159 odpowiedzi w tym temacie

[Endinajla]

 

W takim razie skąd wzieła się ta umiejętność tworzenia hologramu materii ?
I czym jest tak właściwie ten hologram , bo z tego co wiem nie powinien być namacalny.

 To że nie potrafimy przechodzić przez ściany, bo pewnie o to ci chodzi,

to nic innego jak oddziaływania jakie występują między atomami.

Bo tak naprawdę patrząc na strukturę atomu , to materia

powinna być pusta, ale nie jest , bo trzymają ją te siły.

Gdyby nie te siły to rozpadlibyśmy się na atomy i materialne ciała

były by tylko mitem

 

Dobra, zaczynam rozumieć. Czyli klawiatura po której teraz piszę to energia, którą ją odbieram przez zmysł dotyku, tak?

Dokładnie tak

 

 

No to skoro Wszechświat jest hologramem, to co jest płytą holograficzną, laserem i dwuwymiarowym schematem i kto to stworzył?

To są pytania na które naukowcy długo będą szukać odpowiedzi.

Trzebaby było odkryć to czego nie widać, co jest poza tą projekcją tworzoną przez nasz mózg?

Napewno ciemna materia nieco nam to przybliży , bo jej nie widzą nasze zmysły ale jakoś oddziałuje

i buduje ten holograficzny wszechświat

[kurado]

Nie przechodzimy przez ściany bo box colider w unity ktoś ustawił.

Czemu taka symulacja miała by służyć.

Gdyby tak było postawieni byli byśmy w utopi by sprawdzić czy takie coś jest możliwe.

Symulacja życia bzdurny pomysł.





Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik kurado edytował ten post 11.05.2016 - 20:04

[Legendarny.]

No dobra, ale do tej pory opisałaś tylko na jakiej zasadzie miałoby to działać i dlaczego jest to możliwe, a czy jesteś w stanie wymienić jakieś przesłanki za tym, że tak właśnie jest?

 

 

Symulacja życia bzdurny pomysł.

 

Istnieje teoria, że moglibyśmy żyć w symulacji Wszechświata w superkomputerze kwantowym, stworzonej przez zaawansowaną cywilizację żeby znaleźć odpowiedź na paradoks Fermiego. (Paradoks Fermiego – wyraźna sprzeczność pomiędzy wysokimi oszacowaniami prawdopodobieństwa istnienia pozaziemskich cywilizacji i brakiem jakichkolwiek obserwowalnych śladów ich istnienia.) Jest to paradoksalnie jedna z możliwych odpowiedzi na paradoks Fermiego w naszym Wszechświecie - że żyjemy w symulacji. Cywilizacja która stworzyła naszą symulację również mogłaby znajdować się w symulacji, i tak można w nieskończoność. Nie jesteśmy w stanie na obecnym etapie stwierdzić, że taki scenariusz jest niemożliwy, więc kto wie. Tobie pewnie chodziło o brak sensu tworzenia takiej symulacji, więc podałem jedną z możliwości.

Użytkownik Legendarny. edytował ten post 11.05.2016 - 19:56

[Endinajla]

Nie przechodzimy przez ściany bo box colider w unity ktoś ustawił.

Czemu taka symulacja miała by służyć.

Gdyby tak było postawieni byli byśmy w utopi by sprawdzić czy takie coś jest możliwe.

Symulacja życia bzdurny pomysł.



Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Po co żyć w jednym przewidywalnym świecie , jak można tworzyć inne

Czuc emocje, strach, zderzać się z innymi bytami, poznawać

uczyć się?

Wszechświata nie musiał nikt tworzyć, to może być naturalny hologram.

Z reguły to co człowiek wymyśla, swój początek bierze w naturze.

 

 

No dobra, ale do tej pory opisałaś tylko na jakiej zasadzie miałoby to działać i dlaczego jest to możliwe, a czy jesteś w stanie wymienić jakieś przesłanki za tym, że tak właśnie jest?

Jednym z dowodów może być nielokalność, czy jak wolisz splątanie kwantowe.

Splątane kwantowo cząsteczki będą reagować na siebie nawet jakbyś jedną

umieścił na Ziemi a drugą gdzieś na końcu naszej galaktyki.

To chyba jest dowód , że tworzymy całość z wszechświatem i

jesteśmy z nim złączeni bardziej niż nam sie wydaje

[kurado]

Btw. "K komp zajmował się pracą mózgu 1% przez 1 s w 40minut "
Informacje z eioba.pl więcej nie sprawdzałem
Tak czy inaczej jaki komp by to symulowal x całkowita liczba ludzi + randering tego co widzisz w milionach trójkątów jeszcze jak jedziesz to masakra


Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Wszystko]

Ze splątaniem kwantowym to nie jest taka prosta sprawa. Cząstki w stanie splątanym raczej nie reagują na siebie, stan jednej nie zmienia się w wyniku zmian drugiej cząstki.

[Endinajla]

 

Btw. "K komp zajmował się pracą mózgu 1% przez 1 s w 40minut "
Informacje z eioba.pl więcej nie sprawdzałem
Tak czy inaczej jaki komp by to symulowal x całkowita liczba ludzi + randering tego co widzisz w milionach trójkątów jeszcze jak jedziesz to masakra

To sprawdź ile pamięci potrzebowałby komputer by odczytać i zapisać wszystkie informacje zapisane w ludzkim DNA

Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 11.05.2016 - 20:11

[kurado]

Nie trzeba to kolejny dowód że ta symulacja to abstrakcja
Edycja
A nie wybacz wystarczy pamiętać kawałek i resztę zmieniać (jak tekstura w grach. Model zmieniasz ale zostawiasz stara teksturę )
Myślenie i czucie było by na procku to dwie inne sprawy
Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Użytkownik kurado edytował ten post 11.05.2016 - 20:28

[Endinajla]

Ze splątaniem kwantowym to nie jest taka prosta sprawa. Cząstki w stanie splątanym raczej nie reagują na siebie, stan jednej nie zmienia się w wyniku zmian drugiej cząstki.

Zmiana informacji w jednej cząsteczce może wpłynąć na drugą.

I to w tym samym czasie.

Załóżmy, że masz dwie kostki splątane ze sobą kwantowo.

W jednej kostce losowo zostaje wygenerowanych 6 oczek

automatycznie w drugiej wypada ta sama liczba oczek chociaż by ta 

kostka znajdowała się miliony kilometrów od tej pierwszej:)

Tak działa nazywane przez Einsteina " Upiorne działanie na odległość"

Podstawowa sprawa mechaniki kwantowej

[Wszystko]

No nie bardzo, nie ta sama liczba by wypadła tylko przeciwna

 

Splątanie kwantowe jest zjawiskiem w którym dwa obiekty (np. dwie cząstki) są z sobą związane (czy też właśnie „splątane”) w tym sensie, że pomiar pewnej wielkości opisującej jedną z tych cząstek całkowicie determinuje wyniki pomiaru analogicznej wielkości dla drugiej cząstki, bez względu na to jak bardzo odległe są te cząstki od siebie. Istotne jest to, że przed wykonaniem pomiaru oba te obiekty (cząstki) są obiektami kwantowymi – czyli dla żadnego z nich nie wiadomo jaki będzie wynik pomiaru; można jedynie określić jego prawdopodobieństwo. Natomiast jeśli już pomiar dla jednej z tych cząstek zostanie dokonany, to od tej chwili wiadomo na pewno, jaki będzie wynik pomiaru dokonanego na drugiej cząstce – choć ten wynik zostanie zarejestrowany niezależnie, w innym momencie czasu i w innym miejscu w przestrzeni.

Przykładem cząstek które mogą być splątane są fotony. Wielkością która opisuje stan fotonu jest tzw. polaryzacja; w wyniku pomiaru można stwierdzić, że dany foton ma jedną z dwóch możliwych polaryzacji – oznaczmy te możliwe polaryzacje jako 0 oraz 1. Załóżmy teraz, że mamy dwa fotony które są z sobą „splątane” – w jakiś sposób taki ich stan został wytworzony, i w takim stanie one pozostają, nawet jeśli poruszają się w zupełnie innych kierunkach i coraz bardziej od siebie oddalają. Dopóki nie dokonamy pomiaru ich polaryzacji, to nie możemy powiedzieć jaką polaryzacją każdy z nich się charakteryzuje. Natomiast splątanie przejawia się tym, że jeśli zmierzymy polaryzację fotonu pierwszego i okaże się, że wynosi ona 0, to z całą pewnością pomiar polaryzacji drugiego fotonu da wynik 1 – chociaż jeszcze z tym drugim fotonem nic nie zrobiliśmy i w zasadzie cały czas (do chwili pomiaru) jest on w stanie „kwantowym”! Z kolei gdyby pomiar polaryzacji fotonu pierwszego dał wynik 1, to wtedy z całą pewnością pomiaru polaryzacji fotonu drugiego da wynik 0.

 

https://zapytajfizyk...wej-informacji/

 

I jeszcze jedno. Tak napisał o splątaniu kwantowym polski fizyk prof. Marek Żukowski, który robił doświadczenia z splątanymi fotonami

Jest fragment jego artykułu w świecie nauki

[Endinajla]

 

A nie wybacz wystarczy pamiętać kawałek i resztę zmieniać (jak tekstura w grach. Model zmieniasz ale zostawiasz stara teksturę )
Myślenie i czucie było by na procku to dwie inne sprawy

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam , ale myślenie można zmieniać, czemu nie.

 

Kiedy zdarzy się wypadek.

Np. załóżmy , że na plac na którym jest pełno ludzi ,

powiedzmy jest to wrocławski rynek ,

wjeżdża z piskiem opon czarne BMW

Robi się zamieszanie.

Wyskakują z niego kolesie w czarnych bluzach i kapturach na

łbach. Trzymają oni spluwy w dłoniach  i porywają mężczyznę w garniturze ,

który szedł trzymając w reku neseserek.

Po tym zajściu policja prowadzi śledztwo.

Bierze świadków zdarzenia i przesłuchuje ich.

Wyobraź sobie , że ci przesłuchiwani ludzie będą mieć

różne wersje , rózne opisy zdarzenia i porywaczy.

Nawet opis ofiary może być wielobarwny ,

Chociaż te osoby będą chciały mówić prawdę to w wyniku

nagłego zdarzenia ich mózgi inaczej przetworzyły informację.

Tak to działa

[kurado]

źle rozumiesz wróć do postu gdzie powiedziałem że banan jest w 50% człowiekiem
 
broni  nikt nie zobaczy
 
 
wiesz czemu ?
bo ja tak uciekali
rozumiesz czemu sprawdza się zeznania świadków a nie świadka , bo wymyślają gdy czegoś nie pamiętają.
Znasz coś takiego że traumatyczne wspomnienia są zapominane ?
Dodam że komp by sobie na to nie pozwolił

Użytkownik kurado edytował ten post 11.05.2016 - 21:07

[Endinajla]

No nie bardzo, nie ta sama liczba by wypadła tylko przeciwna

 

Splątanie kwantowe jest zjawiskiem w którym dwa obiekty (np. dwie cząstki) są z sobą związane (czy też właśnie „splątane”) w tym sensie, że pomiar pewnej wielkości opisującej jedną z tych cząstek całkowicie determinuje wyniki pomiaru analogicznej wielkości dla drugiej cząstki, bez względu na to jak bardzo odległe są te cząstki od siebie. Istotne jest to, że przed wykonaniem pomiaru oba te obiekty (cząstki) są obiektami kwantowymi – czyli dla żadnego z nich nie wiadomo jaki będzie wynik pomiaru; można jedynie określić jego prawdopodobieństwo. Natomiast jeśli już pomiar dla jednej z tych cząstek zostanie dokonany, to od tej chwili wiadomo na pewno, jaki będzie wynik pomiaru dokonanego na drugiej cząstce – choć ten wynik zostanie zarejestrowany niezależnie, w innym momencie czasu i w innym miejscu w przestrzeni.

Przykładem cząstek które mogą być splątane są fotony. Wielkością która opisuje stan fotonu jest tzw. polaryzacja; w wyniku pomiaru można stwierdzić, że dany foton ma jedną z dwóch możliwych polaryzacji – oznaczmy te możliwe polaryzacje jako 0 oraz 1. Załóżmy teraz, że mamy dwa fotony które są z sobą „splątane” – w jakiś sposób taki ich stan został wytworzony, i w takim stanie one pozostają, nawet jeśli poruszają się w zupełnie innych kierunkach i coraz bardziej od siebie oddalają. Dopóki nie dokonamy pomiaru ich polaryzacji, to nie możemy powiedzieć jaką polaryzacją każdy z nich się charakteryzuje. Natomiast splątanie przejawia się tym, że jeśli zmierzymy polaryzację fotonu pierwszego i okaże się, że wynosi ona 0, to z całą pewnością pomiar polaryzacji drugiego fotonu da wynik 1 – chociaż jeszcze z tym drugim fotonem nic nie zrobiliśmy i w zasadzie cały czas (do chwili pomiaru) jest on w stanie „kwantowym”! Z kolei gdyby pomiar polaryzacji fotonu pierwszego dał wynik 1, to wtedy z całą pewnością pomiaru polaryzacji fotonu drugiego da wynik 0.

 

https://zapytajfizyk...wej-informacji/

 

I jeszcze jedno. Tak napisał o splątaniu kwantowym polski fizyk prof. Marek Żukowski, który robił doświadczenia z splątanymi fotonami

Jest fragment jego artykułu w świecie nauki

 Podałeś dwa sprzeczne opisy zjawiska.

Ja obstawiam przy tym pierwszym bo cały czas o tym mówię.

 

podświadomie wyczuwam , że próbujesz mi udowodnić, że to nie powinny być

dwie 6 tylko co najwyżej 6 i 1, patrząc na to co wstawiłeś z tą polaryzacją.

Chodzi o moment splątania. Jeśli doszło by do splątania kostek w momencie gdy

pokazywały sześć oczek obydwie to będą reagować tak samo.

Jeśli splątałbyś kostki w takim ustawieniu, że jedna wskazywała by 6 a druga 1

To jak tą drugą wyrzucisz 6 to ta pierwsza pokazywać będzie 1

źle rozumiesz wróć do postu gdzie powiedziałem że banan jest w 50% człowiekiem
 
broni  nikt nie zobaczy
 
 
wiesz czemu ?
bo ja tak uciekali
rozumiesz czemu sprawdza się zeznania świadków a nie świadka , bo wymyślają gdy czegoś nie pamiętają.
Znasz coś takiego że traumatyczne wspomnienia są zapominane ?
Dodam że komp by sobie na to nie pozwolił

Wiem jak traumatyczne wspomnienia są zpisywane,

Wrzucane w podświadomość, wypychane ze świadomości.

czasami czegoś sie boimy, czegoś nie lubimy, nie wiemy dlaczego

a jak się okazuje , to są wspomnienia, które zostały całkowicie wyparte

tak mózg ratuje się przed stresem

[kurado]

myślę że odpisujesz na ostatni post dodam że komp pracuje na ograniczonych zasobach.
czyli ewolucja była by ograniczona do pewnego momentu z racji że DNA może się zmienić.
Oznacza to brak ewolucji w pewnym momencie , nie oznacza to że masz racje, ludzie nie grają w te same karty  nie zmieniamy się tak szybko bo brak naturalnej selekcji.




Tak ty nie pamiętasz ,komp tak działa to tak że pliki kasowane istnieją ale są napisane

Użytkownik kurado edytował ten post 11.05.2016 - 21:15

[StatystycznyPolak]

Shadow.
Skończ i wstydu oszczędz. Postrzeganie przestępstwa przez pryzmat przetwarzania naszego mozgu hologramu w jakim żyjemy jest żenujące.