 152
  • Tematów: 23
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Kazdy z nas chcialby wierzyc w racjonalne wytlumaczenie i jak sie domyslam autorka tego postu chyba najbardziej....Ale czasem zdarzaja sie rzeczy ktorych nie da sie wytlumaczyc racjonalnie.Wiem bo doswiadczylam na wlasnej skorze...Nie jestem fanką horrorow,nie praktykuje czarnej magii...Ale wierze ze takie rzeczy istnieja,bo przytrafilo sie niestety COS mojej siostrze....Jest to osoba ktora NIE WIERZYLA NIGDY W TEGO TYPU HISTORIE.Racjonalistka w 100 %...A jednak przezylysmy male piekielko..Nigdy nie napisalam zadnego postu na forum....moze kiedys napisze... Póki  co to odeszlo...A raczej to ona uciekla...

Do dzis kiedy chce opowiedzec to komus wiem ze ona mi na to nie pozwoli w obawie ze ktos wezmie ja za wariatke...


Użytkownik MAHARET edytował ten post 30.05.2014 - 00:51

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych