30 odpowiedzi w tym temacie

[Ksiądz Cerber]

[awjp]

Odnosząc się do pierwszego zdjęcia z tematu i tego, jak to już poprzednicy zauważyli, że jest uchylone (pod kątem lekko w górę) moim zdaniem widać w nim odbicie okapu dachu. Przykłady zniekształconych odbić: http://paraselene.de/cgi/bin?_SID=xxx&_bereich=artikel&_aktion=detail&idartikel=125707&_sprache=paraselene_englisch 

Możliwe, że to co widać na zdjęciu jest właśnie takim odbiciem dachu i nieba z chmurami na nieidealnie płaskiej powierzchni szyby.

Inny przykład: http://upload.wikime..._Skyscraper.jpg (odbicia w szybach świadczą o tym, że szklana elewacja wieżowca nie jest idealnie płaska- szczególnie poziome krawędzie budynków w odbiciu)

 

Jest to jedyne racjonalne wytłumaczenie, które przyszło mi do głowy.

Użytkownik awjp edytował ten post 24.03.2014 - 20:38

[ptaq]

Dostałem od autora tematu adres i obejrzałem sobie to miejsce w google maps i to mogły być rzeczywiście chmury. Postaram się jutro rano wrzucić screena od drugiej strony

[Dirty Frank]

zdjęcia od drugiej strony to znaczy takie?

to są zdjęcia z dokładnie tego samego miejsca, na przeciwko w sensie, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałem 

 

 

 

[ThePrz]

Zasięgnąłem pomocy działu optyki i popieram teorię ptaqa:

 

Opierając się na zasadzie odbicia promieni świetlnych:

 

Znamy punkt z którego było to fotografowane a jest to samochód googla: przykładając do odcinka samochód-okno linie pod kątem prostym, ląduje ona w chmurach które wstawiłeś na zdjęciach.

 

A że ułożyła się ona w twarz (na tym wycinku zmieniłem jedynie kontrast i jasność)...

   

Wróżenie dosłownie z pixeli, choć są na tym świecie rzeczy które się filozofom nie śniły (mam tu na myśli kwestię przypadku - akurat to okno i akurat taka twarz się nam widzi).

 

Teraz czekamy na analizę ptaqa z wskazaniem chmurki-winowajcy, w końcu jeśli odbiła się w oknie to z tego kata samochód googla musiał ją złapać z drugiej strony. 

[ptaq]

Dirty frank wstawił zdjęcia, więc ja już nie będę Myslę że convers ma rację i nie ma sensu polować na konkretną chmurę, zwłaszcza że to mógł być fragment właściwie każdej z nich.

 

Ale właściwie to stwierdziłem "what the hell" i znalazłem to:

 

 

 

 

Wygląda dość podobnie a i kąty się mniej więcej zgadzają

Użytkownik ptaq edytował ten post 25.03.2014 - 05:49

[Dirty Frank]

ptaq dzięki za na prawdę wnikliwą analizę!

 

tak to zostawiam, ktokolwiek nie spacerowałby sobie beztrosko po domu nie była by to pocieszająca sytuacja - coo innego chmura! 

One są zawsze mile widziane

 

Z sytuacją z partnerką będę walczył metodami konwencjonalnymi, jeden z terapeutów zdaje się wie o czym mówi gdyż widzę jakiś postęp. A dom może się jej po prostu podświadomie źle kojarzyć, sam nie wiem do końca jak mogło wyglądać jej dzieciństwo. Matka jest osobą toksyczną bez dwóch zdań.

Dodatkowo powiem, że moim skromnym zdaniem, często trzeba przeżyć traumatyczne doświadczenia na drodze do duchowego przebudzenia, przynajmniej tak było w moim wypadku, gdybym nie upodlił się do granic możliwości, swojego czasu, nie szukałbym swojej duchowej strony która teraz tyle mi daje. Tak więc liczę na taki wariant również w wykonaniu mojej partnerki. Praca nad sobą, leczenie, medytacja, dobre książki. 

 

Jestem również przekonany że, należy uważać o czym się myśli i w jaki sposób, przekonałem się już o tym że, wałkowane w głowie scenariusze,  jakie by nie były (podświadomość nie ocenia) lubią się realizować w rzeczywistości.

 

Dzięki wszystkim za zainteresowanie zagadnieniem, dobrze jest usłyszeć (przeczytać) stanowisko osób trzecich zupełnie z boku.

Zdjęcie dołączam do rodzinnego albumu chmur  

[ThePrz]

@convers

Samochód googla nie foci parę razy przejazdu bo ile by na to poszło paliwa, foci kamerą o polu widzenia 360 stopni, stad pewność że można jednak upolować tą chmurkę.

[stanec]

Dirty Frank, jeśli mogę coś doradzić w sprawie Twojej partnerki to może warto by było zainteresować się regresją hipnotyczną (przejrzenie w stanie hipnozy swoich poprzednich wcieleń życiowych - reinkarnacja)? Książki, które o tym mówią to np. Michael Newton - Wędrówka Dusz:

 

http://www.dobreksia...wcieleniami.htm

 

W Polsce jest jedna osoba, która ma certyfikat na tego typu regresje z instytutu tegoż pana. W razie czego mogę podać więcej szczegółów/książek/namiarów :-)

 

Pozdrawiam

[noxili]

Dirty Frank daruj sobie sprawę z oknem. To niema znaczenia. Czy to jakis sprawa paranormal czy normal ma jakiekolwiek znaczenie??? Zajmij sie sprawa domu o swoim życiem. Po ludzku radzę ci  wiej z  swoja kobitą dopuki jesteście w stanie jeszcze to zrobic.Lada chwila sytuacja albo wykończy któreś z was albo odizoluje /zabije wasz związek. Wiem to z doświadczenia istnieja domy które poprostu zabijają . Niewiem jak ale po prostu tak jest. Sam mieszkałem w takim domu.Dom poza wykończeniem mojego ojca zabił sporo mieszkańców. Gdy udało mi się sprzedać mieszkanie to poczuliśmy sie z żona, jakby ktoś podarował nam nowe życie. Skończyły sie choroby, stany depresyjne ,  mysli samobójcze związek tez nagle odzyskał blask. Jesteśmy innymi ludzmi.  Nasz sukces ma tez czarna stronę. Po podpisaniu aktu sprzedaży nowych właścicieli dotkneła fala nieszczęść. 2 dni po wizycie u notariusza zmarł brat nowej włascicielki, Po paru tygodniach wykryto u niej raka . Zoperowano ją w klinice w Niemczech(miała obywatelstwo niemieckie)i  , być może by i przeżyła ale okazao sie że zostawiono jej w ranie jakąś gazę i w wyniku powikłań zmarła.

 

W kazdym razie wiej . Uciekajcie i nie ogladajcie się za soba bo niema za czym.

[Dirty Frank]

Dirty Frank daruj sobie sprawę z oknem. To niema znaczenia. Czy to jakis sprawa paranormal czy normal ma jakiekolwiek znaczenie??? Zajmij sie sprawa domu o swoim życiem. Po ludzku radzę ci  wiej z  swoja kobitą dopuki jesteście w stanie jeszcze to zrobic.Lada chwila sytuacja albo wykończy któreś z was albo odizoluje /zabije wasz związek. Wiem to z doświadczenia istnieja domy które poprostu zabijają . Niewiem jak ale po prostu tak jest. Sam mieszkałem w takim domu.Dom poza wykończeniem mojego ojca zabił sporo mieszkańców. Gdy udało mi się sprzedać mieszkanie to poczuliśmy sie z żona, jakby ktoś podarował nam nowe życie. Skończyły sie choroby, stany depresyjne ,  mysli samobójcze związek tez nagle odzyskał blask. Jesteśmy innymi ludzmi.  Nasz sukces ma tez czarna stronę. Po podpisaniu aktu sprzedaży nowych właścicieli dotkneła fala nieszczęść. 2 dni po wizycie u notariusza zmarł brat nowej włascicielki, Po paru tygodniach wykryto u niej raka . Zoperowano ją w klinice w Niemczech(miała obywatelstwo niemieckie)i  , być może by i przeżyła ale okazao sie że zostawiono jej w ranie jakąś gazę i w wyniku powikłań zmarła.

 

W kazdym razie wiej . Uciekajcie i nie ogladajcie się za soba bo niema za czym.

 

Faktem jest że od kiedy tam nie mieszkamy można mówić o poprawie jej stanu, z każdym dniem jakiś krok do przodu i normalnego funkcjonowania.

Czy to za sprawą odcięcia od toksycznej matki czy od domu - nie wiem, może jedno i drugie.

Jak tylko słyszy o swoim domu i matce to się blada robi i napadają ją lęki ciężkie do wyhamowania.

Ja osobiście też mam awersję do niego mocną. Raczej nie mogę powiedzieć nic dosłownie co mnie odpycha od niego ale z pewnością jadę tam tylko jak muszę.

Nie chcę doszukiwać się, prawdę mówiąc, niczego co autentycznie nie miało miejsca ale biorę każdy wariant pod uwagę. 

 

Może mi ktoś powiedzieć, czy i jak bezpiecznie sprawdzić dom pod takim kątem? Czy musi to być osoba z doświadczeniem?

Istnieją metody diagnostyki tego co się dzieje w domu, żeby wykluczyć np udział paranormalnych gości czy też lokatorów?

Trochę o tym czytam ale ciężko ziarno od plew oddzielić.

[piotr81w]

Fajna chata.

W teorię o odbitej chmurce jakoś nie potrafię do końca uwierzyć. Trzeba wziąć poprawkę również na to, że twarze ludzkie na mapach gugla są rozmazane przez jakiś automatyczny skrypt i taką rozmazaną twarz widać w oknie.