Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czołgi - rzeczy, których nie wiedzieliście (?)

czołgi broń pancerna ciekawostki o czołgach

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#1

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Zanim Staniq napisze kolejny odcinek swojego cyklu pt. "O czołgach słów kilka" (a wygląda na to, że zbliża się do niego wielkimi krokami :szczerb: ), krótkie, nazwijmy to, wprowadzenie "w klimat" (takie przygotowanie artyleryjskie) - czyli kilka ciekawostek związanych z czołgami.

Od razu mówię, że nie wiem jaka jest ich wartość merytoryczna ale, że przynajmniej kilka z nich brzmi dość smakowicie (że wspomnę tu o zupełnie nieznanej mi taktyce "młotkowania" czołgów :szczerb: ), to pozwalam sobie wkleić.

 

World of tanks: Osiem faktów o czołgach, które Was zaskoczą.

 

Brytyjczycy chcieli niszczyć niemieckie czołgi młotkami
Po tym, jak III Rze­sza bez więk­szych pro­ble­mów za­ję­ła Fran­cję, Wiel­ka Bry­ta­nia sta­nę­ła przed za­gro­że­niem in­wa­zją. Siły lą­do­we Zjed­no­czo­ne­go Kró­le­stwa nie mia­ły­by szans z We­hr­mach­tem i dla­te­go do­wódz­two szu­ka­ło nie­stan­dar­do­wych metod walki z bro­nią pan­cer­ną wroga.
W jed­nej z in­struk­cji, prze­zna­czo­nych dla po­bo­ro­wych i par­ty­zan­tów su­ge­ro­wa­no, żeby wy­po­sa­żyć się w mło­tek lub sie­kie­rę, scho­wać się na drze­wie lub w bu­dyn­ku i w od­po­wied­nim mo­men­cie ze­sko­czyć na czołg wroga. Kiedy już to się udało, na­le­ża­ło ude­rzać młot­kiem w wieżę tak długo, aż zwa­bio­ny dźwię­kiem żoł­nierz otwo­rzy właz i wy­sta­wi głowę i wtedy wrzu­cić do wnę­trza po­jaz­du gra­nat. Na szczę­ście do in­wa­zji nie do­szło i żaden Bry­tyj­czyk nie mu­siał ginąć, pró­bu­jąc wpro­wa­dzić ten plan w życie.

czolgi%201.jpg
Fot. Uni­ted King­dom Go­vern­ment

 

 

 

Czołg to jedynie kaprys?
W za­sa­dzie o każ­dym wiel­kim wy­na­laz­ku ludz­ko­ści ktoś kie­dyś po­wie­dział, że nie ma sensu. Nie ina­czej było z czoł­ga­mi. W tym wy­pad­ku do hi­sto­rii prze­szły słowa bry­tyj­skie­go ge­ne­ra­ła Sir Lo­uisa Jack­so­na, który w 1919 roku stwier­dził: "Czołg to ka­prys. Wa­run­ki, które po­wo­ła­ły go do życia były uni­ka­to­we i praw­do­po­dob­nie nigdy się nie po­wtó­rzą. A jeśli się po­wtó­rzą, bę­dzie­my mogli sobie z nimi po­ra­dzić in­ny­mi środ­ka­mi."
Do pew­ne­go stop­nia Sir Jack­son miał rację, wa­run­ki, o któ­rych mówił, czyli wy­nisz­cza­ją­ca wojna oko­po­wa nie po­wtó­rzy­ły się, ale mimo to czoł­gi do dziś sta­no­wią nie­od­łącz­ną część sił zbroj­nych wszyst­kich nie­mal państw świa­ta.
Dla rów­no­wa­gi warto przy­to­czyć słowa Fran­cu­za, puł­kow­ni­ka Jeana Bap­ti­ste'a Es­tien­ne'a, który już w 1914 roku stwier­dził: "Zwy­cię­stwo w tej woj­nie bę­dzie na­le­żeć do tego, kto jako pierw­szy wsa­dzi dzia­ło na po­jazd zdol­ny do po­ko­ny­wa­nia każ­de­go te­re­nu."

czolgi%202.jpg
Fot. UK Go­vern­ment

 

 

 

CIA zdradziło prawdę o sowieckich czołgach
W cza­sach zim­nej wojny utrwa­lił się mit, że siły pan­cer­ne Ukła­du War­szaw­skie­go, choć bar­dziej licz­ne, nie do­rów­nu­ją tech­no­lo­gicz­nie NATO. Nie­daw­no od­taj­nio­ny ra­port CIA świad­czy jed­nak o tym, że jesz­cze pod ko­niec lat 70. to ZSRR i kraje sa­te­lic­kie po­sia­da­ły bar­dziej za­awan­so­wa­ną broń pan­cer­ną.
We­dług ra­por­tu w 1979 naj­lep­szy ra­dziec­ki model T-72 znacz­nie prze­wyż­szał swój ame­ry­kań­ski od­po­wied­nik, czyli M60A1. To samo do­ty­czy­ło trans­por­te­rów opan­ce­rzo­nych BMP i M113.
Warto dodać, że w cen­tral­nej Eu­ro­pie w tym cza­sie Układ War­szaw­ski dys­po­no­wał we­dług ra­por­tu ponad 16 ty­sią­ca­mi czoł­gów, a NATO sze­ścio­ma ty­sią­ca­mi.

czolgi%203.jpg
T-72 Fot.​Joker Is­land/li­cen­cja Pu­blic Do­ma­in

 

 

 

Polskie czołgi nie były gorsze od niemieckich
W II Rzecz­po­spo­li­tej po­dej­mo­wa­no ogrom­ne wy­sił­ki, by po­więk­szyć po­ten­cjał obron­ny kraju. W tym cza­sie po­wsta­ły za­kła­dy w Sta­lo­wej Woli i port wo­jen­ny w Gdyni. Ku­pio­no wtedy także li­cen­cję czoł­gu Vic­kers E, który zo­stał zmo­dy­fi­ko­wa­ny przez pol­skich in­ży­nie­rów mię­dzy in­ny­mi przez za­sto­so­wa­nie sil­ni­ka die­slow­skie­go i ob­ro­to­we­go pe­ry­sko­pu.
7TP był jed­nym z pierw­szych czoł­gów, na­pę­dza­nych ropą, a nie ben­zy­ną. To roz­wią­za­nie było o wiele lep­sze, po­nie­waż opary ropy są mnie ła­two­pal­ne, co miało duże zna­cze­nie dla wy­trzy­ma­ło­ści czoł­gu.
Oczy­wi­ście taka kon­struk­cja nie wy­trzy­ma­ła­by po­rów­na­nia z póź­niej­szy­mi czoł­ga­mi II wojny świa­to­wej, jed­nak w 1939 roku III Rze­sza dys­po­no­wa­ła głów­nie słab­szy­mi od 7TP po­jaz­da­mi PzKpfw I i II, a 37 mm ar­ma­ta Bo­for­sa mon­to­wa­na w pol­skich czoł­gach ra­dzi­ła sobie ze wszyst­ki­mi ów­cze­sny­mi wo­za­mi wroga.
Oczy­wi­ście zbyt mała licz­ba 7TP, nie­miec­ka do­mi­na­cja w po­wie­trzu, lep­sza ko­or­dy­na­cja dzia­łań i inne czyn­ni­ki stra­te­gicz­ne i po­li­tycz­ne spra­wi­ły, że sama ja­kość na­szych czoł­gów nie dała nam zwy­cię­stwa.

czolgi%204.jpg
Fot. Pu­blic Do­ma­in

 

 

 

Także radzieckie czołgi przewyższały niemieckie
Po­pu­lar­ne jest także prze­ko­na­nie, że nie­miec­kie czoł­gi były tech­no­lo­gicz­nie znacz­nie bar­dziej do­sko­na­łe, od ra­dziec­kich. W mo­men­cie wy­bu­chu wojny po­mię­dzy ZSRR i III Rze­szą było jed­nak do­kład­nie od­wrot­nie.
W czerw­cu 1941 roku na sta­nie Armii Czer­wo­nej znaj­do­wa­ło się nie­mal pół­to­ra ty­sią­ca no­wo­cze­snych czoł­gów T-34, KW-1 i KW-2. To nie­wie­le, po­rów­nu­jąc z ogól­ną licz­bą 23 ty­się­cy czoł­gów w całej Armii Czer­wo­nej, jed­nak w tym samym cza­sie Niem­cy po­sia­da­li je­dy­nie trzy ty­sią­ce czoł­gów, z któ­rych tylko nie­ca­łą po­ło­wę sta­no­wi­ły bar­dziej no­wo­cze­sne PzKpfw III i IV, które i tak ustę­po­wa­ły T-34 i KW. Zwłasz­cza ta druga kon­struk­cja sta­no­wi­ła dla Niem­ców nie­zwy­kle po­waż­ny pro­blem.
Za­cho­wa­ły się świa­dec­twa o po­je­dyn­czych czoł­gach KW, które były w sta­nie blo­ko­wać prze­marsz wojsk wy­po­sa­żo­nych w czoł­gi i broń prze­ciw­pan­cer­ną. Ów­cze­sne ar­ma­ty czoł­go­we i 50 mm dzia­ła prze­ciw­pan­cer­ne były sku­tecz­ne je­dy­nie na bar­dzo bli­skim dy­stan­sie i do walki z KW Niem­cy mu­sie­li uży­wać hau­bic 105 mm i sław­nych prze­ciw­lot­ni­czych dział 88 mm.
Warto jed­nak za­zna­czyć, że nie­miec­kie od­dzia­ły pan­cer­ne były znacz­nie le­piej do­wo­dzo­ne, ich czoł­gi były wy­po­sa­żo­ne w radio, co nie było oczy­wi­ste w tam­tych cza­sach i znacz­nie le­piej współ­pra­co­wa­ły z in­ny­mi ro­dza­ja­mi wojsk.

czolgi%205.jpg
Fot. Simon/Li­cen­cja Cre­ati­ve Com­mons

 

 

 

Co ten pojazd ma wspólnego z Carrerą 911?
Nazwa Po­rsche bar­dzo jed­no­znacz­nie ko­ja­rzy się z szyb­ki­mi sa­mo­cho­da­mi o ae­ro­dy­na­micz­nym kształ­cie. Nie­wie­lu jed­nak wie, że twór­ca firmy Po­rsche, Fer­dy­nand był nie tylko człon­kiem NSDAP, ale także jed­nym z naj­waż­niej­szych kon­struk­to­rów broni pan­cer­nej w III Rze­szy.
Fer­dy­nand Po­rsche stwo­rzył dzia­ło pan­cer­ne Ele­fant (na zdję­ciu), a także współ­pro­jek­to­wał czołg su­per­cięż­ki PzKpfw VIII Maus, który nie ode­grał żad­nej roli w woj­nie, ale do dziś budzi fa­scy­na­cje swo­imi ogrom­ny­mi roz­mia­ra­mi (Maus ważył 188 ton).

czolgi%206.jpg
Fot. Bun­de­sar­chiv, Bild 101I-313-1004-25 Vack / CC-BY-SA

 

 

 

Teleczołg czyli dron pierwszej połowy XX wieku
Już w 1929 roku w ZSRR od­by­ły się pierw­sze próby czoł­gu kie­ro­wa­ne­go fa­la­mi ra­dio­wy­mi. Tego typu kon­struk­cje po­wsta­wa­ły na bazie wielu róż­nych czoł­gów: T-18, T-26, T-38, BT-5 i BT-7 i były wy­po­sa­ża­ne w mio­ta­cze pło­mie­ni, ka­ra­bi­ny ma­szy­no­we, dzia­ła, a w nie­któ­rych przy­pad­kach wy­peł­nia­no je po pro­stu set­ka­mi ki­lo­gra­mów ła­dun­ków wy­bu­cho­wych.
Ów­cze­sna tech­no­lo­gia po­zwa­la­ła wy­da­wać czoł­gom kil­ka­na­ście róż­nych ko­mend z od­le­gło­ści nawet pół­to­ra ki­lo­me­tra. Oczy­wi­ście w tam­tych cza­sach ope­ra­to­rzy mu­sie­li wi­dzieć czołg, któ­rym kie­ro­wa­li.
Te­le­tan­ki zo­sta­ły wy­ko­rzy­sta­ne po raz pierw­szy w trak­cie Wojny Zi­mo­wej.

czolgi%207.jpg
Fot. Pu­blic Do­ma­in

 

 

 

Miny w wielbłądzich plackach
Nie­miec­cy czoł­gi­ści, wal­czą­cy pod­czas dru­giej wojny świa­to­wej w Pół­noc­nej Afry­ce mieli zwy­czaj roz­jeż­dżać plac­ki wiel­błą­dzie­go łajna na szczę­ście. Kiedy ich prze­ciw­ni­cy to za­uwa­ży­li, za­czę­li pod­kła­dać pod nie miny prze­ciw­pan­cer­ne.
Po kilku przy­pad­kach na­je­cha­nia na minę kie­row­cy nie­miec­kich czoł­gów za­czę­li uni­kać nie­tknię­tych wiel­błą­dzich kup, więc alian­ci w od­po­wie­dzi za­czę­li two­rzyć pu­łap­ki ze śla­da­mi gą­sie­nic, żeby czoł­gi­ści wroga są­dzi­li, że ktoś przed nimi już je spraw­dził.

czolgi%208.jpg
El Ala­me­in Fot. Uni­ted King­dom Go­vern­ment

 

 

 

źródło

 


  • 16



#2

Smok.
  • Postów: 129
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Fajny artykuł, kilku rzeczy nie wiedziałem. Na przykład teletanki - bardzo ciekawa sprawa. 

Ale za to każdy szanujący się czołgista grający w World of Tanks :D zna przewagę KW nad innymi czołgami! A przynajmniej na niższych tierach, bo nie było mi jeszcze dane jeździć np. takim mausem. 


  • 0



#3

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

7TP był jed­nym z pierw­szych czoł­gów, na­pę­dza­nych ropą, a nie ben­zy­ną. To roz­wią­za­nie było o wiele lep­sze, po­nie­waż opary ropy są mnie ła­two­pal­ne, co miało duże zna­cze­nie dla wy­trzy­ma­ło­ści czoł­gu.
Oczy­wi­ście taka kon­struk­cja nie wy­trzy­ma­ła­by po­rów­na­nia z póź­niej­szy­mi czoł­ga­mi II wojny świa­to­wej, jed­nak w 1939 roku III Rze­sza dys­po­no­wa­ła głów­nie słab­szy­mi od 7TP po­jaz­da­mi PzKpfw I i II, a 37 mm ar­ma­ta Bo­for­sa mon­to­wa­na w pol­skich czoł­gach ra­dzi­ła sobie ze wszyst­ki­mi ów­cze­sny­mi wo­za­mi wroga.

7TP to ciekawa sprawa. Jak na swoje czasy był to czołg nowoczesny, z szeregiem nowatorskich rozwiązań (peryskop odwracalny czy wspomniany już napęd diesla). No i warto zaznaczyć, że ''siedmiotonowy polski'' wcale 7 ton nie ważył.

 

Zlot fanów WoT-a za 3, 2, 1...


  • 0



#4

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wielkość Mausa byłaby jego zgubą. Przewaga T-34 nad niemieckimi czołgami polegała między innymi nad mniejszą wielkością i bardziej zaokrąglonym kształtem sowieckiego czołgu.


  • 0



#5

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Wielkość Mausa byłaby jego zgubą. Przewaga T-34 nad niemieckimi czołgami polegała między innymi nad mniejszą wielkością i bardziej zaokrąglonym kształtem sowieckiego czołgu

Skoro mowa o wielkościach i obłościach, to poniżej kilka wykwitów (również radzieckiej myśli technicznej) w temacie czołgi.

 

 

10 niezwykłych stalowych potworów

 

#10 Tankietka Morris Martel
czolg%20a.jpg

Morriss Martel

 

Pojazd ten można zaliczyć do DIY. Skonstruował go major Martel z części dostępnych w każdym sklepie, a całość sklecił we własnym garażu. Stworzył dwie wersje: jedno- i dwuosobową. Do produkcji weszła “dwójka” i przez kilka lat używano jej jako pojazdu do rekonesansu.

 

#9 USA Cunningham T1

czolg%20b.jpg

USA Cunningham T1

 

Amerykańską odpowiedzią była tankietka USA Cunningham T1. Pojazd jednoosobowy, wyposażony w karabin maszynowy 7,6 mm, nie przeszedł jednak pomyślnie prób. Fabryka Cunningham nie chciała rezygnować z pomysłu i stworzyła model dwuosobowy, jednak żadne wojsko nie było nim zainteresowane.

 

#8 Czołg Cara
czolg%20c.jpg

Czołg Cara

 

Wcześniejszy oo nich był Czołg Cara (Царь-танк). Czy słusznie nazwano go czołgiem? Miał mieć trójkołowe podwozie, zaś średnica dwóch bocznych wynosiła aż 9 metrów! Trzecie, tylne, miało zaledwie 1,5 m średnicy.

czolg%20c1.jpg

Czołg Cara

 

Czołg Cara miał być wyposażony w karabiny maszynowe i działa. Jednak testy okazały się wyjątkowo nieudane i projektu zaniechano.

 

#7 St Chamond

czolg%20d.jpg

St Chamond

 

Francuzi także mieli swojego kolosa. Nazywał się St Chamond. Miał niemal 8 metrów długości (7,91 m) i został wyposażony w armaty oraz cztery karabiny maszynowe. Niestety, kiepsko radził sobie z pokonywaniem terenu, nietrudno też zgadnąć, że był mało zwrotny. Pojawił się pod koniec I Wojny i zniknął wraz z jej zakończeniem.

 

#6 Novel War Tank
czolg%20e.jpg

Novel War Tank

 

Co najlepiej pokona każdy teren? Kula. A gdyby w kuli byli żołnierze wyposażeni w dodatku w karabiny maszynowe? Toż to tocząca się śmierć! Niestety, z przyczyn różnych – głównie technicznych – pomysł nie wyszedł poza fazę szkicu. Może któryś z czytelników pobawi się w konstruktora?

 

 

#5 The Fahrpanzer
czolg%20f.jpg

The Fahrpanzer

 

A teraz coś rodem z science fiction. The Fahrpanzer, czyli wędrująca forteca. Tak określa się przenośne działka, za pomocą których III Rzesza miała niszczyć wrogów na frontach wszystkich wojen. Mało kto wie, że istniał projekt ruchomej wieży składającej się z kilku-kilkunastu działek i poruszającej na kołach. Jak mogłoby to wyglądać, pokazuje powyższy rysunek.

 

#4 The Treffas-Wagen
czolg%20g.jpg

The Treffas-Wagen

 

Bardziej po ludzku wygląda The Treffas-Wagen. Trójkołowiec pancerny, inspirowany ponoć zwykłym walcem drogowym. Miał mieścić 4-osobową załogę i razić przeciwników z karabinów maszynowych. Waga – 18 ton. Hmmm… W czasie jazdy mógłby od razu wyrównywać drogę, prawda?

 

#3 T-35 – najbardziej awaryjny czołg świata?
czolg%20h.jpg

T-35

 

Armia Czerwona mogła pochwalić się czołgiem T-35. Działo, kilka karabinów maszynowych, długi na 9,72 metra, wygląda na potężną broń. Jednak awaryjność była potężna – po ataku III Rzeszy na ZSRR Armia Czerwona straciła aż 35 czołgów z powodu awarii, a tylko pięć zniszczono w walkach!

 

#2 SMK-T-35C – prawdziwy kolos
czolg%20i.jpg

SMK-T-35C

 

Rozwinięciem idei był wielowieżowy SMK-T-35C.  Wpływ na jego budowę miał sam Stalin – kazał usunąć jedną z wież i zostawić tylko dwie. Na pokładzie znajdowała się armata kal. 76,2 mm, działo kal. 45 mm oraz cztery karabiny maszynowe kal. 7,65 mm. Jedyny egzemplarz postanowiono przetestować na fińskim wojsku. Uszkodzony czołg został na polu bitwy, a Finowie – pomimo prób – nie byli w stanie ruszyć 55-tonowego kolosa.

 

#1 KV-VI Behemoth, czyli po prostu gąsienica
czolg%20j.jpg

KV-VI Behemoth

 

Na koniec kolejny pomysł Armii Czerwonej – KV-VI Behemoth. Jedne źródła podają, że nigdy nie istniał, inne, że istniał – i to w kilku modelach. Ba, miał nawet brać udział w bitwach pod Leningradem i Moskwą. Jak było – do końca nie wiadomo, ale wedle planów miał być wyposażony katiuszę, dwie wieże KV-1, wieżę BT-7, dwudziałową KV-2 i jednodziałową T60.

 

źródło

 

 

Mnie, w dalszym ciągu najbardziej cieszy ta informacja o "atakach na czołgi przy pomocy młotka", :facepalm:  szczególnie w kontekście podtrzymywanego (również przez Anglików) w dalszym ciągu, mitu o atakach polskiej kawalerii na czołgi w czasie kampanii Wrześniowej.

Z dwojga złego, wybrałbym już tą drugą opcję 8)

 

edit: zmiana lokalizacji zdjęć


Użytkownik pishor edytował ten post 16.05.2014 - 17:36

  • 8



#6

Cascco.
  • Postów: 589
  • Tematów: 9
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Może jako ciekawostkę wspomnę że sam Leonardo da Vinci stworzył projekt czołgu. W 1485 bodajże przedstawił ten projekt. Przypominał żółwia , projekt był podobny do dysku . Załoga miała liczyć 8 osób, sam pojazd posiadać miał 4 koła a jego konstrukcja umożliwiała poruszanie się w dowolnym kierunku.

 

Nie mam pojęcia jak się wstawia zdjęcia więc kto chce niech sobie poszuka na google :)

 

Edit:

28kscnp.jpg

Proszę. ;)

 

Blitz Wolf


  • 5

#7

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Okazuje się, że sposób, który tu wcześniej zaproponowałem nie jest tak całkowicie "bezpieczny" i (na wszelki wypadek) lepiej go nie stosować - istniej ryzyko hotlinkowania.

W związku z tym, jedyne, co mogę zaproponować, to jakiś darmowy hosting (ja swój mam na Interii) i wklejanie zdjęć właśnie stamtąd.

Robi się to w sposób banalnie prosty (chociaż przy większej ilości zdjęć nieco czasochłonny).

1. ściąga się wybrane zdjęcie na komputer

2. nadaje mu nazwę (najlepiej bez polskich znaków

3. wysyła się na hosting

4. klika na nie i kopiuje jego nazwę z górnego paska przegladarki

5. skopiowaną nazwę wkleja się do kodu

6. całość kopiuje i wkleja na forum

Oczywiście są jeszcze inne sposoby ale ten mój gwarantuje, ze zdjęcia nie znikną po upływie miesiąca czy dwóch.


Użytkownik pishor edytował ten post 16.05.2014 - 17:45

  • 1



#8

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3190
  • Tematów: 2738
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Także radzieckie czołgi przewyższały niemieckie
Po­pu­lar­ne jest także prze­ko­na­nie, że nie­miec­kie czoł­gi były tech­no­lo­gicz­nie znacz­nie bar­dziej do­sko­na­łe, od ra­dziec­kich. W mo­men­cie wy­bu­chu wojny po­mię­dzy ZSRR i III Rze­szą było jed­nak do­kład­nie od­wrot­nie.
W czerw­cu 1941 roku na sta­nie Armii Czer­wo­nej znaj­do­wa­ło się nie­mal pół­to­ra ty­sią­ca no­wo­cze­snych czoł­gów T-34, KW-1 i KW-2. To nie­wie­le, po­rów­nu­jąc z ogól­ną licz­bą 23 ty­się­cy czoł­gów w całej Armii Czer­wo­nej, jed­nak w tym samym cza­sie Niem­cy po­sia­da­li je­dy­nie trzy ty­sią­ce czoł­gów, z któ­rych tylko nie­ca­łą po­ło­wę sta­no­wi­ły bar­dziej no­wo­cze­sne PzKpfw III i IV, które i tak ustę­po­wa­ły T-34 i KW. Zwłasz­cza ta druga kon­struk­cja sta­no­wi­ła dla Niem­ców nie­zwy­kle po­waż­ny pro­blem.

Jest to prawda, o ile bezpośrednio porównuje się uzbrojenie i opancerzenie czołgów. Ale trzeba mieć także na uwadze to, że KW były czołgami ciężkimi, które w 1941 roku nie miały żadnej konkurencji po stronie niemieckiej, z kolei PzKpfw IV był czołgiem średnim przeznaczonym do wspierania piechoty, a nie walki z pojazdami opancerzonymi (a to spora różnica), PzKpfw III był tylko czołgiem lekkim. Poza tym czołgi radzieckie były zaprojektowane do działania w warunkach typowych dla frontu wschodniego, co akurat jest oczywiste, natomiast oba niemieckie już nie. Ich konstrukcja lepiej sprawdzała się podczas operowania na stosunkowo gęstej sieci utwardzonych dróg, sporej liczbie terenów leśnych, czy pagórkowatych i bliskości linii zaopatrzeniowych, a na grząskim podłożu płaskich jak deska stepów po prostu się nie sprawdzały.

Stwierdzenie o przewadze technologicznej czołgów radzieckich nad niemieckimi podczas drugiej wojny światowej jest prawdziwe pod warunkiem, że ograniczamy się tylko i wyłącznie do 1941 roku. W 1942 do akcji wszedł Tygrys, w 1943 Pantera i sytuacja się diametralnie zmieniła.

 

Jako dodatkowy mit warto dopisać, że wbrew powszechnemu mniemaniu czołg jest urządzeniem wyjątkowo delikatnym -- nie nadaje się do pokonywania długich dystansów (jak w "Czterech pancernych"), nie nadaje się do działań w mieście i większość czasu spędza w warsztatach naprawczych.


  • 5



#9 Gość_Tankson

Gość_Tankson.
  • Tematów: 0

Napisano

Z tymi dronami to ciekawe. 

 

O co chodzi z tymi sterowcami nad Londynem?


  • 0

#10

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie są sterowce tylko balony zaporowe.

 

cyt. "Balony zaporowe zostały przeznaczone do ochrony przed bombowcami nurkującymi na pułapie poniżej 1500 m, zmuszając je do lotu wyżej, w zasięgu skupionego ognia obrony przeciwlotniczej. Artyleria przeciwlotnicza była mało skuteczna w trafianiu bardzo szybko przelatujących samolotów, na bardzo niskim pułapie."

(...)

"W połowie 1940 nad Wielką Brytanią znajdowało się 1400 balonów zaporowych, z czego jedna trzecia nad Londynem."

 

źródło


  • 0



#11

Derteat.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na tej stronie można znaleźć wiele ciekawostek na temat czołgów.

 

http://www.pancerium.pl


  • 0

#12

Jaku.
  • Postów: 122
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

No to jeszcze w uzupełnieniu, do kompletu :

 

10 największych i najcięższych czołgów świata

 

Wojskowe czołgi to niewątpliwie imponujące maszyny. Ale wśród licznych modeli możemy znaleźć takie, które naprawdę zapierają dech w piersiach.
Najpotężniejsze egzemplarze dzięki potężnemu pancerzowi miały być odporne na ostrzał wroga. Ogromne wymiary sprawiały jednak, że poruszały się bardzo powoli. Powstawały zazwyczaj podczas II wojny światowej. W konstrukcjach wyróżniają się przede wszystkim kreacje niemieckie.

Oto 10 największych i najcięższych czołgów na świecie.

 

00_czolg1_zps29b3ccb0.jpg
Schwerer Gustav (Dora)

Było to niemieckie działo kolejowe kalibru 802 mm, które powstało w zakładach Kruppa.
Prace nad tym olbrzymem zapoczątkowano w 1935 roku, a dzieło ukończono 7 lat później. Do montażu tego działa potrzeba było aż 1400 osób oraz czterech torów.

 

00_czolg2_zps74d76a8a.jpg
Landkreuzer P. 1000 Ratte
Model ten również został zaprojektowany w 1942 roku i tutaj także na samym projekcie się skończyło.
Miał mieć 35 m długości, masę 1000 ton, a w środku miejsce dla 20 osób. Uzbrojenie obejmowało dwie 280 mm armaty i dodatkowo jedno 128 mm działo, broń przeciwlotniczą kalibru 20 mm oraz kilka karabinów maszynowych.

 

00_czolg3_zps40b78abe.jpg
Panzer VIII Maus
Jest to największy czołg jaki kiedykolwiek zbudowano. Miał 10 m długości i ważył 188 ton.
Produk­cja rozpoczęła się w 1942 roku, ale tylko dwa egzemplarze udało się ukończyć całkowicie. Uzbrojenie obejmowało armatę kalibru 128 mm oraz 75 mm.

 

00_czolg4_zps62a16bb7.jpg
E100 TigerMaus
Model ten jest bardzo podobny do poprzedniej maszyny. Projekt powstał w 1942 roku, ale nigdy nie został w pełni ukończony.
Miał wykorzystywać tą samą wieżyczkę co poprzedni model. Długość maszyny to 10 m, a masa 140 ton. Model miał być szybszy i bardziej praktyczny na polu walki od Panzera VIII Maus. Budowa zakończyła się w 1944 roku na kadłubie.

 

00_czolg5_zps522d6fca.jpg
FCM F1
Ten model gdyby został skonstruowany byłby największym czołgiem nie będącym pochodzenia nazistowskiego. Niestety, zaprojektowana przez francuskich designerów w 1940 roku maszyna nigdy nie została ukończona.
Czołg miał 10 m długości i nieco ponad 3 m szerokości, aby można było transportować go pociągiem. Uzbrojenie obejmowało 90 i 47 mm działo oraz sześć karabinów maszynowych.

 

00_czolg6_zps0621f282.jpg
OI
Jest to japońska propozycja super ciężkiego czołgu. Najprawdopodobniej powstał jeden egzemplarz w 1940 roku.
Model miał 10 m długości, ważył 130 ton i mógł zmieścić załogę składającą się z 11 osób. Wyposażenie obejmowało trzy wieże, największa z nich była wyposażona w 105 mm i 37 mm działo.

 

00_czolg7_zps1460ddac.jpg
K-Wagen
Model powstał w 1917 roku i był pierwszą próbą budowy ciężkiego czołgu. Został stworzony przez Niemców.
Mierzył 13 m długości i ważył 120 ton. Nie posiadał głównej wieży, tylko karabiny maszynowe po bokach. W środku mieściła się załoga składająca się z 27 osób.

 

00_czolg8_zps5bb42f9c.jpg
T28 (Gun Motor Carriage T95)
Model został zaprojektowany podczas II wojny światowej przez Amerykanów. Nie posiadał tradycyjnej wieżyczki dlatego był bardziej działem przeciwpancernym niż tradycyjnym czołgiem. Jego broń stanowiło działo kalibru 105 mm.
Miał 11 m długości, ważył 95 ton i mógł pomieścić załogę składającą się z 8 osób. Poruszał się na czterech gąsienicach, a jego napęd stanowił silnik GAF V8 o mocy 410 KM.

 

00_czolg9_zpsc55f89d5.jpg
TOG-2
Model ten był największym brytyjskim czołgiem, który został zaprojektowany podczas II wojny światowej.
Skonstruowano tylko jeden kompletny egzemplarz w 1941 roku, ale nigdy nie został wykorzystany w walce. Mierzący 10 m czołg był wyposażony w działo kalibru 76 mm i ważył 78 ton.

 

00_czolg10_zpsec9d5ba5.jpg
A39 Tortoise
Jest to kolejny brytyjski superciężki czołg. Powstało sześć egzemplarzy tego modelu, jednak żaden z nich nie zdążył wziąć udziału w walce.
Mierzył 10 m długości, ważył 78 ton i mógł pomieścić 7osobową załogę. Wyposażenie obejmowało działo kalibru 96 mm i trzy karabiny maszynowe.

 

 

Żródło : http://moto.onet.pl/...yktatorow/k8xpx


Użytkownik Jaku edytował ten post 17.05.2014 - 19:58

  • 5



#13

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ta zniewaga krwi wymaga :szczerb:

A przynajmniej próby udowodnienia, że "małe jest piękne" - chociaż nie wiem jak to przekłada się na kwestię "czołgownictwa", czyli skuteczności w boju (bo na paradzie prezentują się całkiem... okazale - nomen omen).

Tak czy owak - cudze chwalicie...

A tu proszę.

 

najmniejszy%20czolg%201.jpg

najmniejszy%20czolg%202.jpg

najmniejszy%20czolg%203.jpg

najmniejszy%20czolg%204.jpg

najmniejszy%20czolg%205.jpg

najmniejszy%20czolg%206.jpg

 

Polska tankietka. najmniejszy czołg świata?

 

Ten lekki czołg rozpoznawczy miał służyć jako transporter broni maszynowej oraz opancerzone stanowisko ogniowe. Na polu bitwy nie był w stanie podjąć równorzędnej walki z ciężkimi czołgami, jednak niewielkie rozmiary czyniły go dobrym narzędziem rozpoznania.

TK-3 to następca tankietek TK-1 oraz TK-2, które były kopiami brytyjskich Vickers Carden Loyd Mark VI. Ich celem miało być wspieranie piechoty w działaniach pozycyjnych

 

źródło

 

TK-3 (również TK) – polska tankietka z czasów dwudziestolecia międzywojennego.

Czołg TK-3 konstrukcyjnie oparty był na angielskiej tankietce Carden-Loyd. Seryjna produkcja tych pojazdów odbywała się w fabryce Ursus w Czechowicach pod Warszawą. W latach 1931-1933 powstało tak ok. 300 takich wozów. W oparciu o TK-3 powstały prototypowe pojazdy – tankietka z wieżą (TKW) i działo samobieżne (TKD), a także głęboko zmodernizowana tankietka TKS. Przed wrześniem 1939 jednym użytkownikiem tankietek TK-3 było Wojsko Polskie. Po kampanii wrześniowej część wozów trafiło do armii niemieckiej oraz węgierskiej.

(...)

W 1939 roku na wyposażeniu Wojska Polskiego znajdowało się ok. 470 tankietek TK-3 i TKS. Podczas kampanii wrześniowej tankietki wykorzystywano głównie do zadań rozpoznawczych i patrolowych. Wykorzystywano je również do wspierania atakującej kawalerii i piechoty, a także do osłony wycofujących się jednostek[42][43]. Tankietki TK-3 z 71 Dywizjonu Pancernego wzięły także udział w starciu z czołgami niemieckimi pod Pociechą w Puszczy Kampinowskiej. Jednakże uzbrojone w karabiny maszynowe pojazdy pełniły tylko wsparcie dla czołgu TKS z działkiem kal. 20 mm

 

źródło

 

 

 


  • 3



#14

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A skoro o polskich czołgach mowa, to informacja sprzed dwóch lat...

 

FT-17 najstarszy polski czołg odnaleziony w Afganistanie

 

Czołg FT-17 w Ka­bu­lu w Afga­ni­sta­nie. (fot. 162e­RI na li­cen­cji CC)

Wy­pro­du­ko­wa­ny w 1917-18 roku dla pol­skiej armii czołg Re­nault FT zo­stał od­na­le­zio­ny kilka mie­się­cy temu w Afga­ni­sta­nie. To naj­star­szy typ czoł­gu jaki słu­żył w pol­skiej armii.

(...)

120 lek­kich czoł­gów Re­nault FT utwo­rzy­ło w 1919 roku 1. Pułk Czoł­gów w skła­dzie Armii gen. Hal­le­ra. Rze­czo­ny eg­zem­plarz naj­praw­do­po­dob­niej pod­czas wojny pol­sko-bol­sze­wic­kiej do­stał się w ręce Armii Czer­wo­nej, by po la­tach zo­stać prze­ka­za­nym przez ZSRR w darze Afgań­czy­kom.

(...)

FT-17 to czołg lekki z okre­su I Wojny Świa­to­wej, skon­stru­owa­ny przez kon­cern Re­nault w 1917 roku. Jako pierw­szy miał kla­sycz­ną kon­struk­cję przy­po­mi­na­ją­cą współ­cze­sne czoł­gi. Skła­da­ły się na nią: prze­dział bo­jo­wy z przo­du, ob­ro­to­wa wieża i prze­dział na­pę­do­wy z tyłu. Był to czołg wspar­cia pie­cho­ty, sil­nik o mocy 35 koni me­cha­nicz­nych, po­zwa­lał roz­wi­jać nie­wiel­kie pręd­ko­ści. Pod­sta­wo­we uzbro­je­nie sta­no­wi­ła ar­ma­ta ka­li­bru 37 mm.

 

czolg%20FT%2017%201.jpg

 

czolg%20FT%2017%202.jpg

Czoł­gi FT-17 pod­czas pa­ra­dy w Prze­my­ślu w dwu­dzie­sto­le­ciu mię­dzy­wo­jen­nym.

 

czolg%20FT%2017%203.jpg

 

czolg%20FT%2017%204.jpg

Pol­skie FT-17 z Pierw­sze­go Pułku Czoł­gów pod­czas bitwy z bol­sze­wi­ka­mi pod Dźwiń­skiem w 1920 roku.

 

źródło

 


edit;

Miało być edit, a zrobiła się odpowiedź na post - sorry...

 

 


Użytkownik pishor edytował ten post 17.05.2014 - 21:31

  • 1



#15

Mortalis.
  • Postów: 331
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jak ja uwielbiam ten mit o wyższości t-34 nad innymi czołgami. Sama idea t-34 była niezła, ale błędy konstrukcyjne i użyte materiały zmieniły ten czołg w stalową trumnę. 

 

 

Pantera Ausf G była w każdej kategorii lepsza.  t-34/85 było szczytem możliwości rozwojowych w tamtych czasach. 

 

 

"kpiarz, dnia 16 Maj 2014 - 11:14, napisał:
Wielkość Mausa byłaby jego zgubą. Przewaga T-34 nad niemieckimi czołgami polegała między innymi nad mniejszą wielkością i bardziej zaokrąglonym kształtem sowieckiego czołgu."

 

t-34 zaokrąglony? Chyba piszesz o innym pojeździe. I od czego t-34 było mniejsze? Sharman, PzIV i t-34 były bardzo podobne wielkością, z tym, że t-34 poprzez nachylone płyty miał w środku najmniej miejsca. 


Użytkownik Mortalis edytował ten post 18.05.2014 - 04:14

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych