Zastanawiam się dlaczego media tak mało o tym mówią i piszą.. czy to dlatego, że nic się nie dzieje w tym temacie, czy może celowo cała ta sprawa ma być wyciszona? Tu chodzi o życie ponad 200 osób. Tak na logikę powinien to być temat nr 2 teraz po Rosji i Ukrainie. A tymczasem trudno jakąkolwiek wiadomość uzyskać. Co z rodzinami? Dlaczego tak mało się wypowiadają? Jak była sprawa Madzi to praktycznie mówiono tylko o tym miesiącami... A teraz chodzi o dużo bardziej poważną sprawę, i co?
Nikt nic nie wie i tyle...Może mam błędne odczucia, ale dla mnie coś tu jest nie tak. Mam rodzinę w USA i oni również twierdzą, że tematu prawie nie ma.. A kto jak kto, to Amerykanie uwielbiają zwykle takie tematy.
Oglądałaś może ostatnio CNN, BBC? Ja oglądam, i jest to temat numer 1 na równi z Ukrainą. W niektórych dniach nawet ważniejszy. Wczoraj był kilkugodzinny program specjalny w CNN. Codziennie są transmisje konferencji władz malezyjskich, pokazywane przez setki stacji z całego świata. Media relacjonują także dramat rodzin, ich walkę o wyjaśnienie tej tragedii. Prawie każda licząca się gazeta prowadzi relację na żywo informując o każdym nowym fakcie. Jeśli to jest "mało", to nie chcę nawet wiedzieć jak wyglądałoby "dużo" .