Tak, podczas niektórych rytuałów nawiązuje się bezpośredni kontakt z siłami demonicznymi. Są one niebezpieczne dla ludzi słabych; pomocne dla ludzi oddanych i zdeterminowanych. Czy miałem kontakt z demonem?
Tak.
Czy jestem pewny, że był to demon, a nie moje przewidzenie?
Tak.
Czy jestem w stanie wytłumaczyć, dlaczego uważam, że był to prawdziwy kontakt, a nie objaw, np. choroby psychicznej?
Poza zmianą cech charakteru na dłuższą metę, zmianą sytuacji życiowej na dłuższą metę, to od razu po rytuale zaobserwować można takie drobne szczegóły, jak poprzestawianie krzesła, obniżenie temperatury czy inne zjawiska przypisywanie domom opętanym lub nawiedzonym.
Czy uważam, że mógłbym nagrać filmik z rytuału i opublikować go tutaj, aby udowodnić, że to nie są moje wymysły i że z drugiej strony klawiatury nie siedzi nastolatek, który robi sobie z was żarty?
Nie nagram filmiku, z powodu, o którym już powiedziałem - byłby to brak szacunku i mogłoby to rozgniewać siły, z którymi należy żyć w zgodzie. Jeśli oczekujecie od tej debaty konkretnych dowodów, proszę o zadawanie konkretnych pytań. Ale nie zapominajmy, że co dla jednych może być dowodem, dla innych może być objawem schizofrenii.