Napisano 06.04.2014 - 21:11
Napisano 06.04.2014 - 21:24
''Bogdan Florea, lekarz z rumuńskiego Regina Maria Medical Centre w mieście Kluż-Napoka obserwował pacjenta, którego wprowadzono w stan głębokiej śpiączki, aby zapobiec drgawkom. Zauważył, że słabe, trwające po kilka sekund wyładowania elektryczne zakłócają płaski poza tym wykres pracy mózgu. Po podaniu leków przeciwdrgawkowych pacjent odzyskał przytomność, lecz zmarł miesiąc później na skutek powikłań kardiologicznych.
Chcąc wyjaśnić zjawiska występujące podczas śpiączki, Florea poprosił o pomoc Florina Amzicę z kanadyjskiego University of Montreal. Aby odtworzyć to, co działo się z pacjentem, zespół Amzicy przy użyciu środków znieczulających wprowadził w stan głębokiej śpiączki koty.
Podczas gdy zapis EEG z powierzchni mózgu (kory mózgowej) był płaski, elektrody umieszczone w głębi mózgu rejestrowały okresową aktywność hipokampa - struktury odpowiedzialnej za zapamiętywanie oraz uczenie się (!!!!!). Po kilku minutach ta aktywność udzielała się korze mózgu. // czytałam wiele książek na ten temat, lecz było to dawno. Jestem pewna, że każdy kto jest w śpiączce, może oprócz 1% słyszy... i świadomość działa... NASZE CIAŁO UMIERA, a świadomość przenosi się w inny wymiar...
Fizjologiczny sen składa się z kilku faz, które w ciągu nocy płynnie przechodzą jedna w drugą. W każdej chwili można śpiącego – z mniejszym lub większym trudem – obudzić. W czasie snu nasze mięśnie są aktywne (choć nie tak jak na jawie), co możemy łatwo stwierdzić, jeśli zdarzy nam się ułożyć do snu na plecach, a obudzić zwiniętymi w kłębek na boku. Także mózg przez większość nocy jest całkiem aktywny – widać to po podłączeniu śpiącego do elektroencefalografu rejestrującego fale mózgowe. Najintensywniej pracuje w tzw. fazie REM (szybkich ruchów gałek ocznych) zwanej inaczej fazą marzeń sennych. To, że nie robimy sobie wtedy krzywdy, jest zasługą odcięcia przetwarzających dane obszarów kory kojarzeniowej od tych zawiadujących napięciem mięśni...
Suma sumarum... nie potrzebnie ja tu siedzę.... jak nawet szacunku moderator nie ma... ''kobito''.. co ja ze wsi? Zresztą Wy wszystko podważacie więc co ja sie tu trudzę... nie będe waliła głową o ściane...
Mogłabym udowadniać ale nie wiem jak jest ze zwierzętami za bardzo w takich przypadkach...
Napisano 06.04.2014 - 21:32
Napisano 07.04.2014 - 02:28
Jeśli jednak uznamy, że to świadomość wytwarza nasz organizm i określa go niczym sygnałem telewizyjnym określa się to, co potem widać odbiorniku, to staje się oczywiste, że fizyczny rozpad naszej powłoki nie jest końcem naszej świadomości.
może i byłaby to prawda gdyby nie wszystkie obserwacje które temu przeczą. Np. dlaczego ludzie z uszkodzonym mózgiem zapadają w śpiączkę gdzie ich poczucie świadomości jest znacznie ograniczone. Dlaczego np. ci z uszkodzoną korą przedczołową mają różne problemy z racjonalnym zachowaniem. Albo ci z guzami mózgu. Wiele jest takich przykładów. Dlatego większość tych prawdziwych badaczy mózgu odrzuca hipotezę świadomosci kwantowej jak nienaukową.
Wolę czytać niż się udzielać, ale chciałbym wtrącić tutaj swoje zdanie. Osobiście podobają mi się wszelkie teorie traktujące o tym, iż jesteśmy czymś więcej niż ochłapem mięsa, ale też nie chcę być ich obrońcą, bo przecież nikt z nas nie ma tak na prawdę zielonego pojęcia na tematy typu "kim jesteśmy" i czy "jesteśmy czymś więcej".
W każdym razie, sądzę, że przykład, kóry podałeś nie podważa teorii zawartej w tym temacie. Otóż, myślę, że ta teoria zakłada schemat: świadomość -> mózg -> rzeczywistość. W takim przypadku uszkodzenie mózgu zakłóca przekaz między świadomością, a ciałem/rzeczywistością. To tak jak źle ustawiona antena powoduje, że obraz na ekranie telewizora jest zniekształcony. Nie najlepszy, ale chyba wystarczająco plastyczny przykład. Można jeszcze rzucić argumentem, że przecież można obejść schemat "świadomość -> mózg -> rzeczywistość" i naprawić mózg za pomocą myśli/"myśli", ale osobiście jeśli już zakładamy, że jesteśmy czymś więcej niż ochłapem mięsa to skłaniałbym się do założenia, że przybierając formę materialną na tym świecie świadomie porzuciliśmy możliwość wpływania na rzeczywistość za pomocą samej świadomości z pominięciem praw fizyki. W innym wypadku, po prostu nie miało by to większego sensu. Otwiera to oczywiście worek z kolejnymi pytaniami, ale celem mojej wypowiedzi było odniesienie się do zarzutu, że uszkodzony mózg i konsekwencje tego faktu ostatecznie podważają teorię, że świadomość kwantowa może być naukowa.
Niezwykle podoba mi się ta wypowiedz, do której Wszystko się nie odniósł. Dokładnie tak jak piszesz, ludzie np: w stanie wegetatywnym mogą mieć zaburzoną zdolność do odbioru informacji, telewizor nie odbiera (głównego, zbiorowego źródła świadomosći). Cieszy mnie również, że na przeciw takim Sceptykom jak Dawkins czy Hitchens wychodzą naprzewciw ludzie ktorzy naprawdę poszukują jak pan Lanza czy Tiller. Wierze że niebawem będziemy oblewać Wiem Wszystko gorącym wrzątkiem a on nadal będzie spał..
Użytkownik LayneStaleyRIP edytował ten post 07.04.2014 - 08:06
Napisano 07.04.2014 - 16:59
Użytkownik Wszystko edytował ten post 07.04.2014 - 17:09
Napisano 07.04.2014 - 17:53
LayneStaleyRIP, a ja jestem bardzo ciekaw czy jesteś tym samym użytkownikiem, który przez pewien czas przebywał na forum Projektu Cheops?(kilka lat temu)
Co do teorii zawartej w tym temacie jest to dość ciekawe, że ktoś twierdzi sobie że świadomość "wędruje" do innego wymiaru po śmierci. Wydaje mi się, że bardziej prawdopodobne jest to, że nawet jeśli dochodzi do śmierci i iść tym tokiem rozumowania świadomość zostaje w tej samej rzeczywistości ale zostaje zniszczona wraz z tym jak umiera człowiek i jego mózg.
Napisano 07.04.2014 - 18:06
up
Nie, nie jestem żadnym użytkownikiem z projektu cheops. Twoja wypowiedz nic nie wnosi do tematu (po prostu jesteś ateistą). Wole słuchać wybitnego naukowca, niż twojego ogólnikolwego narzekania jak to jesteśmy materialistyczni. bo to bzdura
Napisano 07.04.2014 - 18:22
Oj wnosi i to bardzo dużo ponieważ potwierdza to moją dłużą obserwację tego co zamieszczasz i w jakiej formie. Nigdzie nie napisałem, że odrzucam świat duchowy tylko zdaję sobie sprawę, że czasem trzeba patrzeć na pewne sprawy z innego punktu widzenia(inny niż taki jaki Ty byś chciał). Mówisz, że nie jesteś no fakt(aktualnie nie) ale byłeś dlatego masz tutaj taką, a nie inną reputacje oczywiście to nie ma żadnego znaczenia w odniesieniu do tego co tam wyprawiałeś... Tylko jaki to był nick...
Fizyk na tropie kota
O praktycznych korzyściach wynikających z teorii kwantowej, o strzelaniu z fotonowej dubeltówki z prof. Czesławem Radzewiczem, fizykiem, szefem jedynego w Polsce zespołu, który para się doświadczalną informatyką kwantową.
http://www.polityka....rozsadkowi.read
EDIT: UP
dlaczego święci sie nie rozkladają ? Dlaczego?
To pytanie mam rozumieć retoryczne?
Użytkownik Sventer edytował ten post 07.04.2014 - 18:24
Napisano 07.04.2014 - 18:29
up
Chłopie, że się tak wyrażę, jakiego użytkownika z projektu Cheops? Na tym forum ludzi o podobnej reputacji jest kilkadziesiąt..To że mam inne mniemania polityczne (większość minusow pochodzi od prawicy z która często się nie zgadzam) to nie moja wina. Nie wiem kim jest powyższy profesor ale wole słuchać Williama tillera albo Robert Lanzy - ich nazwiska zna cały naukowy świat, ten pan powyżej jest teoretykiem jakich wielu, ale praktycznej wiedzy(wiadomo - finanse), pewnie nie ma.
Napisano 07.04.2014 - 18:43
Naukowiec wyznający koncepcję materializmu, zapytany, czy to on tworzy swoją rzeczywistość, odpowiedziałby, że nie, twierdząc, że jego rzeczywistość zależy od praw fizyki, chemii, biologii itd. Ciekawe jednak, że ci sami naukowcy stosują w swojej pracy podwójnie ślepą próbę, zgadzając się z tym, że podczas eksperymentu nie można być bezstronnym obserwatorem. Zaprzeczają natomiast, że mają wpływ na rzeczywistość w swoim życiu prywatnym.
Niezależnie, z której strony na to popatrzymy, nie unikniemy stwierdzenia, że to my sami tworzymy swoją rzeczywistość, a wynika ona z naszego systemu wartości i poziomu świadomości.
Czysta energia jest wszystkim, co istnieje; wszystko jest jej częścią, my również, więc swoim istnieniem wpływamy na każdą inną część całości.
Czyżby? I pewnie nie pamiętasz swojej sekty m.in. Kiary. Jestem święcie przekonany, że jesteś tym samym kolesiem, który uciekł po tym jak grupa ludzi zdrowo myślących udowadniała raz za razem jak bardzo się mylisz w tym co piszesz, a wypisywałeś takie bajki, że szkoda słów. Po ucieczce na inne forum zmieniałeś nicki wraz z twoją ekipą m.in. Kiara, Kapłan 718 itd.
EDIT: AliceSpring
Naukowcy ostrożnie podchodzą do nadprzyrodzonych przypadków zachowanych ciał. Przede wszystkim skupiają się na tym, że do trumien nie mieli nigdy dostępu obiektywni specjaliści, niezwiązani z Kościołem. Sugerują, że by podtrzymywać wiarę w boskie ocalenie ciał, posuwano się do ich balsamowania i innych zabiegów konserwatorskich. Oprócz tego wskazują na wspomniane naturalne warunki, wynikające z czynników biologicznych i geologicznych, w których może dojść do swoistej mumifikacji.
Sceptycy uważają, że świętym "dorabia się" woskowe twarze, a paznokcie i usta maluje kosmetykami. Podkreślają też, że cudowne zachowanie ciała dotyczą głównie czasów współczesnych, gdzie technika balsamowania i środki chemiczne dają wiele możliwości. Poza tym odbierają zarzuty boskiej działalności wskazując przypadki idealnie zachowanych ciał osób świeckich, zarówno katolików jak i wyznawców innych religii.
Użytkownik Sventer edytował ten post 07.04.2014 - 18:45
Napisano 07.04.2014 - 18:44
Też jestem zdania, że świadomość umiera wraz z mózgiem, jest to najbardziej racjonalne wytłumaczenie. Z tego co się orientuje to są też prowadzone na ten temat badania. Dużo jeszcze czasu upłynie nim całkowicie poznamy działania mózgu.
Że tak zapytam, co ma świadomośc do rozkładania/nie rozkładania się ciała? ;>
Napisano 07.04.2014 - 18:48
Kasacja treści.
CW
Napisano 07.04.2014 - 18:53
To ciekawe AliceSpring co powiesz o tym:
To zdjęcie z 1995 roku, dziewczynka na nim uwieczniona nie żyła już wtedy od 75 lat (zmarła w 1920 roku w wieku dwóch lat).
I teraz jak mamy to rozumieć? Dwuletnia święta? W wieku dwóch lat była na tyle "mądra i uczciwa", że zasłużyła na "wieczne" ciało? A czym inne dwulatki jej ustępują, że sobie nie zasłużyły?
Rozkładanie się / nie rozkładanie się ciała to kwestia jedynie jego odpowiedniej konserwacji (w tym warunków przechowywania).
Użytkownik skittles edytował ten post 07.04.2014 - 18:54
Napisano 07.04.2014 - 18:54
No co Wy?
Offtop ! Dopiero co RIP podchodzi mi do gustu - czytaj, rozumie chyba mnie, jako druga osoba na tym forum a Wy go gnębicie? A nawet jakby był na jakimś tam forum to co? Nie ma prawa do swojego zdania? Bo sobie coś Sventer uroił ? O.o
Ależ każdy ma prawo do swojej opinii tylko pewni ludzie czynią w internecie(na forach) szczególne spustoszenie. Jeśli słyszałaś o Projekcie Cheops, który rzekomo miał nas uratować w 2012 roku przed katastrofą to wiedz, że tamto ówczesne forum to była wylęgarnia sekciarzy, którzy wypisują takie bzdury jakie opowiadała Lucyna Łobos w PCh. Skąd to wiem?
Bo brałem udział w tamtych dyskusjach i uwierz mi, że Ci ludzie są niebezpieczni, skoro są wstanie skłonić kilkuset ludzi(jak nie więcej) aby wpłacali na konto fundacji pieniądze pod pretekstem ratowania Ziemi, to wyobraź sobie do czego mogą być jeszcze zdolni. Okres przed 2012 to było prosperity dla tych ludzi, potem przyszedł czas weryfikacji w grudniu i Bom! Żadnego Nibiru nie było, Lucyna Łobos się wycofała, a zastąpił ją ktoś inny. A sekciarze pouciekali(tym samym forum zostało zamknięte, a właściciel się zmienił). Piszę to jako ostrzeżenie przed takimi ludźmi którzy dalej buszują w internecie tworząc sensacje i nieprawdę, manipulują ludźmi i usilnie starają się udowodnić coś czego nie ma(nie podając żadnych argumentów).
Napisano 07.04.2014 - 18:56
Sventer
Zarzucasz mi coś tak absurdalnego, że aż mi się na usta ciśnie śmiech . Nie mam zamiaru ci niczego udowadniać.
Daniel
Po co wklejasz tak ogólne teksty w dosyć konkretny wątek? Daj jakiś sensowny argument, wycinki badan. Czytales caly wątek? To po co go zaśmiecasz. My tu ustaliliśmy prosty schemat : świadomość (zbiorowa) -> Mózg - > Rzeczywistość przy czym Mózg/rzeczywistość jest tworem tejże świadomości i stany wegetatywne zaburzają sygnał jak para Antena-telewizor. Jeśli mózg umiera trafiamy do zbiorowej świadomości i poprzez koherencje kwantową do nowego stanu kwantowego (innego wszechświata innych praw fizycznych, innej gęstości). Nasza świadomość definiuje samą siebie i tworzy ukierunkowany proces przejścia.
Użytkownik LayneStaleyRIP edytował ten post 07.04.2014 - 18:59
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych