Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dowody oficjalnej wersji


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
411 odpowiedzi w tym temacie

#316

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Już to parę razy tu widziałem. Wyciąga się jakieś nie pasujące rzeczy a potem brak alternatyw... Jak z tą stalą - jej rozgrzanie ma zaprzeczać oficjalnej teorii. Tylko że spiskowa też nie podaje wyjaśnienia jak mogła być rozgrzana tak długo, a powtarzanie w kółko "termit, termit, termit" to żadne wyjaśnienie.


  • -1



#317

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Już to parę razy tu widziałem. Wyciąga się jakieś nie pasujące rzeczy a potem brak alternatyw...

Tyle, że "brak alternatyw" nie działa w żadnym przypadku na korzyść wersji oficjalnej, bo "rzeczy nie pasujące", pomimo braku pomysłu na ich interpretację - nadal nimi pozostają. Czy nie tak?

 

a powtarzanie w kółko "termit, termit, termit" to żadne wyjaśnienie.

Szczególnie wtedy kiedy się je zupełnie ignoruje.

 

A skoro o "rzeczach nie pasujących" mowa (nie przypominam sobie żebym to widział na tym forum).

Dobrą chwilę temu natrafiłem na takie nagranie. Przymierzałem się już kilka razy do wrzucenia tego na forum ale zawsze powstrzymywał mnie brak pewności, co do tego, co tak naprawdę można z niego wywnioskować.

 

 

Wykonane ono zostało przy pomocy kamery termowizyjnej, 11 września 2001, tuż po uderzeniu samolotu w wieżę południową (myślę, że do pół godziny po tym fakcie), przez Carol Ciemiengo, z dachu budynku znajdującego się na rogu Church Street i Barclay Avenue (zaledwie o przecznicę od Twin Towers).

 

Widać na nim bardzo wyraźne źródło wysokiej temperatury w miejscu uderzenia Boeinga w Wieżę Południową, podobne źródło wysokiej temperatury, w miejscu uderzenia Boeinga w Wieżę Północną oraz... no, właśnie - trzecie źródło wysokiej temperatury w Wieży Północnej tyle, że zlokalizowane dobre dwadzieścia kilka pięter poniżej miejsca uderzenia samolotu.

Nadal nie wiem czym wywołany jest wzrost temperatury w tym trzecim (poza miejscami uderzenia) rejonie oraz tego, dlaczego widoczny on jest tylko tam (poza miejscami uderzenia samolotów) - i to na dodatek tak "punktowo".

Co nie zmienia jednak faktu, że nie bardzo mi to pasuje do wersji oficjalnej, mówiącej o zawaleniu się wież na skutek pożarów (zlokalizowanych w strefach uderzeń samolotów).

 

Więcej informacji na temat powstania tego nagrania można znaleźć w tym linku, a ciekawą dyskusję dotyczącą samego nagrania -  w tym linku.


Użytkownik pishor edytował ten post 21.09.2014 - 16:44

  • 1



#318

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciekawe nagranie. Osobiście stawiam na to, że to odbicie promieniowania podczerwonego z pożaru jednej wieży od przeszklonej fasady drugiej wieży. W końcu to także promieniowanie elektromagnetyczne, a kamera widzi to promieniowanie. To by tłumaczyło położenie - ciepła sfera leży na podobnej wysokości co pożar w drugiej wieży, a jej kształt nie zgadza się z układem okien (strefa jest podłużna i nie leży wzdłuż płaszczyzny piętra).

 

Masz może jakieś alternatywne wyjaśnienie dlaczego metal w ruinach był gorący tak długo? Najlepiej bez użycia tych argumentów które ja podawałem, a więc dużej ilości azbestu i reakcji z parą wodną. Aha, i twierdzenie "to było gorące tak długo przez termit" to żadne wyjaśnienie, bo nie tłumaczy mechanizmu utrzymywania ciepła.


  • 0



#319

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Osobiście stawiam na to, że to odbicie promieniowania podczerwonego z pożaru jednej wieży od przeszklonej fasady drugiej wieży. W końcu to także promieniowanie elektromagnetyczne, a kamera widzi to promieniowanie.

Też nad tym myślałem ale nie wiem, czy nie jest to zbyt proste / "płytkie" (jak zwał, tak zwał) wyjaśnienie.

Wprawdzie tłumaczyłoby ono miejsce tej strefy ciepła (południowo wschodni narożnik - najbardziej zbliżony do Wieży Południowej i pożarów szalejących mniej więcej na tym samym poziomie) ale niekoniecznie już "intensywność" i "punktowość" tego zjawiska.

Zwróć uwagę, że na pozostałym fragmencie tego poziomu elewacji, panuje martwy, zimny błękit. A intensywność temperatury tego "punktu" porównywalna jest z intensywnością temperatury stref uderzenia w obu wieżach.
 

 

Masz może jakieś alternatywne wyjaśnienie dlaczego metal w ruinach był gorący tak długo?

 

Nie mam i nie będę ściemniał, że jest inaczej.

Rozumiem, że nie mówimy tu o wysokiej temperaturze rumowiska (Twoje wyjaśnienie - "wynik kontaktu gorącego metalu z parą wodną", chociażby ze względu na specyficzne usytuowanie obu wież na "terenie zalewowym" - tak najbardziej spłycając tą kwestię - brzmi dość sensownie) ale raczej o "rzece", czy "jeziorze płynnej stali" sygnalizowanych min przez strażaków?

Tak więc - nie mam.

Co nie zmienia faktu, że ta kwestia nadal jest dla mnie interesująca.

 

edit:

Przy okazji prośba do starszych stażem userów.

W dziale 9/11 była kiedyś dyskusja o Shanksville z całą masą zdjęć z miejsca katastrofy i porównaniami tych zdjęć (analiza spalonej trawy, linii drzew obok niej rosnących, drogi polnej itp.) Jakiś rok temu jeszcze to potrafiłem zlokalizować, a dzisiaj już nie dałem rady. Ktoś kojarzy ten temat? Byłbym wdzięczny za namiary.


Użytkownik pishor edytował ten post 21.09.2014 - 19:37

  • 0



#320

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wieże miały fasadę ze szkła i aluminium. Aluminium na wysoki stopień transmisji podczerwieni - z padającego strumienia odbija się duża część, nie wiem czy 70 czy 80% ale dużo (dla światła na pewno jest 95-98% dlatego lustra teleskopów są nim pokrywane). Mogło zatem zadziałać jak zwyczajne lustro - odbić promieniowanie podczerwone wysyłane przez gorące miejsce, choć samo nie było gorące. W efekcie w kamerze wyglądało tak, jakby było równie gorące jak pożar. Do kamery wpadały tylko te promienie, które odbiły się pod odpowiednim kątem, pozostałe poszły w inną stronę, dlatego reszta budynku jest zimna.

Natomiast punktowość można wyjaśnić tym, że fasada nie była przecież idealnie równa. Może w tym miejscu było okno nieco uchylone, które dzięki temu odbiło więcej promieni w stronę kamery.


  • 0



#321

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Problemem jest możliwość takiej sytuacji. To nierealne.

Jak to nierealne?

Zwyczajnie-bo niemożliwe, przynajmniej wobec obecnych praw fizyki.

Jeżeli na czarną skrzynkę działała temperatura 1200 to mogła się ona nadtopić, połączyć z gruzem. Znalezienie pozostałości czarnej skrzynki byłoby praktycznie niemożliwe. Po za tym oprócz znalezienia trzeba ja jeszcze odczytać...

Odczyt to inna bajka-chodzi o sam fakt istnienia skrzynek. Interesuje mnie ta graniczna temperatura oszacowana przez rząd. Na jakiej podstawie określili oni że do aż tak wysokiej temperatury dochodził pożar? Podali jakieś wyliczenia czy ponownie wyciągnęli dane z kapelusza? 

 

@Zaciekawiony

Szansa na przeoczenie lub pomylenie obudowy i części zniszczonych skrzynek z powiedzmy rozerwanym bojlerem czy czymś takim, zwłaszcza gdy była opalona i straciła pomarańczowy kolor, była znacznie większa.

Szansa pomylenia ludzkich szczątków z parówkami i schabowymi z lodówki też była duża.

@Staniq

Zna ktoś skład stali, z której była zrobiona konstrukcja?

Też się tego próbowałem dowiedzieć-jedyne co wiem to stal spełniała normy pożarowe i była zgodna z jakimś certyfikatem. Poszperam to wrzucę.

@Zaciekawiony

I to i to. O ile dobrze pamiętam pewne części przebiły się na wylot, jak na przykład silnik który spadł dość daleko. Jeśli rejestrator z ogona pozostał w środku, w wyrwie, to znalazł się w tej właśnie strefie w którą uderzyła odpadająca górna część budynku. Mogło go zgnieść. A potem szczątki obu wież spadły i rozsypały się na znacznym obszarze. To jak szukanie igły w stogu gwoździ.

Jeżeli pamięć mnie nie myli to w podobnych katastrofach zdarza się że osoby przeszukujące miejsce katastrofy nawet ziemię przesiewają przez sita. 

W każdym bądź razie w miejscu upadku były tylko szczątki samolotu. Gdyby spadł na złomowisko i skład gruzu odnajdowanie drobniejszych części byłoby trudniejsze.

Ktoś ich poganiał? Śpieszyło im się gdzieś? A tak-sprzedać złom Chińczykom poniżej ceny rynkowej.

Gdy w latach 40. w Empire State Building uderzył samolot o rozpiętości skrzydeł 20m zostawił dziurę o średnicy 5 metrów, i w sumie tam też można by mówić "taki duży samolot a taka dziurka po nim została".

Od dłuższego czasu próbuję ustalić czy ten samolot w chwili uderzenia miał na pokładzie bomby (to był bombowiec)?

W kupie azbestu?

Jak eksperyment z termą/bojlerem?

@Bohun

Obala to w jakiś sposób teorię rządową?  Potwierdza teorię spiskową, jeżeli tak to którą i w jaki sposób?

Nie znam angielskiego więc ciężko mi się ustosunkować do filmiku który podałeś ale jeżeli gruzowisko się paliło to stal mogła mieć te 700 stopni.

Gruzowisko paliło się bodajże do grudnia mimo ciągłego polewania przez strażaków. 

@Zaciekawiony

Z tego co czytałem, powodem utrzymywania się temperatury mogła być szybka reakcja utleniana będąca wynikiem kontaktu gorącego metalu z parą wodną. To by tłumaczyło dlaczego ciepło tyle trzymało.

Yyyy...??? To nie jest przypadkiem studzenie? Przecież każdy kowal miały olbrzymie straty stali podczas hartowania.

Taka ciekawostka:
Niepokój budził stan żelbetowego trzonu budynku ogarniętego przez płomienie i poddanego działaniu temperatury sięgającej 1000o C. Przez całą noc w okolicy pożaru do dyspozycji pozostawało 7 wozów bojowych straży pożarnej z 30-osobowym oddziałem strażaków. Pożar budynku - z technicznego punktu widzenia - trwał 26 godzin i wygasł o godzinie 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek, 14 lutego 2005 roku. Na ostygnięcie struktura budynku potrzebowała aż 48 godzin.

Już to parę razy tu widziałem. Wyciąga się jakieś nie pasujące rzeczy a potem brak alternatyw... Jak z tą stalą - jej rozgrzanie ma zaprzeczać oficjalnej teorii. Tylko że spiskowa też nie podaje wyjaśnienia jak mogła być rozgrzana tak długo, a powtarzanie w kółko "termit, termit, termit" to żadne wyjaśnienie.

Moze podasz graniczne temperatury dla mieszanek temitopodobnych? 3000-4000oC? 2500oC osiąga bez problemu zwykły chałupniczy. 

Masz może jakieś alternatywne wyjaśnienie dlaczego metal w ruinach był gorący tak długo? Najlepiej bez użycia tych argumentów które ja podawałem, a więc dużej ilości azbestu i reakcji z parą wodną. Aha, i twierdzenie "to było gorące tak długo przez termit" to żadne wyjaśnienie, bo nie tłumaczy mechanizmu utrzymywania ciepła.

Może najpierw sam sprawdzisz jak długo temperatura utrzymuje się w izolowanych warunkach, ile procent traci?
Moja hipoteza jest taka:
Termit wojskowy osiągając wysoką temperaturę stopił stal. Ta zgromadziła się na dolnych warstwach i spłynęła na niższe kondygnację. Początkowo miała 3000oC, trochę ze swej temperatury utraciła podczas przemieszczania się. Po skupieniu się większej ilości w jednym miejscu obrzeża wytraciły temperaturę zastygając i mieszając się z betonowym pyłem i azbestem tworząc izolator. Stopniowo zewnętrzna warstwa wypuszczała gorący środek który ściekał na niższe kondygnację-jak lawa. Z wierzchu twarda i całkiem zimna a pod spodem płynna rzeka-choć tam temperatury ma przeważnie  1100oC

Mogło zatem zadziałać jak zwyczajne lustro - odbić promieniowanie podczerwone wysyłane przez gorące miejsce, choć samo nie było gorące. W efekcie w kamerze wyglądało tak, jakby było równie gorące jak pożar. Do kamery wpadały tylko te promienie, które odbiły się pod odpowiednim kątem, pozostałe poszły w inną stronę, dlatego reszta budynku jest zimna.

Jeszcze tego nie oglądałem ale dodam pewna ciekawostkę:

W zeszłym tygodniu Jaguar XJ zaparkowany na 20 Fenchurch Street w Londynie roztopił się pod wpływem promieni słonecznych, odbijających się od budowanego jeszcze wieżowca "Walkie-Talkie".


  • 1

#322

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Od dłuższego czasu próbuję ustalić czy ten samolot w chwili uderzenia miał na pokładzie bomby (to był bombowiec)?

Kiedyś czytałem o tym artykuł. Wspomniano tak że samolot wracał z lotu szkoleniowego i na szczęście nie był załadowany.

 

A z tym jaguarem - w USA zbudowano podobny wieżowiec z wklęsłą szklaną fasadą nad wejściem. Światło skupiało się na chodniku po drugiej stronie ulicy. Przechodnie omijali to miejsce bo było tam tak gorąco, że parzyło. Zamiana szyb na matowe rozwiązała problem. Fizyka...


  • 0



#323

artur_sz13.
  • Postów: 152
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie byłem w stanie przebrnąć od A do Z przez cały temat ale wiele kwestii rozwiązywałaby ta teoria

 

 

Czyli kontrolowane wyburzenie zgodnie z planem ustalonym przy budowie czyli przy pomocy bomb atomowych. A mianowicie atom wyjaśnia:

- stopioną stal parę dni po 11 września

- rozpadnięcie się wież w pył i stosunkowo mało pozostałości po wieżach (taka mała kupa gruzu z tego zostałaby?)

- rozpadnięcie się w pył rdzenia z tych filmików

- uszkodzenie budynku obok WTC7

- wyburzenie się WTC 1 i 2 z prędkością swobodnego spadania

- drgania przed zawaleniem się wież

- choroby strażaków (azbest by chyba tak szybko nie zabijał)

- wywiezienie gruzów do Chin

- samolot dnia sądu nad Waszyngtonem

- ucieczka Dicka Cheneya do schronu pod Białym domem

 

Ten ruski podaje ciekawą teorię czemu wyburzono WTC (film trwa 4 godziny to wam streszczę)

 

(Sceptyczni hejterzy mnie i ten film teraz zjadą jak burą sukę:))

 

Według ruskiego w Pentagon uderzyła ruska rakieta GRANIT ukradziona z okrętu podwodnego Kursk z ładunkiem atomowym, który nie wybuchł. Służby miały info o 3 zwiniętych ładunkach i uważały że były one w samolotach (czy innych cudach niewidach) które uderzył w WTC i w obawie przed wybuchem na wysokości tych 80paru pięter co by zmiotło cały NY postanowili wyburzyć WTC żeby w ostateczności wybuch zniszczył tylko połowę miasta.

 

Z drugiej strony absurdalna teoria ale nie wiem czy bardziej od oficjalnej wersji (szczególnie jeśli chodzi o Pentagon i ten czwarty co się w polu rozbił)

W sumie teoria wyjaśnia 


  • 0

#324

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A z tym jaguarem - w USA zbudowano podobny wieżowiec z wklęsłą szklaną fasadą nad wejściem. Światło skupiało się na chodniku po drugiej stronie ulicy. Przechodnie omijali to miejsce bo było tam tak gorąco, że parzyło. Zamiana szyb na matowe rozwiązała problem. Fizyka...

Dobra, ale oba przykłady raczej miały rację bytu gdy aktywność słoneczna była znacznie większa niż przy WTC. Tam słońce ledwo zaczęło działać. Wspomniane przykłady mogły zaistnieć po 12 i osiągnąć temperaturę ok 200oC.

Czyli kontrolowane wyburzenie zgodnie z planem ustalonym przy budowie czyli przy pomocy bomb atomowych. A mianowicie atom wyjaśnia:

Niestety atom obalają głównie kwestie:

-brak  efektu ubocznego w postaci EMP, który usmażyłby okoliczną elektronikę

-jak dobrze pamiętam to nie jest możliwe wykonanie miniaturowych ładunków nuklearnych

-temperatura podczas takich wybuchów spowodowałaby wyparowanie ludzkich ciał. Nie byłoby ocalałych oraz szczątków.


  • 0

#325

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Dobra, ale oba przykłady raczej miały rację bytu gdy aktywność słoneczna była znacznie większa niż przy WTC. Tam słońce ledwo zaczęło działać. Wspomniane przykłady mogły zaistnieć po 12 i osiągnąć temperaturę ok 200oC.

Dodałeś swoją ciekawostkę to ja dodałem swoją, nie wiem o co zastrzeżenia. Nic nie pisałem o wpływie słońca na WTC, objaśniałem tylko film podany przez Pishora, że anomalia termiczna mogła być wynikiem odbicia.


  • 0



#326

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

...że anomalia termiczna mogła być wynikiem odbicia.

Właśnie to próbuje ustalić i wydaje mi się że wczesna pora tego nagrania wyklucza wpływ słońca na to trzecie źródło ciepła. Jak to jest z tym odbiciem samego promieniowania nie wiem-trzeba by popatrzeć i przeanalizować. Jeżeli szyby biurowca odbijały pożar (promieniowanie) z sąsiedniego budynku to czemu odbiły go tylko raz? Ustawienie szyb raczej było topornie proste. 


  • 0

#327

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dlatego też moim zdaniem dochodziło do odbicia podczerwieni pożaru, a nie słońca.

 

 

Jeżeli szyby biurowca odbijały pożar (promieniowanie) z sąsiedniego budynku to czemu odbiły go tylko raz? Ustawienie szyb raczej było topornie proste.

Nie bardzo rozumiem jak niby jeden obraz miałby się odbić od budynku kilka razy.


  • 0



#328

luk26.
  • Postów: 384
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

mam pytanie wiecie czy ostatnio na temat 9/11 gadał coś mr putin,bo coś mi się o uszy obiło,ciekawi mnie też zdanie Snowdena na ten temat...


  • 0

#329

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie bardzo rozumiem jak niby jeden obraz miałby się odbić od budynku kilka razy.

Dwa źródła ognia, jedno odbicie. 

mam pytanie wiecie czy ostatnio na temat 9/11 gadał coś mr putin,bo coś mi się o uszy obiło,ciekawi mnie też zdanie Snowdena na ten temat...

Chyba z kasy Putina była sponsorowana ta stacja:

http://www.youtube.c...?v=5pYlfFW-20w#

No cóż...cisza...

9/11 jest także korzystne dla Putina. Po tych atakach opinia publiczna zaczęła przychylniej patrzeć na jego walkę z terrorystami.

Snowden-miał dostęp jedynie do fragmentów brudnych operacji. Zwyczajnie na 9/11 nie natrafił. 

 

 

 


  • 0

#330

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



 Do kamery wpadały tylko te promienie, które odbiły się pod odpowiednim kątem, pozostałe poszły w inną stronę, dlatego reszta budynku jest zimna.

Natomiast punktowość można wyjaśnić tym, że fasada nie była przecież idealnie równa. Może w tym miejscu było okno nieco uchylone, które dzięki temu odbiło więcej promieni w stronę kamery.

 

To mogłoby być wyjaśnienie ale:

1. Kąt odbicia - kamera nie była umocowana na statywie - filmowano z ręki. Trudno w takim przypadku mówić o zachowaniu odpowiedniego kąta odbicia.

 

2. Uchylone okno - omawiany obszar obejmuje przynajmniej 40% danego poziomu elewacji budynku. W takim przypadku należałoby raczej mówić o tym, że na tym konkretnym piętrze (kilku piętrach) uchylona była prawie połowa okien.

 

3. Wzajemne usytuowane wież - na poniższym rysunku widać, jak wieże stały względem siebie (nagranie wykonano mniej więcej z okolicy prawego, górnego rogu obrazka)

 

fig3.jpg

 

Na zdrowy rozum, "odbicie promieniowania podczerwonego z pożaru jednej wieży od przeszklonej fasady drugiej wieży" mogłoby mieć miejsce, gdyby stały one obok siebie. Tymczasem stały one jedna za drugą (patrząc z tej konkretnej,  "filmowej" perspektywy). W najgorszym wypadku, wspomniane odbicie powinno wystąpić w południowo wschodnim narożniku Wieży Północnej - tymczasem jego największe natężenie widzimy prawie na środku wschodniej elewacji.

 

Znalazłem nieco dłuższe nagranie wykonane z tej kamery (to właśnie ono mniej więcej półtora roku temu, zwróciło moją uwagę). Widać na nim, oprócz kadrów w podczerwieni (8,00 - 9,39 sec), również normalne ujęcia. Pozwala to na spojrzenie z nieco innej perspektywy, na omawiane fragmenty.

 


Użytkownik pishor edytował ten post 26.09.2014 - 20:40

  • 2




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych