25 replies to this topic

[Kamcia17]

Nie przyszło Ci do głowy sprawdzić rejestru połączeń? Czy faktycznie były tam te odebrane z telefonu chłopaka?

Pisałam wcześniej że były te połączenia

Kamcia17 zabezpiecz telefon i oddaj go do laboratorium na zdjęcie odcisków.Zapłacisz ale może w ten sposób co nie co się wyjaśni....tzn czy trzymała go w rękach postać materialna.
Takie badanie jest możliwe bo sama kiedyś w innych okolicznościach z niego korzystałam.
Oczywiście zakładam że mówisz prawdę.

W sumie to nie jest zły pomysł

[Smokerider]

Wygląda na to, że będąc w łazience go zostawiłaś i zapomniałaś. Gdy zadzwoniłaś ktoś był akurat w środku i postanowił sobie odebrać. Nie szukaj na siłę ingerencji duchów. Powinnaś się cieszyć, że nie trafiłaś na osobę która sobie by twój telefon przywłaszczyła (a takich pewnie jest sporo)

[Cascco]

Kamcia17 zabezpiecz telefon i oddaj go do laboratorium na zdjęcie odcisków.Zapłacisz ale może w ten sposób co nie co się wyjaśni....tzn czy trzymała go w rękach postać materialna.
Takie badanie jest możliwe bo sama kiedyś w innych okolicznościach z niego korzystałam.
Oczywiście zakładam że mówisz prawdę.

 

Sytuacja miała miejsce tak dawno że na telefonie nie ma innych odcisków niż użytkowniczki.

 

Nie znajdziesz tu odpowiedzi bo zwyczajnie bez dowodów nikt ci nie uwierzy. 

 

Historia rodem z jakiejś creepypasty.

[Daniel.]

Te 17 nicku to pewnie twój wiek? I już mieszkasz sama z chłopakiem. Ciekawe...

Nie nadążasz z duchem czasu Wszystko. Teraz 17stki to mają już rodziny, a z chłopakiem to mieszkają dziewczyny w gimnazjum.

A co do tematu. Historia jak historia, może być prawdziwa, a może być wymyślona. Udowodnić tego autor nie jest w stanie. Ja tam w takie historyjki nie wierzę, bo wiem jacy są ludzie, jak lubią koloryzować i sobie dopowiadać.

Zastanawiające jest to, że autorka była taka w szoku, a historię postanowiła opisać po dwóch miesiącach. Chyba, że dopiero po takim czasie wyszła z tego ciężkiego szoku. Zresztą po takim czasie wiele szczegółów ucieka z głowy, a luki zastępuję się wtrącając swoje pięć groszy, dla podkręcenia atmosfery.

[Wszystko]

Zauważyliście że zdarzenia para w większości spotykają jakieś dzieci, taką kamcię, jakiegoś 14 letniego patryka 15 latkę... A ta restauracja to pewnie mcdonald. Horrorów nie oglądam, mimo to ta historia nawet dla mnie wygląda jak z filmu.

[Aloszka]

Dziewczyna ma 19 lat nie 17...

Po za tym jeśli twierdzisz Kamila że, nikogo nie mogło być w domu Ty telefon miałaś przy sobie a, nagle ta intrygująca historia kończy się w łazience waszego mieszkania.

 

Może Twój chłopak zrobił Ci dowcip. Dał kluczę do mieszkania swojemu znajomemu który, wziął niespostrzeżenie Twój telefon jak byliście w restauracji pojechał do waszego mieszkania on mógł odbierać gdy dzwoniłaś i Cię wkręcili.

 

Wszystko jest możliwe. Po za tym jeśli to się zdarzyło raz to nie powinnaś się nakręcać.

Bo wtedy ludzie wmawiają sobie różne rzeczy, nie zgodne z prawdą.  

[endrju876]

ktos sie po prostu wlamal

[Hope]

Kurde,wszystko rozumiem... Nie wszyscy muszą znać zasady ortograficzne,ale stawianie przecinków PO 'że','a' to już przegięcie;).

[Mathaus]

Ewidentnie sprawka Wodnika Szuwarka! Jak ludzi nie ma w domu, wlewa się przez rury do wanny i płata figle.

A poważnie nie wierze w tą historie.

 

 

Kronikarz

[Piotrek]

Nie miej mi za złe, ale tego raczej nie da się wyjaśnić, ale spotkałem się z taką sytuacją i jeden z domowników gdy wynajmowaliśmy razem mieszkanie, mówiła że coś się działo z jej komórką, co nawiązywało do duchów ale nie pamiętam o co chodziło , ale sęk w tym że już się nie powtórzyło.

Jeżeli obstawiałbym, że miało takie miejsce (nie twierdze, że nie wierze , czy kłamiesz albo był to dowcip na tobie of course) to uważam była to jedna z sytuacji gdzie siła wyższa ingeruje w naszą teraźniejszość by zmienić jakiś bieg wydarzeń.

Aby mieć dostęp do rozmów telefonicznych trzeba iść na policje, więc tą drogą sprawa się nie wyjaśni. Dziwne, że takie coś zdarzyło by się przez komórkę, którą zostawiłas na pralce - w sensie, że w tak magicznej sprawie coś wybrało aż tak lakoiczny sposób porozumienia się. Spróbuj może powtórzyć sytuację, a zapewne nic się nie stanie, i wkrótce zapomnisz o tym (z doświadczenia wiem).

[Schwarz]

Witam. Na udowodnienie, że ktoś, coś odzywało się do telefonu, bądź że Ty dzwoniłaś wtedy na swój telefon nie potrzeba wiele, 5 minut i masz screena z wykazem połączeń, dla Ciebie zrobiłem swoją wersję czegoś takiego: http://www.image-sha...ad/2539/246.png Na androidzie to proste, nawet da się zainstalować apki które pokazują połączenia i ile one trwały. Na HTC przytrzymujesz głośność do dołu i blokadę naraz, wtedy robisz screena, a jeżeli nie masz takich cudów jak android, to aparat, czułość (ISO) na najniższą i robisz zdjęcia, bo skoro umiesz napisać tu wątek, to liczę też, że umiesz zrobić pare takich prostych rzeczy, a na pewno dodało by to wiarygodności tej historyjki. Od siebie dodam, że głosy duchów, które umieją odebrać połączenie na dotykowym telefonie, to dla mnie jakieś bajki . Głos miał a'la zabójca z Krzyku?