@Wszystko
Ale rower jakiego typu?
Napisał, że nie wie przecież.
@kilroj
Jak dla mnie potrzebujesz crossa albo fitnessa. To takie coś pośrodku między góralem, a kolarką. Daje radę na asfalcie i to bardzo dobrze, ale ma prostą kierownicę zamiast baranka i nieco grubsze opony. Jak chcesz zbijać wagę to patrz tylko, żeby rower nie miał amortyzatora ani z tyłu, ani z przodu. Dużo ważą, w tańszych modelach są dla ozdoby tylko i na dodatek na asfalcie mozna się bez nich obejść.
Jakie rowery? Opcji jest dużo, tanich, droższych i tak dalej. Masz kilka propozycji
Merida Speeder
Cube SL Road
Specialized Sirrus
Fuji Absolute
Giant Escape
Btwin Triban 520 (to z Decathlona)
Trek FX
Cannondale Quick Speed
To są przeważnie serie rowerów o różnych cenach, różnią się osprzętem. Jak chcesz tylko jeździć po mieście, to raczej nie ma sensu dokładać parę tysi do lepszego osprzętu, jakieś Alivio będzie spoko (zobacz sobie grupy Shimano, bo może być też osprzęt szosowy, Sora, czy Tiagra), Tourney na przedniej przerzutce też powinno na upartego dać radę.
Moim zdaniem najlepszy jest Cube SL Road. Jeśli jesteś dużym gościem i ważysz więcej niż trzy anorektyczki razem wzięte, to popatrz na Sirrusa od Specialized. Ma raczej słaby osprzęt w niższych modelach, ale najbardziej wytrzymałą ramę. Trek i Fuji też są spoko. Jak koniecznie chcesz dać 4000-5000 za rower, to bierz Cannondale.
Ale zanim coś kupisz, to koniecznie się przejedź najpierw, bo choć na papierze wyglądają podobnie, to się znacznie różnią geometrią. Nie kupuj przez internet.
Crossy/fitnesy tak wyglądają, żebyś miał obraz
Użytkownik Dr Röck edytował ten post 25.08.2017 - 12:41