@Kronikarz Przedwiecznych
Skąd to wiem? To raczej nie istotne. A skąd przypuszczenia? Pomijając pytanie skąd to wiem, to jak miałabym przypuszczać, to mogłabym powiedzieć, że z obserwacji też. Niektórzy naukowcy biorą na poważnie tę hipotezę, że świat może być hologramem. Są również w tym gronie tacy, co sądzą, że świat jest symulacją. Nie obce też jest stwierdzenie, że rzeczywistość istnieje tylko wtedy gdy jest obserwator. czyli istnieje tylko wtedy gdy na niego patrzysz. Przychylam się do tych trzech hipotez. Dlaczego? Bo moim zdaniem najtrafniej przedstawiają, to jak ja postrzegam świat. Ale nie kierujmy dyskusji na mnie tylko, tylko na problem zawarty w temacie. Jeżeli chcę wywnioskować jak będzie wyglądać przyszłość, to będę sie przypatrywać działaniom, które prowadzą do postępu. Jeśli zakładam, że żyjemy w symulacji, to znaczy, że tak przewiduję i że przyglądam się postępom, które idą w tym kierunku. Jeśli nasz świat to sztuczny twór, to znaczy, że ktoś go stworzył, ktoś, jakaś cywilizacja która żyje na szczycie osiągnięć technologicznych. Czyli posiadają to, do czego my dążymy. Stworzyliśmy komputery i dotykowe ekrany. Stworzyliśmy simsy. Teraz technologia zahacza o hologramy. Np. holograficzne postacie sprzedające bilety na lotniskach. Czyli dążymy do tworzenia pewnych struktur, które są kopią życia. Ludzkość chce tworzyć sztuczne byty,które posiadają własną świadomość. Dążą do uzyskania nieśmiertelności. Zwykle wynalazki pojawiają się pierw w kinach. Mamy już wizje awatarów i produkujemy egzoprotezy i podłączamy mózgi pod maszyny, by sparaliżowani ludzie mogli żyć. Powstają pomysły na filmy, kręcone z poziomu 1 osoby, oczami bohatera.
Coraz bardziej zależy nam na połączeniu biologi z technologią. Za jakiś czas jakiś naukowiec pochwali się, że stworzył prawdziwy, sztuczny mózg, który może tworzyć własną osobowość - maszyna uzyska wolną wolę. Już w smartphonach mamy takie tandetne prototypy - gadżety z hologramem. Komórka tworzy hologram. Oł!
Na razie to co mamy, czym dysponujemy to technologiczne średniowiecze, ale posuwamy się coraz szybciej do przodu. Teraz weź to wszystko połącz w całość i będziesz umiał mentalnie przenieść się w przyszłość. Odkryjesz, że pewnego dnia ludzkość wymyśli gry w które gracze będą dosłownie wchodzić. Przed oczami nie będziesz miał monitora, ale znajdziesz się wewnątrz gry. Po prostu zsynchronizujesz swój umysł z umysłem postaci z gry. To się spodoba ludziom. Będą więcej czasu spędzać w wirtualnej rzeczywistości niż w tej prawdziwej. W końcu zachce im się stworzyć holograficzną symulację świata.... Dojdą do wniosku, że ich świat też tak powstał.
@Wszystko
Ten świat musi czemuś służyć, może karze, może rozrywce, może terapii.... Sądzę, że każdy program w tym programie, czyli np. każdy człowiek ma zapisany schemat postępowania, czyli - picie, jedzenie, zabijanie, prokreacja etc. Wcielając się w postać, musimy okiełznać te pierwotne instynkty. I jakby nie patrzyć, to każda religia próbuje nam to przekazać. Może życie to po prostu, idealna gra, w której wygrywa ten, kto całkowicie poskromi pierwotne zło, które drzemie w każdym materialnym ciele i jego duchu.