Witam serdecznie, pewnie kilku z was forumowiczów pamięta mnie z mojego ostatniego postu. Dodam że wszystko co tam napisałem traktuje naprawdę serio.
Ale nie o tym dzisiaj.
Zacznę od tego iż z doświadczenia wiem że sny to zazwyczaj wytwór naszej podświadomości, na który często (jak w przypadku świadomego śnienia) mamy wpływ.
Jednak w kilkunastu przypadkach wypisana wyżej definicja w zupełności się nie zgadza.
Chciałbym z wami porozmawiać na temat tak zwanych (prze zemnie) proroczych snów i nie tylko. Jeden z nich opisałem w poprzednim poście.
Od jakiegoś czasu miałem spore problemy z pogodzeniem się co do swojego istnienia. Tak wiem dziwne. Chodzi mi o to że nie wiedziałem czy podczas śnienia albo Deja Vu przypominam sobie coś z poprzedniego życia. Miałem problem z rozróżnieniem co jest prawdą a co nie.
Teraz to się w miarę uspokoiło. Zająłem się nauką i życiem towarzyskim.
Zdarzają się jednak co jakiś czas dziwne rzeczy. Nie niepokoją mnie, jednak wywołują silne uczucia takie jak: miłość, smutek, rozpacz, tęsknota.
Te rzeczy to oczywiście sny. I to nie byle jakie sny! Ciągną się za mną od początku. Odkąd byłem młodszy wręcz mały, jedyna różnica w tym że w tedy mniej z tego rozumiałem.
Co jakiś czas przyśniewa mi się historia. Wszystko w niej jest jak najbardziej sensowne. Nic nie pojawia się znikąd ani bez sensu, jak to często bywa w snach. Mam w sumie 4 takie historie. Jeżeli chcecie abym je opisał po prostu powiecie w komentarzach.
Teraz krótko przytoczę jedną z nich.
Mam swoja miłość życia. W śnie dowiaduje się że ów osoba nie żyje a ostatnie tchnienie jej duszy żegna się ze mną w bardzo smutny sposób. Moja "ukochana" prosiła abym pamiętał o niej. Te słowa "pamiętaj" powtarzały się 3 krotne z lekkim echem. Większości szczegółów nie zapamiętam jednak to utkwiło mi w głowie i tera o niej pamiętam.
Sam sen wywołał u mnie tak głębokie uczucia, płakałem prze około 3 godziny. Miałem 2 sny odnośnie tej historii. W pierwszym był okres kiedy byliśmy razem, drugi to śmierć.
Inne sny pokazywały mi jakby część mojego życia tak jak to. Tylko że ja nigdy nie przeżyłem takich sytuacji.
Liczę na wsze przemyślenia i rady co do odczytywania snów. Oraz czekam na wasze historie.
Dodam że rzadko tu zaglądam, więc proszę nic nie insynuować tak jak w poprzednim poście. Zależy mia bardzo na dowiedzeniu się prawdy. Nie piszę tych postów dla żartów.
Poprzedni post:
http://www.paranorma...rzebuje-pomocy/
Użytkownik Mister J.W. edytował ten post 26.05.2014 - 00:39