26 odpowiedzi w tym temacie

[Staniq]

Gdzieś o tym czytałem, ale jak pamiętam wkład przewyższa zyski. Obyś dysponował lepszą technologią...

[Robakatorianin]

Wypada zacząć od przeczytania tego co na elektrodzie napisali-o ile już wcześniej tego nie zrobiłeś. Z tego co pamiętam to śmieciarze łażący po wysypiskach potrafili zarabiać kilka tyś/msc. Trzeba wiedzieć gdzie czego szukać i jak najszybciej to coś wyjąć. 

[Aequitas]

W pewnym sensie zgodzę się z przedmówcą, a dlatego w pewnym sensie, ponieważ różnie można rozumieć opłacalne. Ale odzysk z elektroniki w mniejszych ilościach to są niewielkie sumy, a zakłady zajmujące się tego typu przetwarzaniem robią to na setkach ton materiałów. Oczywiście nie odzyskują samego złota, ale też miedź, srebro czy platynę, nie wiem czy sposób odzysku różni się w przypadku innych surowców, ale to też ciekawe materiały elektroniki

[Derteat]

Myślę że to ci się opłaci biorąc pod uwagę że ceny złota wciąż rosną i w przyszłości nawet 1 g będzie dużo kosztował. Tylko będzie trzeba trochę poczekać aż większość złóż się skończy.

[Robakatorianin]

 

Jedyne czego się obawiam to piorunianu złota, który jest bardzo wybuchowy i powstaje w reakcji złoto+kwas azotowy.

To coś podobnego do składnika spłonek?

Jeżeli tak to polecam starą zasadę-pracuj bez butów na nieizolowanej podłodze-abyś przypadkiem się nie naelektryzował i nie spowodował niechcianego iskrzenia a zarazem reakcji wybuchowej która może Ci paluchy pourywać. 

[Zaciekawiony]

Chyba masz na myśli piorunian srebra? On wcale tak łatwo nie powstaje - tworzy się przy zmieszaniu soli srebra, kwasu azotowego i alkoholu. W tym przypadku stężony kwas azotowy nie rozpuści złota. Aby otrzymać "złoto piorunujące" miesza się hydroksy chlorek złota ze stężonym amoniakiem. A i tak oba związki wybuchają tylko gdy są suche.

 

Głównym problemem przy operowaniu kwasami są szkodliwe opary - miedź i cyna reagują z kwasem azotowym dając brązowy, silnie trujący tlenek azotu; można się nim udusić.Nie wiem też jaką właściwie chcesz to odzyskiwać metodą - czy najpierw rozpuścisz metale nieszlachetne a potem rozdzielisz złoto od srebra, czy może rozpuszczasz wszystko na raz a potem rozdzielasz chemicznie?

[ptaq]

Podejrzewam że kolega najpierw rozpuści a potem będzie elektrolizował?

[Zaciekawiony]

Jeśli dobrze dobierze napięcie i warunki (maskowanie) to elektroliza może być dobrym rozwiązaniem.

[ptaq]

złoto jeśli chcesz je rozpuścić to w wodzie królewskiej, a i wtedy w roztworze nie powstanie Ci prosty jon Au tylko kwas tetrachlorozłotowy o ile mnie pamięć nie myli A tutaj to życzę Ci powodzenia z rozwalaniem tego kwasu Obawiam się że taki związek kompleksowy nie ulegnie prostej hydrolizie, a zamiast tego hydrolizowana będzie woda.

 

Popraw mnie jeśli gdzieś się mylę bo jestem serio ciekaw jak Ci to wyjdzie

[Zaciekawiony]

Dokładnie. Można też użyć opiłków metalu aktywnego jak cynk.

 

jeśli chodzi o trawienie kwasami - można część przeprowadzać na zimno, wtedy nie będzie tyle się wydzielało oparów, choć potrwa to dłużej.

[dzastin]

Kiedyś oglądałem program o wioskach w Chinach, które były swoistymi zagłębiem odzyskiwania złota i srebra z elektroniki. Ludzie tam długo nie żyli, a trzydziesto-paro latkowie wyglądali jak starcy. Siedzieli przed swoimi chatami w otoczeniu starych płyt głównych, procesorów i kadzi z chemią. To chyba najzdrowszy sposób na zarabianie to nie jest