Postanowiłem odejść od klasycznych tematów w tym dziale i dać się wygadać sceptykom. Jest Was sporo, przeważnie macie duży staż na forum, znajomość języków obcych to u Was norma, dostęp do oficjalnych danych nie jest utajniony-no nie do "dowodów" bezsprzecznie dowodzących że jednak to ci źli porywacze stali za tymi zamachami.
Nie chcę nikogo zamykać w jakimś szablonie więc wstawiam goły temat, jednak chciałbym aby skupić się na dowodach a nie na domysłach i opiniach. Oficjalna wersja jest jedna i Wy jej bronicie. Macie wiele raportów rządowych oraz różnych organizacji i instytucji, nagrania z czarnych skrzynek, nagrania rozmów, filmy, zdjęcia i ekspertyzy. Teoretycznie prosta robota, znaleźć fragment raportu tłumaczący wszystko i wkleić-proste...teoretycznie.
Jeżeli za mocno namotałem to może podam parę oczekiwanych przykładów:
-Przyznanie się Osamy do winy. Nie interesuje mnie uznanie go winnym bez rozprawy.
-Zeznania świadków którzy zeznawali przed komisją/ami i zeznania innych świadków nie były sprzeczne lub mimo starań komisja ich nie chciała wysłuchać lub utajniła zeznania-jak było w przypadku Rodrigueza.
-Nagrania, najchętniej te skonfiskowane i utajnione...wiem marzenie...
-Symulacje poparte doświadczeniami-tak jak to robili A&E
-Historia plecaka Mohameda Atty.
Ogólnie chodzi mi o wykazanie tego co rząd USA miał dostarczyć opinii publicznej do końca 2001 roku jako niezbite dowody na zamach i zaangażowanie organizatorów.