Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ateizm

ateizm rodzice problem

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#31

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sądzisz, żył przy pisaniu i stąd jego wiedza o jej wiarygodności?
...bzdura.
Na dodatek śmie wypowiadać się za wszystkich.
...puk puk!

Istnieją wyraźne dowody na wtórny charakter tej księgi. W Biblii widoczne są wpływy literatury i mitologii babilońskiej, perskiej, medyjskiej, greckiej, rzymskiej, egipskiej. Powstawała ona przez niemal 1000 lat w czasie licznych tułaczek Żydów, dlatego tak duży wachlarz inspiracji. Biblia to żydowska interpretacja cudzych mitów i wierzeń. Które też nie wzięły się z powietrza i wywodziły się z wcześniejszych wierzeń.

Wybacz, ale zbieżność jest tak duża że nie można zaprzeczyć wzorowania się twórców na tychże religiach. A to znaczy że księga nie mogła być natchniona, bo nie wykazywałaby takich analogii.
  • 3



#32

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

 

Sądzisz, żył przy pisaniu i stąd jego wiedza o jej wiarygodności?
...bzdura.
Na dodatek śmie wypowiadać się za wszystkich.
...puk puk!

Istnieją wyraźne dowody na wtórny charakter tej księgi. W Biblii widoczne są wpływy literatury i mitologii babilońskiej, perskiej, medyjskiej, greckiej, rzymskiej, egipskiej. Powstawała ona przez niemal 1000 lat w czasie licznych tułaczek Żydów, dlatego tak duży wachlarz inspiracji. Biblia to żydowska interpretacja cudzych mitów i wierzeń. Które też nie wzięły się z powietrza i wywodziły się z wcześniejszych wierzeń.

Wybacz, ale zbieżność jest tak duża że nie można zaprzeczyć wzorowania się twórców na tychże religiach. A to znaczy że księga nie mogła być natchniona, bo nie wykazywałaby takich analogii.

 

 Nie mam co Tobie wybaczać, bo mi nigdzie nic nie uczyniłeś, jak i też nie zagrażasz w najmniejszym stopniu, a istnienie jak ten fakt nazywasz "wyraźne dowody" o niczym jeszcze nie przesądza, choć Tobie jak widzę daje nadzieje (niestety), a mnie li tylko "zasmuca" :)

 

Temat jest o czymś innym, a pytałem o to:

 

 

Rozumiesz coś z tego??

 

p.s. Za - http://www.ordynaria.../598_17932.html

 

Więc rozumiesz, czy udajesz śpiącego??


  • 0

#33

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Wszystko jest logiczne i bierze się z logiki? A słyszałeś o czymś takim jak paradoks?
  • 0

#34

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale z czego? Ze na łożu śmierci przyjął sakramenty i poszedł do nieba?


  • 0



#35

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaśmiałem się haha :) Nie ma kogoś takiego jak bug i to w takim wydaniu czy w takim, nie ma! Gdyby istniał dałby znać że istnieje. To jest wybryk narzucony za młodu i tyle. Sobie nie wyobrażam kogoś jak już nie raz opisywałem. DOBREGO. Być kochanym, dobrym to być kimś, a nie CH i nic nie robić, mieć gdzieś każdego potrzebującego. Jeśli mały jak to się mówi murzyn, gna do boga, ohhh mój cudowny ześlij że mnie śmietanę i pierogi to Bóg powinienem mu to zesłać ^^ a tak to gnoja nie ma. Czy wy nie widzicie że ten opisany bożek jest fikcją? nie istnieje coś takiego jak to coś. Istnieje tyle rzeczy by to podważyć, istnieje nic by to nie podważyć. bogowie haha sami jesteśmy bogami, i ty dla siebie, jak i ja dla siebie. Interesujcie się czymś co ma sens. Oczywiście wielu zaraz wyskoczy że ja nie na miejscu. Zły czy coś. To nie tak. Wystarczy wejść w coś co ma sens, a wtedy przekonacie się że to co jest just rzucone, można rzucić sto razy. To co wam rzucą złapiecie jak pies. APORT słynny. Nie to nie tak kochani..


Użytkownik 不穩定 edytował ten post 02.06.2014 - 00:56

  • 0



#36

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Wszystko jest logiczne i bierze się z logiki? A słyszałeś o czymś takim jak paradoks?

 

Pogrubione, to jest coś czego nie napisałem co wcale nie wynika z tego co napisałem.

Paradoksalnie wiesz o paradoksie i masz możliwość zidentyfikowania go dzięki logice.

 

Jaką definicje przyjmujesz tego paradoksu?

 

► paradoks
1. zaskakujące twierdzenie sprzeczne z przyjętą powszechnie opinią; sytuacja pozornie niemożliwa, w której współistnieją dwa wykluczające się fakty;
2. rozumowanie logiczne, pozornie oczywiste, prowadzące z powodu pewnych nieścisłości logicznych do wyniku sprzecznego z założeniem lub udowadniające jednocześnie dwie sprzeczne tezyhttp://sjp.pl/paradoks

  • 0

#37

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Miałem na myśli logiczną niemożliwość. Np. nieskończoność. Jeśli nieskończoność istnieje to istnieje również wszystko, istnieją nieskończone ilości wszystkiego i tak dalej i tak dalej, a więc paradoks. Natomiast jeśli jest kres, to jest to kolejny paradoks, bo co jest za tym kresem, albo z czego powstał? Przykłady można mnożyć w nieskończoność, pod warunkiem, że dysponujesz nieskończoną ilością czasu i tak dalej...
  • 0

#38

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Gmorkowi chyba chodzi o to, że Twoja możność wyobrażenia sobie paradoksu, to, że Twój mózg jest w stanie pobieżnie chociaż zrozumieć albo rozpoznać to zjawisko jest już jego własnym obaleniem.


  • 0

#39

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A mi chodziło o to, że nie łączy się matematyki z fizyką bezpośrednio, tak samo jak nie łączy się wiary z logiką bezpośrednio. Nie można poznać niepoznawalnego za pomocą logiki. Gmork cały czas tkwi w świecie swojego logicznego umysłu i za jego pomocą chce opisać świat, który może być nielogiczny i niepoznawalny. To coś jak "nie może mówić naczynie o garncarzu" Wszystko zależy od tego kto bada, czyli od obserwatora. Logika jest narzędziem i zawiera się w świecie, ale nie jest nim samym. Jak już wspominałem, gdyby podłączyć sam umysł do wirtualnego świata, to byłby on dla tego umysłu realny, ale dla nas tkwiących poza tym światem byłby wirtualną rzeczywistością. Nie jesteś w stanie zrozumieć nieskończoności, możesz ją zapisać w postaci wzoru, założenia, ale to Ty nakładasz ramy na tą nieskończoność, Ty ją tak postrzegasz, jednocześnie się w niej zapętlasz. Ty zamknięty w tym świecie dochodzisz do jego granic, czyli do granic logicznej poznawalności. Wiara mówi o tym co jest poza granicą poznawalności, wiara przenika się z logiką niczym matematyka z fizyką, dlatego właśnie nie należy ich łączyć, ponieważ nie są tym samym.
  • 0

#40

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z większością się zgadzam, ale Twój antysynkretyzm jest nie do przyjęcia. W tym świecie matematyka łączy się z fizyką, tak jak atomy łączą się ze sobą. Wszystko jest w gruncie rzeczy tym samym, co za tym idzie - transcendentalnym w takim stopniu, że w praktyce nie możesz tego odróżnić. Rozdzielanie matematyki i fizyki jest już przecież narzuceniem ograniczenia, o którym piszesz. To nie świat rozróżnia te dwa pojęcia - to Twój mózg. 


  • 0

#41

hummin.
  • Postów: 220
  • Tematów: 11
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

https://www.youtube....PvVxxSHi4#t=496 Chyba nikt nie posądzi surowo kalkulującego brydżystę i polityka, że nie potrafi poprawnie odczytywać rzeczywistości, a jednak potrafi godzić to z wiarą. Ująłem to jako oddzielanie, można to ująć innym słowem, ale w założeniu jest, że wiara i logika nie kolidują ze sobą mimo wyraźnych sprzeczności. Można wierzyć i jednocześnie być super realnym i racjonalnym człowiekiem.
  • 0

#42

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

@hummin Widzę następna osoba posługująca się 'wszechwiedzą' o dyskutancie. Co to sobie ten gmork myśli i jaki ma światopogląd. 

A jak już coś napisać o swoim stanowisku, perspektywie to nad interpretujesz i wplątujesz rożne dodatkowe fakty i inne takie...

 

Nie wiem niestety jak z takim czymś się spierać. Ciągle uczę się jak przedstawiać swój punkt widzenia żeby druga osoba zrozumiała. Ale przy takich rozrysowaniach jak to robisz hummin to ja po prostu sobie nie radze z korygowaniem czego ty nie zrozumiałeś z tego co ja Ci napisałem. 


  • 0


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: ateizm, rodzice, problem

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych