16 replies to this topic

[dżek]

Laboratorium ESO na swej stronie ogłosiło odkrycie na krańcach Układu Słonecznego "czegoś, co wzbudzi wiele pytań i sprowokuje dyskusję". Dziś dowiemy się, o co chodzi. Czy to poszukiwana od lat przez astronomów Planeta X?

Dzisiaj o 14:30 czasu brazylijskiego,a jak się nie mylę o 20.30 ma się odbyć konferencja .

klik

Użytkownik Blitz Wölf edytował ten post 12.10.2014 - 16:31

[LayneStaleyRIP]

Pewnie chodzi o jakieś komety czy coś..

[nazarek88]

Jeśli "coś" tam naprawde jest i to widać to czemu dopiero teraz?  Dziwi mnie to, że naukowcy i astrolodzy potrafią zaglądać w dużo dalszy kosmos a tą porównywalnie bliskią przestrzeń naszego układu słonecznego jeszcze do końca nie zbadali.

Czekam na przełomowe odkrycie jak i na ewentualne potwierdzenie w stylu "Oni już tu są i zawsze byli". Może to troche naiwne z mojej strony ale na Ziemii przecierz świat się nie kończy:)

Użytkownik nazarek88 edytował ten post 26.03.2014 - 21:39

[Jarecki]

Prawdopodobnie nie chodzi tutaj niestety o odkrycie Planety X ale o pierwszą planetoidę (Chariklo) posiadającą system pierścieni.

Skądinąd jest to również przełomowe odkrycie.

 

http://www.space.com...deo-images.html

http://www.scienceco...asteroid-130517

http://www.universet...ve-its-surface/

http://news.discover...cted-140326.htm

http://www.eso.org/p...ments/ann14022/

[Zaciekawiony]

Faktycznie ciekawe. Chariklo jest największą planetoidą z grupy Centaurów, ma średnicę ok. 300 km. Jej pierścienie zaobserwowano podczas zakrycia gwiazdy przez planetoide, choć podejrzewano ich obecność wcześniej. Pierwszy z nich leży w odległości 390 km od planety i jest szeroki na 7 km; drugi jest oddalony o 405 km i jest szeroki na 3 km. Są więc blisko siebie. Ponieważ mają granicę i przerwę między sobą, zapewne ograniczają je dwa lub trzy jeszcze nie odkryte księżyce.

Planetoida ma ciekawą orbitę - jest w rezonansie z Uranem i ma kształt cykloidy tak rozciągniętej, że staje się praktycznie kwadratowa. Jest więc najmniejszym ciałem posiadającym pierścienie, stabilne mimo wpływów dużej planety.

[dżek]

Choć brzmi to nieprawdopodobnie, to zdaniem astronomów wiele wskazuje, że tak właśnie jest. Takie podejrzenia pojawiły się po odkryciu przez naukowców niewielkiego ciała niebieskiego, które roboczo nazwali 2012 VP113.

Choć nazwa nieszczególnie wdzięczna, to odkrycie 2012 VP113 jest niezwykle ważne i ciekawe. To bowiem najbardziej oddalony od słońca obiekt w Układzie Słonecznym, który udało się dotąd zaobserwować. Podczas wędrówki wokół naszej gwiazdy zbliża się do niej na 12 miliardów kilometrów (to aż 80 razy dalej niż odległość z Ziemi do Słońca!).

W podobnej do nowo odkrytego globu odległości od Słońca krąży Sedna - planetoida, którą astronomowie zidentyfikowali w 2003 r. Odkrycie 2012 VP113 sprawiło, że ożyły spekulacje na temat dużej liczby niewielkich obiektów, które orbitują bardzo daleko od centrum Układu Słonecznego. - Ludzie zastanawiali się czy Sedna jest wyjątkowa [...] i w końcu udało nam się odnaleźć obiekt, który udowadnia, że nie. Prawdopodobnie jest ich tam więcej - powiedział Scott Sheppard dziennikowi "Guardian". Te hipotetyczne karłowate planety, planetoidy i skalne odłamki tworzą coś, co astronomowie nazywają obłokiem Oorta. Do tej pory nie było nawet pewności, czy chmura ta rzeczywiście istnieje, jednak odkrycie 2012 VP113 ostatecznie to potwierdziło.

 

Choć odkrycie Trujillo i Sheppard samo w sobie jest wyjątkowe, to rodzi ono kolejne pytania i wątpliwości. Jedną z nich jest kształt orbit 2012 VP113 i Sedny. Zdaniem astronomów bardzo trudno go wytłumaczyć, jeśli nie przyjmie się, że w tej samej okolicy ukrywa się bardzo masywne ciało niebieskie, zapewne kilkakrotnie większe od Ziemi. Sheppard określa je mianem Super Ziemi i twierdzi, że to właśnie ono mogłoby odpowiadać za kształt orbity 2012 VP113 i Sedny.

Podobnie jak Pluton 2012 VP113 należy do grupy planet karłowatych - jej średnica wynosi zaledwie 450 kilometrów. Naukowcy twierdzą, że składa się ona z zamarzniętej wody, metanu i dwutlenku węgla. 2012 VP113 to tymczasowe określenie nowego ciała niebieskiego. Jego odkrywcy Chad Trujillo i Scott Sheppard dla uproszczenia nazwali go Biden - od wiceprezydenta USA Joe Bidena.

 

Scott Sheppard/Chad Trujillo/Carnegie Institution for Science

Zdjęcie 2012 VP113 wykonane przez astronomów Scotta Shepparda and Chada Trujillo. Nowe ciało niebieskie zaznaczono trzema kolorowymi kropkami - oznaczają one jego położenie podczas trzech kolejnych obserwacji wykonanych w odstępie dwóch godzin

 

Astronomowie nie są pewni skąd wziął się obłok Oorta. Istnieją kilka teorii, które próbują wyjaśnić ten fenomen. Pierwsza głosi, że jedna z planet została wyrzucona z wnętrza Układu Słonecznego w czasie jego formowania i pociągnęła za sobą chmurę odłamków, które teraz krążą daleko od naszej gwiazdy. Według innej koncepcji odłamki te wyrwała z okolic Słońca gwiazda, która przelatywała w niewielkiej odległości od naszego układu planetarnego.

Póki co astronomowie są pewni jednego - w przyszłości Układ Słoneczny może nas zaskoczyć jeszcze nie jeden raz. Nie wykluczają też, że już wkrótce do rodziny ośmiu obiegających słońce planet dołączy kolejna.

klik

Użytkownik dżek edytował ten post 27.03.2014 - 07:45

[sarax]

A może Nemesis ?

http://percepcja44.r...ka.pl/nexus.pdf

http://nibirux.prv.pl/nibiru.html

Użytkownik sarax edytował ten post 28.03.2014 - 10:27

[dżek]

Układ Słoneczny wzbogacił się właśnie o nowego członka. Obiekt 2012 VP113 to najodleglejsze znane ciało krążące wokół Słońca. Prawdopodobnie jest to planeta karłowata.
 

Kelly Fast z prowadzonego przez NASA Planetary Astronomy Program stwierdziła:mimo, że istnienie Obłoku Oorta jest jedynie hipotezą, to najnowsze odkrycie pomoże zrozumieć, w jaki sposób mógł się on uformować.
 

Obserwacje 2012 VP113 prowadził zespół pod kierunkiem Chadwicka Trujillo z Gemini Observatory na Hawajach i Scotta Shepparda z Carnegie Institution w Waszyngtonie. Odkrycie 2012 VP113 pokazuje, że zewnętrzne krawędzie Układu Słonecznego nie są pustkowiem, jak wcześniej sądzono. Odkryliśmy wierzchołek góry lodowej, który wskazuje, że w Obłoku Oorta znajduje się wiele obiektów czekających na odnalezienie. To pokazuje też, jak mało wiemy o najodleglejszych obszarach Układu Słonecznego i jak wiele jest tam do odkrycia - mówi Trujillo.
 

Dotychczas wiedzieliśmy, że poza Plutonem znajduje się jeden niewielki obiekt o nazwie Sedna, który w momencie największego oddalenia od Słońca znajduje się w odległości nawet 937 jednostek astronomicznych. Zbliża się do Słońca na nie więcej niż 76 jednostek astronomicznych. Tymczasem 2012 VP113 znajduje się jeszcze dalej. Naukowcy oceniają, że nie przybliża się do śłońca bardziej niż na 80 j.a.
 

Sheppard i Trujillo szacują, że może istnieć około 900 obiektów podobnych do Sedny i 2012 VP113 o średnicy większej niż 1000 kilometrów.
 

Jeśli Obłok Oorta istnieje, to w jego skład wchodzi olbrzymia liczba obiektów, a niektóre z nich mogą być zbliżone wielkością do Marsa czy Ziemi.

klik

Użytkownik Blitz Wölf edytował ten post 12.10.2014 - 16:33

[Panjuzek]

Mała prośba do autora tematu. Dało by radę coś zrobić z kolorem liter? Na sesji mobilnej nic nie widać a chętnie bym poczytał.

[Shayn]

Wygląda na to, że odkryli najmniejsze, do tej pory, ciało niebieskie (asteroidę), które posiada pierścienie - w tym wypadku dwa. Jest to piąty obiekt, w Układzie Słonecznym, który posiada taką cechę.

[piotr81w]

Pasjonują mnie takie tematy. Ponoć odkryli, iż ta asteroida porusza się po bardzo dziwnej orbicie, która może sugerować, że nasze Słońce tak naprawdę (ale to nie jest nic dziwnego, na serio) stanowi układ podwójny z inną gwiazdą.

[Slimok]

Wszechświat nas jeszcze nieraz zaskoczy nasza wiedza w skali od 0 do 100% wynosi na moje oko 0.01% jak nie mniej

[manitoris]

Pasjonują mnie takie tematy. Ponoć odkryli, iż ta asteroida porusza się po bardzo dziwnej orbicie, która może sugerować, że nasze Słońce tak naprawdę (ale to nie jest nic dziwnego, na serio) stanowi układ podwójny z inną gwiazdą.

pasjonujace jest to, ze takie przypuszczenia oraz sugestie znane sa od dawna i to wysuniete na podstawie osmieszanej wiedzy starozytnych.. ktorzy praktycznie bedac na takim poziomie jaki nam sie przedstawia nie powinni o tym wiedziec..

[6EQUJ5]

Tutaj nawiąże do wierzeń dawnych religii o Nibiru ( Planeta X ) ponoć to ma być planeta która ma zniszczyć naszą planetę a żadne kalendarze majów tego nie przepowiedzą według niektórych kalendarz Majów miał się skończyć wtedy kiedy powrócą ich bogowie (przybysze zza za kresu niebios [ kosmici ] )

 

ultimate

 

 

[Gamebitt]

Więcej informacji na temat tego obiektu i trochę historii: http://strefatajemni...onecznego/lt41s