Skocz do zawartości


Zdjęcie

Teoria kwantowa dowodzi, że świadomość w momencie śmierci przenosi się do innego wszechświata


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
85 odpowiedzi w tym temacie

#1

LayneStaleyRIP.
  • Postów: 248
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Wiele zamieszania wywołała ostatnio książka napisana przez dr Roberta Lanza zatytułowana "Biocentryzm: Jak życie i świadomość są kluczem do zrozumienia natury wszechświata". Zawarto w niej tezę, wedle której życie nie kończy się, gdy ciało umiera i praktycznie może trwać wiecznie.

 

Autor tej publikacji to nie byle kto. Lanza został uznany przez New York Times'a za trzeciego najważniejszego żyjącego naukowca. Jest on na co dzień specjalistą w zakresie medycyny regeneracyjnej. W życiu zawodowym zajmuje się badaniami nad komórkami macierzystymi, w przeszłości miał też epizody związane z klonowaniem zagrożonych gatunków zwierząt. Nie jest to zatem człowiek z nikąd.

 

Jakiś czas temu naukowiec zainteresował się fizyką, mechaniką kwantową i astrofizyką. Z połączenia takich dziedzin musiało wyjść coś ciekawego i tak pojawiła się teoria biocentryzmu, którą uczony głosi od jakiegoś czasu. Według tej hipotezy to świadomość jest podstawą wszechświata. Tworzą ona materialny wszechświat a nie odwrotnie. Lanza wskazuje na to, że prawa natury i stałe kosmologiczne wydają się być dostrojone do tego, aby istniało życie. Jego zdaniem wynika z tego, że inteligencja istniała przed materią.

 

Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, jeśli zna się przypadek tak zwanego paradoksu obserwatora. Na poziomie kwantowym sam fakt obserwacji danego układu odniesienia ingeruje w ten układ determinując konkretny stan. Oznacza to, że bez obserwatora zjawiska fizyczne mogą po prostu nie istnieć. Teoria biocentryzmu zakłada, że śmierć świadomości po prostu nie istnieje. Śmierć jest tworem funkcjonującym tylko w myślach, ponieważ ludzie identyfikują się ze swoim ciałem. Materialna powłoka prędzej czy później musi umrzeć i wydaje się, że to samo dzieje się ze świadomością.

 

Jeśli jednak uznamy, że to świadomość wytwarza nasz organizm i określa go niczym sygnałem telewizyjnym określa się to, co potem widać odbiorniku, to staje się oczywiste, że fizyczny rozpad naszej powłoki nie jest końcem naszej świadomości.

 

Po prostu świadomość istnieje poza ograniczeniami narzucanymi nam przez czas i przestrzeń. Innymi słowy nie jest ona lokalnie przypisana do ciała, tylko jest obiektem kwantowym z zasady nieprzypisanym do miejsca. Jest obiektem, który określa się w trójwymiarowej przestrzeni dzięki zjawisku dekoherencji kwantowej, czyli ostatecznej siły determinującej kierunek, w którym podąży dany układ kwantowy.

 

Według dr Lanzy w jednym wszechświecie nasze ciało może być już martwe, ale zawsze będzie istniał jakiś inny wszechświat, w którym może się określić nasza świadomość zyskując tymczasowe przypisanie do czasu i przestrzeni. Gdyby ta teoria była prawdziwa oznaczałoby to, że po śmierci nasza świadomość nie wędruje do piekła czy nieba, ale do innego wszechświata.

 

 

 

źrodlo: http://innemedium.pl/wiadomosc/teoria-kwantowa-dowodzi-ze-swiadomosc-w-momencie-smierci-przenosi-sie-innego-wszechswiata


Użytkownik LayneStaleyRIP edytował ten post 06.04.2014 - 08:41

  • 8

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

post był inny, ale w związku z tym że autor zmienił treść tematu na zupełnie inną, w takim razie odniosę się potem do tego.

 

Jeśli jednak uznamy, że to świadomość wytwarza nasz organizm i określa go niczym sygnałem telewizyjnym określa się to, co potem widać odbiorniku, to staje się oczywiste, że fizyczny rozpad naszej powłoki nie jest końcem naszej świadomości.

 

może i byłaby to prawda gdyby nie wszystkie obserwacje które temu przeczą. Np. dlaczego ludzie z uszkodzonym mózgiem zapadają w śpiączkę gdzie ich poczucie świadomości jest znacznie ograniczone. Dlaczego np. ci z uszkodzoną korą przedczołową mają różne problemy z racjonalnym zachowaniem. Albo ci z guzami mózgu. Wiele jest takich przykładów. Dlatego większość tych prawdziwych badaczy mózgu odrzuca hipotezę świadomosci kwantowej jak nienaukową.

 

i jeszcze jedno:

Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, jeśli zna się przypadek tak zwanego paradoksu obserwatora. Na poziomie kwantowym sam fakt obserwacji danego układu odniesienia ingeruje w ten układ determinując konkretny stan. Oznacza to, że bez obserwatora zjawiska fizyczne mogą po prostu nie istnieć.

 

Nie, to znaczy tylko tyle że ma się dziać to co jest oczywiste. Po prostu cząstki takie jak proton, czy elektron są na tyle lekkie że kiedy uderza w nie fala światła to przesuwa je w inne miejsce.  Czyli nie wiemy gdzie znajdował się przedtem.A nie że bez obserwatora zjawiska nie istnieją.


Użytkownik Wszystko edytował ten post 06.04.2014 - 10:05

  • 0



#3

LayneStaleyRIP.
  • Postów: 248
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Up

Podmieniłem temat, bo ewidentny fejk. sorry. 

Całkiem możliwe. W ramach wynagroszenia, wklejam wywiad z Williamem Tillerem, fizykiem z Uniwersytetu Stanforda, mówiącym o istnieniu międzyprzestrzeni między świadomością a materia. I nie, nie jest on kolegą typu John Hagelin którego często się wyśmiewa. To poważny naukowiec z poważnego uniwersytetu, który stara się wyjaśnić zależność między fizyką a świadomośćią. Czyżby oficjalna nauka otwierała ramiona dla ważności roli obserwatora?

 


Użytkownik LayneStaleyRIP edytował ten post 06.04.2014 - 08:48

  • 0

#4

NewPagan.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

 

 

Jeśli jednak uznamy, że to świadomość wytwarza nasz organizm i określa go niczym sygnałem telewizyjnym określa się to, co potem widać odbiorniku, to staje się oczywiste, że fizyczny rozpad naszej powłoki nie jest końcem naszej świadomości.

 

może i byłaby to prawda gdyby nie wszystkie obserwacje które temu przeczą. Np. dlaczego ludzie z uszkodzonym mózgiem zapadają w śpiączkę gdzie ich poczucie świadomości jest znacznie ograniczone. Dlaczego np. ci z uszkodzoną korą przedczołową mają różne problemy z racjonalnym zachowaniem. Albo ci z guzami mózgu. Wiele jest takich przykładów. Dlatego większość tych prawdziwych badaczy mózgu odrzuca hipotezę świadomosci kwantowej jak nienaukową.

 

Wolę czytać niż się udzielać, ale chciałbym wtrącić tutaj swoje zdanie. Osobiście podobają mi się wszelkie teorie traktujące o tym, iż jesteśmy czymś więcej niż ochłapem mięsa, ale też nie chcę być ich obrońcą, bo przecież nikt z nas nie ma tak na prawdę zielonego pojęcia na tematy typu "kim jesteśmy" i czy "jesteśmy czymś więcej".

 

W każdym razie, sądzę, że przykład, kóry podałeś nie podważa teorii zawartej w tym temacie. Otóż, myślę, że ta teoria zakłada schemat: świadomość -> mózg -> rzeczywistość. W takim przypadku uszkodzenie mózgu zakłóca przekaz między świadomością, a ciałem/rzeczywistością. To tak jak źle ustawiona antena powoduje, że obraz na ekranie telewizora jest zniekształcony. Nie najlepszy, ale chyba wystarczająco plastyczny przykład. Można jeszcze rzucić argumentem, że przecież można obejść schemat "świadomość -> mózg -> rzeczywistość" i naprawić mózg za pomocą myśli/"myśli", ale osobiście jeśli już zakładamy, że jesteśmy czymś więcej niż ochłapem mięsa to skłaniałbym się do założenia, że przybierając formę materialną na tym świecie świadomie porzuciliśmy możliwość wpływania na rzeczywistość za pomocą samej świadomości z pominięciem praw fizyki. W innym wypadku, po prostu nie miało by to większego sensu. Otwiera to oczywiście worek z kolejnymi pytaniami, ale celem mojej wypowiedzi było odniesienie się do zarzutu, że uszkodzony mózg i konsekwencje tego faktu ostatecznie podważają teorię, że świadomość kwantowa może być naukowa.


  • 7

#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie może być naukowa i nie jest

 

Od ponad 40 lat (Wigner 1962) próbuje się połączyć problemy związane z interpretacją
podstaw mechaniki kwantowej, w szczególności tzw. problem obserwatora i kolapsu funkcji
falowej, z zagadnieniem świadomości. Świat kwantowy opisany jest przez funkcję falową,
opisującą wszystkie potencjalnie możliwe stany, które dopiero w wyniku pomiaru
przyjmują konkretne wartości. Czy potrzebna jest do tego świadomość obserwatora czy
wystarczy nieodwracalny zapis wyniku pomiaru? Jest wiele alternatywnych teorii pomiaru
w mechanice kwantowej, które nie odwołują się do świadomości (Giulini i inni 1996). Sam
Wigner, od którego pochodzi pomysł związku świadomości z problemem pomiaru (Wigner,
1962, str. 284-302), wycofał się z niego (Mehra i Wightman, 1995, str. 271) widząc
trudności związane z istnieniem stanów kwantowych w mózgu. Jak wykazał ostatnio Tegmark
(2000) efekty kwantowe mogą wystąpić w komórkach tylko w niesłychanie krótkich
czasach, mniejszych niż jedna bilionowa część sekundy, podczas gdy na stan neuronu mają
wpływ procesy trwające przynajmniej miliard razy dłużej. Ten kierunek myślenia nie przyniósł
więc żadnych rezultatów.
Czy nielokalny modelu umysłu ma coś wspólnego z nielokalnością w mechanice kwantowej,
jak sądzi Stapp (1993) czy Clarke (1995)? Czy do rozwiązania problemu świadomości
potrzebna jest kwantowa teoria grawitacji, jak sądzi Penrose (1994)? Nie ma żadnych poszlak
doświadczalnych popierających takie tezy. Efekty kwantowe w mózgu muszą ulec
szybkiemu zniszczeniu z powodu jego wysokiej temperatury, a silne pola magnetyczne
tomografów komputerowych zupełnie by je zmieniły, ludzie nie odczuwają jednak żadnych
zaburzeń świadomości w takich warunkach. Rozwiązania kwantowe, chociaż upłynął już
dość długi czas od ich zaproponowania, nie tłumaczą żadnego dającego się badać zjawiska
związanego z świadomością.

 

poczytaj sobie http://www.google.pl...RTN_ENcUaE3u6vQ

 

świadomość kwantowa to typowa pseudonauka. Jest prosta w zrozumieniu i dlatego pranormalni ją tak uwielbiają


  • -1



#6

NewPagan.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Z całym szacunkiem, ale powoływanie się na źródła z lat: 1962, 1996, 1995, 2000, 1993, 1995, 1994 w 2014 roku zwykle przez odbiorcę jest traktowane niepoważnie. Przeważnie słusznie.

 

Nie jestem fizykiem, sądzę, że Ty również nie, więc nie sądzę, by ostateczne stawianie sprawy "może być"/"nie może być" było w tym przypadku w naszych kompetencjach. Co więcej, w czasach nam współczesnych, gdy fizyka i filozofia po dłuższym okresie rozbratu coraz częściej znów zaczynają ze sobą nieśmiało flirtować, całkowite ufanie nauce przy całkowitym potępieniu własnych odczuć i przemyśleń jest szkodliwe dla naszego rozwoju duchowego, osobistego, a sądzę, że również i dla intelektualnego.

 

Jak już mówiłem, nie chcę być obrońcą tej teorii, bo sam mam co do niej mieszane odczucia, ale nie mogę też przejść obojętnie obok Twojej argumentacji.


  • 8

#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sorry ale z powoływanie sie na źródła z lat 60 swoje uzasadnienie bo od tych lat próbuje się łączyć fizykę kwantową ze świadomością. I mimo że tyle czasu minęło piewcy świadomości kwantowej nie znaleźli odpowiedzi na podstawowe pytania które dotyczą świadomości.
Równie dobrze można powiedzieć że niepoważne jest powoływanie się na ogólmą teorię względności po powstała prawie 100 lat temu.
  • 0



#8

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

świadomość kwantowa to typowa pseudonauka. Jest prosta w zrozumieniu i dlatego pranormalni ją tak uwielbiają

 Taaaaak uwielbiamy... A rzeczy trudne do zrozumienia lubimy tym bardziej panie wszystko, dlatego ich nie negujemy bo chcemy je zrozumieć, a to że ktoś całymi dniami zaprzecza, utwierdza nas w przekonaniu że jesteśmy ponad to. :) Nie mówie tylko o tym temacie.


Użytkownik Zevs edytował ten post 06.04.2014 - 15:45

  • 0

#9

AliceSpring.

    A nuż ktoś zauważy, że w twoich oczach niepojęta moc się jarzy.

  • Postów: 68
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Nieświadomość można określić tylko przez to, co ulegnie z niej ''uświadomieniu''... Dotrzeć do nieświadomości przez świadomość...


  • 0

#10

NewPagan.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Sorry ale z powoływanie sie na źródła z lat 60 swoje uzasadnienie bo od tych lat próbuje się łączyć fizykę kwantową ze świadomością. I mimo że tyle czasu minęło piewcy świadomości kwantowej nie znaleźli odpowiedzi na podstawowe pytania które dotyczą świadomości.
Równie dobrze można powiedzieć że niepoważne jest powoływanie się na ogólmą teorię względności po powstała prawie 100 lat temu.

 

 

Po prostu fizyka kwantowa to młoda dziedzina nauki i jeszcze wiele przed nią. Są tacy, którzy twierdzą, że jeszcze raczkuje. Teoria względności, którą przytoczyłeś wprowadziła wiele zamieszania w ówczesny świat nauki, mimo, że były wtedy osoby, które zastanawiały się nad zamykaniem wydziałów fizyki na uniwersytetach, gdyż uważały, że nic znaczącego się już nie odkryje. Równie dobrze możemy być wkrótce świadkami naukowego odkrycia w fizyce kwantowej, które rzuci nowe światło na nasze życie/istnienie ludzkości. W moim osobistym odczuciu podpieranie się źródłami dotyczącymi fizyki kwantowej z lat 60 jest porównywalne z twierdzeniem przez hardocorowych katolików, że świat ma kilka tysięcy lat, bo tak napisano w Biblii, więc tak być już musi i to się zmienić nie może. Mogę się oczywiście mylić, ale zdrowy rozsądek podpowiada mi, że przesadzasz w swoim sceptyźmie i należy podchodzić z większą otwartością do "pseudonauk", nowych odkryć, nadziei na nowe odkrycia i ze zrozumieniem, że stare/obecne zasady mogą zostać podważone. Nie ze ślepą naiwnością, ale po prostu z większym entuzjazmem. Fizyka kwantowa to nie jest miejsce dla stałych regułek i twardych zasad. To miejsce, w którym badacze stawiają odważne hipotezy i wymyślają czasami wręcz szalone teorie. Stąd taka sympatia od osób (jak to określiłeś) "paranormalnych".


  • 1

#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mechanika kwantowa istnieje już prawie 100 lat a ty piszesz że to jest młoda dziedzina wiedzy. Jest mniej więcej tak samo stara jak STW i OTW. Poczytaj najpierw a potem pisz, a nie na odwrót.


  • -3



#12

NewPagan.
  • Postów: 15
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Oczywiście, że to młoda dziedzina wiedzy. Nie wiem według jakich kryteriów dokonujesz oceny. Ja jestem historykiem z wykształcenia i trzymam się wyuczonych ram.

Najpierw czytam, a potem piszę. Czasami poczytam, a później nie piszę. W każdym razie czytam. I wyczytałem, że przeprowadziłeś dyskretny atak na moje kompetencje zamiast rzeczowo powymieniać się argumentami. Co według mnie i tak jest bez większego sensu, gdyż temat dotyka spraw, który nie jesteśmy w stanie rozwiązać. Dlatego powinniśmy raczej luźno dyskutować niż surowo oceniać w kategorii "zgadzam się z tym/ nie, to bzdura". Za daleko się zapędziłeś ze swoim sceptyzmem.


  • 8

#13

AliceSpring.

    A nuż ktoś zauważy, że w twoich oczach niepojęta moc się jarzy.

  • Postów: 68
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Niektóre badania, mogą trwać wiele setek lat, lecz w tym przypadku musiano by wiele czasu poświęcić by coś dowieść i być zrozumianym... Nieświadomość pewnych faktów jest w tym znaczeniu czymś indywidualnym - właściwym dla każdego człowieka jak i wspólnym dla wszystkich..


post był inny, ale w związku z tym że autor zmienił treść tematu na zupełnie inną, w takim razie odniosę się potem do tego.

 

Jeśli jednak uznamy, że to świadomość wytwarza nasz organizm i określa go niczym sygnałem telewizyjnym określa się to, co potem widać odbiorniku, to staje się oczywiste, że fizyczny rozpad naszej powłoki nie jest końcem naszej świadomości.

 

może i byłaby to prawda gdyby nie wszystkie obserwacje które temu przeczą. Np. dlaczego ludzie z uszkodzonym mózgiem zapadają w śpiączkę gdzie ich poczucie świadomości jest znacznie ograniczone. Dlaczego np. ci z uszkodzoną korą przedczołową mają różne problemy z racjonalnym zachowaniem. Albo ci z guzami mózgu. Wiele jest takich przykładów. Dlatego większość tych prawdziwych badaczy mózgu odrzuca hipotezę świadomosci kwantowej jak nienaukową.

 

i jeszcze jedno:

Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, jeśli zna się przypadek tak zwanego paradoksu obserwatora. Na poziomie kwantowym sam fakt obserwacji danego układu odniesienia ingeruje w ten układ determinując konkretny stan. Oznacza to, że bez obserwatora zjawiska fizyczne mogą po prostu nie istnieć.

 

Nie, to znaczy tylko tyle że ma się dziać to co jest oczywiste. Po prostu cząstki takie jak proton, czy elektron są na tyle lekkie że kiedy uderza w nie fala światła to przesuwa je w inne miejsce.  Czyli nie wiemy gdzie znajdował się przedtem.A nie że bez obserwatora zjawiska nie istnieją.

wszystko... ludzie, którzy zapadają w śpiączkę tak naprawdę nie śpią lecz słyszą... lecz nie mogą sie ruszać ponieważ jesteśmy zamknięci w swej cielesnej powłoce... nasze dusze i psychika są zamknięte .... rozumiesz? Astralne ciała heloł ?


Według Pana wszystko: Ludzie nie mają świadomości, są prawie zwierzętami.. i nie istnieje praktycznie nic  co nadnaturalne... to ja sie pytam... co PAN tu robi? O.o  stoimy w miejscu.. każdy który posiada świadomość i psychikę, wie że wszystko dzieje sie po coś, że możemy zbadać teorię kwantową, dociekać jej... 


Świadomość inaczej dusza, przenosi się do innego wymiaru bo w 80% przypadków zrobiła co miała zrobić na tym świecie... a nasz sceptyk patrzy w tafle wody i czeka pół życia aż mu sie wynurzy potwór... lecz wtedy powiedziałby że to było złudzenie... Nasza psychika jest częścią natury, a zagadka natury nie zna granic... Można opisywać i proponować wyjaśnienia ale trzeba też pamiętać, że są tylko przybliżeniami a nie obiektywną prawdą... stwierdzam fakt że trzeba czasem pofilozofować, a nie od razu zaprzeczać: nieeeee, najpierw poczytaj potem pisz... słowa czarne na białym  nieraz nie oddają tyle co własne przemyślenia na temat szarej egzystencji moi drodzy... 


Doniosłośc drobnych faktów możemy ujrzeć tylko z perspektywy czasu... a tu i teraz jesteśmy ślepi... dlatego trzeba poczekać na wyjaśnienia...


  • 1

#14 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

Skąd takie rewelacje dotyczące śpiączki? Proponuję następnym razem doczytać czym jest i jak działa to o czym piszemy. Po angielsku śpiączka to głęboki sen. Ciekawym czy Ty we śnie nie śpisz lecz słyszysz, nie możesz się ruszać, bo jesteś zamknięta w jakiejś cielesnej powłoce? :wtf:
  • 0

#15

AliceSpring.

    A nuż ktoś zauważy, że w twoich oczach niepojęta moc się jarzy.

  • Postów: 68
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Skąd takie rewelacje dotyczące śpiączki? Proponuję następnym razem doczytać czym jest i jak działa to o czym piszemy. Po angielsku śpiączka to głęboki sen. Ciekawym czy Ty we śnie nie śpisz lecz słyszysz, nie możesz się ruszać, bo jesteś zamknięta w jakiejś cielesnej powłoce? :wtf:

o jaaa... kolejny? Ludzie w śpiączce śpią... cieleśnie... tak naprawde podświadomość działa i wszystko notuje... Gdybyśmy chcieli możemy to wszystko kiedyś sobie przypomnieć, problem polega w tym, że nie potrafimy póżniej tych relacji sennych do niczego doczepić... Ludzie w śpiączce słyszą ! 


Masakra... pierwsza lepsza srona w necie: http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/676/pacjenci-w-śpiączce-słysza/


  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych