Bardzo mnie ciekawi co myślicie o propozycji Rosji w związku z wspólnym rozbiorem Ukrainy.
Użytkownik Mindaza edytował ten post 24.03.2014 - 12:46
Napisano 24.03.2014 - 12:44
Bardzo mnie ciekawi co myślicie o propozycji Rosji w związku z wspólnym rozbiorem Ukrainy.
Użytkownik Mindaza edytował ten post 24.03.2014 - 12:46
Napisano 24.03.2014 - 13:05
Z naszym budżetem? Nie sądzę żeby mieliśmy jeszcze za co utrzymywać dodatkowe ziemie z rozwaloną gospodarką...
Napisano 24.03.2014 - 13:35
To tylko prowokacja, żeby pokazać Ukraińcom jacy to z Polaków przyjaciele ....
Napisano 24.03.2014 - 13:45
Popularny
Dla mnie oczywistą odpowiedzią jest ''nie''.
Nie pałam jakąś szczególną miłością do Ukrainy, ale propozycja Rosji jest niedopuszczalna. Nieco ponad 200 lat temu to samo zrobiono nam - mielibyśmy teraz być agresorami? Polska ma zapomnieć o historii i za rączkę z Rosją pozbawić Ukraińców terytorium?
Zresztą, tu nie chodzi nawet o historię - jak niby miałoby się to dokonać? Jak przyłączyć te tereny do Rzeczypospolitej: wysiedlić Ukraińców (wtedy moglibyśmy uścisnąć sobie ręce z Niemcami - coś w stylu Generalsiedlungsplan), czy na siłę ich polonizować (oczyma wyobraźni już widzę te zamieszki wywoływane przez neobanderowców)? Takich rzeczy po prostu się nie robi.
Edit:
Skoro Rosja jest taka ''mundra'', to może jej się pozbądźmy?
Użytkownik dr Lepusistlich edytował ten post 25.03.2014 - 22:51
Napisano 24.03.2014 - 17:13
Niby kiedy Rosja wysunęła taką propozycję?
Po pierwsze - to nie Rosja a jeden z deputowanych, Żyrinowski. To tak jakby Palikot wysłał coś durnego do Estonii i w Estonii pisaliby, że "Rząd Polski przysyła nam głupoty".
Po drugie - takie propozycje składa się pod stołem; oświadczenie publiczne rozbioru ma zupełnie inny cel niż faktyczny rozbiór. Z resztą to raczej kolejny wybryk Żyrinowskiego niźli choćby groźba względem Ukrainy pokroju "uważajcie sobie"..
Po trzecie - Rosja funkcjonuje według zasady "dziel i rządź". Taka propozycja wysunięta ze strony prokremlowskiego deputowanego, jeśli nie była wybrykiem, to miała jedynie zagrać na resentymentach, sprawić by pewna część społeczeństwa miała mokro na samą myśl o przesunięciu granic na wschód, by skłócić Polaków jeszcze bardziej.
Przestańcie być tzw. pożytecznymi idiotami i siać kłamstwa wynikłe czy to ze złej woli czy "dziennikarzenia".
Napisano 24.03.2014 - 17:24
Być może oświadczenie Żyrinowskiego jest pewną prowokacją, która ma za zadanie podsycić jeszcze bardziej nacjonalistyczne nastroje wśród postbanderowców. Skłóconie wewnętrzne Ukrainy jest jak najbardziej na rękę Rosji. Zresztą o Żyrinowskim powszechnie się mówi, ze jest tubą Putina, a więc wysłanie takiego oświadczenia było na pewno wcześniej uzgodnione na Kremlu.
Napisano 24.03.2014 - 17:36
Niech terrroryści ukraińscy morduja teraz Ruskich . Po 300 latach masakr Polaków przez ukraińców (dowódcy tych masakr jak pokazła historia zawsze byli albo zdrajcami ukrińskimi albo po prostu byli rosjanami) nastąpi zmiana o 180 stopni. Niech ukraińcy sprzymierzą sie z Czeczeńcami, dadza im zaplecze finansowe, logistyczne czy nawet ucza ich terroryzmu. Rosja która juz teraz ma problem demograficzny,( jest 3 razy więcej Rosjan niz Polaków a za to 57 razy większa powierzchnia kraju i ubywa ich szybciej niż Polaków ) Polsce problemy nie sa wcałe potrzebne . Trzymajmy się zdala od tego gniazda szerszeni.Putin by poprawić sobie popularność popełnił nieprawdopodobna gafe.Niech teraz Rosja poniesie całość rezultatów swej głupoty.
Napisano 24.03.2014 - 18:31
Według mnie nie, ale główną rolę odgrywają tutaj kwestie: ekonomiczna i polityczna. Darth Gwynbleidd już uzasadnił kwestię ekonomiczną, więc Ja uzasadnię polityczną. My wykonujemy politykę zachodu ( niemiecką/Unii Europejskiej ), więc robienie interesów z Rosją na tej płaszczyźnie byłoby jak najbardziej zerwaniem "współpracy" z zachodem, ale to nie jest możliwe, bo my nie jesteśmy niezależni.
Napisano 24.03.2014 - 18:57
Nie będę głosował, ale się wypowiem. Nas już kiedyś rozszarpywano na kawałki i to trzy razy. Zagranie Rosji ( a raczej deputowanego Dumy... chyba ) ma swoje podłoże w braku wroga. Brak wroga powoduje, że nie ma co zrobić z masą ludzką i pieniędzmi. Rozdawać kasy nie zamierzają, ale można zainwestować w jakąś wojenkę bądź wzrost napięcia zimnowojennego i kasiorka sama się nakręci. Rosja zmierza w kierunku odbudowy mocarstwa sprzed rozpadu i takie "propozycje" mają na celu zaciemnienie poczynań. Ale jeszcze im się czkawką odbije ta aneksja.
Napisano 24.03.2014 - 19:39
Bardzo rozsądna a zarazem ekscytująca propozycja do rozważenia głównie po jednym głębszym przy założeniu że się ma słabą wątrobę, oraz tak bogate doświadczenie w tej kwestii niczym karp wigilijny więc możemy służyć innym jako eksperci na kształt zbitego psa, który następnie sam kombinuje jak ugryźć, temat z dziedziny gwałcić nie gwałcić oto jest pytanie.
Napisano 24.03.2014 - 20:34
Zagłosowałem za "nie".
Również nie przepadam za Ukraińcami, ale do znudzenia będe powtarzał, że lepiej dla Nas mieć granice z nimi niż z Ruskimi. Tak więc granica z Rosją? NIE!
Pominę już problemy gospodarcze i ekonomiczne, problemy z ludnością. Polaków jest tam bardzo mało. Taki rozbiór doprowadziłby szybciej do wojny Polsko-Ukraińskiej niż Rosyjsko-Ukraińskiej.
Poza tym taki napad równałby się z wykluczeniem z NATO, czyli wtedy już zupełnie byśmy zostali na pastwę losu(teraz jednak jest nadzieja, że ktoś Nam pomoże) i pewnie też o to chodzi Ruskim. Nie bylibyśmy w NATO, mielibyśmy granicę z Rosją, więc by sobie Nas rozebrali bez najmniejszego kłopotu.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 24.03.2014 - 20:35
Napisano 24.03.2014 - 21:45
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe
Nam nie było miło...
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych