No po prostu człowiek- cytat...
połowa pańskich wypowiedzi jest nieadekwatna.
Ja mówię o tym że chcę żeby moje zdanie było rozpatrzone, a pan wyciąga coś o terroryzmie? Serio?
a za niektóre pańskie odpowiedzi, gdyby pan wprowadził w życie to o czym mówi np- jak cie dziecko nie słucha to wyrzuć je z domu na deszcz na tydzień- groziłaby panu odpowiedzialność karna. Mam nadzieją że pan nie ma dzieci.
i nadal pan nie rozumie co miałam na myśli
a mi się już nie chce już tego tłumaczyć bardziej dobitnie, bo choć odpowiada pan w sposób inteligentny i ma pan wiedzę na temat (może nie pełną, a może czytaliśmy jakąś inną wersję biblii, ale prawi pan ciekawie, stąd moje zaproszenie na priw)
Najwyraźniej ma pan syndrom misjonarza (dlatego z góry powiedziałam na priw że ma mnie pan nie nawracać bo to nie ma sensu, a nie, jak to pan zinterpretował, rozmowa ze mną) i zamknął się pan na inne opinie.
w dodatku pański sposób konwersacji, mimo moich najlepszych chęci rozluźnienia tej wymiany zdań, prowadzi w prosty sposób albo do kłótni, albo do tego że daruję sobie dalszą rozmowę z panem nie na temat a pan będzie się tu czuł wielkim zwycięzcą całego forum.
oświadczam więc (ponownie) wszem i wobec że na dalsze pańskie gorzkie żale względem każdej kolejnej linijki mojej wypowiedzi odpowiem, ale tylko i wyłącznie prywatnie, bo robimy bałagan na tym forum.
podejrzewam że i tak odpisze mi pan tutaj, bo należy pan do grona osób które koniecznie muszą mieć ostatnie zdanie, szczególnie przed publiką,
i miej je sobie
ale to że mimo że przeczytał pan moją PRYWATNĄ koleżeńską wiadomość do pana, ale nie mogłam liczyć na podobną odpowiedź, a zamiast tego, wyciąga pan fragment mojej PRYWATNEJ ,
(zniekształconej i źle zinterpretowanej)
wypowiedzi NA FORUM, jest czynem poniżej wszelkiej krytyki.
Użytkownik Enetra edytował ten post 27.03.2016 - 15:39