159 odpowiedzi w tym temacie

[Endinajla]

 

Shadow takie sytuacje mi się pewnie zdarzały ale nie zwracam na nie specjalnej uwagi. Poza tym takie przypadki mogą być jakąś wskazówką ale nie są jeszcze wystarczającym dowodem.

Jeśli pojawiają się pewne wskaźniki , to bardzo rozsądnym postępowaniem

jest dowieść co takie wskaźniki mogą opisywać, jakie zjawisko.

Masz duże wymagania, jak piszesz, czemu temu nie spróbujesz dowieść.

No chyba , że twoje wymagania nie są takie duże i jak ci powiedzą w TV albo wyczytasz

w necie , że telepatia to tylko wymysł, to zaczynasz w to wierzyć i ci to wystarczy.

Jednak jeśli ci takie pseudosowody nie wystarczą to jeśli takie zjawiska ci się

przytrafiły to nie powinieneś ich olewać, tylko spróbować je poznać bliżej.

Ja tak robię, przynajmniej próbuję i nie zamierzam przekonywać cię do tego.

Jesteś wolnym człowiekiem i sam decydujesz o swoim życiu.

 

Czy mam bliźniaka?

To pytanie postawiłeś by coś mi udowodnić...

Zakładasz, że nie mam brata bliźniaka i tylko czekasz na potwierdzenie.

Kiedy potwierdzę, że nie mam , ty postawisz ocenę tego..

Powiesz " No to jak nie mając brata czy siostry bliźniaka możesz opowiadać takie

wyssane z palca głupoty i mówić o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia bo

tego nie doświadczyłaś"

Założę się , że już masz przygotowaną na mnie jakąś ripostę.

Jeśli powiem , że mam brata bliźniaka , to ...chwilę się zastanowisz,

a potem żeby nie polec wykorzystasz przeciwko mnie wszystko co pisała

i odwrócisz kota ogonem i nakreślisz sprawę tak , że wyjdę na fantastkę roku,

Napiszesz " Ty specjalnie wymyślasz takie pierdoły bo chcesz być kimś innym niż jesteś"

Na koniec wstawisz jakiś typowo sceptyczny tekst, albo jak zabraknie ci odpowiedzi

to podziałasz jakimś sarkastycznym stwierdzeniem z lekką dozą lekceważenia.

 

Ale zgodnie z objętą taktyką pisania prawdy jeśli chodzi o zjawiskach jakie się mi

przytrafiły, nie będę kłamać - nie mam bliźniaka.

 

I co teraz?

Szykujesz ripostę.prawda?

Teraz gdy widzisz , że zadałam ci takie  pytanie masz 3 wybory.

1. Odpiszesz jakimś normalnym postem, tylko po to by mi udowodnić, że "znowu" sie mylę

2. Nie odpiszesz nic, albo odpiszesz komuś innemu, albo ogólne

3. Albo strzelisz ripostą, by bezczelnie pokazać mi , że masz wylane na to co piszę.

 

Poczekamy.... Zobaczymy

Wybierzesz 4 opcję

Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 12.05.2016 - 19:34

[Wszystko]

Dobra już nie przesadzaj. Daję ci do zrozumienia żebyś szukała prostszych wyjaśnień danych spraw. Bo wkraczasz na jakieś nieznane tematy, snujesz dziwne teorie. Warto wcześniej sprawdzić czy są jakieś inne możliwe wyjaśnienia i poszukać cze ktoś już wcześniej te wyjaśniania podał.

Bo jeśli chodzi o telepatię i tego typu sprawy to jest są to zagadnienia gruntownie przebadane i wiadomo o tym więcej niż się to niektórym wydaje.

[Endinajla]

 

Dobra już nie przesadzaj

Mówisz jakbyś był z października.

 

 

Daję ci do zrozumienia żebyś szukała prostszych wyjaśnień danych spraw. Bo wkraczasz na jakieś nieznane tematy, snujesz dziwne teorie. Warto wcześniej sprawdzić czy są jakieś inne możliwe wyjaśnienia i poszukać cze ktoś już wcześniej te wyjaśniania podał.

Z holograficznym wszechświatem jak widać są teorie.

A to , że wysnułam taką hipotezę z obserwacji nieba

i świata, a nie z książek czy neta, to chyba dobrze.

Gdyby nie było prekursorów danych kierunków,

takich ludzi którzy odważnie potrafili stawiać hipotezy

nie było by dzisiejszych odkryć, a świat zatrzymałby się

w czasach średniowiecza, albo pójdę dalej

na naszych przodkach , którzy,  idąc według teorii

ewolucji siedzieli  na drzewie i zajadali się bananami

 

W dzisiejszych czasach wielu naukowców boi się stawiać

odważne hipotezy i budować jeszcze bardziej odważne teorie.

Wiesz dlaczego?

Bo w taki sposób można źle skończyć, stracić autorytet,

wyjść na fantastę.

Równie teoretycznie mogłabym to udowodnić wzorując

się na tym forum, jak w oczach wielu można stracić szacunek,

dobrą reputację mówiąc to co się myśli , prawdę.

Wielu woli ściemniać albo potakiwać by nie zostać wyśmianym.

Ja nie lubię kłamstwa i sama stronie od kłamania.

Jeśli coś podejrzewam to poruszam temat i nie patrze na to

co ludzie powiedzą, oczywiście nie oznacza to , żę zamykam się

na innych. Nie. Niektórych teorie, pomysły są bardzo ciekawe i

respektuje je. Jednak nie  ulegam manipulacji i zastraszeniu .

Taka już jestem .

 

 

Bo jeśli chodzi o telepatię i tego typu sprawy to jest są to zagadnienia gruntownie przebadane i wiadomo o tym więcej niż się to niektórym wydaje.

To zależy pod jakim kątem się tą telepatie bada. Wiemy , że takie zjawisko zachodzi

Dlatego celem jest odkrycie co powoduje zajście tego zjawiska.

Może sie okazać , że telepatia, to nie to co powszechnie uważa się za nia,

dlatego nauka obiera zły kierunek.

Może się okazać, że telepatia to całkowicie co innego niż nam sie wydaje.

I badanie jej pod tym kątem jest porażką i trzeba zmienić kurs i taktykę.

Metod badawczych jest wiele.

Ja osobiście uważam , że za tym kryje sie splątanie kwantowe,

co też  jeśli sie potwierdzi będzie dowodem na holograficzną nature wszechświata

[Wszystko]

,,A to , że wysnułam taką hipotezę z obserwacji niebai świata, a nie z książek czy neta, to chyba dobrze.,,

Tylko przypominasz człowieka, który patrzył na niebo i obserwował pozorny ruch słońca po niebie i doszedł do prostego wniosku że słońce krąży wokoło ziemi. A potem tym odkryciem chwali się w necie.

[Endinajla]

,,A to , że wysnułam taką hipotezę z obserwacji niebai świata, a nie z książek czy neta, to chyba dobrze.,,

Tylko przypominasz człowieka, który patrzył na niebo i obserwował pozorny ruch słońca po niebie i doszedł do prostego wniosku że słońce krąży wokoło ziemi. A potem tym odkryciem chwali się w necie.

 

Stawiać hipotezy , własne teorie to jedno,

Potem je potwierdzić to drugie.

Nie można dowieść  czegoś naukowo,

jeśli wcześniej nie określiło się hipotezy i nie ujęło się wskaźników.

Pierw zauważasz zjawisko -> Określasz problem badawczy-> Stawiasz hipotezę

( twoim celem jest dowiedzenie jej słuszności bądź też obalenie jej po przez przeprowadzenie badań naukowych)

Nigdy nie wiesz czy to co wyczytasz w necie jest prawdą.

Musisz to sam udowodnić.

Dlaczego porównujesz mnie do wyznawców geocentryzmu?

Sumerowie, Majowie, Egipcjanie też obserwowali niebo i wiele im to powiedziało.

Jak widzisz moją wysnutą hipotezę badają naukocy.

Kopernik też wysnuł odważną teorie i jak widać miał racje.

I zapewne też patrzył w niebo.

 

Na to , że wszechświat jest hologramem wskazuje chociażby to , że na podstawie

teorii strun można wyliczyć parametry czarnej dziury, jej wewnetrzną energię i

oraz pozycje horyzontu zdarzeń. Wyniki okazały sie prawdziwe,  a więc coś jest

na rzeczy.

No chyba , że wierzysz w podręcznikowe wiadomości ze szkoły.

Powiem ci tak w tajemnicy. Niektóre teorie już powoli

przestają być 100% pewne tego, że są prawdziwe.

Jeśli wolisz stare przestarzałe teorie , niż podążać za nowymi

odkryciami, to wiesz co?

To ty jesteś jak ci  ludzie co pielęgnowali wiarę w geocentryzm.

Ja jestem jak Kopernik- szukam prawdy

[Maska]

 
Na to , że wszechświat jest hologramem wskazuje chociażby to , że na podstawie
teorii strun można wyliczyć parametry czarnej dziury, jej wewnetrzną energię i
oraz pozycje horyzontu zdarzeń. Wyniki okazały sie prawdziwe,  a więc coś jest
na rzeczy.

A więc teraz prosze powiedz mi dlaczego teoria strun ma cokolwiek wspólnego z hologramami ?

[Endinajla]

 

A więc teraz prosze powiedz mi dlaczego teoria strun ma cokolwiek wspólnego z hologramami ?

A nie ma? Jeśli nie ma, to właśnie potwierdziłeś , że w internecie piszą głupoty

i lepiej jest zajrzeć np. do książek, albo pogadać z uczonymi.

Chyba zamiast wzorować się na tym co piszą w necie,

to jednak  będę pisać wedle mojego myślenia jak do tej pory

Na początek przeczytaj se to:

Co prawda po raz drugi poszłam na łatwiznę i poszukałam w internecie, ale jak przejdę sie do biblioteki lub księgarni to coś zapewne znajdę prawdziwego i bardziej racjonalnego

 

 

Matematycy potwierdzają, że wszechświat jest tylko hologramem
Matematycy potwierdzają, że wszechświat jest tylko hologramem foto: Wikimedia Commons/CC

Większość ludzi nigdy nie będzie w stanie pojąć tego, że rzeczywistość, która ich otacza jest tylko hologramem. Oznacza to, że to, co nasi naukowcy nazywają cząstkami elementarnymi to nic innego tylko wyrażenia matematyczne, a nie coś realnego.

Koncepcja, wedle której wszechświat jest tylko hologramem nie jest wcale nowa i świadczy za nią tak przytłaczająca liczba faktów, że musi to wprawić w osłupienie każdego racjonalistę. Jednak tak jak w filmie Matrix, nawet jeśli wiesz, że to co smakuje jak kurczak nie jest kurczakiem to iluzja jest tak ostateczna, że wydaje ci się, że nie masz na nic wpływu i miotasz się w rzece życia, mimo, że jest dokładnie odwrotnie i możesz kształtować swą przyszłość pozytywną wizualizacją otaczającej cię projekcji.

Jednym z naukowców, który zainteresował się tym zagadnieniem jest argentyński fizyk Juan Maldacena. Jak wszyscy fizycy teoretyczni poszukuje on teorii wszystkiego, która powiąże specyfikę splątania kwantowego, tuneli czasoprzestrzennych i zasad świata holograficznego.

Już w 1997 roku wydał on pracę, w której dowodził, że grawitacja w naszym wszechświecie jest wynikiem wibracji strun, które są z kolei projekcją jakiegoś bezgrawitacyjnego jednowymiarowego wszechświata. Według hipotezy Maldaceny grawitacja powstaje na skutek nieskończenie cienkich ciągów wibracyjnych, co oznacza, że można na nią patrzyć z punktu widzenia nowoczesnej mechaniki kwantowej.

Społeczność naukowa dosyć dobrze przyjęła hipotezę Maldaceny. Pomimo faktu, że istnienie wielu wymiarów może się wydawać szokujące, obecnie jest to jedno z niewielu wyjaśnień, dla wielu różnych sposobów interakcji cząstek elementarnych. Niemniej jednak hipoteza potrzebuje silnych dowodów matematycznych.

Potwierdzenia holograficznej hipotezy podjął się zespół japońskich fizyków kierowanych przez Yoshifumi Hyakutake z Ibaraki University. Uczeni napisali dwa artykuły, o modelach kwantowej czarnej dziury i o równoległym wszechświecie. Wszystkie wyliczenia jakie podano wspierają teorię Maldaceny.

Niestety, nie da się zweryfikować tego eksperymentalnie. Nie ma nawet pomysłu i nikt nie wie jak potwierdzić istnienie wszechświata bezgrawitacyjnego istniejącego równolegle do naszego. Jednak, matematyka jest przekonującym dowodem na poprawność tej teorii.

 

Coś o Maldacena ( niestety info z wikipedii);

 

Juan Martín Maldacena (ur. 10 września 1968 w Buenos Aires) - fizyk teoretyk. Odkrywca jednej z realizacji zasady holograficznej, a mianowicie korespondencji AdS/CFT.

Od 2001 roku jest profesorem w Institute for Advanced Study w Princeton.

Jest laureatem MacArthur Fellowship z 1999 roku i Medalu Diraca w 2008 roku. W 2012 otrzymał Nagrodę Fizyki Fundamentalnej.

 

Co teoria strun ma wspólnego z hologramem?

Hmmm... Na przykład

Zapewne wiesz kto to jest Dawid Bohm... on w istotnym stopniu przyczynił się do rozwoju fizyki,

zwłaszcza w zakresie mechaniki kwantowej oraz teorii względności.

Jednak jest jeszcze coś co Bohm wymyślił, to tak zwany "Ukryty porządek"

który mówi że namacalna rzeczywistość jest swego rodzaju iluzją, niczym hologtraficzny obraz. 

Twierdził , że istnieją dwa porządki : jawny i ukryty

Twierdził on , że ruchy elektronów są konsekwencją ciągłego cyklu rozwinięć i zwinięć

Czy teoria strun nie mówi nam o zwiniętych wymiarach???

Einstein też miał pewne myśli na temat wszechświata , bo prezentując swoją Ogólną teorię względności

powiedział coś takiego - że czas i przestrzeń  nie są odseparowanymi jednostkami, ale są ze sobą

połączone, są częścią większej całości. Nazwał to kontinuum czasoprzestrzennym.

Hmmm ... zabrzmiało nieco holograficznie,

No Ale to tylko Einstein.

Teoria strun głosi , że te maleńkie struny wibrują i to od siły wibracji zależy czym jest dana materia.

Czyli Wszechświat to tak naprawdę  energia.

Tak samo mówi nam teoria holograficznego wszechświata. Bohm opisuje, że Wszechświat

nie jest od seperowany od kosmicznego morza energii . Jest zmarszczką na jego powierzchni.

A więc energia .

Drugi wspólny element to zwinięte rzeczywistości

No na polu grawitacji się różnią.

 

Jednak w zasadzie pomimo, że zdają się być różne,

to mają w sobie coś co je łączy

Zresztą holograficzna wersja wszechświata chyba nie jest

tak opcykana jak teoria strun. W zasadzie to dopiero

ja poznajemy,

[Wszystko]

Teoria strun jest bardzo ciekawa, niektórzy fizycy uważają, że jest ona teorią ostateczną. Jednak problem jest z obliczeniami. Równania teorii strun mają wiele różnych rozwiązań i postaci. Problem jest z weryfikacją w doświadczeniach, których nie ma.
Mam książkę ,, piękno wszechświata,, która w całości dotyczy tej teorii.

[Endinajla]

Teoria strun jest bardzo ciekawa, niektórzy fizycy uważają, że jest ona teorią ostateczną. Jednak problem jest z obliczeniami. Równania teorii strun mają wiele różnych rozwiązań i postaci. Problem jest z weryfikacją w doświadczeniach, których nie ma.
Mam książkę ,, piękno wszechświata,, która w całości dotyczy tej teorii.

 

Jest ciekawa, nie zaprzeczam

Zwłaszcza godne zainteresowania są te zwinięte wymiary. Patrząc z 10 wymiaru to teoria strun rozpada się na 5 podteorii

ale wzbijając się już na 11 wymiar, zauważamy , że teoria strun jest tylko jedna, któr opisuje nasz wszechświat jako wielką membranę

która wibruje. Wszystko co w nim się znajduje to też drgania energii. Te drania tworzą materię.

Elektron jest cząstką ale ma również związaną z nim fale.Człowiek też jest materią , która posiada związaną z nim falę.

 

Tak sobię myślę, że jeśli są inne zwinięte wymiary rzeczywistości, to takie wymiary są dla nas niewidoczne i takim wymiarem

może być ciemna matrieria, takim wymiarem może być pole siłowe ciemnej energii, która rozszerza wszechświat.

W zasadzie , gdyby człowiek umiał wyjść poza 4 wymiar to stałby się niewidoczny dla ludzi i istnień , które żyją w tym trujwymiarowym wszechświecie z czasem, który uważam , że nie istnieje. No tak, ale czemu nie widzimy tych zwiniętych wymiarów?

Tu uwzględnie model holograficzny. Jeśli widzimy tylko trzy wymiary przestrzenne to to jeśli nasza rzeczywistość , to co możemy

dojrzeć to tylko hologram, to inne wymiary są dla nas nie dostępnne, bo hologram tworzy z 2D obraz 3D.

Idąc tą myślą, jestem zdania, że żeby zobaczyć wymiary o wyrzszej częstotliwości drgań, to musimy już nie polegać na naszej percepcji, która zmienia2D w 3D  a np. odkryć coś co zmienia to  3D w np. 5D.

Nasz wszechświat jest falowy , ale fta fala energii może zmienić się w materię. W takim razie skoro materię opisują dsrgania, równie dobrze mogłaby zmienić się w coś w jakąś materię o wyższych drganiach. Wtedy jeśli moja fala zaczęła by drgać na wyższej częstotliwości,

to stałabym sie częścią jakiegoś wyższego zwiniętego wymiaru. W tym momencie całkowicie znikłabym z waszego pola widzenia,

byłabym jak dusza , której nikt podobno nie widzi. U podstawy mojego świata , byłby wasz świat.

Tak jak u podstawy waszego świata leży prawdopodobnie dwuwymiarowy świat.

A ten dwuwymiarowy świat to matryca Wszechświata w którym żyjemy. Ma w sobie zapis konstrukcji całości.

Podstawą jest , że natura wszechświata ma naturę materii i energii - faliDo stworzenia hologramu potrzebna też jest wiązka światła by stworzyć

pozorną holograficzną materię.Jeśli spojrzeć na kota Schrodingera, to z początku to może wydawaćsię dziwne. Kot zdechł czy nadal żyje? , albo może lepiej zapytać

Czy atom Uranu uległ rozpadowi czy nie? Albo czy czy spust z licznikiem Geigerasię nie zaciął. Zresztą chyba nie, skoro słychać byłoby strzał.

Z drugiej strony, jeśli kot Shrodingera, został zestrzelony to w połowie

i tak żyje. Oczywiście to jest moje zdanie w imie hipotezy którą stworzyłam. skoro fala opisuje materię a istota żywa jest częścią falową wszechświata jest taką paczką falową, takim rezonansem, który tworzy materię, jest więc zarówno falą jak i materią, to w tym momencie ta fala powinna sięrozejść, stworzyć dwie fale a jedna powinna ulec nieco innej wibracji w tym momencie powinna stworzyć równoległą rzeczywistość w której ten kotjednak przeżył, albo stworzyła się w trakcie rozpadu uranu, w trakcienacisku na spust bo w momencie pocisku w głowie kota nie ma alternatywnejopcji. Takich równoległych światów jest tyle opcji ile wyborów.

Są jednak tak zaprogramowane że chociaż się na siebie nakładają  to nie oddziałują w jakiś sposób na siebie. a może oddziałują a świat tłumaczy

to halucynacjami, zwidami, omamami, marzeniami sennymi.

Zresztą uważam , że przeszłość, teraźniejszość i przyszłość to nierozłączna całość.

 

Wydaje mi się , że teoria holograficznego wszechświata nie musi wykluczać się z teorią strun. O ile teoria strun może opisywać wyższe wymiary to

teoria holograficznego Wszechświata może opisć początek Wszechświata.

Moim zdaniem u podstawy naszego wszechświata leży płaski dwuwymiarowy świat, którego nie widzimy , albo jest tak oczywisty, że po prostu nie zwracamy na niego uwagi.

To by naprawdę wyglądało na nagłe powstanie wszechświata z niczego, bo wyrósł on na niedostrzegalnej dla nas matrycy.

Światło stworzyło nasz Wszechświat. Zapisana informacja to wyższa świadomość.

My jesteśmy częścią tej  energii i nazywamy ją Bogiem.

Sądzę, że z poziomu istoty z tego wymiaru nie dostrzeżemy innych wyższych ale ukrytych dla naszych zmysłów , nie podlegających pod pierwotny hologram.

.

Użytkownik Shadow Of Angel edytował ten post 14.05.2016 - 16:37

[Endinajla]

Mówisz - masz

[Endinajla]

W temacie o kierunku czasu wspomniałam o holograficznym wszechświecie, ale z tego , że po jakimś czasie może się z tego zrobić temat nie na temat , to wypowiem się o tym tutaj. Holograficzny wszechświat wydaje mi się jak najbardziej prawdziwy. To łączy ze sobą różne problemy. Jeśli jesteśmy tylko odbiciem obrazu 2D w formie 3D lub więcej i tworzymy hologram, w którym występują oddziaływania, to mamy taki wszechświat , który z perspektywy innych nauk , nie do końca jest zrozumiały . Nasze mózgi mogą tworzyć hologramy, a inni uważają to za omamy, zwidy, sny, sny  świadome, OOBE i biorą to za coś paranormalnego, a tym czasem mogą to być umięjętności naszego mózgu.  

 

Dla tych co nie rozumieją o co mi dokładnie chodzi to zapodaję coś , coś co może nie jednemu, co neguje mój pogląd,  pobudzi wyobraźnię i zrozumie, chociaż po części Oglądnijcie te filmiki

 

 

Powiedzcie , czy te obrazy nie przypominają wam snów? Hologramy są też nie groźne , bo ich fale nie oddziałują z naszymi, aż tak by wyrządzić krzywdę. Czy ginąc we śnie , giniecie naprawdę?  Takie sny i zwidy, mogą być holograficznym wytworem naszego mózgu , albo obrazem z równoległych wszechświatów

Moim zdaniem wszechświat to hologram a nasze sny również. Cała rzeczywistość to hologram. Taka moja filozofia 

[szczyglis]

Hologram czego? Jak chcesz to niby fizycznie opisać? To co przytoczyłaś na filmach, to zwykłe pokazy laserowe, z czego nr2 to fake.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 05.08.2016 - 15:47

[Endinajla]

Wiem , ale...

 

 

Jak powstaje hologram? Widzisz, nie jestem po takich studiach jak ty, ale... sądzę ,że musi być jakiś fotografowany obiekt, lustro, soczewki rozpraszające i musi być klisza holograficzna, takie 2D coś na czym wyroście hologram 3D. no i coś co zapoczątkuje proces... laser? Dedukuję. Wydaje mi się, że uruchamia się laser i tą wiązkę trzeba rozczepić na dwie, tak by jeden promień odbił sie od fotografowanego przedmiotu a drugi?..y...Zderzył się z tym odbitym promieniem pierwszej wiązki lasera? A ten interferencyjny obraz utrwalony zostanie na kliszy.  Tak to sobie wymyśliłam, tak to sobie wzięłam na wyobraźnię , ale niestety  nie jestem po tych studiach, więc mogę się mylić Jednak to nie wyklucza tego, że nasz wszechświat może być hologramem, powstałym na bazie jakiegoś pierwotnego i prawdziwego wszechświata, do którego praw, takie holograficzne struktury, jak my,  nie mają dostępu.

 

Jak widać na filmie , to hologram rusza się tak jak się go zaprojektuje, a więc... może się okazać, że przeszłość nie istnieje , teraźniejszość jest tylko falą, a przyszłość jest już zdeterminowana. A to mogłoby tylko świadczyć o istnieniu Boga

 

Znalazłam ciekawą stronkę

http://kopalniawiedz...przestrzen,6739

Użytkownik Endinajla edytował ten post 05.08.2016 - 16:56