Napisano 17.08.2014 - 21:17
Napisano 19.08.2014 - 15:46
Napisano 19.08.2014 - 17:50
Miała kontakt z osobą zarażaną, a i tak poleciała na drugi koniec świata ryzykując rozprzestrzenienie się epidemii? Co za ciemna kobieta...
Napisano 19.08.2014 - 19:00
Trudno powiedzieć jaki był to kontakt - dotykała chorych czy może tylko mieszkała w tym samym mieście co chorzy?
Lekarze kliniki do której trafiła wstępnie wykluczają ebolę - ich zdaniem kobieta choruje raczej na grypę żołądkową, którą zaraziła się już w Europie. Mimo to pozostaje na oddziale objętym kwarantanną. Trafili tam też sanitariusze karetki którą jechała po omdleniu oraz osoby które stały obok niej w kolejce w urzędzie, spośród pozostałych 600 osób, większość nie miało z nią kontaktu, i te osoby zostały wypuszczone.
Potwierdza się też to o czym pisałem z Pishorem - służby są aż nadto ostrożne. Nastolatka izolowana w Belgii z powodu podejrzenia zakazenia po powrocie z Afryki, okazała się mieć w rzeczywistości malarię.
http://wiadomosci.on...zakazenie/0kd5t
Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 19.08.2014 - 19:00
Napisano 20.08.2014 - 18:04
Ciekawy artykuł o ludziach którzy przeżyli zachorowanie:
http://wiadomosci.on...i-ocaleni/1y30j
Lahai opowiada, jak chorowała w domu przez trzy dni, cierpiąc na ostrą biegunkę, zanim zabrano ją na odizolowany oddział szpitalny w miasteczku Daru. Twierdzi, że zaraziła się od męża, Lahai Kallona, 32-letniego nauczyciela, który miał kontakt z wirusem, uczestnicząc w pogrzebie w sąsiednim miasteczku. – Traciłam swoje ciało – tak kobieta opisuje swoją ciężką chorobę. Wtedy przyszli po nią pracownicy medyczni w garniturach i zabrali ją do ośrodka Lekarzy bez Granic w Kailahun. – Tamtego dnia czułam się, jakbym szła na wojnę. Bardzo się bałam – wspomina. – Sądziłam, że umrę. Ocalili mnie ludzie z MSF – mówi z wdzięcznością, przywołując francuskie inicjały organizacji Lekarze bez Granic.
Swoją drogą, ciekawe czy z osocza krwi ocalonych można wyizolować przeciwciała? W jednym przypadku z lat 90 przetoczono krew ozdrowiałych ośmiu zarażonym, z których siedem osób wyzdrowiało.
Napisano 20.08.2014 - 18:39
Polecam "Bastion" S. Kinga, doskonała książka o rozwoju epidemii. Jak dla mnie dobrze robią że tak izolują, trzeba być bardzo ostrożnym przeciwko tak groźnym wirusom.
Napisano 20.08.2014 - 18:41
Ja bym z kolei polecił Dżumę Camusa.
Dla mnie ciekawą kwestą jest panikarskie podejście mediów - przypadki podejrzeń w Europie trafiają na nagłówki, ich odwołania bo się wyjaśniło że to było co innego, nie mają już takiej propagacji.
a propos - wiedzieliście że w Europie miała kiedyś miejsce epidemia gorączki krwotocznej? W 1960 roku pracownicy firmy medycznej w niemieckim mieście Marburg zarazili się wirusem, któremu nadano potem nazwę taką samą jak miasto. Na 31 zarażonych zmarło 7. W kolejnym wybuchu tej choroby w środkowej afryce w 2000 roku zmarło 90% zarażonych.
Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 20.08.2014 - 18:53
Napisano 20.08.2014 - 22:38
Kiedy chodzi o życie setek, tysięcy bądź milionów ludzi nie ma czegoś takiego jak bycie nadto ostrożnym. Bardzo dobrze, że są aż tak ostrożni.
Cóż, może w innych państwach to działa ale u nas raczej nie.
Przykład z wolonturiaszami z Liceum którzy pojechali do afryki mimo ryzyka zakażenia się tą chorobą. Państwo zamiast na wszelki wypadek coś zrobić, nie zrobiło nic.
Według mnie MSW powinno monitorować osoby które wyjeżdżają lub przyjeżdżają z obszarów o potencjalnym zagrożeniu aby jakby co umieścić takie osoby w izolacji w celu zapewnienia ochrony pozostałym obywatalem.
Natomiast z tego co mówili i pisali wynika, że państwo wogóle nic nie zrobiło.
Napisano 21.08.2014 - 07:11
Mam takie pytanie dotyczące przebiegu choroby:
W jakim stadium choroby jest najwyższe prawdopodobieństwo śmierci ?.W jaki sposób zarażony człowiek umiera.
1.. Choroba zaczyna się od gorączki (ponad 38,5°C), bólu głowy, mięśni i gardła oraz znacznego osłabienia-małe niebezpieczeństwo
2.W następnym etapie choroby występują wymioty, biegunka, wysypka, zaburzenia czynności nerek i wątroby.
3.W ostatnim stadium choroby występują rozległe wewnętrzne i zewnętrzne krwawienia.
Możliwe powikłania- Nie w każdym przypadku człowiek jest chory na Ebole.
Dur brzuszny,malaria-łatwo pomylić w pierwszym stadium,riketsjoza oraz zarażenie innymi wirusami gorączki krwotocznej.
Napisano 28.08.2014 - 17:27
Wedle dzisiejszych informacji w epidemii zmarło już 1552 osoby, a 3 tysiące są zarażone. Jakby tego było mało, w Kongu wybuchła druga epidemia.
Dotychczasowe zachorowania wywoływał ebolavirus odmiany Zair, natomiast teraz pojawiły się zachorowania na odmianę Sudan.
Pierwszą chorą była kobieta z północnych prowincji kraju, która miała kontakt z zabitym przez męża zwierzęciem. Gdy zachorowała myślano że to malaria, dlatego nie zachowano ostrożności. Po jej śmierci zachorowało kilku jej krewnych i czterej lekarze. Od 11 sierpnia pojawiło się 24 przypadki i 13 zgonów. Obie epidemie prawdopodobnie nie są ze sobą powiązane.
http://www.afro.who....ugust-2014.html
http://who.int/csr/d...08_27_ebola/en/
Napisano 05.09.2014 - 19:06
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych